aneta@36 0 Napisano Listopad 6, 2019 ej dziewczyny i tak zazdroszczę waszej wagi.ja mam 165 cm i te 64.przy wymarzonych 58 jestem chudzinka.wlasciwie zeby nie moj rodzaj tycia/ odklada sie tylko na brzuszku/ to i 60 bylo by spoko.niestety ,by nie miec sadelka w tym miejscu musze byc bardzo chuda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13 Napisano Listopad 6, 2019 Aneta - ja mam tylko 2 cm wiecej niz ty i tez waga ok 5558 byłaby w miare ok dla mnie. Patrząc na to jak ubywa Ci kg sądze ze do świat to Ty juz bedziesz mega laska. MamaMai my obie widze mamy najwiecej grzeszków na sumieniu i chyba słaba silną wole teraz musimy sie wziąc w garśc kochana i dorównac dziewczynom Ja dzis fajnie bo udalo mi sie spalic na rowerku troche kcal (30min ) i do tego pocwiczyłam pośladki i brzuszek. mam nadzieje ze teraz bede juz systematyczna Na śniadanie 2 kawałki ciemnego pieczywa z ziarnami z wedlina i pomidorem. teraz pije zielony koktajl. od rana sporo wody juz wypiłam i szklanke wody z łyżką octu jabłkowego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olcia13 Napisano Listopad 6, 2019 oczywiscie miało byc waga 55-58kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Papierova 0 Napisano Listopad 6, 2019 Bo jeszcze bardzo dużo zależy od budowy ciała. Moja mama, raptem 2 cm niższa ode mnie, waży przez całe życie 50-52 kg i wygląda okej. Ja po niej jestem drobna, więc mimo prawidłowej wagi mam fałdy tu i ówdzie Jak osiągnęłam mój życiowy rekord 74 kg to wyglądałam strasznie, bo sadła sporo, ale żeby cokolwiek odłożyło się w biuście, czy na tyłku to sobie mogłam pomarzyć. W liceum miałam masę problemów z gospodarką hormonalną, a moje dojrzewanie przypominało karuzelę. A że był człowiek młody i głupi to stosował diety w stylu 800 kcal, czy jakieś inne dukany. Później jak miałam z 19 lat i wszystko mi się unormowało, to nie miałam siły na dietę. Z czasem się ogarnęłam i doszłam do 65 kg. Szału nie było, wszystko się wylewało, ale jednak trzymałam to bez problemu... Do ostatniego maja, kiedy odkryłam, że nie ma siły abym wbiła się w jeansy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Listopad 6, 2019 Hej Dziewczyny, mam chwilkę więc piszę. No właśnie jest tak jak mówicie, wszystko zależy od budowy ciała. Gdyby to wszystko co mam nadprogramowego na brzuchu wepchnać mi w biust to byłoby prawie idealnie, bo wtedy jedynie trochę uda i tyłek wymagałyby pracy. Na początku odchudzania miałam też zarzuty do swoich pleców, na szczęście tam trochę ubyło i nie sa juz tak masywne, choć widze małe fałdki pod biustonoszem, ale to akurat jest do zaakceptowania. Brzuch miałam zawsze nawet jak byłam chudsza, ale teraz wygląda gorzej przy małym moim biuście strasznie go widać a na nawet jak go jakoś zatuszuję ubraniem to i tak widac u mnie brak talii. Dobrze ze mam dośc kobiece biodra i pupe bo w ogóle wygladałabym jak chłop chlip chlip. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Listopad 6, 2019 No ja chyba dobrze czułabym się juz przy wadze 56 kg, pełnią szczęścia byłoby 55. To taka moja wymarzona waga. Na studiach ważyłam mniej i było okey ale teraz jestem starsza i wydaje mi sie, że mogłabym wyglądać żle. Zresztą jak to mówią...chłop nie pies aby na kościach spał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cytrynowa 2 Napisano Listopad 6, 2019 Hej wam mam nadzieje ze mozna jeszcze dolaczyc? Jak to mowicie, w grupie sila. A wiec moja sytuacja wyglada nastepujaco - 168cm, 32 lata i 61.5kg na tylku. Moim celem jest minus 5kg bo tak zawsze czulam sie najlepiej (nie bede sie wdawac w szczegoly przyrostu ;-)) Na silownie chodze regularnie, to znaczy 3-4 razy w tygodniu na