Co zrobić żeby przestały mi się podobać młode ładne dziewczyny a zaczęły brzydkie stare baby?

4 minuty temu, Gość realios 458 napisał:

Natura jest genialna ? Hahaha. To żart ? Bez komentarza.

nie. to nie jest zart. twoj organizm teraz oddycha, mysli, trawi itd., a to wszystko jest tak skomplikowane i genialne, że człowiek ma problem ze zrozumieniem tego, nie mówiąc o odtworzeniu.

Ja też nie uważam by natura była genialna, odnoszę wrażenie że czesto działa na oślep, metodą prób i błędów, przez co cierpią organizmy, które są z róznych względów nieudane (np. osoby które rodzą się z Zespołem Downa). I tak, można być odrzuconym przez stado. Nawet jednostki ludzkie w teoretycznie cywizlizowanych społecznościach bywają w ten czy inny sposób odrzucane, naprawdę tego nie widzicie?

Ja na ten przykład prawdopodobnie mam Zespół Aspergera i nieraz (prawdopodobnie z tego powodu) byłam, jestem i będę traktowana przez innych jak dziwadło, odpad biologiczny, śmieć, nawet wówczas kiedy będę się starać jakoś dopasować. I co w tym niby dobrego z mojego punktu widzenia? A to, że mam ogromne tendencje do tycia i muszę się wiecznie pilnować z jedzeniem, podczas gdy inni mogą się opychać byle czym też jest genialne? A może to że mam niedrożny układ limfatyczny przez co ma grube i czesto opuchnięte giry i praktycznie nic nie można na to poradzić?

6 minut temu, Gość Prawda napisał:

Przeciez ten tepak tego nie zrozumie. Brzydki biedny tepak. Przecież to już go nawet u starej, brzydkiej i grubej dyskwalifikuje  

szkoda prądu. masz rację. czasami nie dowierzam, że ludzie są tak pozbawieni umiejętności analitycznych, ale i empatii. on chce ładną i młodą, a ładna i młoda oczywiście chce brzydkiego dziwaka. bo ladne i mlode to sa z innej gliny ulepione. no przeciez on lubi kawior, a laski lubią żreć ze śmietnika. im ladniejsza laska, tym chetniej rzuca sie na byle g*wno. to takie sprawiedliwe. a najsprawiedliwiej byłoby bogatym, atrakcyjnym, inteligentnym zabierać hajs, okaleczać ich, oszpecać. Zeby taki pizza mial latwiejsze życie. 

zatem mlode, piekne, inteligentne, wyksztalcone panie powinny szukać brzydkich, chorych, kalekich, zasikanych żuli. tak bedzie najuczciwiej. jprdl:)

5 minut temu, Gość gosc napisał:

nie. to nie jest zart. twoj organizm teraz oddycha, mysli, trawi itd., a to wszystko jest tak skomplikowane i genialne, że człowiek ma problem ze zrozumieniem tego, nie mówiąc o odtworzeniu.

To, że coś żyje i oddycha, wcale nie musi dowodzić genialności natury. Gdyby natura była genialna, to dbałaby również o nasze szczęście, i komfort, a jednak często tego nie robi. Często stoi ona w opozycji do naszych żądań. Działa na ślepo, nie likwiduje cierpienia, a często je bezsensu powiela.  

Ja też tępie roszczeniową, arogancką izwyczajnie chamskąpostawę i brak empatii, ale mówiąc prawdzie w oczy nie zmiania to faktu, że natura, dobór naturalny są wyku/rwi/ście niesprawiedliwe, absurdalne z punktu widzenia jednostek, którym nie dostały się odpowiednie geny. Tak, mnie również drażnią roszczeniowi nieatrakcyjni faceci. Niejeden taki mi krwi napsuł. Swojego czasu kręcił się koło mnie taki, który choć sam nieurodziwy krytykował moje ciało a jednocześnie chciał to ciało bzykać. No i tak też robił, bo spotykałam się z nim w wiadomym celu kilka lat. 

6 minut temu, Gość gosc napisał:

szkoda prądu. masz rację. czasami nie dowierzam, że ludzie są tak pozbawieni umiejętności analitycznych, ale i empatii. on chce ładną i młodą, a ładna i młoda oczywiście chce brzydkiego dziwaka. bo ladne i mlode to sa z innej gliny ulepione. no przeciez on lubi kawior, a laski lubią żreć ze śmietnika. im ladniejsza laska, tym chetniej rzuca sie na byle g*wno. to takie sprawiedliwe. a najsprawiedliwiej byłoby bogatym, atrakcyjnym, inteligentnym zabierać hajs, okaleczać ich, oszpecać. Zeby taki pizza mial latwiejsze życie. 

zatem mlode, piekne, inteligentne, wyksztalcone panie powinny szukać brzydkich, chorych, kalekich, zasikanych żuli. tak bedzie najuczciwiej. jprdl:)

Piszesz o sobie ? Gdzie pisałem, ze chcę akurat ładną ? Skąd możesz też wiedzieć, jak wygląda moja twarz ?  Coś czuję, że faktycznie nie jesteście same zbyt atrakcyjne. Może, to ten ból tyłka, że sam nikt was nie chcę ? To najbardziej prawdopodobne. 

2 minuty temu, Gość realios 458 napisał:

To, że coś żyje i oddycha, wcale nie musi dowodzić genialności natury. Gdyby natura była genialna, to dbałaby również o nasze szczęście, i komfort, a jednak często tego nie robi. Często stoi ona w opozycji do naszych żądań. Działa na ślepo, nie likwiduje cierpienia, a często je bezsensu powiela.  

ty serio jesteś tępakiem. natura ma spelniac twoje żadania gdyby natura spelniala żądania, tępaku, to dzidziuś nigdy nie wyszedłby z ciepłego brzuszka, chciałby tam zostać. człowiek by nie umierał, ale żył wiecznie. nie byłby głodny. natura jest genialna, ale to raczej surowy ojciec niż wróżka z bajki. jestes brzydki, tępy, niedojrzały. sorry, takiego nie zaakceptuje nawet stara, gruba baba z ku t asem na czole.

5 minut temu, Gość realios 458 napisał:

To, że coś żyje i oddycha, wcale nie musi dowodzić genialności natury. Gdyby natura była genialna, to dbałaby również o nasze szczęście, i komfort, a jednak często tego nie robi. Często stoi ona w opozycji do naszych żądań. Działa na ślepo, nie likwiduje cierpienia, a często je bezsensu powiela.  

Zgadzam się w 100%, bardzo mądrze powoedziane. Sam fakt istnienia cierpienia dowodzi temu, że naturze daleko do ideału, choć ona sama jako bezrozumna i bezwględna siła zapewne nie ma sobie nic do zarzucenia. I tak wiem, że ból czasem służy przetrwaniu, ale nie zawsze, jak ma to miejsce np. w przypadku zagryzanego zwierzęcia, które nie ma już praktycznie żadnych szans.

2 minuty temu, Gość realios 458 napisał:

Piszesz o sobie ? Gdzie pisałem, ze chcę akurat ładną ? Skąd możesz też wiedzieć, jak wygląda moja twarz ?  Coś czuję, że faktycznie nie jesteście same zbyt atrakcyjne. Może, to ten ból tyłka, że sam nikt was nie chcę ? To najbardziej prawdopodobne. 

domyslam sie jak musisz wygladac, skoro karły są w zwiazkach, a ty nie.

3 minuty temu, Gość realios 458 napisał:

Piszesz o sobie ? Gdzie pisałem, ze chcę akurat ładną ? Skąd możesz też wiedzieć, jak wygląda moja twarz ?  Coś czuję, że faktycznie nie jesteście same zbyt atrakcyjne. Może, to ten ból tyłka, że sam nikt was nie chcę ? To najbardziej prawdopodobne. 

piszę o tobie, pizza

Ok, jak wam odpowiada to jak funkcjonuje ten świat ile na nim niesprawiedliwości, cierpienia, chorób, wyzysku, prymatu prymitywnej siły nad empatią, człowieczeństwem to w porządku, mi na ten przykład się to wybitnie nie podoba, ja na ten moim zdaniem zje/bany swiat się w żaden sposób nie prosiłam.

Hahaha. Piszą o moim braku empatii, i braku analizy, gdy same są jej kompletnie pozbawione. 

xxxxx

domyslam sie jak musisz wygladac, skoro karły są w zwiazkach, a ty nie

xxxxx

Hahaha. Bo ja nie z tych, którzy wchodzą w związki tylko po to, aby w nich być. Wolę być już sam i mieć czas dla siebie. 

2 minuty temu, Gość realios 458 napisał:

Hahaha. Piszą o moim braku empatii, i braku analizy, gdy same są jej kompletnie pozbawione. 

xxxxx

domyslam sie jak musisz wygladac, skoro karły są w zwiazkach, a ty nie

xxxxx

Hahaha. Bo ja nie z tych, którzy wchodzą w związki tylko po to, aby w nich być. Wolę być już sam i mieć czas dla siebie. 

nie masz innego wyjscia - jak widac - niz miec czas dla siebie i dobrze. przynajmniej twoje zje ba ne geny wyeliminujesz. natura wie, co robi.

dziekuje ci, matko naturo

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

nie masz innego wyjscia - jak widac - niz miec czas dla siebie i dobrze. przynajmniej twoje zje ba ne geny wyeliminujesz. natura wie, co robi.

dziekuje ci, matko naturo

Bzdury. Jestem introwertykiem i mam mnóstwo zainteresowań. Wolę takie życie niż być w związku. Moje życie byłoby wtedy z pewnością gorsze z powodu braku czasu dla siebie. 

Moze ktoras z młodych skusi sie na 'starego dziada' .)

Sorki, ale sam sie o to prosiles : )

2 minuty temu, Gość realios 458 napisał:

Bzdury. Jestem introwertykiem i mam mnóstwo zainteresowań. Wolę takie życie niż być w związku. Moje życie byłoby wtedy z pewnością gorsze z powodu braku czasu dla siebie. 

i egocentrykiem jeszcze jestes, bo piszesz obcej osobie rzeczy, ktore nijak nie moga byc dla niej wazne czy ciekawe. slowem, natura jest genialna i nie bez powodu cię marginalizuje.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

i egocentrykiem jeszcze jestes, bo piszesz obcej osobie rzeczy, ktore nijak nie moga byc dla niej wazne czy ciekawe. slowem, natura jest genialna i nie bez powodu cię marginalizuje.

Po to jest forum. 

5 minut temu, Gość realios 458 napisał:

Po to jest forum. 

zeby czytac o tobie? nie zartuj. zaloz sobie topik "pan pizza i jego stękanie". zobaczymy, ilu chętnych podejmie temat.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

zeby czytac o tobie? nie zartuj. zaloz sobie topik "pan pizza i jego stękanie". zobaczymy, ilu chętnych podejmie temat.

Poziom empatii 100 %.

3 minuty temu, Gość realios 458 napisał:

Poziom empatii 100 %.

i jeszcze pieluchę mu zmien. dorosnij, pizza, bo bedziesz miał prze je bane zycie. empatia to nie synonim altruizmu i socjalu. terapeuta sluchal twojego brzeczenia za darmo? rodzice juz maja cie dosc, a liczysz, ze obce osoby na forum beda sie toba zajmowac pro bono. alez ty jestes zje bany i roszczeniowy. nie dziwię się, ze nikt cie nie chce.

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

i jeszcze pieluchę mu zmien. dorosnij, pizza, bo bedziesz miał prze je bane zycie. empatia to nie synonim altruizmu i socjalu. terapeuta sluchal twojego brzeczenia za darmo? rodzice juz maja cie dosc, a liczysz, ze obce osoby na forum beda sie toba zajmowac pro bono. alez ty jestes zje bany i roszczeniowy. nie dziwię się, ze nikt cie nie chce.

Takie komentarze dowodzą, że musisz być brzydką frustratką. Ja tam nie narzekam, że nikt mnie nie chcę. Źle mi nie jest. 

Typ może i jest roszczeniowym hipokrytą (jak typowy facet), ale z drugiej strony ma trochę racji i może na swój sposób być ciekawym człowiekiem. To że nie był w związku nie znaczy, że nie ma w nim nic fajnego. Z drugiej strony znam kolesi beznadziejnych w związkach. U mnie w pracy był taki cwaniaczek, pupilek pani dyrektor, który zanim się ożenił zaliczał koleżanki (o czym mówił oficjalnie przy ludziach) a już po ślubie i po tym jak urodził mu się dzieciak bez pardonu zarywał do koleżanki z pracy. Dodam, że nadzwyczaj urodziwy nie był, nie wiem co w nim widziały te wszystkie koleżanki, które wyd/upczył. W czym taki koleś jest lepszy od autora tego tematu?

13 minut temu, Gość realios 458 napisał:

Takie komentarze dowodzą, że musisz być brzydką frustratką. Ja tam nie narzekam, że nikt mnie nie chcę. Źle mi nie jest. 

tak sobie tłumacz, żeby nie zwariować.

12 minut temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Typ może i jest roszczeniowym hipokrytą (jak typowy facet), ale z drugiej strony ma trochę racji i może na swój sposób być ciekawym człowiekiem. To że nie był w związku nie znaczy, że nie ma w nim nic fajnego. Z drugiej strony znam kolesi beznadziejnych w związkach. U mnie w pracy był taki cwaniaczek, pupilek pani dyrektor, który zanim się ożenił zaliczał koleżanki (o czym mówił oficjalnie przy ludziach) a już po ślubie i po tym jak urodził mu się dzieciak bez pardonu zarywał do koleżanki z pracy. Dodam, że nadzwyczaj urodziwy nie był, nie wiem co w nim widziały te wszystkie koleżanki, które wyd/upczył. W czym taki koleś jest lepszy od autora tego tematu?

faceci nie są roszczeniowymi hipokrytami. litości. 

5 minut temu, Gość gosc napisał:

tak sobie tłumacz, żeby nie zwariować.

Nie tłumacze sobie. Ja lubię samotność i ciszę, bo taki jestem z natury, czyli introwertyczny. Bycie w związku nie uczyniłoby mnie szczęśliwym. 

7 minut temu, Gość gosc napisał:

faceci nie są roszczeniowymi hipokrytami

Wielu jest. Rozejrzyj się, posłuchaj co i w jaki sposób mówią.

Jestem jakimś chyba ewenementem bo podobają mi się kobiety 35+ Trochę może jeszcze dziecinne i zbyt roszczeniowe, więc osobiście wolę wiązać się na dłużej  z tymi 40+, byle były jeszcze sprawne seksualnie

Ale do tego trzeba dojrzeć, dorosnąć

Nie zawsze tak było jednak po sześćdziesiątce zmieniłem zdanie

Przecież dla gościa po 60-ce kobieta około 40-ki to powinna być młoda du/pcia albo inaczej - dla statystycznej 40-ki 60-latek to dziadek a nie potencjalny partner, no chyba  że do niezobowiązującej rozmowy przy hebatce (bo do łóżka, to przepraszam, ale...). Tak więc dziadku, drogi dziadku, miło że napisałeś, ale jak chciałeś dać do zrozumienia, że na przekór większości gustujesz w starszych paniach, to wybitnie Ci nie wyszło. Nie mniej pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

7 minut temu, Gość otwarty na starsze napisał:

Jestem jakimś chyba ewenementem bo podobają mi się kobiety 35+ Trochę może jeszcze dziecinne i zbyt roszczeniowe, więc osobiście wolę wiązać się na dłużej  z tymi 40+, byle były jeszcze sprawne seksualnie

Ale do tego trzeba dojrzeć, dorosnąć

Nie zawsze tak było jednak po sześćdziesiątce zmieniłem zdanie

Ja po 90ce zmieniłam zdanie i mogę takiego jak ty po 60ce przygarnąć pod warunkiem, że masz hajs.