Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skąd te dylematy ile powinien dać chrzestny na komunię?

Polecane posty

Gość Kuma
3 minuty temu, Gość Hdss napisał:

Moi synowie bliźniacy woleli pieniądze na Komunię.Mielu układane 2.900 zł.z Komunii zebrali rok temu 3.400 zł Kupili sobie x box plus kilka płyt.Dwa tablety ,jeden kosztował 1 tys.zl.Mąż im pomógł wybrać .Nie szkoda pieniędzy na takie gadżety.Mi mąż kupił na urodziny smartfon za 3.600 zł.A jakby goście dali im prezenty z których byliby nie zadowoleni?

Tylko, że z takich prezentów krótka radość, za rok, dwa już chcą nowy model. Uczy się dzieci materializmu. Przemyślane, pamiątkowe prezenty zostaja na lata, jezeli rodzice nauczą szacunku, to jako dorośli ludzie będą je jeszcze mieli. Twój telefon za rok będzie wart 30 % dzisiejszej ceny a Ty bedziesz  chciała nowszy model, jeśli mąż kupilby Ci wyjatkowa bizuterie albo pierwsze wydanie Twojej ukochanej ksiazki, to nie cisnelabys ich za rok w kat, ich wartość rynkowa byłaby nadal wysoka a sentymentalna jeszcze wyższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Hdss napisał:

Moi synowie bliźniacy woleli pieniądze na Komunię.Mielu układane 2.900 zł.z Komunii zebrali rok temu 3.400 zł Kupili sobie x box plus kilka płyt.Dwa tablety ,jeden kosztował 1 tys.zl.Mąż im pomógł wybrać .Nie szkoda pieniędzy na takie gadżety.Mi mąż kupił na urodziny smartfon za 3.600 zł.A jakby goście dali im prezenty z których byliby nie zadowoleni?

Co bybyło, gdyby dostali prezenty, z których byliby niezadowoleni? O matko, nawet nie strasz! To byłby dramat, horror. Trzeba by było odwołać świat i zarządzić Apokalipsę! 

Btw, to naprawdę daje do myślenia przeczytać, ile zadeklarowanych katoliczek, które z zapałem chrzczą dzieci, posyłają je do komunii i urządzają z tej okazji huczne przyjęcia, uważa Biblię za beznadziejny i całkowicie nieprzydatny prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa
49 minut temu, Gość Gość napisał:

Co bybyło, gdyby dostali prezenty, z których byliby niezadowoleni? O matko, nawet nie strasz! To byłby dramat, horror. Trzeba by było odwołać świat i zarządzić Apokalipsę! 

Btw, to naprawdę daje do myślenia przeczytać, ile zadeklarowanych katoliczek, które z zapałem chrzczą dzieci, posyłają je do komunii i urządzają z tej okazji huczne przyjęcia, uważa Biblię za beznadziejny i całkowicie nieprzydatny prezent.

Bo w dzisiejszych czasach dzieci mają wszystko i trudno trafić w odpowiedni prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Ewa napisał:

Bo w dzisiejszych czasach dzieci mają wszystko i trudno trafić w odpowiedni prezent.

więc może tym bardziej nie warto wydziwiać ani z kasą ani z trafianiem prezenty? Nie chodzi o to, żeby dać byle co ale takie rzeczy jak strój piłkarski, różne piłki, rakietki do tenisa czy badmingtona, plecaki albo pamiątki dedykowane jak ktoś wspomniał w zupełności wystarczą. Czego wy uczucie te dzieci? I wy będziecie pieprzyć o sakramentach i o katolicyzmie? Tu wielkie katoliczki, a tu zero wdrażania tego w życie, bo to jeszcze dzieci.... No śmiech na sali. Ja szłam do komunii w 1994 roku i juz owszem było wszystko w sklepach, były komputery, rowery więc można się było wykosztować ale nikt tak nie szalał. Dawało się maksymalnie 100zł ale to i tak mało kto dawał kasę. raczej właśnie książki, gry planszowe, różne rzutki, piłki, rakietki, biżuteria i zegarki od najbliższej rodziny, ale te zegarki to żadne firmówki tylko chińszczyzna z pająkiem na wskazówce, czasem pojawił się aparat albo walkman, kalkulator czy jakieś radio. Ja dostałam z takich rzeczy kalkulator i walkman i nawet bym nie śmiała pomyśleć, że coś jest nietrafione. Wy dzisiaj hodujecie jakieś zblazowane snobiarstwo zamiast wychowywać dzieci. W doopach im wy przewracacie, a potem: "o jej! nastolatek wszedł mi na łeb i nas/rał"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

