Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skąd te dylematy ile powinien dać chrzestny na komunię?

Polecane posty

Gość Ańna
1 minutę temu, Gość ohoh napisał:

Fajnie pewnie chodzi po całym domu i restauracji z kopertami w kieszeni 😉 Mądre masz dziecko że ci nie ufa

Nie. Bo nauczyliśmy dziecko że jak dostaje pieniądze to są one jego.Syn zbiera na wypasionego x boxa oraz BluRay.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna
7 minut temu, Gość Nie chrzestna napisał:

Nic mi nie musi nikt sponsorowac. Stać mnie zrobić komunię dziecku-jak Cię to tak bardzo interesuje 130zl od osoby zapłacę. I nie martw się na urlop też pojadę, a dziecko 2 razy w semestrze jeździ na obóz sportowy i w czerwcu też pojedzie, nie zabraknie mi, nie martw się. Nie uważam żeby ktoś mnie okradał bo nie wyznaje zasady że goście mają opłacić sobie wyjście. Bo gdyby tak było to można po prostu zrobić wyjście na zasadzie każdy płaci za siebie...

jak zapraszasz rodzinę na świta bożego narodzenia to też oczekujesz że nic nie dadzą dziecku, że przyjdą tylko się nażreć i robisz tak każdego roku - darmowe jedzenie dla wszystkich ;) fajnie mieć taką rodzinę, ludzie bez skrupułów jeździli by na tańce i obiadki i odkładali na konto.

Głupie jesteście że dałyście sie nabrać i sponsorujecie. Ale to już wasz problem wasze portfele wasze okradane obżerane dzieci i rodziny ;)

Dziwi mnie to że każdy tak ochoczo zasponsorował by każdemu restaurację tu na kafe może przyjdę na taką komunię dobrze pojem, ciasto na odchodnę a waszym dzieciom tylko pożyczę wszystkiego najlepszego . Mogę wpaść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfd
8 minut temu, Gość odpowiedzialna matka napisał:

Nie wiem jak wasze dzieci ale moje wydało 4000 tysiące z własnego chrztu na to co uznało za stosowne - 3 miesiące po urodzeniu.

A jak miało 9 lat to już pracowało zawodowo więc pieniądze z komunii przelałam mu na konto żeby wydał na to co uzna za stosowne. Nie uzbierało się tego dużo bo powiedziałam gościom że najlepszym prezentem będzie ich uśmiech. Dziecko więc dołożyło do komunii ze swojej wypłaty a w następnym miesiącu zaciągneło kredyt na swoje koszty życia w ramach nauki odpowiedzialności co uznało za stosowne.

widać że jesteś nie tylko biedna umysłowo ale również finansowo skoro zabierałaś pieniądze dziecku ż komunii , powiedziałaś dziecku żeby ci oddało koperty bo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jesli rodzina jest biedna to nie dajemy kasy bo dziecko tak tych pieniędzy nie zobaczy . Lepiej kupić prezent . Teraz jest moda na zegarki , łańcuszki , książki , rowery . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona
10 minut temu, Gość CAPS LOCK napisał:

Nie idziesz do chrześnicy tylko do jej rodziców. Chrześnica nie zapłaci za Twój talerzyk. Jeśli więc pójdziesz najjesz się i dasz jej harry poter za 190 zł na komunię to tak naprawdę rodzice z jej prezentów będą musieli za Ciebie dopłacić. Albo miej tą godność i zapłać za siebie i daj coś dziecku albo idź tylko do kościoła i wręcz biblię na koniec złóż życzenia i podziękuj. Nie idź na darmowe żarcie po to żeby dziecko musiało oddać ze swoich prezentów za Ciebie. Naprawdę nie masz tyle żeby raz na 10 lat zapłacić za siebie w restauracji? Takie żebractwo moim zdaniem iść i nie zwrócić nawet za to co się zjadło. Daj spokój. Jak tak można.. nawet pod względem tych rodziców nie szkoda Ci ich? Nie szkoda Ci tego dziecka?

przecież dam jeszcze złote kolczyki. Jubiler który je zrobił bardzo wysoko je wycenił ze względu na bardzo czyste i zabytkowe rubiny z pierścionka który miałam w złomie. Ponadto u nas żaden "talerzyk" na komunię nie kosztuje 150zł. Tyle to prawie wesela za osobę kosztują.

Tak czy siak nie poczuwam się do żadnych zwrotów, ciebie trollico serdecznie pozdrawiam. 

Chciałam pogadać z ludźmi normalnie ale oczywiście musiałaś przyjść tu ze swoim prostactwem...

cóż, miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanna
1 minutę temu, Gość Ańna napisał:

Nie. Bo nauczyliśmy dziecko że jak dostaje pieniądze to są one jego.Syn zbiera na wypasionego x boxa oraz BluRay.

Wow będziesz miała jeszcze więcej czasu dla siebie - już nie bedziesz musiała nawet z dzieckiem rozmawiać bardzo mądrze :D

My za pieniądze z komunii pojechaliśmy na fajne wakacje za granicę we 3 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda38

Ja robię komunię w domu z tego względu że w restauracji mnie wyniesie o wiele drożej a pieniądze przecież i tak weźmie dziecko- te które zbierze na komunii.Więc wolę mniej wydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolica
1 minutę temu, Gość zdziwiona napisał:

przecież dam jeszcze złote kolczyki. Jubiler który je zrobił bardzo wysoko je wycenił ze względu na bardzo czyste i zabytkowe rubiny z pierścionka który miałam w złomie. Ponadto u nas żaden "talerzyk" na komunię nie kosztuje 150zł. Tyle to prawie wesela za osobę kosztują.

Tak czy siak nie poczuwam się do żadnych zwrotów, ciebie trollico serdecznie pozdrawiam. 

Chciałam pogadać z ludźmi normalnie ale oczywiście musiałaś przyjść tu ze swoim prostactwem...

cóż, miłej niedzieli.

Masz dziecko złom na komunię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E2a
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Jesli rodzina jest biedna to nie dajemy kasy bo dziecko tak tych pieniędzy nie zobaczy . Lepiej kupić prezent . Teraz jest moda na zegarki , łańcuszki , książki , rowery . 

 

to prawda że w biednych rodzinach dziecko pieniędzy nie zobaczy ale jeżeli kupisz jakieś drogi prezent na przykład telefon za 1.000 pln.to możesz się spodziewać że wyląduje on w komisie do sprzedania.😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolica
3 minuty temu, Gość Magda38 napisał:

Ja robię komunię w domu z tego względu że w restauracji mnie wyniesie o wiele drożej a pieniądze przecież i tak weźmie dziecko- te które zbierze na komunii.Więc wolę mniej wydać.

Tak mówicie jakbyście nie miały żadnej władzy nad finansami dziecka... chyba powinien się zając tym prokurator

" i tak zabierze sobie pieniądze"

"to jego pieniądze"

"wyda na to co stosowne"

Jak 9 latek ma władzę nad pieniędzmi bez kontroli rodziców to takie rzeczy chyba podchodzą już pod kuratora. Do 18 rż rodzic ma obowiązek wręcz dysponować finansami dziecka i dziecko nie ma żadnego prawa do własnych pieniędzy. Chyba wy na mózg juz upadłyście do reszty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chrzestna
1 minutę temu, Gość oszczędna napisał:

jak zapraszasz rodzinę na świta bożego narodzenia to też oczekujesz że nic nie dadzą dziecku, że przyjdą tylko się nażreć i robisz tak każdego roku - darmowe jedzenie dla wszystkich 😉 fajnie mieć taką rodzinę, ludzie bez skrupułów jeździli by na tańce i obiadki i odkładali na konto.

Głupie jesteście że dałyście sie nabrać i sponsorujecie. Ale to już wasz problem wasze portfele wasze okradane obżerane dzieci i rodziny 😉

Dziwi mnie to że każdy tak ochoczo zasponsorował by każdemu restaurację tu na kafe może przyjdę na taką komunię dobrze pojem, ciasto na odchodnę a waszym dzieciom tylko pożyczę wszystkiego najlepszego . Mogę wpaść?

Wyobraz sobie ze u nas w bliskiej rodzinie jest tak, ze nikt nikogo nie obbrzera ani nie okrada jak to subtelnie ujelas. Musisz mieć bardzo słabe relacje rodzinne skoro tak piszesz 😟 bardzo Ci współczuję. Wyobraź sobie ze w innych rodzinach święta są radosnym wspólnie spędzonym czasem z bliskimi których się kocha. Jednego roku są u mnie, następnego u ktorychs rodziców lub kogoś z rodzeństwa. Prezenty kupujemy symboliczne dla dzieci a dorośli składają sobie szczere życzenia. Osoba która w danym roku robi wigilię ma pełne wsparcie reszty- telefony z zapytaniem w czym pomóc, co przywieźć. Święta nie są dla nas nerwowym czasem zapitalania na scierce i stania w garach bo zawsze ktoś coś zrobi i pomoże. No ale tak to chyba powinno wyglądać w kochajacych się rodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolica
3 minuty temu, Gość E2a napisał:

to prawda że w biednych rodzinach dziecko pieniędzy nie zobaczy ale jeżeli kupisz jakieś drogi prezent na przykład telefon za 1.000 pln.to możesz się spodziewać że wyląduje on w komisie do sprzedania.😁

Tępe jesteście, wiadomo że do 18 rż pieniądze nie idą do dziecka tylko do rodziców. To samo z prezentami itp to rodzic decyduje co dziecku potrzebne choćbyście nie wiem co zrobiły. Rodzic także ma obowiązek kontrolować i wyznaczać wydatki. Jeśli dziecko weźmie pieniądze i wyda je na kokainę to rodzicowi odbierane są prawa rodzicielskie a dziecko idzie do poprawczaka. Zaradne dziecko chciało tylko zarobić na dilerce. Dużo było takich ufnych rodziców tutaj a potem płacz... żadna normalna matka nie dałaby dziecku kilku tysięcy i powiedziała wydaj na to co uważasz za stosowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolica
2 minuty temu, Gość Nie chrzestna napisał:

Wyobraz sobie ze u nas w bliskiej rodzinie jest tak, ze nikt nikogo nie obbrzera ani nie okrada jak to subtelnie ujelas. Musisz mieć bardzo słabe relacje rodzinne skoro tak piszesz 😟 bardzo Ci współczuję. Wyobraź sobie ze w innych rodzinach święta są radosnym wspólnie spędzonym czasem z bliskimi których się kocha. Jednego roku są u mnie, następnego u ktorychs rodziców lub kogoś z rodzeństwa. Prezenty kupujemy symboliczne dla dzieci a dorośli składają sobie szczere życzenia. Osoba która w danym roku robi wigilię ma pełne wsparcie reszty- telefony z zapytaniem w czym pomóc, co przywieźć. Święta nie są dla nas nerwowym czasem zapitalania na scierce i stania w garach bo zawsze ktoś coś zrobi i pomoże. No ale tak to chyba powinno wyglądać w kochajacych się rodzinach.

Radosnym dla biednych co przyjeżdżają do bogatych rodziców i dziadków w jakiej bajce Ty żyjesz. Palnij się i obudź/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość trolica napisał:

Masz dziecko złom na komunię 😄

jaki złom? przecież kazała zrobić kolczyki, a ty myślisz że w salonach to z czego masz biżuterię? nawet z odzysku z części elektronicznych bo niby jaka to różnica skąd jest złoto? złoto to złoto. Te sztabki też się z czegoś przetapia. Część jest kopalniana, a część uzbzierana. W szwajcarii do dzisiaj mają sztabki nawet ze złotych zębów po Żydach, specjalnie oznazane, bo złoto stomatologiczne i protetyczne było niezwykle czyste. Widzisz oślico? taka jesteś mądra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Trolica z jakiej ty biedy pochodzisz ze zabrałabyś  dziecku kasę z komunii  😞 własnie dlatego w takiej rodzinie jak Twoja  nie daje kasy na komunie TYLKO prezenty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chrzestna
4 minuty temu, Gość trolica napisał:

Tak mówicie jakbyście nie miały żadnej władzy nad finansami dziecka... chyba powinien się zając tym prokurator

" i tak zabierze sobie pieniądze"

"to jego pieniądze"

"wyda na to co stosowne"

Jak 9 latek ma władzę nad pieniędzmi bez kontroli rodziców to takie rzeczy chyba podchodzą już pod kuratora. Do 18 rż rodzic ma obowiązek wręcz dysponować finansami dziecka i dziecko nie ma żadnego prawa do własnych pieniędzy. Chyba wy na mózg juz upadłyście do reszty...

Mój syn ma poukładane w głowie, jak już pisałam lepiej niż niejedna mamuska tutaj. Jakbym mu kazała oddać pieniadze z komunii to by to zrobił, ale uważam że to jego dzień, jego święto i jego prezenty. Pieniadze z chrzcin też poszły w 100% na dziecko. Na wczasy mnie stać nie musi mi ich fundowac chrzestny dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm.

Ja mialam komunie w 97roku, od chrzestnego(maz siostry mojego taty) dostalam zloty pierscionek i 100, od chrzestnej(siostra mojej mamy) srrbrny medalik i 200, dziadek ledwo dal mi 50zl. Potem bylam szkola, studia, chrzestna ucichla totalnie, zas chrzestny, chociaz nie mial sporo wysylal mi co miesiac 100 przez kilka lat z przerwami, gdy mial ciezej. Byl juz dawno po rozwodzie z moja ciacia, ale spotykal sie z nami czasem. Gdy mialam 24 zmarl, widzialam w jego oczach, ze chcialby powiedziec, ze sie staral. Ludzie tu nie chodzi o prezent, kase, on byl, gdy potrzebowalam zadzwonic, poprosic o pieniadze, dzwonil z kazdej okazji, pytal o mnie. Chrzestna zawsze mila, ale byla zajeta wlasnym zyciem, zawsze. Nigdy jej nie bylo, ledwo ja  znam. Nie oceniajcie ich za koperty bo zycie zweryfikuje jakimi sa rodzicami chrzestnymi, jeden da 2 klocki i tyle go bylo, a drugi da 100,a nadrobi kiedys i bedzie myslal o malym, pomagal, gdy dorosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolica
1 minutę temu, Gość trolica napisał:

Radosnym dla biednych co przyjeżdżają do bogatych rodziców i dziadków w jakiej bajce Ty żyjesz. Palnij się i obudź/

4 minuty temu, Gość Nie chrzestna napisał:

Wyobraz sobie ze u nas w bliskiej rodzinie jest tak, ze nikt nikogo nie obbrzera ani nie okrada jak to subtelnie ujelas. Musisz mieć bardzo słabe relacje rodzinne skoro tak piszesz 😟 bardzo Ci współczuję. Wyobraź sobie ze w innych rodzinach święta są radosnym wspólnie spędzonym czasem z bliskimi których się kocha. Jednego roku są u mnie, następnego u ktorychs rodziców lub kogoś z rodzeństwa. Prezenty kupujemy symboliczne dla dzieci a dorośli składają sobie szczere życzenia. Osoba która w danym roku robi wigilię ma pełne wsparcie reszty- telefony z zapytaniem w czym pomóc, co przywieźć. Święta nie są dla nas nerwowym czasem zapitalania na scierce i stania w garach bo zawsze ktoś coś zrobi i pomoże. No ale tak to chyba powinno wyglądać w kochajacych się rodzinach.

