Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anana

Tylko prawdziwych mężczyzn stac by ich kobiety nie pracowaly

Polecane posty

Gość gość
46 minut temu, Gość Gość napisał:

A te co siedzą w domu ciekawe są wykształcenia  i kwalifikacji tych pan pracujących 🙂 Według mnie wyższe wykształcenie w jakiś sposób zobowiązuje, taka osoba powinna  przynajmniej w miejscu publicznym potrafić się  zachować i mieć chociaż trochę kultury osobistej a na kafeterii niestety  tego nie widać. Co niektóre panie są bardzo niestabilne emocjonalnie i złośliwe do tego stopnia, że wyzywają i poniżają inne osoby no chyba, że to nazywa się pasją i ambicjami :-)

Zgadzam się. Pewnie zielenieją z zazdrości, że muszą pracować i nie potrafiły znaleźć odpowiedniej partii na męża. Tylko czemu pretensje mają do nas a nie do siebie... Ale takim trzeba współczuć, szmaci się taka za ochłapy przez pół dnia zarabiając na zachcianki swojego pracodawcy i jeszcze mąż nieudacznik. A na kafe 90% takich przegranych życiowo kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 minut temu, Gość Gość napisał:

" kilka dzieci" ???kilkoro 🙂 To jest wykształcenie pani pracującej która ma pasję i ambicję i podnosi swoje kwalifikacje. Och pani troll trzeba popracować nad podniesieniem kwalifikacji

Na pewno robi na kasie a tu udaje panią hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
19 godzin temu, Gość gosc napisał:

Powiedziała pani, która nie ma zielonego pojęcia jak wygląda jakikolwiek proces technologiczny produkcyjny, czy w przemyśle, czy w rolnictwie, czy usługach i jakakolwiek praca. Więc nie ma też pojęcia, jakie są szanse na zautomatyzowanie konkretnego stanowiska pracy. Naoglądałaś się Czarnego Lustra, czy co?  Do tego całkowity brak zrozumienia tekstu. Siedzisz w domu, masz czas, to przy okazji siedzenia z dziećmi nad książkami, poucz się prawidłowiej pisowni w języku ojczystym. Ciekawe skąd się wezmą pieniądze na tą najniższą krajową dla szacunkowych 95% społeczeństwa.

Tak czasem wejdę w te topiki niepracujące kontra pracujące i nie mogę czasem uwierzyć, co wy niepracujące potraficie wymyślić jako usprawiedliwienie tego, że nie pracujecie. Jednak macie z tym problem, skoro wiecznie macie potrzebę udowadniania jakie jesteście cudowne, mężowie pracujących to nieudacznicy, a sama praca jest zła.

Widzisz, akurat Twoje przyklady to troche jak kula w plot... Procesy produkcyjne, uslugi- sa pierwsze w kolejce do pelnego zautomatyzowania. Pofatygowalam sie sprawdzic i w rolnictwie 97% stanowisk obecnie zajmowanych przez ludzi najprawdopodobniej zostanie zupelnie przejetych przez maszyny. Na szczescie nie czerpie informacji z seriali telewizyjnych. Gdybys posluchala tego co mowia lepsi i madrzejsi od Ciebie ludzie ktorzy maja pojecie o technologiach i ich prawdopodobnym rozwoju to nie gadalabys glupot. 

To nie bedzie najnizsza krajowa, tylko normalne pieniadze z ktorych da sie zyc. 

 

Jack Ma mial ciekawy panel na ten temat, podlinkowalabym ale nie chce mi sie szukac dla Ciebie w jezyku ojczystym zebys mogla zrozumiec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
19 godzin temu, Gość gość napisał:

I to jest to Twoje wychowanie imbecylu haha 😂😂 a co Ty osiągniesz jako dodatek do męża? ...!! Jesteś skończonym dnem i musisz się dowartościowywać na kafe jaka to Ty zaradna bo dupą zatrzymałaś przy sobie PANA, który w zamian za rozkładanie nóg na jego życzenie jeszcze Cię nie wywalił na zbity pysk zastępując młodszym modelem. Czym Ty mu imponujesz?? Że udało Ci się obiad ugotować 🤣🤣 Błagam, nie ośmieszaj się. Prawdziwe kobiety ma w pracy, pewnie je pożąda i podziwia, a Ciebie ma za służącą. Mam okazję słuchać co mówią o takich bezużytecznych larwach jak Ty.

Chyba nie ma mnie za sluzaca, bo sluzaca jest u nas sluzaca. 

