Mam romans z zonatym, ale nie wiem czy wiązać z nim przyszłość.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

A ty...? Ważysz 90, masz hybrydy, solarę i chlaśnięte na czarno długie, rzadkie kłaki?  Plus białe kozaki...  

Pudło, jeśli tak Cię to interesuje to waze 55 kg, unikam slonca, na solarium nigdy nie byłam, paznokcie owszem robię u kosmetyczki ale tyle tylko że mi je ładnie maluje, a włosy mam w swoim naturalnym kolorze, gęste i zdrowe, raczej krótkie do ramion. Czy twoja ciekawość została zaspokojona? 

40 minut temu, Gość Jolancia napisał:

Tak myślę, bo on brzydzi się jej dotknąć.

Tobie tak mówi. Ją rżnie  

2 minuty temu, Gość Jolancia napisał:

Pudło, jeśli tak Cię to interesuje to waze 55 kg, unikam slonca, na solarium nigdy nie byłam, paznokcie owszem robię u kosmetyczki ale tyle tylko że mi je ładnie maluje, a włosy mam w swoim naturalnym kolorze, gęste i zdrowe, raczej krótkie do ramion. Czy twoja ciekawość została zaspokojona? 

Nie byłem ciekawy, taki autorament mnie nie pociąga, omijam "takie" szerokim łukiem  

Opisałaś zjadliwie rywalkę, stąd taki post. Nieważne, jak wyglądasz, jesteś zwyczajnie gorszego sortu.

56 minut temu, Gość Jolancia napisał:

Ich małżeństwo jest fikcją bo ona przytyla po ciąży 40kg. Obecnie waży 100 kg i wygląda jak wieprz. Na dodatek z wymalowana twarzą. Permanentny makijaż brwi i ust-wygląda masakrycznie, do tego 5cm tipsy i tlenione klaki.

Maja 12 letnią córkę,  ona przytyła po ciąży, czyli facet od 12 lat żony nie dotknął? 

Ale z ciebie wyrachowana sucz. Życzę przytycia do 90 kg w ciągu pół roku :) 

1 godzinę temu, Gość ddddddddddddddddddddd napisał:

rozwód z twojej winy - zero majątku 

rozwód z jego winy - alimenty na dziecko i eks żone 

a gdyby tak nie kochał tej swojej żony to by z nią nie jezdził wszedzie tylko by " uciekał " od niej  Niby dorosła kobieta   a taka głupiutka . Już dziecko planuje a facet bzyka nadal swoja żonę ha ha ha ha 

Nie ma tak, że zero majątku jak rozwód jest z twojej winy. Alimenty na zdrowa, w miarę młoda babe to też nie taka oczywistość. 

Taaa ma 29 lat i kupiła już mieszkanie, wykształcenie średnie i jest piękna i szczupła. Oczekuję odpowiedzi od nas czy ma się z nim związać. Po co zawracasz facetowi głowę skoro nie wiesz czy chcesz z nim być? A on na co czeka? Jak chce rozwód to czego jeszcze się nie rozwiodl? Czeka na twoją decyzję i wtedy będzie nadal udawał wspaniałego męża. Ty zachowuje, się jak gimnazjalistka a on jak wygodny kogut. Dzisiaj żona jest oblesna jutro możesz być ty. Bronisz go, tlumaczysz i siebie też. A oboje niedojrzali. Niby taka wspaniała jesteś i do niczego go nie zmuszasz ale małżeństwo rozbilas. Przecież jesteś świadoma że ma rodzinę. Skoro taka święta jesteś dlaczego pierwsze się nie rozwiodl a potem dopiero związał z tobą?! Ech dzieci 

1 godzinę temu, Gość ddddddddddddddddddddd napisał:

Zaproponuj mu rozwód, małzenstwo czy konkubinat heh zobaczysz  jaka pobiegnie do ciebie he he he alimenty będą słone i twoje łzy też ... nie rozumiem kobiet które rozwalają małzentwo , rodzinę i ujadają ze jego żona taka ble i brzydka ....  dziecko z wpadki , kochanek żonaty  etc pewnie wiele ciekawiej by było gdybys opowiedziała swoje  bujne zycie ... kobieto co ty reprezentujesz ???? szmatę ?! 

