Mam 42 lata i mieszkam z rodzicami

7 minut temu, Gość Samotna porażka napisał:

Do osoby co pracowała za granicą i kupiła mieszkanie w Polsce - super ze Ci się udało. Jdnak Nie każdy może pracować fizycznie. Chorowałam trochę, miałam zabiegi chirurgiczne i przeciwwskazania do pracy fizycznej. A żeby za granicą coś zarobić to trzeba nieźle zapieprzac. Nie każdy może. 

 

Jej sie nic nie udalo.ona ciezko pracowala za granica. Dlaczego umniejszasz  jej zaslugi?

12 minut temu, Gość Samotna porażka napisał:

Do osoby co pracowała za granicą i kupiła mieszkanie w Polsce - super ze Ci się udało. Jdnak Nie każdy może pracować fizycznie. Chorowałam trochę, miałam zabiegi chirurgiczne i przeciwwskazania do pracy fizycznej. A żeby za granicą coś zarobić to trzeba nieźle zapieprzac. Nie każdy może. 

 

Na co chorowalas i jakie zbiegi przeszlas ktore nie pozwalają ci fizycznie pracowac?

Dopiero co pisalas, ze u rodzicow sprzatasz, więć zmywanie naczyn i temu podobne mozesz robic.

A co Cie to moze obchodzic jakie zabiegi miala???

Ma ci moze jeszcze napisac kiedy ma okres i jakie podpaski kupuje?

Ty czlowieku normalny jestes?

2 minuty temu, Gość stop napisał:

A co Cie to moze obchodzic jakie zabiegi miala???

Ma ci moze jeszcze napisac kiedy ma okres i jakie podpaski kupuje?

Ty czlowieku normalny jestes?

Poluzuj  gumke  w majtach 

1 minutę temu, Gość stop napisał:

A co Cie to moze obchodzic jakie zabiegi miala???

Ma ci moze jeszcze napisac kiedy ma okres i jakie podpaski kupuje?

Ty czlowieku normalny jestes?

O, piszesz wylogowana. A to mnie obchodzi, bo wygląda na to, ze bezczelnie leniuchu klamiesz.

Zaraz pewnie zrobisz z siebie kalekę. A co z rentą?

9 minut temu, Gość stop napisał:

A co Cie to moze obchodzic jakie zabiegi miala???

Ma ci moze jeszcze napisac kiedy ma okres i jakie podpaski kupuje?

Ty czlowieku normalny jestes?

Tak, bo ona tu pisze z imienia i nazwiska i jak napisze co to byly za zabiegi to wszyscy ja namierzą, bo tylko ona jedna je miala.

Nie będę pisać co to były za zabiegi  . Owszem w domu sprzątam ale ne robię tego po kilka czy kilkanaście godzin na dobę. 

Nie umniejszam nikomu jego wartości. Znam osoby co wyjechały a mimo to na skutek różnych sytuacji i tak niewiele się dorobiły. Udało jej się w tym sensie ze podolala fizycznie,trafiła na uczciwego pracodawcę, zarobiła i szczęśliwie wróciła. Znam osobę co pojechała nie dała rady bo zachorowała i musiała wrócić. Chęci i zapał do pracy nie wystarczył bo sił fizycznych zdrowia zabrakło wiec jej się akurat nie udało. 

Wiem ze za granicą można pracować nie tylko fizycznie no ale nie oszukujmy się większość rodaków wyjeżdżając słabo zna język i żeby się dorobić nie siedzi za biurkiem przy kompie tylko pracuje fizycznie. 

Jak jesteś nie zdolna do pracy to wystap o rentę. Jak możesz pracować umysłowo,  nie fizycznie, ewentualnie lekkie pracę typu sprzątanie po jakiś dziadkach  i gotowanie obiadów,  czyli to co robisz w domu, to w Niemczech dałabyś radę,  dwa lata i masz te 50 tys.

3 minuty temu, Gość Samotna porażka napisał:

Nie będę pisać co to były za zabiegi  . Owszem w domu sprzątam ale ne robię tego po kilka czy kilkanaście godzin na dobę. 

Nie umniejszam nikomu jego wartości. Znam osoby co wyjechały a mimo to na skutek różnych sytuacji i tak niewiele się dorobiły. Udało jej się w tym sensie ze podolala fizycznie,trafiła na uczciwego pracodawcę, zarobiła i szczęśliwie wróciła. Znam osobę co pojechała nie dała rady bo zachorowała i musiała wrócić. Chęci i zapał do pracy nie wystarczył bo sił fizycznych zdrowia zabrakło wiec jej się akurat nie udało. 

Wiem ze za granicą można pracować nie tylko fizycznie no ale nie oszukujmy się większość rodaków wyjeżdżając słabo zna język i żeby się dorobić nie siedzi za biurkiem przy kompie tylko pracuje fizycznie. 