Ale z tym siedzeniem na kafe macie racje- chyba mnie pogrzalo ze tu siedze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Widzisz, akurat Twoje przyklady to troche jak kula w plot... Procesy produkcyjne, uslugi- sa pierwsze w kolejce do pelnego zautomatyzowania. Pofatygowalam sie sprawdzic i w rolnictwie 97% stanowisk obecnie zajmowanych przez ludzi najprawdopodobniej zostanie zupelnie przejetych przez maszyny. Na szczescie nie czerpie informacji z seriali telewizyjnych. Gdybys posluchala tego co mowia lepsi i madrzejsi od Ciebie ludzie ktorzy maja pojecie o technologiach i ich prawdopodobnym rozwoju to nie gadalabys glupot. 

To nie bedzie najnizsza krajowa, tylko normalne pieniadze z ktorych da sie zyc. 

 

Jack Ma mial ciekawy panel na ten temat, podlinkowalabym ale nie chce mi sie szukac dla Ciebie w jezyku ojczystym zebys mogla zrozumiec. 

Haha a Ty myślisz, że tego dożyjesz??? Że to się stanie za 5 -10 lat?? Są jeszcze zawody, których nie da się zastąpić, a większość maszyn i tak musi nadzorować człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość gosc napisał:

Widzisz, akurat Twoje przyklady to troche jak kula w plot... Procesy produkcyjne, uslugi- sa pierwsze w kolejce do pelnego zautomatyzowania. Pofatygowalam sie sprawdzic i w rolnictwie 97% stanowisk obecnie zajmowanych przez ludzi najprawdopodobniej zostanie zupelnie przejetych przez maszyny. Na szczescie nie czerpie informacji z seriali telewizyjnych. Gdybys posluchala tego co mowia lepsi i madrzejsi od Ciebie ludzie ktorzy maja pojecie o technologiach i ich prawdopodobnym rozwoju to nie gadalabys glupot. 

To nie bedzie najnizsza krajowa, tylko normalne pieniadze z ktorych da sie zyc. 

 

Jack Ma mial ciekawy panel na ten temat, podlinkowalabym ale nie chce mi sie szukac dla Ciebie w jezyku ojczystym zebys mogla zrozumiec. 

Ty naprawdę masz coś z głową 😁 przyjmij do wiadomości, że będziesz zawsze zależna od męża, nawet będziesz musiała przyssać się do jego emerytury o ile nie ucieknie od takiej pijawy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

moja wczesniejsza wypowiedz dotyczyla "moze nie pokolenia naszych dzieci ale ich dzieci" i odnosila do postkomunistycznych wartosci ciagle wpajanych mlodym ludziom ze praca zawodowa jest wartoscia sama w sobie. 

Pani pisala ze szanuje kazdego kto pracuje a te "siedzace na dupie w domu" ma gdzies. 

Szacunek do pracy zawodowej samej w sobie jest przereklamowany. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

moja wczesniejsza wypowiedz dotyczyla "moze nie pokolenia naszych dzieci ale ich dzieci" i odnosila do postkomunistycznych wartosci ciagle wpajanych mlodym ludziom ze praca zawodowa jest wartoscia sama w sobie. 

Pani pisala ze szanuje kazdego kto pracuje a te "siedzace na dupie w domu" ma gdzies. 

Szacunek do pracy zawodowej samej w sobie jest przereklamowany. 

Ale co takiego złego napisała? Mnie też nie interesują panie, która siedzą w domu. Skoro twierdzą, że są bogate i taki mają plan na przyszłość to ich sprawa, a kiedyś się przekonają czy słusznie postąpiły. Praca na etacie, rodzina wymaga jednak pogodzenia ze sobą wielu spraw i często takie kobiety/matki muszą być bardzo dobrze zorganizowane. Siedziałam w domu 4 lata i nie ma porównania miedzy takim życiem a takim gdzie się pracuje i musisz mieć motorek w tyłku. Przykre jest to, że takie kobiety są nazywane nie zaradnymi bo niby mają mężów nieudaczników. Ja akurat zarabiam podobnie do męża i bez mojej pensji nie stać by nas było na takie życie jakie lubimy. Nie czuję się pokrzywdzona, że pracuję. Gdybym chciała kobiecznie nie pracować pomyślałabym o tym przed wyborem męża. Wybrałyście życie takie a nie inne, nie wiem czy oczekujecie laurów czy chcecie się czuć lepsze od tych pracujących. Zdania zawsze są podzielone na temat tego czy kobieta pracuje. Moim zdaniem najważniejsze czuć się dobrze sama ze sobą, a nie szukać poklasku u innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Teraz nastała era jakichś dziwnych matek, które chcą wręcz od małego żyć życiem dziecka. Zgodzę się, że niemowlę potrzebuje matki, ale śmieszy mnie wmawianie, że jest się dobrą matką bo nastolatek ma obiad na czas. Liczy się to ile dajemy z siebie, jaka jest jakość poświęcanego dziecku czasu i to czy ono chce nam zaufać. Matka nie musi być na każde skinienie dziecka czy męża. A czasy kiedy nasze matki siedziały w domu minęły, zmieniły się realia i możliwości, zmieniło się wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
30 minut temu, Gość gosc napisał:

Widzisz, akurat Twoje przyklady to troche jak kula w plot... Procesy produkcyjne, uslugi- sa pierwsze w kolejce do pelnego zautomatyzowania. Pofatygowalam sie sprawdzic i w rolnictwie 97% stanowisk obecnie zajmowanych przez ludzi najprawdopodobniej zostanie zupelnie przejetych przez maszyny. Na szczescie nie czerpie informacji z seriali telewizyjnych. Gdybys posluchala tego co mowia lepsi i madrzejsi od Ciebie ludzie ktorzy maja pojecie o technologiach i ich prawdopodobnym rozwoju to nie gadalabys glupot. 

To nie bedzie najnizsza krajowa, tylko normalne pieniadze z ktorych da sie zyc. 

 

Jack Ma mial ciekawy panel na ten temat, podlinkowalabym ale nie chce mi sie szukac dla Ciebie w jezyku ojczystym zebys mogla zrozumiec. 

A świstak siedzi i zawija w sreberka... Taaaa w rolnictwie 97% stanowisk. Hahaha, przecież co się dało z automatyzować w rolnictwie, to już jest dawno zautomatyzowane. Nie odpowiedziałaś na kluczowe pytanie. Skąd państwo weźmie na wypłacenie kasy ludziom? Cały przemysł przeszedłby pod kontrolę państwa? A kto będzie głową państwa? Właściciel  większości  fabryk, czy jednak wybrany prezydent? A może jakiś król? Nie czerpię informacji z seriali, w innym języku nie zrozumiesz. Co to ma na celu ten tekst? Pokazanie jaka jesteś inteligentna? Chyba naiwna. Wierzysz w jakieś mrzonki jakiegoś gościa, któremu marzy się wizja zrobotyzowania przemysłu. Już to widzę jak to wszystko bez nadzoru chodzi. Ha ha! Jak na razie to mamy rok 2019 i do zrealizowania takich wizji z Terminatora, czy Matrixa, kiedy  będą rządzić maszyny, mamy jeszcze ładne 100 lat, jak nie więcej, więc poza twoim zasięgiem. Może nawet i lepiej, że ta przyszłość jest trochę odległa, bo roboty do seksu już istnieją, więc może lepiej nie wspominaj mężowi o zautomatyzowaniu wszystkiego,  bo cię mąż jeszcze na mechaniczny  model zamieni i kto cię biedna utrzyma co? Weź z łaski swojej olej to wizjonerstwo, bo jak na razie się tylko kompromitujesz, dorabiając tym jakieś ideologie do twojego niepracowania.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W pewnym starym serialu jedną z bohaterek powiedziała, że chodzi do pracy po to, by móc się pokazać w nowych ciuchach. I fajnie, można i tak. Ale gdyby ta pani miała męża, to pewnie zadała by " sprawiedliwego" podziału obowiązków domowych. No bo przecież oboje pracują, małżeństwo " partnerskie" i podobne bzdury. Przykład wymyślony? A niby czym to się różni od przypadku pani, która pracuje zawodowo za marne pieniądza, ale chce mieć kontakt z ludźmi i "satysfakcję". Fajnie, ale zrób w domu co trzeba, bez oglądania się na męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

"  30 minut temu, Gość gosc napisał:

Widzisz, akurat Twoje przyklady to troche jak kula w plot... Procesy produkcyjne, uslugi- sa pierwsze w kolejce do pelnego zautomatyzowania. Pofatygowalam sie sprawdzic i w rolnictwie 97% stanowisk obecnie zajmowanych przez ludzi najprawdopodobniej zostanie zupelnie przejetych przez maszyny. Na szczescie nie czerpie informacji z seriali telewizyjnych. Gdybys posluchala tego co mowia lepsi i madrzejsi od Ciebie ludzie ktorzy maja pojecie o technologiach i ich prawdopodobnym rozwoju to nie gadalabys glupot. 