Jasne. Bo to ona jest ta złą- kochanką co rozwala małżeństwo a on biedny miś nie umie utrzymać gada w spodniach tak zalosny jest tok myslenia polskich kobiet. Zawsze winne sa inne baby. Mezowie sa gwałtem i siła namawiani do utrzymania relacji z kochanką.

Ja bym na Twoim miejscu uważała. Sześć miesiecy to krotko. On teraz może chciec a za rok juz nie. Jakos z ta zona byl 12 lat. Zawsze mógł sie rozwiesc jak byl taki nieszczesliwy. Ale postanowil znalezc inna i krzywdzic Was obie.   

12 minut temu, Gość Baba ze wsi małej napisał:

Jasne. Bo to ona jest ta złą- kochanką co rozwala małżeństwo a on biedny miś nie umie utrzymać gada w spodniach tak zalosny jest tok myslenia polskich kobiet. Zawsze winne sa inne baby. Mezowie sa gwałtem i siła namawiani do utrzymania relacji z kochanką.

Ja bym na Twoim miejscu uważała. Sześć miesiecy to krotko. On teraz może chciec a za rok juz nie. Jakos z ta zona byl 12 lat. Zawsze mógł sie rozwiesc jak byl taki nieszczesliwy. Ale postanowil znalezc inna i krzywdzic Was obie.   

Nie bronię faceta! Ale ona też była świadoma tego co robi. Kup sobie persen i smecte. Uspokoisz się i się nie osrasz. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Maja 12 letnią córkę,  ona przytyła po ciąży, czyli facet od 12 lat żony nie dotknął? 

Nie przytyla tyle z dnia na dzień. Tyla przez kilka lat mówiąc że to po ciąży. Od 5 lat on cały czas ma kogoś na boku i się z tym nie kryje. Sądzę że ona nawet o tym wie ale tak jej wygodnie. Bo co niby on robi jak nie wraca na noc do domu?

3 minuty temu, Gość Jolancia napisał:

Nie przytyla tyle z dnia na dzień. Tyla przez kilka lat mówiąc że to po ciąży. Od 5 lat on cały czas ma kogoś na boku i się z tym nie kryje. Sądzę że ona nawet o tym wie ale tak jej wygodnie. Bo co niby on robi jak nie wraca na noc do domu?

Ha ha ha od 5 lat bzyka na lewo i prawo a ona chce z nim rodzinę zakładać. Ha ha ha 

28 minut temu, Gość H+hhhhhhhhh napisał:

Taaa ma 29 lat i kupiła już mieszkanie, wykształcenie średnie i jest piękna i szczupła. Oczekuję odpowiedzi od nas czy ma się z nim związać. Po co zawracasz facetowi głowę skoro nie wiesz czy chcesz z nim być? A on na co czeka? Jak chce rozwód to czego jeszcze się nie rozwiodl? Czeka na twoją decyzję i wtedy będzie nadal udawał wspaniałego męża. Ty zachowuje, się jak gimnazjalistka a on jak wygodny kogut. Dzisiaj żona jest oblesna jutro możesz być ty. Bronisz go, tlumaczysz i siebie też. A oboje niedojrzali. Niby taka wspaniała jesteś i do niczego go nie zmuszasz ale małżeństwo rozbilas. Przecież jesteś świadoma że ma rodzinę. Skoro taka święta jesteś dlaczego pierwsze się nie rozwiodl a potem dopiero związał z tobą?! Ech dzieci 

Lat mam 27 nie 29, a wykształcenie mam wyższe. I tak mam mieszkanie, w starej kamienicy, ale duże. Fakt że jeszcze przez 11 lat będzie w ksiedzę wpisany bank, ale powoli go splacam.

14 minut temu, Gość Ybcgjin napisał:

Ha ha ha od 5 lat bzyka na lewo i prawo a ona chce z nim rodzinę zakładać. Ha ha ha 

A co w tym dziwnego? Wierzysz w cuda ze facet odsunięty od sexu będzie wiernie latami czekał? A jak on nie chciał się z nią kochać i jej to pasowało to znalazł inną.

Nie wybielam go, bo nie mam takiej potrzeby. Wiem że aniołem nie jest.  Ale jest mi z nim dobrze. I zastanawiam się czy iść w to dalej czy zostać na obecnym etapie.

14 minut temu, Gość Jolancia napisał:

A co w tym dziwnego? Wierzysz w cuda ze facet odsunięty od sexu będzie wiernie latami czekał? A jak on nie chciał się z nią kochać i jej to pasowało to znalazł inną.

Nie wybielam go, bo nie mam takiej potrzeby. Wiem że aniołem nie jest.  Ale jest mi z nim dobrze. I zastanawiam się czy iść w to dalej czy zostać na obecnym etapie.

Koniecznie bądźcie razem.  Za 5 lat będziesz pisać na kafeterii że zostawił cię z malutkim dzieckiem. Powodzenia. Pasujecie do siebie idealnie. 

Nie nazywaj siebie kobietą. Pójdziesz do piekła 

37 minut temu, Gość Qqq napisał:

Nie nazywaj siebie kobietą. Pójdziesz do piekła 

Taaa. Nie rozdmieszaj mnie

Ja miałam podobną sytuację. Mój mąż zostawił dla mnie ówczesna zone. Jesteśmy razem już 5 lat, kochamy się. Jest dobrze. 

Jolancia masz w życiu jakieś zasady??? Zawsze siebie tlumaczysz? Często bajki piszesz?? 

3 minuty temu, Gość Jgvdyb napisał:

Jolancia masz w życiu jakieś zasady??? Zawsze siebie tlumaczysz? Często bajki piszesz?? 

A z czego mam się tłumaczyć?

OMG i na dodatek jesteś tępa!!! Ciągle się tlumaczysz!!!! Swoje zachowanie tlumaczysz, faceta tlumaczysz etc 

Kobieto - jesteś zwykłym materacem. Nie masz ani odrobiny godności i szacunku. Bez skrupułów rozbijasz funkcjonującą rodzinę. Wiesz jaka powinna być kolejność - rozpad małżeństwa - rozwód - ponowny związek... Rozumiesz? Podobno masz studia...

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Kobieto - jesteś zwykłym materacem. Nie masz ani odrobiny godności i szacunku. Bez skrupułów rozbijasz funkcjonującą rodzinę. Wiesz jaka powinna być kolejność - rozpad małżeństwa - rozwód - ponowny związek... Rozumiesz? Podobno masz studia...

Tylko że w większości przypadków tak nie jest. Czasem poznanie kogoś innego otwiera nam oczy, że może być inaczej. Dużo lepiej.

1 godzinę temu, Gość Jolancia napisał:

Taaa. Nie rozdmieszaj mnie

Będziesz się smażyć jak jajko na patelni!! 

3 godziny temu, Gość Jolancia napisał:

Nie przytyla tyle z dnia na dzień. Tyla przez kilka lat mówiąc że to po ciąży. Od 5 lat on cały czas ma kogoś na boku i się z tym nie kryje. Sądzę że ona nawet o tym wie ale tak jej wygodnie. Bo co niby on robi jak nie wraca na noc do domu?

Ależ ty musisz być szpetna, skoro tylko takie odpady cie chcą. O masakra :O

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tylko że w większości przypadków tak nie jest. Czasem poznanie kogoś innego otwiera nam oczy, że może być inaczej. Dużo lepiej. 