miks kardio i ciezarow wiec z tym nie mam nigdy probemow bo bardzo to lubie. Moim problemem jest to ze jem z nudow szczegolnie wieczorem. caly dzien potrafie sie pilnowac i nie myslec o jedzeniu a jak mam chwile relaksu wieczorem to bez opamietania potrafie pochlonac pudelko krakersow. Teraz na poczatku Listopada odstawilam calkowicie cukier i oganiczylam bardzo kawe zastepujac ja zielona herbata. Czuje ze na zoladku robi sie mi lepiej. Zaznacze ze nie jem nabialu w ogole i bardzo malo miesa, w moim jadlospisie przewaga weganizmu z okazjonalnymi owocami morza. No i te krakersy.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Listopad 6, 2019 Witaj Cytrynowa! Świetnie trafiłaś. Tym bardziej że w naszym zacnym gronie mamy Martynę, która jest skarbnicą wegańskich przepisów Ps. też lubię krakersy Fajnie, że na topiku zrobił się taki ruch, więcej osób = więcej motywacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Listopad 6, 2019 no jak chodzi o budowe to uda nic ,tylek nic ,tylko brzuch i piersi mi rosna.wiec MamaMi ja to calkiem jak chlop z piersiami zazdroszcze bioder i tylka.Witam nowe kolezanki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cytrynowa 2 Napisano Listopad 6, 2019 Oj jak mi milo dziekuje za cieple powitanie Bardzo chetnie podpatrze przepisy od Martyny, widzialam juz cos co mnie ciekawi czyli omlet z maki cieciorkowej. chociaz ja jajka czasem jem, mam tylko alergie na bialko krowie wiec tego nie dotykam. A miesa po prostu za bardzo nie lubie. No MamaMai krakersy to zmora, nie wiesz kiedy a idzie cale opakowanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Listopad 6, 2019 Hej dziewczyny! Nowe i stare dużo nas się tutaj zrobiło Ja rano byłam na siłowni, wczoraj były pośladki, dziś za to gora, na razie wypiłam tylko koktajl, który miał około 600 kcal, została jeszcze przekaska i duża obiado kolacja, żeby dobić do 1800 kcal dziś . Szykuje kotleciki z soczewic A’la mielone 🥰 i zjem jeszcze kanapeczki z guacamole cytrynowa, w końcu będę mogła się z kimś dzielić przepisami Haha trzymajcie się 🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cytrynowa 2 Napisano Listopad 6, 2019 Zdecydowanie! Zazdroszcze mozliwosci chodzenia na silownie rano! Ja musze to ogarniac po pracy wiec najwczesniej jestem tam o 17:30 (w dobry dzien), czasami pozniej jesli ide razem z facetem. U mnie kazdy dzien wyglada bardzo podobnie ale moge podac przyklad z wczoraj: sniadanie - kawa + banan drugie sniadanie - jablko lunch - zupa z ciecierzycy i czerwonej papryki (bez oleju ani innego tluszczu), jest bardzo gesta bo polowe zmiksowalam dla zageszczenia przed silownia - pol batona bialkowego grenade dla skoku energi obiadokolacja (o 20 - wiem, pozno ale niestety inaczej nie ma jak plus jakbym jadla wczesniej to bym z nudow przekaski jeszcze uskuteczniala) - szklanka gaspacho, pol malego awokado i 250 omleta hiszpanskiego Tak wiec wczoraj bylo spoko nie tylko pod wzgledem dietetycznym ale i odzywczym i glodna nie chodzilam ale nie kazdy dzien tak samo wyglada, szczegolnie pod wieczor Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Listopad 6, 2019 Cytrynowa, pilnujesz ile jesz białka? Ja kontroluje, żeby jest 1,4 - 1,6 g na kg masy ciała. Poza tym to co robisz na siłowni? Ciężary czy jakieś zajęcia fitness? . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cytrynowa 2 Napisano Listopad 6, 2019 Widac mi sie dzisiaj w biurze nudzi bo ciagle tu zagladam Wczesniej z bialkiem bylo lepiej teraz zalezy od dnia ale wiem ze mam za malo ale szczerze ci powiem nie chce mi sie wyliczac. Na silowni robie glownie ciezary, z lekkim dodatkiej kardio czasem ale nieregularnie bo mnie nudzi ale bardzo duzo chodze - minimalnie 12tys krokow dziennie wiec okolo 10km. Zajec fitnesowych nie znosze, jedynie czasem ide na pilates ale to dla relaksu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Papierova 0 Napisano Listopad 6, 2019 Cześć, Cytrynowa Za mną już trzy posiłki, został czwarty. Na lunch zjadłam duszoną marchewkę z odrobiną pieczarek, do tego kuskus i pierś z kurczaka grillowania. Później jeszcze omlet z bananem i serek wiejski do tego. Bardzo chciało mi się czegoś słodkiego, więc uznałam, że warto by przy okazji było zdrowe Na kolacje będą brokuły z odrobiną oliwy i pestkami dyni a do tego jogurt naturalny. Zrobiłam 10 tysięcy kroków i może jeszcze trochę poćwiczę. Aplikacja sugeruje, że zjem nieco ponad 1500 kalorii, więc całkiem rozsądnie. Do tej pory na diecie starałam się trzymać limitu 1500 - 1800, choć zazwyczaj jadam "na oko". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis Napisano Listopad 7, 2019 Czołem dziewczyny, U mnie już po śniadaniu i ćwiczeniach (joga wzmacniająca 25 min.). Na śniadanie byla pasta z makreli 2 kromki razowca, pomidor i 2 korniszony. Teraz popijam gorzkie kakao. Muszę pomyśleć co dalej zrobić do jedzenia. Nie mam weny, lodówka prawie pusta, wybiore się chyba na małe zakupy, chodzi za mną kapuśniak lub gołąbki.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Napisano Listopad 7, 2019 Jak się nie je tłuszczy wcale ( zdrowych) to potem się ma napady głodu na cukier. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaMai 12 Napisano Listopad 7, 2019 Hej Dziewczyny, u mnie waga stoi w miejscu jak zaklęta, czyli dalej jest 59,3 kg. Dziś obudziłam sie dośc głodna, więc zjadłam sobie na dzień dobry jabłko. Teraz w pracy jem śniadanie - omlet z cebulą papryką, oliwkami i szpinakiem, żeby był treściwszy wrzuciłam też łyżkę płatków orkiszowych i łyżkę pestek słonecznika. Na 2 śniadanie 1 kiwi. Na lunch w pracy sałatka z pomidorów, fety, siemienia lnianego, pestek słonecznika i oliwek. Nie wiem co zjem po pracy w domu, bo mąż dziś gotuje spagetti, i zastanawiam się czy nie będzie za cięzkie o godz. 18, może zjem ale małą porcję i bez sera. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cytrynowa 2 Napisano Listopad 7, 2019 Hej dziewczyny Ja dzisiaj sniadanie plynne czyli zaczynam od miso potem nie wiem, bede musiala cos kupic na lunch gdyz nie mialam wczoraj czasu nic przygotowac. Po pracy silka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Listopad 7, 2019 Hejka! Ja jestem po szybkiej tabacie i właśnie jem śniadanie, proteinowa owsiankę z bananem, nie spodziewałam się, ze wyjdzie tak smaczna , co z obiadem i kolacja jeszcze nie wiem, bo mało mam dziś czasu w ciągu dnia, ale wieczorem dam znać :). mamo Mai, mam nadzieje ze mielisz siemie lniane przed spożyciem, bo inaczej przeleci przez ciebie i wyjdzie w takiej samej postaci, i nic się nie wchłonie tak samo jest z sezamem i nasionami Chia z tym, ze ostatnie można moczyć . trzymajcie się! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Listopad 7, 2019 Zapomniałam dodać, ze wczoraj zrobiłam sobie znów zdjęcia do porównania i mimo, ze waga dalej stoi na 63, to ciało mega się zmieniło w ciągu ostatnich dwóch tygodni, jestem bardzo podekscytowana i zmotywowana jak nigdy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Listopad 7, 2019 8 minut temu, Martyna_30 napisał: Zapomniałam dodać, ze wczoraj zrobiłam sobie znów zdjęcia do porównania i mimo, ze waga dalej stoi na 63, to ciało mega się zmieniło w ciągu ostatnich dwóch tygodni, jestem bardzo podekscytowana i zmotywowana jak nigdy! A uprawiasz sport? Bo jesli tak to waga która stoi w. Miejscu nie