To nie bedzie najnizsza krajowa, tylko normalne pieniadze z ktorych da sie zyc. 

 

Jack Ma mial ciekawy panel na ten temat, podlinkowalabym ale nie chce mi sie szukac dla Ciebie w jezyku ojczystym zebys mogla zrozumiec. "

Xxx

A świstak siedzi i zawija w sreberka... Taaaa w rolnictwie 97% stanowisk. Hahaha, przecież co się dało z automatyzować w rolnictwie, to już jest dawno zautomatyzowane. Nie odpowiedziałaś na kluczowe pytanie. Skąd państwo weźmie na wypłacenie kasy ludziom? Cały przemysł przeszedłby pod kontrolę państwa? A kto będzie głową państwa? Właściciel  większości  fabryk, czy jednak wybrany prezydent? A może jakiś król? Nie czerpię informacji z seriali, w innym języku nie zrozumiesz. Co to ma na celu ten tekst? Pokazanie jaka jesteś inteligentna? Chyba naiwna. Wierzysz w jakieś mrzonki jakiegoś gościa, któremu marzy się wizja zrobotyzowania przemysłu. Już to widzę jak to wszystko bez nadzoru chodzi. Ha ha! Jak na razie to mamy rok 2019 i do zrealizowania takich wizji z Terminatora, czy Matrixa, kiedy  będą rządzić maszyny, mamy jeszcze ładne 100 lat, jak nie więcej, więc poza twoim zasięgiem. Może nawet i lepiej, że ta przyszłość jest trochę odległa, bo roboty do sek/su już istnieją, więc może lepiej nie wspominaj mężowi o zautomatyzowaniu wszystkiego,  bo cię mąż jeszcze na mechaniczny  model zamieni i kto cię biedna utrzyma co? Weź z łaski swojej olej to wizjonerstwo, bo jak na razie się tylko kompromitujesz, dorabiając tym jakieś ideologie do twojego niepracowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

Teraz nastała era jakichś dziwnych matek, które chcą wręcz od małego żyć życiem dziecka. Zgodzę się, że niemowlę potrzebuje matki, ale śmieszy mnie wmawianie, że jest się dobrą matką bo nastolatek ma obiad na czas. Liczy się to ile dajemy z siebie, jaka jest jakość poświęcanego dziecku czasu i to czy ono chce nam zaufać. Matka nie musi być na każde skinienie dziecka czy męża. A czasy kiedy nasze matki siedziały w domu minęły, zmieniły się realia i możliwości, zmieniło się wszystko.

Uwierz, że kobiety chciałyby powrotu tamtych czasów. Tylko kiedyś macierzyństwo wyglądało inaczej. Nikt się nie rozczulał nad dzieckiem cały dzień. Matka najczęściej załatwiała zakupy, latała od obiadu do prania. Kobiety nie były tak wykształcone i nie miały takich możliwości a poziom życia był taki, że facet spokojnie utrzymał rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
30 minut temu, Gość gość napisał:

Ty naprawdę masz coś z głową 😁 przyjmij do wiadomości, że będziesz zawsze zależna od męża, nawet będziesz musiała przyssać się do jego emerytury o ile nie ucieknie od takiej pijawy. 

Pani jest bardzo za automatyzacją wszystkiego. To ja przypomnę, że roboty do s/ek..su już istnieją, więc lepiej nie rozmawiać na ten temat z mężem. Odwalilam jej posta, ale mi moderator nie puścił. Żadnych wyzwisk, wulgaryzmów itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

W pewnym starym serialu jedną z bohaterek powiedziała, że chodzi do pracy po to, by móc się pokazać w nowych ciuchach. I fajnie, można i tak. Ale gdyby ta pani miała męża, to pewnie zadała by " sprawiedliwego" podziału obowiązków domowych. No bo przecież oboje pracują, małżeństwo " partnerskie" i podobne bzdury. Przykład wymyślony? A niby czym to się różni od przypadku pani, która pracuje zawodowo za marne pieniądza, ale chce mieć kontakt z ludźmi i "satysfakcję". Fajnie, ale zrób w domu co trzeba, bez oglądania się na męża.

