Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość On1

Poprawność polityczna

Polecane posty

Gość On1

Co sądzicie o tym zjawisku? Dziś ludzie rozmawiają ze sobą tak, by przypadkiem nikogo nie urazić. Moim zdaniem to sprawia, że nikt nikogo nie rozumie. Przyznam, że mam z tym problem. Czasami pytam ludzi o opinie np. na temat mojej pracy czy pasji i jej efektów. Ludzie mówią w taki sposób, że ja na prawdę nie wiem czy to co zrobiłem jest świetne czy beznadziejne. To samo dzieje się na grupach na fb. Np. grupa rysunku. Ludzie wstawiała swoją pracę i wygląda ona jakby osoba robiła sobie żarty, a wszyscy są mili i mówią, że świetnie. O co tu chodzi?

Sporadycznie zdaje się z pewną grupą znajomych. Łącznie (beze mnie) 6 osób z czego 4 chodzi do psychologa i psychiatry, a przez życie idą na psychotropach. Jak ze sobą rozmawiają to po prostu trzymam się fotela, bo aż mnie nosi. Niby przyjaciele, a szczerości zero. Jedna dziewczyna ma problem z jedną rzeczą w swoim życiu ale nikt jej o tym otwarcie nie powiedział. Nikt totalnie. Średnio co miesiąc dziewczyna łapie doły, a Ci przyjaciele zaczynają od nowa gadanie głupot zamiast jej powiedzieć prawdę. 

Mam wrażenie, że nastały na prawdę dziwne czasy, a cały hejt w necie wynika z tego, że ludzie muszę się gdzieś wyładowywać. 

Co sądzicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwnych masz znajomych, to trzeba Ci przyznać. Ty przez nich za jakiś czas sam zaczniesz brać psychotropy. 

To może Ty powiedz tej dziewczynie prawdę prosto w oczy. Czy też masz z tym problem? Bo to wiesz, gadasz o tym, że ludzie nie są szczerzy, a sam też nie jesteś. Taka trochę hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość On1 napisał:



Mam wrażenie, że nastały na prawdę dziwne czasy, a cały hejt w necie wynika z tego, że ludzie muszę się gdzieś wyładowywać. 

 

To prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On1
1 minutę temu, Pelagia napisał:

Dziwnych masz znajomych, to trzeba Ci przyznać. Ty przez nich za jakiś czas sam zaczniesz brać psychotropy. 

To może Ty powiedz tej dziewczynie prawdę prosto w oczy. Czy też masz z tym problem? Bo to wiesz, gadasz o tym, że ludzie nie są szczerzy, a sam też nie jesteś. Taka trochę hipokryzja.

Nie założyłem tego tematu by gadać o tej dziewczynie tylko w ogóle o zjawisku poprawności politycznej, które moim zdaniem wprowadza na prawdę wiele zamieszania w codziennym życiu ludzi.

Co do tej dziewczyny to nie są moje sprawy i wcale mi na tym nie zależy. Napisałem, że spotykam się z nimi sporadycznie. Znam ich od roku i czasami zostaje zaproszony gdzieś tam. Nie są to wcale moi bliscy przyjaciele. Sytuacji z tą dziewczyną byłem po prostu świadkiem. Rozmów reszty towarzystwa gdy dziewczyna wyszła, też. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ale piszesz o tej poprawności politycznej, że nikt nikomu prawdy nie mówi, a sam robisz to samo. W dodatku udajesz, że wcale hipokrytą nie jesteś 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Pelagia napisał:

No ale piszesz o tej poprawności politycznej, że nikt nikomu prawdy nie mówi, a sam robisz to samo. W dodatku udajesz, że wcale hipokrytą nie jesteś 😴

Czytasz co piszę w ogóle? 

dla mnie ta Panna to właściwie obcy człowiek, nie mam żadnego prawa mówić jej jak ma żyć bo jej po prostu na tyle nie znam. Druga sprawa, że moje słowa w ogóle do niej nie dotrą. Jeśli ( tak jak reszta towarzystwa) znałbym ją od ponad 10 lat, nazywał się jej przyjacielem to uwierz, że nie miałbym problemu by jej powiedzieć co myślę. Idąc Twoją logiką, żeby nie być hipokrytom powinienem chodzić po ulicy i czepiać się ludzi o wszystko. Nie o to przecież mi chodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

