Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

takszczerzex3

Czy ja powinnam być chłopakiem?

Polecane posty

Cześć, może ktoś uzna, że jestem chorym człowiekiem, ale od kilku dni męczą mnie dziwne kminy, że powinnam być mężczyzną, nie kobietą... TYLKO, ŻE JA NIE CHCĘ żadnych zmiany płci, czy hormonów... Nie czuję się kobieco, mam takie wrażenie, że ludzie też mnie tak postrzegają... Wyglądam jak naprawdę normalna dziewczyna, jestem atrakcyjna, tylko może trochę mniej zadbana niż moje równieśniczki. Kosmetyków to ja mam mnóstwo... Nie wyobrażam sobie żeby miało ich nie być. Naoglądałam się filmów o trans i uwięzienia duszy w innym ciele... i teraz od kilku dni tak mnie to męczy, że już nie daję rady. Zaczęłam czuć w sobie faceta i boję się, że przez 23 lata tylko udawałam kobietę... Rozmawiałam o tym z mamą ona powiedziała że od małego miałabym z tym problemy, a nigdy tak nie było. CO prawda czułam się inna od koleżanek, jakoś taka obca, ale nigdy nie myślałam że w tym jest problem!!! Chcę żyć normalnie tak jak dotychczas... Zawsze podkochiwałam się w facetach i nawet teraz jest też taki pewien Pan, którego "obserwuje"... Chcę dodać, że od kiedy pamiętam wkręcałam sobie wiele rzeczy... Kiedyś że jestem opętana i też się tym przejmowałam, ale to przeszło... Boję się, że żyje we mnie facet, a nie kobieta... Mam dużo z charakteru faceta jestem brudasem, jak wieśniara się zachowuje, nie lubie sprzątać, gotować, kocham pilkę nożną, ale jestem rownież bardzo empatyczna, wrażliwa jak kobieta. Od kilku dni strasznie zaczyna drażnić mnie wszystko co kobiece, wcześniej chciałam i marzyłam żeby ubierać się tak jak niektóre moje koleżanki z dobrym stylem. Czy ja to sobie wmówiłam? Pamiętam kiedyś jak byłam mała, że jak mama mi kupowała bardziej uniwersalne rzeczy, to byłam taka zła i mówiłam to chyba dla chłopaka nie dla mnie... Ale przy koleżankach czuje się mniej kobieco/jakoś tak bardziej męsko... i nie wiem czy to przez to że przez koleżanki byłam często odrzucona, rzadko slyszałam: jesteś ladna albo masz fajne ubrania lub jakie masz świetne nogi. Nie mam jakiegoś większego problemu ze mam piersi, zawsze chciałam zeby byly wieksze. Nie wyobrażam sobie uprawiać seks z jakąś laską w sensie, że mam ...a i sikania na stojąco albo zarostu, bo nienawidzę zarostuuu!!!!! Ale może ja po prostu założyłam tylko maskę kobiety? A POWINNAM być mężczyzną??? A ka naprawdę chcę ciągnąć życie pięknej, zadbanej kobiety ale ty myśli że coś jest jednak nie tak, nie dają mi spokoju. Chyba że to spowodowane brakiem partnera lub depresją... Czy ktoś może mi doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

po co drugi temat o tym samym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×