Skąd te dylematy ile powinien dać chrzestny na komunię?

2 minuty temu, Gość charytatywnie napisał:

Chyba bardzo się cieszysz że możesz iść najeść się za darmo a welese zasponsorowali rodzice wiec też byłaś za darmo na nim i nic nie oczekiwałaś o wielkoduszna!

Za darmo się najeść? Jak organizuje imprezę, to JA ZA NIĄ PŁACĘ! A wesele też organizowalam wspólnie z mężem, więc nie mierz wszystkich swoją miarą 

2 minuty temu, Gość Gość co napisał:

Buhahahahaha, odstaw leki, które bierzesz, bo ewidentnie ci  szkodzą 

Twój argument mnie powalił.. .oj bieda umysłowa piszczy piszczy

Twoj lekarz psychiatra wie że masz dostep do neta ...

3 minuty temu, Gość charytatywnie napisał:

Wolę być biedą umysłową niż ŻEBRAKIEM I DZIADEM w rodzinie tyle w temacie

 

 

NASTĘPNYM RAZEM JAK KTOŚ CIE ZAPROSI NA WESELE

to idź i nie daj NIC absolutnie. POWIEDZ ŻE TYLKO CHCESZ ŚWIETOWAĆ Z NIMI DZIEŃ

po czym żryj i tańcz

Prostak cham i bieda umysłowa aż piszczy

Tępa dzido, zanim się wypowiesz, to przeczytaj że zrozumieniem

5 minut temu, Gość Gość co napisał:

Za darmo się najeść? Jak organizuje imprezę, to JA ZA NIĄ PŁACĘ! A wesele też organizowalam wspólnie z mężem, więc nie mierz wszystkich swoją miarą 

Zarabiasz milion? Że tak organizujesz i nic nie oczekujesz ;) sponsorka. Chętnie bym poszła się tak nażreć i nic nie dała. Ale wiesz co sumienie by mnie zjadło.. bo wiem jak cieżko zarabia się każdy grosz, że pieniądze należy szanować i mam chociaż tyle godności by tym zapraszającym zwrócić koszt mojego żarcia, bo nie mam biedy w domu nie chodzę głodna, a nigdy nie wiesz czy tym co organizują się nie przelewa. Nie każdy robi tylko wtedy kiedy go stać nie Tobie to rozstrzygać. Ale przyjść na darmowe a fe! sumienie by mnie zjadło tak jakąś rodzinę wykorzystać. Brzydzę się takimi ludzmi co przychodzą nażreć się

Każdy tak piszczy piszczy, to mam propozycję niech te co organizują komunię napiszą na zaproszeniu że każdy kto przyjdzie z prezentem będzie wyproszony, bo tylko chcecie celebracji sakramentu ;) nic wiecej żadnych prezentów i pieniędzy liczą się tylko wielmożni goscie

tu autorka do tej pani która darcie się wyraża poprzez caps lock

Czyli mam nie iść do chrześnicy i chrześnicy ma być bez chrzestnej w tym dniu, bo mnie nie stać?

4 minuty temu, Gość Gość co napisał:

Tępa dzido, zanim się wypowiesz, to przeczytaj że zrozumieniem

Bezmózgu zamknij się i idź żreć na komunię nie daj nic niech ci  pokłony biją za to że jesteś na tym świecie albo daj książkę dziecku niech będzie tak mądre jak ty ( na kiermaszach są takie za 1,5 zł to coś dla Ciebie) czy 200 zł czy 1,5 zł - i tak nie oddasz tego co zeżresz więc jaki sens coś dawać. Idź na goły ryj nażryj się i zapierdź że smakowalo darmowe żarcie

1 minutę temu, Gość chamstwo napisał:

Zarabiasz milion? Że tak organizujesz i nic nie oczekujesz sponsorka. Chętnie bym poszła się tak nażreć i nic nie dała. Ale wiesz co sumienie by mnie zjadło.. bo wiem jak cieżko zarabia się każdy grosz, że pieniądze należy szanować i mam chociaż tyle godności by tym zapraszającym zwrócić koszt mojego żarcia, bo nie mam biedy w domu nie chodzę głodna, a nigdy nie wiesz czy tym co organizują się nie przelewa. Nie każdy robi tylko wtedy kiedy go stać nie Tobie to rozstrzygać. Ale przyjść na darmowe a fe! sumienie by mnie zjadło tak jakąś rodzinę wykorzystać. Brzydzę się takimi ludzmi co przychodzą nażreć się

 

Każdy tak piszczy piszczy, to mam propozycję niech te co organizują komunię napiszą na zaproszeniu że każdy kto przyjdzie z prezentem będzie wyproszony, bo tylko chcecie celebracji sakramentu nic wiecej żadnych prezentów i pieniędzy liczą się tylko wielmożni goscie

Ty jesteś zwyczajnie za głupia, żeby zrozumieć pewne rzeczy, więc szkoda mi niedzieli na tłumaczenie ci podstawowych spraw, bo i tak nie dotrze

1 minutę temu, Gość chamstwo napisał:

Bezmózgu zamknij się i idź żreć na komunię nie daj nic niech ci  pokłony biją za to że jesteś na tym świecie albo daj książkę dziecku niech będzie tak mądre jak ty ( na kiermaszach są takie za 1,5 zł to coś dla Ciebie) czy 200 zł czy 1,5 zł - i tak nie oddasz tego co zeżresz więc jaki sens coś dawać. Idź na goły ryj nażryj się i zapierdź że smakowalo darmowe żarcie

Klasa sama w sobie

12 minut temu, Gość charytatywnie napisał:

Chyba bardzo się cieszysz że możesz iść najeść się za darmo a welese zasponsorowali rodzice wiec też byłaś za darmo na nim i nic nie oczekiwałaś o wielkoduszna!

My z mężem wesela nie robiliśmy właśnie żeby uniknąć osób o takim pokroju. Zawsze za wszystko sami płacimy, ciężko pracujemy na to co mamy. Nauczyłam dziecko czytać i cenić książki, nauczyłam szacunku do ludzi i zwierząt. Wolałam zrobić małe przyjęcie po ślubie na 30 najbliższych osób niż weselicho na 150 które i tak potem obgadaja. Imprezę dziecku robię w restauracji i nie oczekuje od gości zwrotu za talerzyk. Jeśli dziecko dostanie pieniadze to i tak pójdą do jego skarbonki. I wyda na to co uzna za stosowne. A wiem że mimo iż ma dopiero 9 lat wyda je mądrze, bo ma więcej oleju w głowie niż niejedna mamuska tutaj. Za pieniądze z 8 urodzin kupił karmę dla zwierząt w schronisku. I byłam z niego bardzo dumna-rodzina również.

kurde no

przyszedł troll i rozwalił temat. a ty się nie emocjonuj tym odpisywaniem jej i nie przeżywaj bo ona się z Ciebie nabija i wspólnie rozwalacie autorce fajny temat.

6 minut temu, Gość zdziwiona napisał:

tu autorka do tej pani która darcie się wyraża poprzez caps lock

Czyli mam nie iść do chrześnicy i chrześnicy ma być bez chrzestnej w tym dniu, bo mnie nie stać?

Nie idziesz do chrześnicy tylko do jej rodziców. Chrześnica nie zapłaci za Twój talerzyk. Jeśli więc pójdziesz najjesz się i dasz jej harry poter za 190 zł na komunię to tak naprawdę rodzice z jej prezentów będą musieli za Ciebie dopłacić. Albo miej tą godność i zapłać za siebie i daj coś dziecku albo idź tylko do kościoła i wręcz biblię na koniec złóż życzenia i podziękuj. Nie idź na darmowe żarcie po to żeby dziecko musiało oddać ze swoich prezentów za Ciebie. Naprawdę nie masz tyle żeby raz na 10 lat zapłacić za siebie w restauracji? Takie żebractwo moim zdaniem iść i nie zwrócić nawet za to co się zjadło. Daj spokój. Jak tak można.. nawet pod względem tych rodziców nie szkoda Ci ich? Nie szkoda Ci tego dziecka?