Naucz się za rok języka. Ale tak intensywnie się ucz. Resztę douczysz się na miejscu.Możesz znaleźć pracę jako fakturzystka, sekretarka itp. Na jakim poziomie językowym jesteś? 

Napisałam juz sporo o sobie więc jak podam co to były za zabiegi  ( akurat nie są  częste a w moim srodowisku nikt nie miał tego schorzenia i zabiegów ) to jeśli ktoś mnie zna to może się domyślić kim jestem. Trzeba wiedzieć co można pisać i ile. 

2 minuty temu, Gość Samotna porażka napisał:

Nie będę pisać co to były za zabiegi  . Owszem w domu sprzątam ale ne robię tego po kilka czy kilkanaście godzin na dobę. 

Nie umniejszam nikomu jego wartości. Znam osoby co wyjechały a mimo to na skutek różnych sytuacji i tak niewiele się dorobiły. Udało jej się w tym sensie ze podolala fizycznie,trafiła na uczciwego pracodawcę, zarobiła i szczęśliwie wróciła. Znam osobę co pojechała nie dała rady bo zachorowała i musiała wrócić. Chęci i zapał do pracy nie wystarczył bo sił fizycznych zdrowia zabrakło wiec jej się akurat nie udało. 

Wiem ze za granicą można pracować nie tylko fizycznie no ale nie oszukujmy się większość rodaków wyjeżdżając słabo zna język i żeby się dorobić nie siedzi za biurkiem przy kompie tylko pracuje fizycznie. 

Jak Ty mnie wkurzasz kobieto.Jestes sama, nie masz na karku ani chlopa ani dzieciakow,  to ten angielski przez tyle lat powinnas opanowac dość biegle.

Mam w Polsce pracę która mogę wykonywać i stan zdrowia mi nie przeszkadza . Jeśli wyjadę nie wiem co mnie czeka,jeśli nie podołam to nie mam szans powrotu do pracy. A nie mam już 25 lat. 

Języki obce to mój słaby punkt  .angielskiego ciągle się uczylam a niewiele umiem. Nie na tyle żeby mieć szansę na dobra umysłowa prace . Do pracy fizycznej pewnie by starczyło. 

7 minut temu, Gość Kkkkk napisał:

Jak jesteś nie zdolna do pracy to wystap o rentę. Jak możesz pracować umysłowo,  nie fizycznie, ewentualnie lekkie pracę typu sprzątanie po jakiś dziadkach  i gotowanie obiadów,  czyli to co robisz w domu, to w Niemczech dałabyś radę,  dwa lata i masz te 50 tys.

Ech, jakby jej się renta nalezala to by dawno wystapila, a do Niemiec nie pojedzie, bo u mamusi nic nie musi.

2 minuty temu, Gość Samotna porażka napisał:

Mam w Polsce pracę która mogę wykonywać i stan zdrowia mi nie przeszkadza . Jeśli wyjadę nie wiem co mnie czeka,jeśli nie podołam to nie mam szans powrotu do pracy. A nie mam już 25 lat. 

Języki obce to mój słaby punkt  .angielskiego ciągle się uczylam a niewiele umiem. Nie na tyle żeby mieć szansę na dobra umysłowa prace . Do pracy fizycznej pewnie by starczyło. 

 

Dobra, to napisz co jest Twoim mocnym punktem.

48 minut temu, Gość gość napisał:

Przeciez autorka nic nie zmieni w swoim zyciu, bo tak jej wygodnie, wiec nie ma się co produkowac.

Ona juz tylko liczy na to, ze po smierci rodzicow i podziale majątku z rodzenstwem,  kupi sobie wymarzone male mieszkanie i będzie mogla dalej wegetowac tyle, ze juz na swoim.

Autorka kręci Wami jak kołowrotkiem  

Samotna totalna porażka. 

Nie dziwię się, że jesteś sama. Myślę, że 20 lat temu byłaś taka jak teraz.

Przedstawiłaś się w tak negatywnym świetle, że nie masz szans nawet w sieci. Odpychasz. 

6 minut temu, Gość gość napisał:

Thx

14 minut temu, Gość Samotna porażka napisał:

Mam w Polsce pracę która mogę wykonywać i stan zdrowia mi nie przeszkadza . Jeśli wyjadę nie wiem co mnie czeka,jeśli nie podołam to nie mam szans powrotu do pracy. A nie mam już 25 lat. 

Języki obce to mój słaby punkt  .angielskiego ciągle się uczylam a niewiele umiem. Nie na tyle żeby mieć szansę na dobra umysłowa prace . Do pracy fizycznej pewnie by starczyło. 

 

A jaki jest twój mocny punkt, oprócz trolowania  na forum oczywiście. 