jest problemem ponieważ przez ćwiczenia kształtujesz mięśnie a one są ciężkie najlepiej właśnie robić zdjęcia lub się mierzyć wtedy widać różnicę gołym okiem. Ja mam 68,9 waga 63 to marzenie ale już 4 kg mniej dieta od miesiąca także byle do przodu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cytrynowa 2 Napisano Listopad 7, 2019 59 minut temu, Martyna_30 napisał: Hejka! Ja jestem po szybkiej tabacie i właśnie jem śniadanie, proteinowa owsiankę z bananem, nie spodziewałam się, ze wyjdzie tak smaczna , co z obiadem i kolacja jeszcze nie wiem, bo mało mam dziś czasu w ciągu dnia, ale wieczorem dam znać :). mamo Mai, mam nadzieje ze mielisz siemie lniane przed spożyciem, bo inaczej przeleci przez ciebie i wyjdzie w takiej samej postaci, i nic się nie wchłonie tak samo jest z sezamem i nasionami Chia z tym, ze ostatnie można moczyć . trzymajcie się! ja len tez mocze i potem dodaje lyzke tej lnianej wody do herbaty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Listopad 7, 2019 Tak, cwicze 6 razy w tygodniu w tym głównie silowo plus 2 razy tabate i nie jestem ani na „masie” ani na redukcji, wiem jak to działa. Po prostu chciałam zaznaczyc, ze wygląd nie zawsze jest zależny od wagi i jeśli się ćwiczy, szczególnie z obciążeniem to ciało będzie szybciutko nabierać kształtów mi len w innej postaci niż w koktajlu nie wchodzi , wiec tylko tam sobie codziennie dodaje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cytrynowa 2 Napisano Listopad 7, 2019 Dziewczyny potrzebuje motywacji, starznie mi sie nie chce isc na silownie dzis ale musze - dodajcie mi energi! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis Napisano Listopad 7, 2019 Cytrynowa, zbieraj dupencje i marsz na siłke. Chcesz byc zaje*istą laską???? No jasne ze chcesz. No to bez gadania bo samo sie nie zrobi. Zreszta pomysl ze wybulilas na to kase, idź i zrob ten trening, a endorfinki beda szalaly. Nie bądź flakiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta@36 0 Napisano Listopad 7, 2019 ja dalej trzymam dietke i cwiczenia ,nie ważę się bo chyba mam zastój,a czasu brak bo caly dzien ciełam kapustę na kiszoną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Papierova 0 Napisano Listopad 7, 2019 Ja za radą Gość Gość starałam się dziś dodać sporo zdrowych tłuszczy. Mam oliwę z oliwek, prawdziwą, grecką. Dziś smażyłam bez tłuszczu i polałam łyżką gotowe danie. Poza tym pestki dyni i olej kokosowy. Jadłam ładnie, jak na zabiegany dzień jestem z siebie bardzo dumna No i zrobiłam czwarty dzień przysiadowego wyzwania, może uda mi się nabrać ładnej pupy. Albo jakiejkolwiek, bom płaska jak deska, niestety. Dziś muszę się wcześniej położyć i jestem już po kolacji. Zważę się chyba najwcześniej we wtorek, bo jeszcze okres mi się zaczął, a chciałabym zobaczyć jakiś efekt na wadze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Listopad 7, 2019 Hej ! crytrynowa, doszlas na silke? Mam nadzieje, ze tak! Ja dziś padam z nóg, nie mialam dłuższej chwili na wymyślny obiad, wiec skończyło się na makaronie z tofu i warzywami, a na kolacje omlet z maki z ciecierzycy z odrobina odżywki białkowej plus banany i cynamon, wiec podobnie do śniadania jutro z rana lece z przyjaciółka na silke, jej mama zostaje z naszymi pociechami, dlatego tak rano mogę sobie na to pozwolić i będę trenować poslady co jutro będzie w menu jeszcze nie wiem, ale zrobię chyba tortille z weganskim gyrosem i oczywiście świętymi warzywkami trzymajcie się kochane! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna_30 6 Napisano Listopad 7, 2019 Oczywiście świeżymi nie świętymi warzywkami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach