Bardzo irytuje mnie to zachęcanie do "zrobienia" mojemu synowi rodzeństwa. Ludzie nie myślą, że nie każdy może mieć kilkoro dzieci, chlapią to ciągle. Może mieli spokojne pierwsze dziecko

Bardzo mnie wo wkurza, czasem ryje mi to trochę humor, dosżło do tego że nawet taryfiarz w taksówce mi robi wyrzuty jak jechałam ze swoim jedynakiem, że przez nas on nie ma rodzeństwa. Co za prosty pastuch, nie wie jakie są powody a chlapie ozorem coś takiego. Zresztą od wielu ludzi się z tmy spotykam, mój kuzyn zrobił drugie dziecko choc zona nie chciala tak od razu miec drugieo tylkoz a kilka lat, ale on z tego co wiem to ją tyle męczył ze sie zgodziła. Ona teraz chodzi wqrwiona bo sie w tym nie odnajduje, on wyglada jak cien czlowieka, żrą się ciągle bo dzieci mają swoje charakterki a dziadków na miejscu do pomocy by spedzic razem np. wieczor, brak. ale ten kuzyn ciagle strzela aluzje ze oj jak to zle miec jedno dziecko, widać od nich na kilometr ze zyją w piekle, ciagle wqrwieni i zdołowani bo sie kłócą przez to ze on ją przymusił a ona zła że uległa temu, a on mi mysli oczy ze jedynak to be, ze tacy rodzice to wygodniccy i w oglle

Ja mam tego DOSYĆ, mozecie wszyscy sie odchrzanić od rodziców jedynaków?> co was to obchodzi, zajmijcie sie swoim "szczesciem" i swoim cudnym zyciem, co was obchodzi cudze dziecko i kiedy dostanie braciszka? Może za 5 lat, a moze za 10, a moze wcale a co was to obchodzi???? Moje dziecko bylo bardzo wymagajace tak do dwulatka, wiem bo mam tez porownanie z dziecmi znajomych, moj od urodzenia wulkan energii i wiecznie w ruchu, w zyciu nie lezal w gondoli tak jak matki opowiadaja ze dziecko lezalo jeszcze jak nie umialo siedziec. Nie chcial jesc, uzeranie sie z jedzeniem, z karmieniem piersią mialam problemy a glupia sie meczylam ponad 5 miesiecy bo tez mi mozg wyprali ze kp to milosc a mm to brak milosci do dziecka.

dlaczego postronny Janusz mysli ze ma cokolwiek do mojego macierzynstwa?

dlaczego wyzywasz sie na ludziach w internecie,a nie powiesz tego temu " pastuchowi"?

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

dlaczego wyzywasz sie na ludziach w internecie,a nie powiesz tego temu " pastuchowi"?

jemu tez powiedzialam ze to moja sprawa i meza, ale jestem juz wsciekla bo mnostwo osob mowi to matkom jedynaków i wiem bo gadam z kobietami co maja jedno dziecko i to jest jakaś plaga. tutaj na forum pewnie też pełno takich kobiet co tak mowia matkom jedynakow wiec zalozylam temat zeby zapytac DLACZEGO. żeby inni bron Boze latwiej nie mieli?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

jemu tez powiedzialam ze to moja sprawa i meza, ale jestem juz wsciekla bo mnostwo osob mowi to matkom jedynaków i wiem bo gadam z kobietami co maja jedno dziecko i to jest jakaś plaga. tutaj na forum pewnie też pełno takich kobiet co tak mowia matkom jedynakow wiec zalozylam temat zeby zapytac DLACZEGO. żeby inni bron Boze latwiej nie mieli?

pewnie tak :D zwlaszcza jak widze te umeczone twarze na placu zabaw i widze,ze WARTO dac sobie popalic

Nie wiesz czemu? Bo myślą, że Ci za lekko z jednym. A ludziom jest lżej na duchu jak widzą, że inni się męczą 