4 minuty temu, Gość Gość co napisał:

Ty jesteś zwyczajnie za głupia, żeby zrozumieć pewne rzeczy, więc szkoda mi niedzieli na tłumaczenie ci podstawowych spraw, bo i tak nie dotrze

Kiedy skończą ci się argumenty odpowiedz jak wyżej :D

5 minut temu, Gość Nie chrzestna napisał:

My z mężem wesela nie robiliśmy właśnie żeby uniknąć osób o takim pokroju. Zawsze za wszystko sami płacimy, ciężko pracujemy na to co mamy. Nauczyłam dziecko czytać i cenić książki, nauczyłam szacunku do ludzi i zwierząt. Wolałam zrobić małe przyjęcie po ślubie na 30 najbliższych osób niż weselicho na 150 które i tak potem obgadaja. Imprezę dziecku robię w restauracji i nie oczekuje od gości zwrotu za talerzyk. Jeśli dziecko dostanie pieniadze to i tak pójdą do jego skarbonki. I wyda na to co uzna za stosowne. A wiem że mimo iż ma dopiero 9 lat wyda je mądrze, bo ma więcej oleju w głowie niż niejedna mamuska tutaj. Za pieniądze z 8 urodzin kupił karmę dla zwierząt w schronisku. I byłam z niego bardzo dumna-rodzina również.

Jaka bajka... 9 latek wyda na to co stosowne ( wow tak jakby miało 18 lat) najgorzej jak uzna za stosowne wynająć płatnego zabójce ,

i będzie miał z 10 000  w skarbonce w swoim pokoju :D - ludzie trzymajta mnie bo zaraz pęknę ze śmiechu

Ja rok temu dałam 500 zł i uważam ze ok . 

Jako zwykły gosc u bratanicy meza daliśmy zegarek za 150 zł 

NIE DAJCIE NIC DZIECIOM NA KOMUNIĘ

idźcie jeść za darmo na goły ryj

a rodzice niech całują buty za to że łaskawie państwo zechcieli nażreć się za ich wypłaty

Brawo ;)

Zegarek za 150 zł... 

Boże.

Przyjść najeść się za darmo najlepiej - nawet za talerzyk nie zwrociłaś... Aż takie chamstwo i biedota

4 minuty temu, Gość o shit napisał:

Jaka bajka... 9 latek wyda na to co stosowne ( wow tak jakby miało 18 lat) najgorzej jak uzna za stosowne wynająć płatnego zabójce ,

i będzie miał z 10 000  w skarbonce w swoim pokoju - ludzie trzymajta mnie bo zaraz pęknę ze śmiechu

Tak wyda na to co uzna za stosowne. I nie będzie miał 10 tys w skarbonce bo tyle nie dostanie. Zastrzeglismy zapraszając ze liczy się dla nas obecność a prezenty żeby nie przekroczyły kwoty 100zl od osoby, bo nie kasa jest w tym dniu najważniejsza.

1 godzinę temu, Gość Gośćgosc napisał:

Autorka napisała, że dziecko będzie się z tego cieszyło, więc wniosek jest taki, że interesuje się chrzesnicą i wie co dziewczynka lubi. Poza tym zestaw książek jest o wiele bardziej wartościowym prezentem, niż telefon, ale trzeba mieć w głowie coś więcej, niż sieczkę, żeby to zrozumieć. 

Taaksiążki o wiele bardziej wartościowe niż telefon, w jakich czasach ty żyjesz? ha ha ha.To nie lata 90-te że dzieci cieszą się z książek.To ja ci dla odmiany powiem że moja babcia na komunię dostała od chrzestnej lalkę i się bardzo,bardzo cieszyła bo nie miała żadnej.Była to lalka samodzielnie zrobiona z drewna.Miała uszyte ubranko.Ciekawe czy teraz też by się ucieszyła dziewczynka z lalki?Czasy się zmieniają.

5 minut temu, Gość Nie chrzestna napisał:

Tak wyda na to co uzna za stosowne. I nie będzie miał 10 tys w skarbonce bo tyle nie dostanie. Zastrzeglismy zapraszając ze liczy się dla nas obecność a prezenty żeby nie przekroczyły kwoty 100zl od osoby, bo nie kasa jest w tym dniu najważniejsza.

to babcia wam sponsoruje komunię, czy uważasz ze w dobrym zwyczaju jest okradanie własnej rodziny ( mąż dziecko i Ty np) z waszych ciężko zarobionych pieniędzy, które moglibyście przeznaczyć na np kurs języka wakacje albo na pomoc dziecku które czeka na operację ratującą życie, a nie wywalić kilka tys w restauracji żeby towarzycho się nażarło za darmo ( bo chcecie po 100 zł czyli tyle żeby nawet nie zwróciło się za talerzyk)

Żydzi mówili że sponsorowanie przyjemności innym osobom - to okradanie własnej najbliższej rodziny

"Zegarek za 150 zł... 

Boże.

Przyjść najeść się za darmo najlepiej - nawet za talerzyk nie zwrociłaś... Aż takie chamstwo i biedota"

Nie obchodzi mnie ile kto płaci za talerzyk . Jak dla mnie mogą nawet zapłacić 1000 zł od osoby . Ja jako gosc daje zegarek i pamiątkę  

3 minuty temu, Gość J9lre napisał:

Taaksiążki o wiele bardziej wartościowe niż telefon, w jakich czasach ty żyjesz? ha ha ha.To nie lata 90-te że dzieci cieszą się z książek.To ja ci dla odmiany powiem że moja babcia na komunię dostała od chrzestnej lalkę i się bardzo,bardzo cieszyła bo nie miała żadnej.Była to lalka samodzielnie zrobiona z drewna.Miała uszyte ubranko.Ciekawe czy teraz też by się ucieszyła dziewczynka z lalki?Czasy się zmieniają.

Patrz a mój syn cieszy się tak samo z hot wheelsa jak z książki czy puzzli. Dziwne?

17 minut temu, Gość CAPS LOCK napisał:

Nie idziesz do chrześnicy tylko do jej rodziców. Chrześnica nie zapłaci za Twój talerzyk. Jeśli więc pójdziesz najjesz się i dasz jej harry poter za 190 zł na komunię to tak naprawdę rodzice z jej prezentów będą musieli za Ciebie dopłacić. Albo miej tą godność i zapłać za siebie i daj coś dziecku albo idź tylko do kościoła i wręcz biblię na koniec złóż życzenia i podziękuj. Nie idź na darmowe żarcie po to żeby dziecko musiało oddać ze swoich prezentów za Ciebie. Naprawdę nie masz tyle żeby raz na 10 lat zapłacić za siebie w restauracji? Takie żebractwo moim zdaniem iść i nie zwrócić nawet za to co się zjadło. Daj spokój. Jak tak można.. nawet pod względem tych rodziców nie szkoda Ci ich? Nie szkoda Ci tego dziecka?

Że co??dziecko ze swoich prezentów ma rodzicom oddać za talerzyk? pierwsze słyszę, pieniądze są dla dziecka a nie dla rodziców, czyli u ciebie dziecko zwracało ci pieniądze za przyjęcie?mój syn zebrał na komunię 2800 zł kupił sobie dwa smartfony.Jeden za 700 zł a drugi za 1999 zł.to jego pieniądze i miał je prawo wydać na co tylko chce.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

"Zegarek za 150 zł... 

Boże.

Przyjść najeść się za darmo najlepiej - nawet za talerzyk nie zwrociłaś... Aż takie chamstwo i biedota"

Nie obchodzi mnie ile kto płaci za talerzyk . Jak dla mnie mogą nawet zapłacić 1000 zł od osoby . Ja jako gosc daje zegarek i pamiątkę  

Obchodzi Cię zeby się najeść

Bo dobro dziecka też Cię nie obchodzi- że może zbierze 10 takich zegarkow. masz to w dupie prezent odwalony odwalony, można balować i żreć za darmo

Ja bym cie już na żadną impreze nie zaprosiła i obgadała przy całej rodzinie... to chamsko się zachowujesz robiąc w dodatku z siebie patologię i biedę i ośmieszasz rodzinę do której przychodzisz nażreć się za free

W maju czeka mnie komunia syna, komunię robimy u siebie w domu,nie w restauracji .A pieniądze które syn zbierze będą dla niego,póki co ma uzbierane 2,800 zł, są to jego własne pieniądze które otrzymuje na urodziny ,gwiazdkę i Mikołaja od rodziców chrzestnych i dziadków.

4 minuty temu, Gość Zaraz napisał:

Że co??dziecko ze swoich prezentów ma rodzicom oddać za talerzyk? pierwsze słyszę, pieniądze są dla dziecka a nie dla rodziców, czyli u ciebie dziecko zwracało ci pieniądze za przyjęcie?mój syn zebrał na komunię 2800 zł kupił sobie dwa smartfony.Jeden za 700 zł a drugi za 1999 zł.to jego pieniądze i miał je prawo wydać na co tylko chce.

Nie wiem jak wasze dzieci ale moje wydało 4000 tysiące z własnego chrztu na to co uznało za stosowne - 3 miesiące po urodzeniu.

