Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama bez hybrydy

Czy istnieją jeszcze kobiety bez farbowanych włosów i sztucznych paznokci?

Polecane posty

Gość mama bez hybrydy

Czy istnieją jeszcze naturalne kobiety? To znaczy bez farby na włosach i hybrydy na pazurach? Ujawnijcie się :D Bo wokół mnie same "zrobione" panie, pewnie patrzą na mnie jak na zapuszczoną mamuśkę a ja nie wyobrażam sobie mieć czegoś na paznokciach i jakichś smarowideł na głowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gnida

Ja chciałabym miec naturalny kolor wlosow i jak juz mam odrosty to zawsze powtarzam sobie ze juz nie bede farbowac. Ale moje naturalne wlosy maja taki paskudny kolor ze nie potrafie dlugo wytrzymac w tym postanowieniu. Na dodatek siwe pasmo ktore wychodzi z gory czoła mnie dołuje. A kolor moich wlosow to mysi czyli tez taki szaro siwy wiec jak ciezko mi go akceptowac. Co do paznokci to nigdy nic z nimi nie mialam robione. Tylko malowane. A od 7 miesiecy nie maluje nawet u stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja, obecnie. Ale planuję pasemka rozświetlajace i pomalowane paznokci hybrydą , bo to jednak trwalsze.  Przy małym dziecku nie mam czasu malować często.  Jeśli masz zadbane dłonie,  skórki,  paznokcie, lśniące, czyste włosy  to absolutnie nie jesteś zaniedbana. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

hybrydy nie mam, permanentnej tapety tez nie,a wlosy farbuje od 15rż. Nie lubie swoich mysich klaczkow,poza tym mam sporo siwych wlosow i nie podoba mi sie taka naturalnosc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie maluję włosów - lubię mój blond i nie wyobrażam sobie siebie w innym kolorze. Paznokci mi szkoda na żele czy inne hybrydy, szczytem szaleństwa jest, jak raz na ruski rok pociągnę je lakierem.

Szczytem mojego "robienia się" jest delikatny makijaż oczu i pomadka na ustach 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrrrr

Oczywiscie. np ja :)

Mam 38 lat, wlosow nie farbuje od 6 lat. mam naturalny sredni blond, nieco mieniacy sie rudawo w sloncu. Wlosy proste, nie sa geste ale rzadkie tez nie, siegaja do lopatek, zwykle mam w pracy kok. czasem kucyk.

stosuje plukanki  z rumanku z cytryna na rozjasnienie.

paznokcie maluje rzadko, naprawde moze miesiac w rok usie znajdzie jak mam lakier, zwykle granatowy. tak to krotkie czyste paznokcie mam.

mam meza, syna.

Pracuje jako architekt urbanista.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mnie męczy farbowanie włosów, odrosty. Parę lat temu przestałam to robić i mam swój naturalny kolor. Paznokcie czasami na wyjście jakieś pomaluje, ale na codzień są bez niczego. Są czyste, krótkie, wypilowane. Myślę, że wyglądają schludnie. Księżne i królowe nie mogą ich malować i wciąż wyglądają elegancko, kobieco. Hybrydy są dla mnie okropne, w życiu nie dałabym sobie zetrzeć płytki paznokcia, żeby jakąś chemia je smarować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnie tak patrzę

Ja 😀 naturalny kolor włosów, brak hybryd, nawet zwykłego lakieru na paznokciach (ze względu na pracę nie mogę), nie mam sztucznych rzęs. Co w dzisiejszych czasach jest dość dziwne, patrząc po otoczeniu. PS. Mam 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dziwne? Nie mam sztucznych rzęs,  nigdy nie miałam,  nigdy nie zrobię.  Okropna moda. To samo z brwiami, te grube krechy namalowane. Fuj.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldona

Piękne są naturalne kobiety. Mówię to ja- nienaturalna. Mam tzw „sztuczne włosy” bo mam problemy hormonalne i strasznie mi wypadają a genetycznie tez mam dwa włosy na krzyż i prześwity na głowie. Nie jestem zadowolona ze swojego wyglądu ale gdybym miała ładne włosy i cerę to pozostalabym naturalna. O wiele bardziej podobaja mi się naturalne kobiety, zaraz ta uroda się robi taka delikatna gdy nie ma rzęs wachlarzy czy instagramowych brwi „na wkurzona”. Wiec drogie naturalne kobiety nie czucie się zaraz oceniane negatywnie przez te zrobione bo jest wręcz odwrotnie niż myślicie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak - ja :)

Mam za sobą kilka eksperymentów i trzy powroty do naturalnego koloru włosów. Ostatni nastąpił dwa lata temu i póki co farbować nie planuję, choć od czasu do czasu zauważam pojedynczy siwy włosek.