Ale dlaczego Ciebie interesuje to i przeżywasz, że kobieta idzie do pracy za marne pieniądze? No i co to są marne pieniądze? Czy to jakoś wpływa na Twoje życie? Zresztą realia są takie, że ponad połowa kobiet w kraju zarabia najniższą krajową. Czy to znaczy, że kobiety mają rzucić pracę? Skoro pracują to potrzebują pieniędzy. Zresztą nie będę się wypowiadać za kogoś, ja mogę się odnieść do tego, że kobieta pracującą się "szmaci". No przykro mi, ale nie. Bo oprócz pieniędzy dla mnie praca to satysfakcja i wspaniali ludzie, a jeśli na konto wpływa co miesiąc fajna synka to cieszę się, że mogę zadbać o siebie i dzieci, pokazać im trochę świata. Ty wymagasz żeby kobieta nie żądała od męża podziału obowiązków tak samo ja Ci mogę napisać, zarób sama pieniądze. U nas akurat jest podział obowiązków i cieszę się, że mąż nie ma dwóch lewych rąk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Pani jest bardzo za automatyzacją wszystkiego. To ja przypomnę, że roboty do s/ek..su już istnieją, więc lepiej nie rozmawiać na ten temat z mężem. Odwalilam jej posta, ale mi moderator nie puścił. Żadnych wyzwisk, wulgaryzmów itp. 

Bo jak napisała wszyscy dostaną pensję i liczy na to, że wtedy przestanie się czuć bezwartościowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gghhuyh

Facet powinien potrafic zarobic na rodzine! Taka jest prawda. Bo baba jesli ma dzieci to i tak przez jakis czas nie chodzi do roboty. A wyganianie kobiety ledwo co z pologu wyszla do roboty jest chore, taki smiec nie ma prawa byc nazwany mezczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skoro pracują, bo potrzebują pieniędzy, bo ich faceci zarabiają za mało, to oczywiście nie mam nic przeciwko temu i mogę tylko współczuć. Ale jeśli mąż zarabia wystarczająco, ale one potrzebują satysfakcji zawodowej czy podobnych feministycznych bzdur, to niech to robią tylko własnym wysiłkiem i nie oczekują tzw. "partnerstwa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 minut temu, Gość Gość napisał:

W pewnym starym serialu jedną z bohaterek powiedziała, że chodzi do pracy po to, by móc się pokazać w nowych ciuchach. I fajnie, można i tak. Ale gdyby ta pani miała męża, to pewnie zadała by " sprawiedliwego" podziału obowiązków domowych. No bo przecież oboje pracują, małżeństwo " partnerskie" i podobne bzdury. Przykład wymyślony? A niby czym to się różni od przypadku pani, która pracuje zawodowo za marne pieniądza, ale chce mieć kontakt z ludźmi i "satysfakcję". Fajnie, ale zrób w domu co trzeba, bez oglądania się na męża.

A Ty krowo zarób sama a nie płaszyczysz dooopsko za kasę mężulka. Pewnie pan i władca przychodzi z pracy, a Ty skaczesz jak piesek dookoła. Ty jesteś darmozjadem więc on nawet palcem nie kiwnie. Przykre, ale wcale mi Cię ie nie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Skoro pracują, bo potrzebują pieniędzy, bo ich faceci zarabiają za mało, to oczywiście nie mam nic przeciwko temu i mogę tylko współczuć. Ale jeśli mąż zarabia wystarczająco, ale one potrzebują satysfakcji zawodowej czy podobnych feministycznych bzdur, to niech to robią tylko własnym wysiłkiem i nie oczekują tzw. "partnerstwa"

Tak, bo Ty tak mówisz. Trzeba sobie ustalić zasady kochana, prawdziwy mężczyzna jest partnerem i wspólnie z kobietą tworzy dom. Dzieli z nią życie i obowiązki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gghhuyh napisał:

Facet powinien potrafic zarobic na rodzine! Taka jest prawda. Bo baba jesli ma dzieci to i tak przez jakis czas nie chodzi do roboty. A wyganianie kobiety ledwo co z pologu wyszla do roboty jest chore, taki smiec nie ma prawa byc nazwany mezczyzna.