Może masz zdolności plastyczne, muzyczne?może jesteś dobrą księgową?  Może projektantem.Może dobrym kierowcą,  masz prawo jazdy?może nadajesz się do pracy z dziećmi,  albo znasz się na ogrodnictwie, albo ładnie szyjesz? Może jesteś mocna w "komputerach"?  I niebie pytam cie gdzie pracujesz zawodowód,  po to pewnie też tajemnica, ale co jest twoim mocnym punktem? Języki nie i praca fizyczna nie. No to co?

A z angielskiego jaki masz poziom? Ile lat się uczyłas? 

Jestem osobą rzetelną i jeśli się czegoś podejmuje to robię wszystko żeby zadanie wykonać. Wiec jeśli wiem ze z czymś na pewno nie dam rady to nie obiecuje gruszek na wierzbie i nie porywam się z motyka na słońce. 

W swojej pracy tez jestem rzetelna i sumienna. Nie robię na odwal się ,gdy idę na urlop kończę  sprawy które mogę a nie zostawiam innym niech się martwią  (są tacy co mają w nosie zamykają biuro i zostawiają bajzel ).Dość szybko uczę się nowych rzeczy.

Nie pytałam jak pracujesz,  ale w czym jesteś dobra?w jakiej dziedzinie? 

I na jakim poziomie masz angielski? B2?mocne b2?  Ile lat się uczyłas ?

2 minuty temu, Gość Samotna porażka napisał:

Jestem osobą rzetelną i jeśli się czegoś podejmuje to robię wszystko żeby zadanie wykonać. Wiec jeśli wiem ze z czymś na pewno nie dam rady to nie obiecuje gruszek na wierzbie i nie porywam się z motyka na słońce. 

W swojej pracy tez jestem rzetelna i sumienna. Nie robię na odwal się ,gdy idę na urlop kończę  sprawy które mogę a nie zostawiam innym niech się martwią  (są tacy co mają w nosie zamykają biuro i zostawiają bajzel ).Dość szybko uczę się nowych rzeczy.

Jaka to praca tez pewnie nie napiszesz, bo to top secret?

3 minuty temu, Gość Kkkkk napisał:

Nie pytałam jak pracujesz,  ale w czym jesteś dobra?w jakiej dziedzinie? 

I na jakim poziomie masz angielski? B2?mocne b2?  Ile lat się uczyłas ?

Przecież napisala, ze ledwo duka po angielsku po wielu latach nauki, bo języki nie są jej mocną stroną.

Ten temat pokazuje że nie ma sensu opisywać publicznie swojej sytuacji, bo zostanie się zaraz zmieszanym z błotem. Autorko daj sobie spokój z dyskusjami z chamstwem i trolami co się madrza jak w kilka lat zarobily na mieszkanie. No chyba że do Dubaju wyjezdzaly jako "modelki".

Przed chwilą, Gość Kjjjjokjjj napisał:

Ten temat pokazuje że nie ma sensu opisywać publicznie swojej sytuacji, bo zostanie się zaraz zmieszanym z błotem. Autorko daj sobie spokój z dyskusjami z chamstwem i trolami co się madrza jak w kilka lat zarobily na mieszkanie. No chyba że do Dubaju wyjezdzaly jako "modelki".

A wg ciebie gościu co autorka powinna zrobić aby w końcu tak jak chce wyprowadzić się od rodziców? 

Zdolności plastycznych ani muzycznych nie posiadam. 

Generalnie lubie swoją pracę nie jest to księgowość ale trochę podobne. Nie mogę tu napisać co robię i gdzie pracuje bo wtedy to już tak jakbym podała imię i nazwisko. 

1 minutę temu, Gość Samotna porażka napisał:

Zdolności plastycznych ani muzycznych nie posiadam. 

Generalnie lubie swoją pracę nie jest to księgowość ale trochę podobne. Nie mogę tu napisać co robię i gdzie pracuje bo wtedy to już tak jakbym podała imię i nazwisko. 

Ale mnie nie obchodzi firma w jakiej pracujesz,  tylko to w czym jesteś dobra.

I co z tym językiem,  na jakim poziomie jesteś?  Jak długą miałaś przerwę w nauce?

Jestem dobra w swojej dziedzinie, w tym w czym pracuję. Ale problem jest taki ze ta wiedza nie jest za bardzo nigdzie indziej przydatna. Tylko tu gdzie pracuje. A praca łatwa nie jest. Były osoby co szybko uciekły bo nie ogarnialy tematu. 

6 minut temu, Gość Samotna porażka napisał:

Zdolności plastycznych ani muzycznych nie posiadam. 

Generalnie lubie swoją pracę nie jest to księgowość ale trochę podobne. Nie mogę tu napisać co robię i gdzie pracuje bo wtedy to już tak jakbym podała imię i nazwisko. 

Nikt nie pytal gdzie pracujesz tylko co robisz.Tak, juz cię namierzamy. Kobieto z tego co pisalas to praca za marne grosze więc daj juz spokoj z tą megalomanią.