A jak miało 9 lat to już pracowało zawodowo więc pieniądze z komunii przelałam mu na konto żeby wydał na to co uzna za stosowne. Nie uzbierało się tego dużo bo powiedziałam gościom że najlepszym prezentem będzie ich uśmiech. Dziecko więc dołożyło do komunii ze swojej wypłaty a w następnym miesiącu zaciągneło kredyt na swoje koszty życia w ramach nauki odpowiedzialności co uznało za stosowne.

Jak zwykle prawda leży pośrodku.Bo z jednej strony wypadałoby zwrócić za talerzyk,ale z drugiej strony gościa nie powinno interesować ile rodzice zapłacili za ten talerzyk,tak więc to jest kwestia indywidualna kto jak do tego podchodzi.

8 minut temu, Gość a chrzestna napisał:

to babcia wam sponsoruje komunię, czy uważasz ze w dobrym zwyczaju jest okradanie własnej rodziny ( mąż dziecko i Ty np) z waszych ciężko zarobionych pieniędzy, które moglibyście przeznaczyć na np kurs języka wakacje albo na pomoc dziecku które czeka na operację ratującą życie, a nie wywalić kilka tys w restauracji żeby towarzycho się nażarło za darmo ( bo chcecie po 100 zł czyli tyle żeby nawet nie zwróciło się za talerzyk)

Żydzi mówili że sponsorowanie przyjemności innym osobom - to okradanie własnej najbliższej rodziny

Nic mi nie musi nikt sponsorowac. Stać mnie zrobić komunię dziecku-jak Cię to tak bardzo interesuje 130zl od osoby zapłacę. I nie martw się na urlop też pojadę, a dziecko 2 razy w semestrze jeździ na obóz sportowy i w czerwcu też pojedzie, nie zabraknie mi, nie martw się. Nie uważam żeby ktoś mnie okradał bo nie wyznaje zasady że goście mają opłacić sobie wyjście. Bo gdyby tak było to można po prostu zrobić wyjście na zasadzie każdy płaci za siebie...

2 minuty temu, Gość odpowiedzialna matka napisał:

Nie wiem jak wasze dzieci ale moje wydało 4000 tysiące z własnego chrztu na to co uznało za stosowne - 3 miesiące po urodzeniu.

A jak miało 9 lat to już pracowało zawodowo więc pieniądze z komunii przelałam mu na konto żeby wydał na to co uzna za stosowne. Nie uzbierało się tego dużo bo powiedziałam gościom że najlepszym prezentem będzie ich uśmiech. Dziecko więc dołożyło do komunii ze swojej wypłaty a w następnym miesiącu zaciągneło kredyt na swoje koszty życia w ramach nauki odpowiedzialności co uznało za stosowne.

widzę że dla niektórych to jest nie do pojęcia że dziecko może dysponować swoimi pieniędzmi z komunii mój syn nawet nie oddałby nam pieniędzy które dostał.Na chrzest daje się pieniądze rodzicom żeby kupili coś dziecku a na komunię daje się pieniądze dziecku.Później dziadkowie czy chrzestni zapytają "co kupiłeś sobie za pieniądze z komunii?"a dziecko mówi "mama wzięła "

1 minutę temu, Gość Ljg napisał:

widzę że dla niektórych to jest nie do pojęcia że dziecko może dysponować swoimi pieniędzmi z komunii mój syn nawet nie oddałby nam pieniędzy które dostał.Na chrzest daje się pieniądze rodzicom żeby kupili coś dziecku a na komunię daje się pieniądze dziecku.Później dziadkowie czy chrzestni zapytają "co kupiłeś sobie za pieniądze z komunii?"a dziecko mówi "mama wzięła "

Fajnie pewnie chodzi po całym domu i restauracji z kopertami w kieszeni ;) Mądre masz dziecko że ci nie ufa

"Obchodzi Cię zeby się najeść

Bo dobro dziecka też Cię nie obchodzi- że może zbierze 10 takich zegarkow. masz to w dupie prezent odwalony odwalony, można balować i żreć za darmo

Ja bym cie już na żadną impreze nie zaprosiła i obgadała przy całej rodzinie... to chamsko się zachowujesz robiąc w dodatku z siebie patologię i biedę i ośmieszasz rodzinę do której przychodzisz nażreć się za free"

Zegarek został kupiony na życzenie dziecka  różowy   z kwiatkami  i nosi go caly czas.

Co do obgadywania to wiadomo ...jesteś burakiem który żre jak świnia  i dlatego myślisz ,  ze każdy na impresę przychodzi  żreć tak jak ty .