KOBIETA jeśli pracuje i urodzi dziecko idzie na urlop macierzyński, urlop ten jest płatny i większość kobiet wykorzystuje go w pełnym wymiarze. Później część wraca do pracy a część bierze urlop wychowawczy. Nikt nie rzuca dziecka po miesiącu i nie leci pracować. Teraz dzieci są wymówką żeby siedzieć w domu do ich osiemnastki, a faceci się na to łapią i godzą zwłaszcza wtedy jak kobieta zarabia ochłapy. Mimo tego, że matki siedzą w domu dzisiejsze dzieci są coraz bardziej rozchwiane emocjonalnie i nieszczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Skoro pracują, bo potrzebują pieniędzy, bo ich faceci zarabiają za mało, to oczywiście nie mam nic przeciwko temu i mogę tylko współczuć. Ale jeśli mąż zarabia wystarczająco, ale one potrzebują satysfakcji zawodowej czy podobnych feministycznych bzdur, to niech to robią tylko własnym wysiłkiem i nie oczekują tzw. "partnerstwa"

Ale Cię musi gnoić ten Twój PAN skoro nawet to Cię boli, że kobieta pracuje i ma wsparcie męża. Sama wybrałaś życie pasożyta to do kogo masz pretensje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pracuje się dla pieniędzy, taka prawda. Inną kwestią jest to czy praca jest dobrze płatna, czy przynosi zadowolenie, z jakimi ludźmi pracujemy. Moja siostra jest pedagogiem i nie zarabia wiele, ale praca jest dla niej satysfakcjonująca. Kuzynka w korpo zarabia 6000 i oprócz kasy nienawidzi tej pracy. Wystarczy zadbać o to by robić coś co się lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
15 minut temu, Gość gość napisał:

Bo jak napisała wszyscy dostaną pensję i liczy na to, że wtedy przestanie się czuć bezwartościowa.

Koncepcja universal basic income jest juz nienowa, proponuje sie doinformowac, a ja raczej nie doczekam tych czasow kiedy zaczna ja wyplacac. Na szczescie moje poczucie wlasnej wartosci jest zupelnie niezalezne od tego czy pracuje na etacie i czy te wspaniale trzy tysiace wpadaja mi na konto co miesiac.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Koncepcja universal basic income jest juz nienowa, proponuje sie doinformowac, a ja raczej nie doczekam tych czasow kiedy zaczna ja wyplacac. Na szczescie moje poczucie wlasnej wartosci jest zupelnie niezalezne od tego czy pracuje na etacie i czy te wspaniale trzy tysiace wpadaja mi na konto co miesiac.

 

A mimo to tracisz czas żeby się tu tłumaczyć jaka jesteś szczęśliwa i pełna pasji i jak bardzo nie rozumiesz szmacenia się kobiet, które pracują na etacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

A mimo to tracisz czas żeby się tu tłumaczyć jaka jesteś szczęśliwa i pełna pasji i jak bardzo nie rozumiesz szmacenia się kobiet, które pracują na etacie.

Nigdy nie powiedzialam ani slowa o szmaceniu sie, wrecz pisalam ze jesli ktos pracuje bo musi to szanuje jego poswiecenie dla rodziny a jesli ktos pracuje bo chce i lubi swoja prace czy jest zwyczajnie ambitny to podziwiam.  Bo ja ambitna nie jestem po prostu.

Fakt- trace tu czas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Haha a tu już tyle stron i dyskutujcie z jakaś u id.iotką, która się nudzi i pewnie nie ma wykształcenia i kwalifikacji żeby iść do pracy. Przecież z jej wypowiedzi wypływa żółć i jad ubrany w ładne słowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Nigdy nie powiedzialam ani slowa o szmaceniu sie, wrecz pisalam ze jesli ktos pracuje bo musi to szanuje jego poswiecenie dla rodziny a jesli ktos pracuje bo chce i lubi swoja prace czy jest zwyczajnie ambitny to podziwiam.  Bo ja ambitna nie jestem po prostu.

Fakt- trace tu czas. 

Ty jesteś niezrównoważona, poczytaj swoje wypowiedzi z jaką pogarda piszesz o pracujących. Przykro mi, ale ja uciekam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ty jesteś niezrównoważona, poczytaj swoje wypowiedzi z jaką pogarda piszesz o pracujących. Przykro mi, ale ja uciekam do pracy.

Myslisz mnie z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Res.
25 minut temu, Gość gość napisał:

Tak, bo Ty tak mówisz. Trzeba sobie ustalić zasady kochana, prawdziwy mężczyzna jest partnerem i wspólnie z kobietą tworzy dom. Dzieli z nią życie i obowiązki. 

Tak właśnie mówię, oczywiscie wolno wam szukać tzw. " partnera", czyli frajera. Potem wziąć go pod obcas, zagonić do kuchni, uprawiać z nim seks raz na miesiąc. Jeśli ktoś jest głupi i da się nabrać na taki związek, to jego problem. Ale nie nazywaj takiego czegoś prawdziwym mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×