To zjawisko nie jest nowe, jedynie przez rozne mozliwosci kontaktow dzisiaj moze bardziej widoczne. My chcemy byc oklamywani, poniewaz prawda bywa czesto bolesna. To zaczyna sie juz w przedszkolu albo jeszcze wczesniej. Dziecko przynosi nam rysunek, ktory sklada sie z dwuch kresek, a my chwalimy i zachwycamy sie. Kobieta nie mowi dlugoletniemu partnerowi, ze nie ma orgazmu, tylko udaje, zeby go nie zranic, itp., itd. Tak latwiej zyc, nikogo nie boli. Prawda jest przewartosciowana, nikt jej nie chce. My wrecz nawet prosimy o klamstwa. Kazda kobieta, ktora utyla, wie o tym i ma lustro. Niemniej jednak pyta przyjaciolki i partnera, czy utyla. Oni mowia zazwyczaj nie i wszystko gra. Jezeli powiedza prawde, to jest czesto placz i zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli dlatego, że jest obcą osobą to jej nie powiesz? Niech skończy w depresji. Bo jest Ci obca i masz ją w poważaniu. Bo po co komuś pomóc tak zupełnie bezinteresownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On1
4 minuty temu, Pelagia napisał:

Czyli dlatego, że jest obcą osobą to jej nie powiesz? Niech skończy w depresji. Bo jest Ci obca i masz ją w poważaniu. Bo po co komuś pomóc tak zupełnie bezinteresownie.

My rozmawiamy o tym, że jestem zły i niedobry czy o poprawności politycznej? Proszę nie zmieniaj mojego tematu w prywatną tyradę. 

Słowa od osoby Ci obcej nie potraktujesz poważnie. Dlatego jest różnica między przyjacielem a znajomym. Według mnie przyjaciel to człowiek, który nawet w ciężkich sprawach potrafi być z Tobą szczery. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

Hey Pelagia, jak ty sobie wyobrazasz taka "bezinteresowna" pomoc obcje osobie? Gdyby obcy facet, ktorego spotkalam u znajomych powiedzial, sluchaj, ja uwazam ze masz taki czy taki problem, to powiedzialabym mu, zeby interesowal sie swoimi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On1
14 minut temu, Gość ona napisał:

To zjawisko nie jest nowe, jedynie przez rozne mozliwosci kontaktow dzisiaj moze bardziej widoczne. My chcemy byc oklamywani, poniewaz prawda bywa czesto bolesna. To zaczyna sie juz w przedszkolu albo jeszcze wczesniej. Dziecko przynosi nam rysunek, ktory sklada sie z dwuch kresek, a my chwalimy i zachwycamy sie. Kobieta nie mowi dlugoletniemu partnerowi, ze nie ma orgazmu, tylko udaje, zeby go nie zranic, itp., itd. Tak latwiej zyc, nikogo nie boli. Prawda jest przewartosciowana, nikt jej nie chce. My wrecz nawet prosimy o klamstwa. Kazda kobieta, ktora utyla, wie o tym i ma lustro. Niemniej jednak pyta przyjaciolki i partnera, czy utyla. Oni mowia zazwyczaj nie i wszystko gra. Jezeli powiedza prawde, to jest czesto placz i zal.

Zjawisko może nie jest nowe ale od kilku lat sięga absurdu moim zdaniem. Ludzie totalnie nie interesują się szczerością. Powiem więcej. Gdy jesteś szczery lub masz inne zdanie stajesz się stygmatyzowany i zostaje Ci przyklejona jakaś łatka. Choć podane przez Ciebie przykłady chyba nie do końca są dobre. Dobrze jest zachęcać małe dziecko do realizowania pasji i rozwoju. To chyba na prawdę nie miejsce na szczerość i mówienie dziecku, że zrobiło coś beznadziejnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On1
5 minut temu, Gość ona napisał:

Hey Pelagia, jak ty sobie wyobrazasz taka "bezinteresowna" pomoc obcje osobie? Gdyby obcy facet, ktorego spotkalam u znajomych powiedzial, sluchaj, ja uwazam ze masz taki czy taki problem, to powiedzialabym mu, zeby interesowal sie swoimi sprawami.

Dziękuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Gość ona napisał:

Hey Pelagia, jak ty sobie wyobrazasz taka "bezinteresowna" pomoc obcje osobie? Gdyby obcy facet, ktorego spotkalam u znajomych powiedzial, sluchaj, ja uwazam ze masz taki czy taki problem, to powiedzialabym mu, zeby interesowal sie swoimi sprawami.

A ja bym pomyślała, że chyba naprawdę mam wielki problem skoro nawet obcy ludzie zwracają mi uwagę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ludzie są zaklamani,  kłamstwo jest gloryfikowane tak jak relatywizm moralny a uczciwość i prawda stygmatyzowane. Kto chce żyć uczciwie musi liczyć się z tym, że będzie odtrącany a nie daj Bóg jak jeszcze więcej wie czy lepiej wygląda, wtedy zostaje mu samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ludzie są zaklamani,  kłamstwo jest gloryfikowane tak jak relatywizm moralny a uczciwość i prawda stygmatyzowane. Kto chce żyć uczciwie musi liczyć się z tym, że będzie odtrącany a nie daj Bóg jak jeszcze więcej wie czy lepiej wygląda, wtedy zostaje mu samotność.

Coś w tym jest. Ale nie wszyscy są tacy zawistni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wydaje mi się, ze poprawność polityczna jest odgórnie narzuconą opinią, obowiązującą wszystkich. Niezależnie od tego, jakiego tematu by nie dotyczyła,  dyskredytuje lub wręcz knebluje indywidualność wypowiedzi, odmienne zdanie, osobisty gust czy upodobanie. W ten sposób odbiera się każdemu czlowiekowi  naturalne prawo do indywidualności. Bo nie mozesz powiedziec, ze czegoś lub kogoś nie lubisz, nie akceptujesz, nie znosisz, ale musisz mówić z innymi jednym głosem, ze tak, tak, akceptujesz, zgadzasz się, lubisz, itp. Choc tak nie jest.  Dlatego poprawność polityczna jest i swego rodzaju cenzurą, bo wyklucza odmienność, różnorodnosć opinii. Opinia ma być jedna i już. To się dzieje wspólcześnie, zmusza się ludzi do akceptacji (pozornej) czegoś, czego w duchu nie akceptują, a wręcz odwrotnie, często pewne style i zachowania ich odrzucają lub brzydzą. Poprawnośc polityczna to zakłamywanie prawdy, bo np. jeżeli jakis kraj wmawia nam, i stosuje ostry pijar, że jesteśmy winni wybuchowi wojny, a tak naprawdę jestesmy ofiarami, to przecież ten kraj klamie. Ale przez pijar, przez media, ten kraj chce utrwalić swoje kłamstwo w opinii innych, świata. Jakiś inny kraj będzie popierał kłamczucha w imię poprawności politycznej, również w imię interesów i korzysci w kontaktach z kłamczuchem. I jak ofiara ma się bronic przed pomówieniem? Często powielanym i zmasowanym? Poprawnośc polityczna to zakłamywanie rzeczywistości, jak również prawdy historycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Pelagia napisał:

Coś w tym jest. Ale nie wszyscy są tacy zawistni. 