"pamiątkowe" prezenty, też nie są na wieczność. Ja pamiątkowe kolczyki z komunii zgubiłam koniec końców po latach. Teraz np.  zgubiłam pierscionek o dużej wartości sentymentalnej, bardzo stary, pamiątkę rodzinną. Cóż.. Na komunię dostałam też rower, dawno go nie ma, ale pamiętam, że miałam dzięki niemu dużo fajnych wrażeń. Ale generalnie, to nie ma co fetyszyzować przedmiotów i robić z nich bóg wie czego, najważniejsze są relacje rodzinne i pozytywne przeżycia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość Ewa napisał:

Bo w dzisiejszych czasach dzieci mają wszystko i trudno trafić w odpowiedni prezent.

A kiedyś, to było łatwiej?! Ja na komunię dostałam same nietrafione prezenty, nawet rower nie taki, bo były w modzie górskie, a ja dostałam składak. Generalnie rzadko dostawałam prezenty, które były spełnieniem marzeń również przy innych okazjach. Ale uczono mnie, że nie jestem pępkiem świata, że należy się cieszyć z tego, co się dostało i że za prezent wypada okazać wdzięczność i podziękować, bo liczą się uczucia darczyńcy. Nic by się nie stało dzisiejszym dzieciakom jakby każde ich życzenie nie było dla rodziców rozkazem, wręcz na dobre by im wyszła biblia zamiast iPhone'a przy takiej okazji 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Leżaczek napisał:

 komunia to jedyna okazja dziecka do potrzebnych mu rzeczy gdy ma dziwnych rodziców np biednych skąpych itd być może jedyna dorobić się konsoli, tv czy komputera, smartphone, roweru. Jak nie masz zamiaru pomóc dziecku to się nie pokazuj bo ja np do dzisiaj pamiętam wojka który dał 50 zl i kazal sobie kupić bombonierke 😔 na komunię chyba dostałem konsole (inna sprawa że wtedy kosztowała 40zl a nie np 999) i telewizor 📺 telewizor służył mi aż do końca liceum 😱 bez siary można dzisiaj kupić dziecku z 50" za 999 wejść z wielkim pudlem i zostać zapamietanym, nawet jak padnie to sobie naprawi za 200 i dalej będzie służył. 

Komunia nie jest od "pomagania" dziecku ani od sponsoringu. Oduczcie się tego! Mam się nie pokazywać na komunii jeżeli nie chcę wyskoczyć z 2000 czy 1000zł nawet jeżeli mnie nie stać? Matko co za podły gad! TYPOWY KATOLIK! Dlatego ja dzieci nie chrzczę ani nie posyłam na te hipokryckie gusła gdzie mówią jedno, a robią drugie. Na komunię jestem proszona co roku do kogoś ale może faktycznie jak tak to u was, chrześcijan wygląda to sobie daruję. Ty masz jakąś obsesję człowieku, lecz się. Dzieciakowi 50 cali kupować żeby wejść z wielkim pudłem i zostać zapamiętanym. Borze szumiący! jaki ty żałosny i zakompleksiony jesteś. Ciekawe co na to rodzice tego dziecka, bo to chyba jest poważny grat zwłaszcza w standardowym mieszkaniu. Tobie zamiast tych telewizorów i konsoli powinni kupić słownik ortograficzny cymbałku, bo aż oczy bolą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Leżaczek napisał:

Skonczcie z tą Biblią bo ja dostałem jakąś książkę od jakies właśnie takiej dziwnej ciotki nawet nie wiem kim ona była i rzuciłem w kąt mech... nie lubilem czytać książek, nie wiem gdzie ona jest, pewnie od dawna w śmietniku. 