Sztuczne paznokcie miałam ostatnio na własnym ślubie, czyli 6 lat temu. Na co dzień naturalny lakier, a najczęściej to nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

W tych czasach praktycznie każda kobieta już od gimnazjum się farbuje 😉 sama mam naturalnie dość ciemne włosy które farbuję na blond garnierem rozjaśniającym do 4 tonów i o dziwo praktycznie każda nowo poznana osoba pyta się mnie czy mam naturalne nawet jak mam odrosty XDDD co do paznokci to aktualnie mam krótkie i bez lakieru ze względu na pracę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie maluję włosów - lubię mój blond i nie wyobrażam sobie siebie w innym kolorze. Paznokci mi szkoda na żele czy inne hybrydy, szczytem szaleństwa jest, jak raz na ruski rok pociągnę je lakierem.

Szczytem mojego "robienia się" jest delikatny makijaż oczu i pomadka na ustach 😉

Też tak mam. Nie lubię mocnego makijażu, włosy, rzęsy, brwi i paznokcie mam swoje 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja 🙂 Ale jak zacznę siwieć, to się zrobię na blond 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikki

Mam naturalny kolor włosów , wcześniej farbowałam ale denerwowały mnie odrosty bo szybko rosną i mi włosy i wróciłam do swojego koloru włosów , trochę to trwało ale włosy są zdrowsze i ciemniejsze niż kiedyś , paznokcie maluje na jasne kolory a tak odżywka albo lakierem bezbarwnym , obecnie nie maluje wcale bo w ciąży jestem i przeszkadza mi zapach lakieru , mam mocne uczulenie na różne kosmetyki i mało się maluje bo wszędzie straszna chemia 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja też!

Mam obecnie 30 lat. Włosów nie farbuje od 6 i zamierzam się cieszyć naturalnymi tak długo aż osiwieję 😉  Wcześniej w ramach młodzieńczego buntu farbowałam od czasów gimnazjum aż do zakończenia studiów. Teraz mam naturalne. Mody na sztuczne włosy, paznokcie czy rzesy nie rozumiem. Raz w życiu chciałam zaszaleć i miałam sztuczne paznokcie na weselu siostry. Żle się z nimi czułam i nie rozumiem, jak można to przedłużać co chwila, zwłaszcza że po zdjęciu (nosiłam je 3 tyg) miałam tak słabe i kruche paznokcie jak nigdy przedtem ani nigdy potem. Nie powtarzałam tego. Mam swoje ładne paznokcie, rosną normalnie więc po co? Doczepiane rzesy nigdy mi się nie podobały i nigdy nie miałam pokusy by je zrobić, choć moje są dość rzadkie i krótkie. Ale jakoś nigdy nie stanowiły dla mnie problemu. 

Moja siostra (2 lata starsza a wiec ma 32 lata) NIGDY w życiu nie farbowała włosów ani nic nie doklejała czy to rzesy czy paznokcie, nawet nawet na swój ślub 🙂 Więc myślę, że sporo jest takich osób.

Co do farbowania włosów to wśród dziewczyn (tych mlodych zwłaszcza) obecne panuje moda aby tego nie robić. Ale w zamian za to moda jest też na powiekszanie ust, modelowanie policzków, doklejanie rzes, włosów, paznokci i bardzo mocny makijaż. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Gość mama bez hybrydy napisał:

Czy istnieją jeszcze naturalne kobiety? To znaczy bez farby na włosach i hybrydy na pazurach? Ujawnijcie się 😄 Bo wokół mnie same "zrobione" panie, pewnie patrzą na mnie jak na zapuszczoną mamuśkę a ja nie wyobrażam sobie mieć czegoś na paznokciach i jakichś smarowideł na głowie 😄

Mam naturalne włosy, bo henna mi zeszła. Ale często mam naturalne. Paznokcie nie pomalowane. Czasem maluje, hybryd nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie uznaję sztucznych paznokci ponieważ udowodniono że powodują czerniaka. A poza tym przeszkadzają.Nie uznaję też sztucznych rzęs ponieważ klej powoduje że naturalne rzęsy zaczynają wypadać. Dużo czytałam na ten temat wypowiedzi kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjfjfjf

To jeszcze ja 🙂 

Mam 35 lat i nigdy w zyciu nie farbowalam wlosow. Mam swoje naturalne rudo miedziane i i tak za kazdym razem jak ide do fryzjera to dostaje pytania o nr farby i firme (czasem od pan ktore czekaja, czasem od fryzjerek). Na szczescie rude osoby podobno pozno siwieja wiec jeszcze nie musze sie martwic.