Bardzo rzadkie wyjątki nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż

Każdy kij ma dwa końce. Są różne sytuacje. Jeśli rozmawiasz z kimś kto np. leczy się psychiatrycznie, to zawsze musisz wziąć pod uwagę, że Twoje słowa mogą wywołać różne reakcje, np. próbę samobójczą. Poza tym nie myśl, że jak powiesz drugiej osobie swój punkt widzenia ( nawet jeśli masz nawet 90 % racji), że ona się zmieni tak po prostu. To tak nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On1
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wydaje mi się, ze poprawność polityczna jest odgórnie narzuconą opinią, obowiązującą wszystkich. Niezależnie od tego, jakiego tematu by nie dotyczyła,  dyskredytuje lub wręcz knebluje indywidualność wypowiedzi, odmienne zdanie, osobisty gust czy upodobanie. W ten sposób odbiera się każdemu czlowiekowi  naturalne prawo do indywidualności. Bo nie mozesz powiedziec, ze czegoś lub kogoś nie lubisz, nie akceptujesz, nie znosisz, ale musisz mówić z innymi jednym głosem, ze tak, tak, akceptujesz, zgadzasz się, lubisz, itp. Choc tak nie jest.  Dlatego poprawność polityczna jest i swego rodzaju cenzurą, bo wyklucza odmienność, różnorodnosć opinii. Opinia ma być jedna i już. To się dzieje wspólcześnie, zmusza się ludzi do akceptacji (pozornej) czegoś, czego w duchu nie akceptują, a wręcz odwrotnie, często pewne style i zachowania ich odrzucają lub brzydzą. Poprawnośc polityczna to zakłamywanie prawdy, bo np. jeżeli jakis kraj wmawia nam, i stosuje ostry pijar, że jesteśmy winni wybuchowi wojny, a tak naprawdę jestesmy ofiarami, to przecież ten kraj klamie. Ale przez pijar, przez media, ten kraj chce utrwalić swoje kłamstwo w opinii innych, świata. Jakiś inny kraj będzie popierał kłamczucha w imię poprawności politycznej, również w imię interesów i korzysci w kontaktach z kłamczuchem. I jak ofiara ma się bronic przed pomówieniem? Często powielanym i zmasowanym? Poprawnośc polityczna to zakłamywanie rzeczywistości, jak również prawdy historycznej.

Napisałeś to po mistrzowsku muszę Ci przyznać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moderator puszcza wątek,  w którym autor pyta jak się zabić a nie puszcza mego postu, w którym piszę,  że warto mówić prawdę, bo tego wymaga uczciwość i lojalność wobec bliskiej nam osoby, by potem nie usłyszeć: dlaczego tego mi nie piwiedzialas/es, dlaczego pozwoliłeś/as brnąć mi w głupotę,  błąd, czego skutkiem są moje dzisiejsze problemy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koneser

Konkretny stolec o poranku to prawdziwa poprawność polityczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, pyta.pl napisał:

Hah! Poprawność polityczna i związane z nią nakładanie na pewne rzeczy tabu obowiązuje tylko do przedstawicieli środowisk w szerokim rozumieniu lewicowych / lewackich. 

Nie wolno śmiać sie z islamu, należy przyjmowac uchodźców, trzeba być super tolerancyjnym dla homoseksualistów i innych mniejszości seksualnych oraz mniejszosci religijnych. Nawet jesli owe mniejszosci zaczynają narzucać ogółowi wiekszosci swoje naleciałości, wręcz niekiedy podszyte dużą dozą agresji, to nie wolno głośno i dosadnie o tym mowic bo sie zostanie oskarzonym o faszyzm, rasizm, kaczyzm i inne nietolerancje. 

Natomiast z drugiej strony jeśli środowiska z lewej strony nabijają sie z wartości narodowo patriotycznych, pseudocelebryci wtykają polską flagę w psią kupe to jest wszystko ok - tylko taki performance. 

Przykladow mozna mnożyć. 

Tak wiec poprawność polityczna jest ale taka na podwojnych standardach. 

Wątek dotyczy kontaktów międzyludzkich a nie polityki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On1
2 minuty temu, pyta.pl napisał:

Hah! Poprawność polityczna i związane z nią nakładanie na pewne rzeczy tabu obowiązuje tylko do przedstawicieli środowisk w szerokim rozumieniu lewicowych / lewackich. 