Katolik ktoremu biblia śmierdzi jakie to typowe hahahaha dlatego wami gardzę. Nie ma gorszej zgnilizny nad katolstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Leżaczek napisał:

17 minut temu, Gość gość napisał: Katolik ktoremu biblia śmierdzi jakie to typowe hahahaha dlatego wami gardzę. Nie ma gorszej zgnilizny nad katolstwo. X ktoś już to pisał, dziecko to nie 30 latek, nie można oczekiwać, że podnieci się ładną książka gdy koledzy się chwala komputerami rowerami itd będzie mu smutno 😢

A co mnie to obchodzi, że jacyś katolicy tak beznadziejnie swoje dzieci wychowują? Może czas zacząć wychowywać te Brajanki i Dżesiki zamiast urządzać targowiska. Jestem niewierząca ale nie mam w swoim otoczeniu takich katolików ani nieuków Twojego pokroju. Kiedy jestem zaproszona na komunię to szanuję to i idę. Prezentem ode mnie nigdy nie są pieniądze. Zawsze daję prezent do 300 złotych maksymalnie. W tym zawsze jest jakaś książka, na szczęście nie wszyscy są takimi nieukami uzależnionymi od gier i tv jak ty i cenią książki. W zeszłym roku dałam bratanicy wszystkie części Mikołajka żeby miała do czytania na wakacje, a ona je wszystkie do Lipca pochłonęła i na urodziny już poprosiła mnie o następne książki 😄 Ty tego nie zrozumiesz, bo jesteś pustakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Leżaczek ty to jesteś biedą materialną ale także intelektualną i mentalną. W życiu nie wstawiłabym dziecku 50 cali do pokoju. Pokoje mich dzieci mają po 11 metrów. Chyba na suficie musiałabym to powiesić zresztą na mniejszy też się nie zgadzam w pokoju dziecka. Nie rozumiesz, że każdy jest takim nosaczem jak ty? Książki be, Biblia fe ale 50 cali u 9 latka do tego konsole, laptopy i kij wie co. Typowy Janusz, król życia 😄 Zrozum, że nawet ludzie dobrze sytuowani jeżeli są inteligentni i mądrzy to takiego Bizancjum dziecku nie urządzają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Co do chrzestnego to powinien on dać największy prezent, na tą osobę wybiera się zamozną osobę chyba że nikt nie chce to wtedy byle kogo i patologia. Ja nie zostalem chrzestnym i nie muszę się wykosztowywac. 

Trolololololololololo ohohohohooooo!

idź spać TROLLU 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikid

Leżaczku musiałabym upaść na łeb żeby dziecku wstawić 50 cali do pokoju. Dla normalnych ludzi to nie jest żaden prezent tylko kłopot. Tylko prostaki i pustaki się takim czymś podniecają. Komunia to nie jest składowisko RTV tylko sakrament i stać mnie na najlepsze konsole, telewizory i inne cuda ale nie zasypuję tym dziecka ani od gości nie wymagam. Są w życiu inne wartości. Moją córkę najbardziej w zeszłym roku ucieszył mikroskop z zestawem wszyststkich płytek i powiem szczerze, że całą rodziną się przepychaliśmy żeby pooglądać. No ale tak, wiemy, ciebie książki parzą dlatego dzisiaj jesteś tym kim jesteś czyli nikim i masz w życiu jedno wielkie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja jestem chrzestną i też nie zamierzam się zastawiać na tę okoliczność. Mam swoje dzieci, kredyt, mąż jest po nowotworze. Dam 100 zł.  plecak turystyczny ze stelażem i outdorową latarkę, bo chrześniak jest harcerzem. Myślę, że będzie ok zresztą kuzynka i jej mąż wiedzą w jakiej jesteśmy sytuacji i jak nas finansowo ten nowotwór zaorał. Szczerze mówiąc to nie wiem czy gdyby nie ten nowotwór to dałabym coś droższego. Może ale niewiele. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

U nas jedyne osoby, które szaleją z prezentami do dziadkowie 🙂 Chrzestni w przypadku naszych dzieci dają prezenty normalne, takie jak wszyscy i przecież nie będziemy ich naciskać by nam sponsorowali dzieciarnię 😛 

Walczcie z tymi głupimi wiejskimi stereotypami, że chrzestny to musi się wykosztować. Wkurza mnie ten nacisk na kasę w kopertach i to, że oczywistym się stało, że należy zwrócić przynajmniej za talerzyk. Szczerze mówiąc czasami mam wrażenie, że daleka rodzina lub niezbyt bliscy znajomi zapraszają mnie na takie uroczystości tylko po to bym robiła za sztuczny tłum, a i tak nie muszą za mnie płacić, bo przecież "talerzyk" i tak sobie kupię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×