Przyklejone rzesy mialam 3 razy w zyciu na profesjonalnym makijazu przed imprezami (zawsze i tak prosze o najkrotsze zeby nie bylo teatralnie)

Paznokcie pociagne lakierem moze 1-2 razy w roku przed jakas impreza typu wesele. Normalnie mam krotkie i zadbane.

Brwi mam swoje i nawet nie musze ich za bardzo depilowac bo sa w sam raz.

Nigdy nie bylam na solarium.

Moj codzienny makijaz to bezowy cien i tusz do rzes, na usta wazelina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy

Dużo nas 😉 ja też jestem naturalna. Włosy farbowalam w liceum ale jak mi połowa wyszła to przestałam 😉 sięgają do pasa 😁paznokcie naturalne pociagniete jedynie bezbarwna odżywka jedynie u stóp mam zawsze pomalowane uwielbiam 😊 rzęsy swoje brwi też. Z makijażu to tylko tusz do rzęs i czasem bezbarwny błyszczyk lub bezbarwna pomadka mam 33 lata 😊czuje się świetnie w swojej skórze 💓💞💓

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy
48 minut temu, Kropelka napisał:

Nie uznaję sztucznych paznokci ponieważ udowodniono że powodują czerniaka. A poza tym przeszkadzają.Nie uznaję też sztucznych rzęs ponieważ klej powoduje że naturalne rzęsy zaczynają wypadać. Dużo czytałam na ten temat wypowiedzi kobiet.

Wszystko coś powoduje i szkodzi. Rozumiem że nie używasz nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I ja. Mam 36 lat.

Od kilku lat nie farbuje włosów i myślę,że byłam glupia że w ogole farbowalam.Teraz mam zdrowsze wlosy,nie wypadają mi.Nie trzeba do fryzjera chodzić,co za ulga.

Mam dwa siwe włosy ale myslalabym w przyszlosci o odsiwiaczu a nie o farbie.

Nie lubie pomalowanych paznokci.

Ważna jest figura i wesoła twarz a nie pazkokcie,czy sztuczne rzesy,czy nadete powiększone usta 👄 (swoją drogą u kazdej rozpoznam powiekszone usta,wyglada to koszmarnie wg mnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lejdi Srejdi

Paznokci i rzęs nie robię jakoś nie lubię tam od czasu do czasu na imprezę pazurki pomaluję ale mam już tak dużo siwych włosów że fryzjer obowiązkowo bo  wyglądałabym jak Gandalf😅 a tego nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja ale jaja

Ja mam 37 lat od 4 lat nie farbuje wlosow. Nie maluje sie nawet na wielkie wyjscia. Paznokcie mam krotkie , opilowane i czyste. 
Mam w d.pie co o mnie powie inna matka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu

W

29 lat, nigdy się nie farbowalam, paznokcie mam krótkie i niepomalowane (wygoda w pracy). Makijaż to cień do brwi i trochę pudru w kamieniu, na okazje tusz do rzęs. Szkoda mi czasu na ...y, zresztą wcale te sztuczne dodatki nie są ładne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorir

nigdy nie zafarbowałam włosów 😄

mam 34 lata i swój naturalny ciemny rudy kolor. Między kasztanem, a miedzią. Pazurów sztucznych też nie mialam nigdy ale lubię malować paznokcie. Kiedy zacznę siwieć oczywiście będę farbowac włosy, moim zdaniem siwizna postarza i wygląda nieestetycznie. Dobrze że kobiety o siebie dbają i farbują. Wiele z moich koleżanek nie farbowaloby włosów gdyby nie siwe pasma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie posiadam farby na włosach, a paznokci też nie robię. Ewentualnie przemaluję lakierem. U mnie w pracy jak kobiety robią hybrydy, czy żel, to bardziej z powodu tego, że paznokcie się nam w pracy bardzo niszczą. Więc jeden kit, zniszczone od hybryd, czy od pracy, a hybrydowe, czy żelowe przynajmniej jakoś wyglądają.

Do autorki, wiem dokładnie o co ci chodzi. Ciepniesz tapetę na twarz i od razu jesteś według nich zadbana. Nieważne, że brudna szyja i inne kwiatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasami bez farby do włosów się nie obejdzie. Jeśli się siwieje to pewnie kazy cos bedzie chciał z tym zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Włosy zaczelam farbowac juz w szkole średniej na poczatku jako eksperyment a teraz to raczej konieczność bo siwych juz troszkę mam, nie aż tak dużo ale jednak...

Paznokcie czasem maluje zwykłym lakierem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grdcg

Wlosy farbuje, bo mam duzo siwych.

Hybryd, rzes nigdy nie robilam. Jesli juz maluje paznokcie to tylko latem i tylko od stop. Nie uzywam pudru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×