Nie wolno śmiać sie z islamu, należy przyjmowac uchodźców, trzeba być super tolerancyjnym dla homoseksualistów i innych mniejszości seksualnych oraz mniejszosci religijnych. Nawet jesli owe mniejszosci zaczynają narzucać ogółowi wiekszosci swoje naleciałości, wręcz niekiedy podszyte dużą dozą agresji, to nie wolno głośno i dosadnie o tym mowic bo sie zostanie oskarzonym o faszyzm, rasizm, kaczyzm i inne nietolerancje. 

Natomiast z drugiej strony jeśli środowiska z lewej strony nabijają sie z wartości narodowo patriotycznych, pseudocelebryci wtykają polską flagę w psią kupe to jest wszystko ok - tylko taki performance. 

Przykladow mozna mnożyć. 

Tak wiec poprawność polityczna jest ale taka na podwojnych standardach. 

Jest może i na podwójnych zasadach. Jednak po co jest w ogóle? Po co konstytucyjnie mamy zapewnioną wolność słowa, skoro tak na prawdę ona nie istnieje. 

Jasne teoretycznie mogę powiedzieć co chce ale wiąże się to z odrzuceniem społecznym. Kara może nie bezpośrednia ale jednak gorsza niż mandat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On1
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Wątek dotyczy kontaktów międzyludzkich a nie polityki 

Tak? a to Ci niespodzianka 😄 Myślałem, że zakładam wątek otwarty o poprawności politycznej 😛 Ale jak nie to spoko dzięki, że przypomniałeś XD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Moderator puszcza wątek,  w którym autor pyta jak się zabić a nie puszcza mego postu, w którym piszę,  że warto mówić prawdę, bo tego wymaga uczciwość i lojalność wobec bliskiej nam osoby, by potem nie usłyszeć: dlaczego tego mi nie piwiedzialas/es, dlaczego pozwoliłeś/as brnąć mi w głupotę,  błąd, czego skutkiem są moje dzisiejsze problemy? 

Nie da się zaprzeczyć, że moderacja działa tu nieco wybiórczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, pyta.pl napisał:

To nie jest kwestia wybiórczości, tylko jakiś mądry inaczej admin, odpowiadający za bazę słów, ktore podlegają weyfikacji, tak "genialnie" to ustawił, że blokowane są słowa które nijak nie naruszają szeroko pojętej netykiety, a niektóre wulgary bezproblemowo przechodzą. Tak tutaj bylo odkąd pamiętam. Obecnie co zauwazylem, to że puszcza post ze slowem "fiut", ale juz "pen/is" jest blokowane do weryfikacji. Totalna aberracja. 😂

Co do moderacji i TAKIEJ wybiórczości, to nie spodziewaj sie obiektywizmu skoro konsole moda są w łapach zwykłych userów. 🙄

To jest nic. Nie puszcza słowa "su/kienka", ale "dupy" już puszcza.

Tak czy inaczej są tematy, które powinny być dawno skasowane, a wciąż istnieją. Nie tylko takie o samobójstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Każdy człowiek jest wyjątkowy, jest odrębną indywidualnością. Poprawność polityczna odbiera pojedynczemu czlowiekowi wolnośc wyboru i swobodę wypowiedzi. Kto stworzyl coś takiego jak "mowa nienawiści"? Bo pod to coś mozna podciągnąc kazdą indywidualną wypowiedź lub opinię, która jest niezgodna z poprawną politycznie, czyli narzuconą, obowiązującą na jakis temat. Czy, jeżeli nie lubię malarstwa Picassa, to nienawidzę Picassa? Czy, jeżeli nie lubię muzyki żydowskiej lub arabskiej, to nienawidzę zydów lub arabów? Nie muszę lubić muzyki góralskiej, by przy tym szanować górali. Wychodzi na to, że nie mogę głośno powiedzieć/napisać o swoich gustach, odczuciach , bo stosuję " mowę nienawiści"? No paradne, bo ja akurat szanuję wszystkich ludzi, a chyba mam konstytucyjne prawo do swoich poglądów i ocen? Mam czy nie mam? Czy znacie baśń Andersena pt." Nagi król"? To świetny przykład poprawności politycznej wbrew oczywistym faktom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×