 

Nie sorry u was relacje wyglądają normalnie bo każdego roku jest u kogoś innego. Ale taka komunia u kogoś jest raz na 10 lat... jakby mi ktoś dał zegarek za 150zł to ja bym jego dziecku dała biblię za 50 na komunię i robiła słodkie oczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chrzestna
3 minuty temu, Gość trolica napisał:

Radosnym dla biednych co przyjeżdżają do bogatych rodziców i dziadków w jakiej bajce Ty żyjesz. Palnij się i obudź/

Może w naszej rodzinie są zaradniejsi ludzie bo nikt nie jest biedny. Ale to najwyraźniej razem z szacunkiem i edukacja trzeba bo wynieść z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka
11 minut temu, Gość trolica napisał:

Masz dziecko złom na komunię 😄

Nie, nie złom tylko kolczyki trollico. Serio bawi Cię to? Jesteś żałosna. Nie masz pomysłu na niedzielę to sobie zasyfisz temat. Przecież to na kilometr widać, że trollujesz. Nie ma aż takich imbecyli, nawet tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onma
3 minuty temu, Gość Hmm. napisał:

Ja mialam komunie w 97roku, od chrzestnego(maz siostry mojego taty) dostalam zloty pierscionek i 100, od chrzestnej(siostra mojej mamy) srrbrny medalik i 200, dziadek ledwo dal mi 50zl. Potem bylam szkola, studia, chrzestna ucichla totalnie, zas chrzestny, chociaz nie mial sporo wysylal mi co miesiac 100 przez kilka lat z przerwami, gdy mial ciezej. Byl juz dawno po rozwodzie z moja ciacia, ale spotykal sie z nami czasem. Gdy mialam 24 zmarl, widzialam w jego oczach, ze chcialby powiedziec, ze sie staral. Ludzie tu nie chodzi o prezent, kase, on byl, gdy potrzebowalam zadzwonic, poprosic o pieniadze, dzwonil z kazdej okazji, pytal o mnie. Chrzestna zawsze mila, ale byla zajeta wlasnym zyciem, zawsze. Nigdy jej nie bylo, ledwo ja  znam. Nie oceniajcie ich za koperty bo zycie zweryfikuje jakimi sa rodzicami chrzestnymi, jeden da 2 klocki i tyle go bylo, a drugi da 100,a nadrobi kiedys i bedzie myslal o malym, pomagal, gdy dorosnie.

Większość nie pomaga i nie pomoże a gdy przyjdzie komunia wyciagną złoto z laptopa na kolczyki i dadzą harrego potera żeby przyjść za darmo... a rodzina dziecka nie zawsze opływa w luksusy. Nawet robiąc imprezę w domu trzeba się kilka dni wcześniej zwolnić z pracy za co pracodawca może nie zapłacić - nie każdy jest bogaczem i stać go na wszystko a takie osoby dając jakieś marne prezenty wyrażają brak szacunku i do rodzica i do dziecka tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha
1 minutę temu, Gość autorka napisał:

Nie, nie złom tylko kolczyki trollico. Serio bawi Cię to? Jesteś żałosna. Nie masz pomysłu na niedzielę to sobie zasyfisz temat. Przecież to na kilometr widać, że trollujesz. Nie ma aż takich imbecyli, nawet tutaj.

Ja bym powyciągała jeszcze z laptopa i z lodówki to na następną komunię w rodzinie się złom uzbiera na prezent i można iść za darmo, niektórzy dziadkowie mają złote zęby warto też odwiedzić starszą rodzinę w porze snu by przyoszczędzić na prezęcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Prawda taka ze im biedniejsza rodzina tym na grubsze  koperty liczą. Jak rodzina bogata to maja w dupie kto , co ,ile da., Ja kasy nie daje bo nie mam ochoty opłacać sobie "talerzyka " na komunii . Daje książki, biżuterie , tel albo klocki lego technic . (wartość prezentu nie więcej niz 200 zł ) 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

JA daje 100 zł i tyle. W doopie mam to, ze to "mało", na wiecej mnie nie stać, poza tym nie będę tyle łożyć na jakieś obce dzieci (5 woda po kisielu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka
4 minuty temu, Gość hahaha napisał:

Ja bym powyciągała jeszcze z laptopa i z lodówki to na następną komunię w rodzinie się złom uzbiera na prezent i można iść za darmo, niektórzy dziadkowie mają złote zęby warto też odwiedzić starszą rodzinę w porze snu by przyoszczędzić na prezęcie;)

Spokojnie, tobie na pewno kupią słownik ortograficzny w "prezęcie" następnym razem, bo jak widać kaska ani drogie prezenty ci nie pomogły w życiu. Od razu powinni zainwestować w słowniki dla ciebie nieuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omanja
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Prawda taka ze im biedniejsza rodzina tym na grubsze  koperty liczą. Jak rodzina bogata to maja w dupie kto , co ,ile da., Ja kasy nie daje bo nie mam ochoty opłacać sobie "talerzyka " na komunii . Daje książki, biżuterie , tel albo klocki lego technic . (wartość prezentu nie więcej niz 200 zł ) 

 

Szkoda że w polsce 95% to te biedniejsze rodziny...

A Ty dając 200 zł sama pokazujesz swoją biedę.

A prawda jest taka że jak ktoś ma pieniądze to czuje się odpowiedzialny żeby chociaż dac na ten talerzyk a nie kupić lego za 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ja lubię jak ludzie myślą że jestem biedna , przynajmniej nie muszą mnie lubić za pieniądze. I mogą mnie nazywać jak chcą, "dziad " czy jak kto woli, 

Mam tak samo 😁 te tutaj się kłócą i wyzywają bo znieść nie mogą, że ktoś źle o nich pomyśli lub co gorsza powie na głos 😂 A ja mam w dupie co kto o mnie powie i wolę udawać biedaka i mieć spokój (i kasę oczywiście) 😁😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vtuj

Jk zapraszasz rodzinę na świeta bożego narodzenia to też oczekujesz że nic nie dadzą dziecku, że przyjdą tylko się nażreć i robisz tak każdego roku - darmowe jedzenie dla wszystkich  fajnie mieć taką rodzinę, ludzie bez skrupułów jeździli by na tańce i obiadki i odkładali na konto.

///////

odpowiadając na to pytanie,u mnie na święta bożego narodzenia nie robi się nikomu żadnych prezentów. Tak samo i na Wielkanoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vtuj
16 minut temu, Gość trolica napisał:

Tępe jesteście, wiadomo że do 18 rż pieniądze nie idą do dziecka tylko do rodziców. To samo z prezentami itp to rodzic decyduje co dziecku potrzebne choćbyście nie wiem co zrobiły. Rodzic także ma obowiązek kontrolować i wyznaczać wydatki. Jeśli dziecko weźmie pieniądze i wyda je na kokainę to rodzicowi odbierane są prawa rodzicielskie a dziecko idzie do poprawczaka. Zaradne dziecko chciało tylko zarobić na dilerce. Dużo było takich ufnych rodziców tutaj a potem płacz... żadna normalna matka nie dałaby dziecku kilku tysięcy i powiedziała wydaj na to co uważasz za stosowne

jeżeli u ciebie w rodzinie tak jest że pieniądze nie idą dla dziecka tylko dla rodziców to rodzice powinni z tych pieniędzy kupić jakiś prezent dziecku a nie że dziecko nic z tego nie bedzie miało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahhahaha
4 minuty temu, Gość alka napisał:

Spokojnie, tobie na pewno kupią słownik ortograficzny w "prezęcie" następnym razem, bo jak widać kaska ani drogie prezenty ci nie pomogły w życiu. Od razu powinni zainwestować w słowniki dla ciebie nieuku.

Kafeterianki podziękują Ci za cenną uwagę

Teraz w CV należy wpisać znajomość ortografii za podsawową umiejętność, kurs i szkolenie oraz doświadczenie zawodowe :D

Fajnie - na pewno przestrzeganie zasad ortografii będzie moją mocną stroną na wszystkich rozmowach o przyszłym awansie, z taką zajebistą umiejętnością jakiej nie ma nikt na świecie zdobędę świat :D o kurde... padłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×