Chyba ci to jednak doskwiera skoro reagujesz taką złością. Gdybyś rzeczywiście chciała jedynaka, ignorowałabyś to lub śmiała się.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Chyba ci to jednak doskwiera skoro reagujesz taką złością. Gdybyś rzeczywiście chciała jedynaka, ignorowałabyś to lub śmiała się.

nieprawda, to zależy od charakteru. Poza tym my i tak planujemy jeszcze jedno dziecko, tylko nie teraz. Dlatego te uwagi mnie wkurzają bo są nagminne i nikt nie zapyta o przyczynę ani o plany co do ewentualnego rodzenia kolejnego dziecka, tylko od razu widzi jedynaka trzylatka i zakłada ze zawsze juz tak bedzie. A może ktoś  nie moze miec wiecej dzieci, bo go nie stac, a moze ma problemy zdrowotne, nikt nie pomysli, kazdy chlapie. Nie kazdy chce rodzic dzieci czy kasa na to jest, czy jej nie ma

Taka już durna mentalność ludzi... Nam np przy dwóch córkach ciągle życzono synka. Bo synek to wyznacznik męskości, ciągłość rodu blablablabla.... Nie przeszkadzało mi to w sumie dopóki nie zaszłam w 3 ciążę, właśnie z synkiem. I ciążę tę straciłam. Rodzina w sumie poza rodzicami niewiele wiedziała, bo mieszkamy daleko. Jeden tekst przy kolejnych życzliwych życzeniach synka "Synka to my mamy już, ale w niebie" wszyscy się pozamykali i w rodzinie skończyły się tego typu testy. Czasem trzeba brutalnie.

Nie atakuj tu ludzi   tylko rozliczaj się z tymi, którzy ci tak mówią.  Ludzie już tak mają niektórzy.  Kiedy zaręczyny,  kiedy ślub,  kiedy dziecko,  drugie,  trzecie.  Niektórzy nigdy się nie odwala.  Masz komfortową sytuację,  bo możesz,  ale wstrzymujesz się z decyzją. Co mają powiedzieć ludzie, którzy naprawdę by chcieli,  a nie mogą? Mam koleżankę,  ma 5 letnia córkę i 4 poronienia za sobą.  Odpowiada juz wprost, że nigdy,  bo nie może mieć więcej dzieci.  Inna stara się od 8 lat o pierwsze.  Inseminacje,  in vitro,  cuda na kiju i też słyszy pytania kiedy dziecko. To dopiero boli.  

Dobrze Cię rozumiem. My z żoną mamy rocznego syna, a wszyscy dookoła wypytuja kiedy córeczka, bo to mus. Jeszcze maja czelnosc farmazonic, że jedynak to ma źle i smutno, a każde z tych medrkujacych gadul ma rodzeństwo więc siłą rzeczy ... maja do powiedzenia w kwestii jedynaka. 

Jestem matką jedynka i jakoś się nie spotkałam z dogadywaniem czy uwagami, nikogo jakoś nie interesuje dlaczego mam jedno dziecko z tym, że ja mam normalną rodzinę i znajomych, którzy nie wchodzą z butami w życie innych. Z tym taksówkarzem to nieźle poleciałaś z bajką. A to z Tobą, autorko, chyba coś jest nie tak skoro się przejmujesz ludzkim gadanie i przeżywasz w internecie. 

Ludzie, po co w ogole komu dzieci?? Nie boicie sie o nie?? Takie beznadziejne, przeludnione, zasyfione czasy mamy. Wody pitnej niedlugo nie bedzie, a wy o dzieciach myslicie?? Egoizm.

12 minut temu, Gość Korpo napisał:

Jestem matką jedynka i jakoś się nie spotkałam z dogadywaniem czy uwagami, nikogo jakoś nie interesuje dlaczego mam jedno dziecko z tym, że ja mam normalną rodzinę i znajomych, którzy nie wchodzą z butami w życie innych. Z tym taksówkarzem to nieźle poleciałaś z bajką. A to z Tobą, autorko, chyba coś jest nie tak skoro się przejmujesz ludzkim gadanie i przeżywasz w internecie. 

jaka bajka? taki był tekst taksowkarza, autentycznie, jak przedstawilam. zapytal mojego syna czy ma rodzenstwo a potem zaczal mi bezczelnie wygadywac jak to zle

16 minut temu, Gość Korpo napisał:

Jestem matką jedynka i jakoś się nie spotkałam z dogadywaniem czy uwagami, nikogo jakoś nie interesuje dlaczego mam jedno dziecko z tym, że ja mam normalną rodzinę i znajomych, którzy nie wchodzą z butami w życie innych. Z tym taksówkarzem to nieźle poleciałaś z bajką. A to z Tobą, autorko, chyba coś jest nie tak skoro się przejmujesz ludzkim gadanie i przeżywasz w internecie. 

No tak, w Twoim korpo to się co najwyżej dziwią, że sobie AŻ jednego bachora zrobiłaś...

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

No tak, w Twoim korpo to się co najwyżej dziwią, że sobie AŻ jednego bachora zrobiłaś...

haha dokładnie :D tam to w ogole jedno miec to zbrodnia :) nie zapomne miny mojej kolezanki jak zobaczyla mnie będącą w ciazy w wieku 26 lat, ja mam na kariere wywalone w takim wymiarze jak ona robi, mam zawod ze mi wolno, a ona? dla niej to bylby koniec swiata, ona w korpo jakby mogla toby nawet spała.

20 minut temu, Gość Korpo napisał:

Jestem matką jedynka i jakoś się nie spotkałam z dogadywaniem czy uwagami, nikogo jakoś nie interesuje dlaczego mam jedno dziecko z tym, że ja mam normalną rodzinę i znajomych, którzy nie wchodzą z butami w życie innych. Z tym taksówkarzem to nieźle poleciałaś z bajką. A to z Tobą, autorko, chyba coś jest nie tak skoro się przejmujesz ludzkim gadanie i przeżywasz w internecie. 

E, pancia! Nie pojechalaś trochę po bandzie? Nie za bardzo nadmuchane już to twoje korpoEGO? :P w jednym wątku napisałaś jakiesj pannie, ze wydaje ci sie ze ona sie do korpo nie nadaje (choc nic na to nie wskazywalo, pamietam) a teraz piszesz za autorka przewrazliwiona. A ty ocean zalet? :D korporacja przyjmie kazdego szczura..,.byleby zapiertalać lubił

10 minut temu, Gość fakty sa takie napisał:

Ludzie, po co w ogole komu dzieci?? Nie boicie sie o nie?? Takie beznadziejne, przeludnione, zasyfione czasy mamy. Wody pitnej niedlugo nie bedzie, a wy o dzieciach myslicie?? Egoizm.

Tez mnie to zadziwia  wszystko zatrute, wszystko opiera sie na pieniadzu, trzecia wojna swiatowa juz blizej niz dalej... Ja nie chcialabym sie dzisiaj urodzic... Byc na przyklad nastolatka za 15 lat... Nawet nie chce o tym myslec  

2 minuty temu, Gość abcdabc napisał:

Tez mnie to zadziwia  wszystko zatrute, wszystko opiera sie na pieniadzu, trzecia wojna swiatowa juz blizej niz dalej... Ja nie chcialabym sie dzisiaj urodzic... Byc na przyklad nastolatka za 15 lat... Nawet nie chce o tym myslec  

Dokladnie. Ale to ludzie bezdzietni okreslani sa "egoistami". 

To jest chyba standard, jak masz jedno dziecko, to rodzina/znajomi pytaja o drugie. Jedni delikatnie, a inni mniej  

A jak nie masz w ogole dzieci, to jeszcze gorzej, bo dlaczego/ a kiedy planujesz itp. itd. Sporo osob nie brnie w temat, ale grono innych probuje swoje racje przeforsowac. Po co?  

Ja nikogo nie namawiam do bezdzietnosci, wiec niech mnie nikt nie namawia na dziecko.

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

 

Ja nikogo nie namawiam do bezdzietnosci, wiec niech mnie nikt nie namawia na dziecko.

o to to to  

Specjalna oferta pożyczki

Potrzebujesz pieniędzy na projekt, firmę, podatki, konta i wiele innych powodów. Pożyczki wahają się od 1 000 do 15 000 000 euro przy oprocentowaniu 3% rocznie. skontaktuj się z nami: harbutajuraj@hotmail.com

Specjalna oferta pożyczki

Potrzebujesz pieniędzy na projekt, firmę, podatki, konta i wiele innych powodów. Pożyczki wahają się od 1 000 do 15 000 000 euro przy oprocentowaniu 3% rocznie. skontaktuj się z nami: harbutajuraj@hotmail.com

Specjalna oferta pożyczki

Potrzebujesz pieniędzy na projekt, firmę, podatki, konta i wiele innych powodów. Pożyczki wahają się od 1 000 do 15 000 000 euro przy oprocentowaniu 3% rocznie. skontaktuj się z nami: harbutajuraj@hotmail.com

Bo ludzie wiedza, ze z jedynakliem jest w miare luz i chca zebys poczula jak to jest ciezko z dwojka.

A mi sie wydaje, ze to nie jest zla wola itp. tylko ludzie najzwyczajniej w swiecie nie mysla.

NIe mysla, co wypada. Nie mysla, ze inni wola inaczej. Nie mysla, ze inaczej znaczy rowniez dobrze. Nie mysla, ze mozna inaczej, niz oni/wiekszosc.

Jestem niepłodna i mam jeszcze gorzej bo ludzie, nawet ci , których słabo znam pytają się mnie dlaczego nie mam dzieci. Mam ochotę im wykrzyczeć ,że nie mogę i jeśli tak się interesują to niech się złożą na in vitro to może będę miała.

1 godzinę temu, Gość niepłodna napisał:

Jestem niepłodna i mam jeszcze gorzej bo ludzie, nawet ci , których słabo znam pytają się mnie dlaczego nie mam dzieci. Mam ochotę im wykrzyczeć ,że nie mogę i jeśli tak się interesują to niech się złożą na in vitro to może będę miała.

To jest właśnie przykre. Ja po pierwszej ciąży miałam ogromne problemy z macicą i w końcu ją usunęli. Najpierw było mi przykro na pytania o drugie dziecko, dziś odpowiadam "ustaliliśmy z mężem, że jak tylko odrośnie mi macicą to od razu staramy się o drugie". Zazwyczaj pomaga, raz tylko usłyszałam, ze mąż powinien poszukac sobie prawdziwej kobiety bo po co mu taka bezużyteczna. Ludzie nie myślą, tylko gadają co im slina na jezyk przyniesie.

6 minut temu, bella napisał:

Czyli krótko mówiąc są niewychowanymi prostakami.

lub tez brakuje im inteligencji emocjonalnej. Czesto takie osoby, w ich mniemaniu, sa mile, bo sie troszcza itp. itd. Absolutnie nie rozumieja, ze moga kogos urazic lub zranic

Bo kiedys bylo bardzo malo rodzin z jednym dzieckiem, byly stereotypy, ze jedynakom jest zle.

Ale badania psychologiczne wykazaly, ze to nie prawda i bardzo duzo jedynakow osiaga sukcesy itd.

Pozatym ludzie chca, zebys miala taki zapieprz jak oni ze swoimi dziecmi.

5 godzin temu, Gość abmneab napisał:

moj od urodzenia wulkan energii i wiecznie w ruchu, w zyciu nie lezal w gondoli tak jak matki opowiadaja ze dziecko lezalo jeszcze jak nie umialo siedziec. Nie chcial jesc, uzeranie sie z jedzeniem,

To możemy sobie podać ręce Ja już mam żołądek jak rodzynka, jak podchodzę do swojego z jedzeniem, bo w sumie dla niego mogłoby nie istnieć...1,5 roku ma...