Co byscie pomysleli o kobiecie, ktora nigdy nie miala chlopaka a ma 30 pare lat, nie ma dzieci i cale zycie byla sama?

Ale ta kobieta nawet nie wie co do Niej czuję. Wszystko przez to, że w naszej pracy wokół jest pełno ludzi i nie mogę lub nie chcę przy nich okazać dla Niej uczucia. Mam w pewnym sensie fobię. Nie chcę obgadywania albo żeby nie miała przezemnie żadnych problemów.

4 minuty temu, Gość taki jeden napisał:

Ale ta kobieta nawet nie wie co do Niej czuję. Wszystko przez to, że w naszej pracy wokół jest pełno ludzi i nie mogę lub nie chcę przy nich okazać dla Niej uczucia. Mam w pewnym sensie fobię. Nie chcę obgadywania albo żeby nie miała przezemnie żadnych problemów.

Chłopie wez chociaż raz pokaż że masz J....a ja ile masz lat? Odnoszę wrażenie jakby to było naście!!!☺

15 godzin temu, Gość 30 latka napisał:

Ja tez jestem taka kobieta. W tym roku koncze 30 lat, a cale zycie bylam sama. Jestem uczuciowa, empatyczna i pomocna, w kontaktach damsko-meskich troche niesmiala. Do tego mam wrazenie ze nie pasuje troche do stereotypu typowej wspolczesnej kobiety- dbam o siebie, nie jestem tez jakas brzydka, ale rzadko sie np. maluje, nie latam po sklepach z ciuchami i nie jaram sie jak moje  kolezanki najnowszymi trendami i wyprzedazami. Za to znam sie na sporcie i to w wielu dziedzinach. Posiadam wyksztalcenie wyzsze, pracuje zawodowo. Nie jestem jakas nienormalna, nie mam jak to niektorzy tutaj pisali "cos z glowa", nie mam tez problemow psychologicznych bo mialam szczesliwe dziecinstwo. Tyle ze wygladam bardzo mlodo, niektorzy daja mi ok. 20 lat i jestem niska. Nie ma sie co zastanawiac co jest z ta kobieta nie tak  tylko po  prostu zagadac  Uwierzcie ze jest nas wiecej, tylko ten swiat  jest taki popieprzony ze jak sie taka kobieta zdarzy to kazdy mysli ze cos jest z nia  "nie tak". A na koniec dodam ze nie kazda kobieta wyczuwa ze sie podoba facetowi wiec najlepiej powiedziec jej to wprost pozdrawiam i zycze powodzenia

dokladnie, a ile dziwnych ludzi jest w związkach... jak tak zle o niej  myslisz to zostaw ją w spokoju

15 godzin temu, Gość 30 latka napisał:

Ja tez jestem taka kobieta. W tym roku koncze 30 lat, a cale zycie bylam sama. Jestem uczuciowa, empatyczna i pomocna, w kontaktach damsko-meskich troche niesmiala. Do tego mam wrazenie ze nie pasuje troche do stereotypu typowej wspolczesnej kobiety- dbam o siebie, nie jestem tez jakas brzydka, ale rzadko sie np. maluje, nie latam po sklepach z ciuchami i nie jaram sie jak moje  kolezanki najnowszymi trendami i wyprzedazami. Za to znam sie na sporcie i to w wielu dziedzinach. Posiadam wyksztalcenie wyzsze, pracuje zawodowo. Nie jestem jakas nienormalna, nie mam jak to niektorzy tutaj pisali "cos z glowa", nie mam tez problemow psychologicznych bo mialam szczesliwe dziecinstwo. Tyle ze wygladam bardzo mlodo, niektorzy daja mi ok. 20 lat i jestem niska. Nie ma sie co zastanawiac co jest z ta kobieta nie tak  tylko po  prostu zagadac  Uwierzcie ze jest nas wiecej, tylko ten swiat  jest taki popieprzony ze jak sie taka kobieta zdarzy to kazdy mysli ze cos jest z nia  "nie tak". A na koniec dodam ze nie kazda kobieta wyczuwa ze sie podoba facetowi wiec najlepiej powiedziec jej to wprost pozdrawiam i zycze powodzenia

dokladnie, a ile dziwnych ludzi jest w związkach... jak tak zle o niej  myslisz to zostaw ją w spokoju

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Chłopie wez chociaż raz pokaż że masz J....a ja ile masz lat? Odnoszę wrażenie jakby to było naście!!!☺

Nie wiem, czy czytałaś cały temat ale mam ponad 30 lat. Czy to zmienia fakt, że ta kobieta onieśmiela mnie jak nastolatka? Wiem, jestem jak dzieciak ale byłem w jednym związku i wiem co to znaczy. Niestety, chyba to jest pierwsza sytuacja, kiedy jestem naprawdę zakochany. To wcześniejsze to nie było to samo co teraz. Najgorsze, że nie wiem czemu ją tak kocham.

Przepraszam pisałem po pijaku.

13 godzin temu, Gość taki jeden napisał:

Ale ta kobieta nawet nie wie co do Niej czuję. Wszystko przez to, że w naszej pracy wokół jest pełno ludzi i nie mogę lub nie chcę przy nich okazać dla Niej uczucia. Mam w pewnym sensie fobię. Nie chcę obgadywania albo żeby nie miała przezemnie żadnych problemów.

Rozumiem to, mnie też krępują cudze spojrzenia, i na pewno nie są Wam do niczego potrzebne plotki. Ale pisałeś że po drodze z pracy jest szansa żeby jakoś zagadać, może tutaj zadziałaj ? Pomyśl o co byś mógł spytać, co powiedzieć, tak żebyś sam nie czuł się skrępowany ani ona, jeśli nie będzie wiedziała co odpowiedzieć.

Możesz spytać chociażby czy nie ma czasem zapasowego biletu, bo zapomniałeś miesięcznego - to jest zwykłe pytanie, niczego tym nie deklarujesz. Musisz też pomyśleć, co powiesz, jeśli ona nie na tego biletu. Albo powiedz, że po pracy wybierasz się na zapiekankę albo kawę, i spytaj, czy miałaby ochotę pójść z Tobą. 

A może sam masz jakieś lepsze pomysły ?

O rany, zwyczajnie. Powiedz ze miales stresujacy dzien i chetnie wybralbys sie na piwo a najlepiej z kims takim sumpatycznym jak ona. Powie “nie” to sie usmiechnij i powiedz ze moze innym razem. I nie rob konca swiata z zaproszeniem dziewczyny na piwo/kawe/zapiekanke. Tak w normalnym swiecie to dziala. 

Ze nie jest pustakiem jak wiekszosc kobiet i nie leci tylko na wyglad. Spotkac kogos wartosciowego w Polsce to niesamowicie trudne zadanie :D wiekszosc to takie przyglupy ze rece opadaja, a kobiety maja bo polecialy na wyglad, innego wytlumaczenia nie ma na ten fenomen.

Dnia 18.04.2019 o 20:31, Gość gość napisał:

 

Niebycie w związku to nie jest choroba. Życzę ci żeby ci sie roz...ił ten twój sławetny związek i żeyś poznał, jak cięzko jest być samemu, znosząc agresję i pyszałkowatośc tych co mają rodziny. Wielu cierpień,  bólu i samotności życzę. Niech sie spełni. 

Bueheheheh predzej mozna miec beke z tym polglowkow co maja rodzine, musza zmieniac pieluchy, znosic fochy zonki czy mezusia (99% alkoholikow w PL), maja problemy przez bachory ktore wpadly w szkole w towarzystwo alkoholikow, cpunow i palaczy, zaczely pic itd i znienawidzily rodzicow i nauke, oprocz tego niezliczone wydatki i pelno innego gowna rodzinnego. Rozumiem ze ta ich agresja to z zazdrosci. Ze zaluja ogromnego bledu zakladania rodziny i zazdroszcza komus kto jest sam i ma swiety spokoj a nie zero wolnego czasu. No bo przeciez na rodzine trzeba tez tyrac za 1500zl :D i po robocie zajmowac sie bachorami itd. No faktycznie maja powody do pyszalkowatosci buehehejehehrhreeeee. Bez chwili namyslu wybieram ta "bolesna" samotnosc.

Dnia 22.04.2019 o 13:53, Gość goscia napisał:

dokladnie, a ile dziwnych ludzi jest w związkach... jak tak zle o niej  myslisz to zostaw ją w spokoju

Bo kobiety leca tylko na wyglad. Dlatego przystojniaczki przyglupy maja kobiety. Znam tylu takich tepych ...i ze nie zlicze, a jednak maja kobiety. Kazda z nich za to zaplaci jak przystojniaczek zbrzydnie okolo 40, jak zacznie lysiec i wypadna mu zeby :D

Ciekawe ktora madra inaczej ustawila cenzure na de/bili :D faktycznie, bardzo brzydkie slowko :D

Oczywiscie zapomnialem dodac ze kazdy taki przystojniaczek zdradzi niezliczone razy ze wszystkim co sie rusza. A dlatego ze wie ze moze, ze kazda ma mokro w majtkach na jego widok. Do tego doprowadzaja zachwyty nad jego ryjem przyczepionym do pustego lba. Same sobie jestescie winne, nie zapominajcie o tym i nie placzcie pozniej w necie.