Czy znasz to z autopsji? Czy tylko tak ci się wydaje. Ja jestem na bieżąco. Rozpad pożycia - rozwód w toku - mieszkamy osobno od roku, a mimo tego nie wchodzę w żaden związek - wiesz dlaczego? Bo ciągle mam żonę. Mimo, że związek rozpadł się to nie wchodzę w nowy (nawet nie próbuję bo ciągle jestem żonaty - mimo, że już tylko formalnie).

Za dziesięć lat pozna nową, która dopiero otworzy mu oczy jak może być inaczej. Dużo, dużo lepiej...

Zatem zachowaj dzisiejsze wpisy, abyś miała jasne i logiczne wytłumaczenie sytuacji.

5 godzin temu, Gość Jolancia napisał:

. Staram się z bardziej praktycznej strony popatrzeć. Jak mu przyjdzie płacić alimenty na córkę to czy będzie mi i mojemu dziecku zapewnić godne życie?

Rozumiem, że jednak szukasz jelenia. Z jakiej racji on ma zapewniać godne życie twojemu dziecku? Od tego są alimenty od ojca dziecka i ty. Facet ma utrzymywać swoje dzieci. Twój fagas swoją 12letnią córkę, a twoje dziecko jego ojciec.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czy znasz to z autopsji? Czy tylko tak ci się wydaje. Ja jestem na bieżąco. Rozpad pożycia - rozwód w toku - mieszkamy osobno od roku, a mimo tego nie wchodzę w żaden związek - wiesz dlaczego? Bo ciągle mam żonę. Mimo, że związek rozpadł się to nie wchodzę w nowy (nawet nie próbuję bo ciągle jestem żonaty - mimo, że już tylko formalnie).

Za dziesięć lat pozna nową, która dopiero otworzy mu oczy jak może być inaczej. Dużo, dużo lepiej...

Zatem zachowaj dzisiejsze wpisy, abyś miała jasne i logiczne wytłumaczenie sytuacji.

Uważasz, że Ty tak masz więc jest to prawdziwe dla wszystkich?

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Rozumiem, że jednak szukasz jelenia. Z jakiej racji on ma zapewniać godne życie twojemu dziecku? Od tego są alimenty od ojca dziecka i ty. Facet ma utrzymywać swoje dzieci. Twój fagas swoją 12letnią córkę, a twoje dziecko jego ojciec.

E tam. Byle dzieci z byłymi żonami się nie liczą.

5 godzin temu, Gość Jolancia napisał:

On ma 41 lat, ja 27. Poznaliśmy się przypadkiem-zamawiał towar u mojego szefa. Facet ma swoją działalność. Utrzymuje z niej siebie, zone-pasożyta i 12 letnią córkę. Jego żona od urodzenia dziecka nie pracuje-nie ma dla niej pracy... On prowadzi swój sklep-nie wiem ile zarabia, ale chyba całkiem dobrze skoro 2 razy w roku gdzieś wyjeżdżają Plus na wszystkie długie weekendy. Z żoną jest tylko ze względu na dziecko-i to nie jest standardowy frazes-jakbyście zobaczyly jego żonę to byście uwierzyly. I teraz mam dylemat, on jest gotowy odejść od żony i związać się ze mną. Ja mam poukładane życie, mam pracę, dziecko. Nie potrzebuje rewolucji, no ale się zakochałam. Staram się z bardziej praktycznej strony popatrzeć. Jak mu przyjdzie płacić alimenty na córkę to czy będzie mi i mojemu dziecku zapewnić godne życie? Co gdybym zaszła w ciążę i chciała być z dzieckiem 2-3lats w domu. Czy będę miała gdzie wrócić? Czy on nas utrzyma?

aha.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Uważasz, że Ty tak masz więc jest to prawdziwe dla wszystkich?

W zdecydowanej większości przypadków tak. Mam tylko ciut więcej latek od twojego faceta.... Z czystym sumieniem mógłbym wykorzystać jego historyjkę aby zaciągnąć zdecydowanie młodszą głupiutką gąskę do łóżka.... A później kolejna i koleją... Jak to było .. hej siup zmiana d... Jaką masz  pewność, że jak skończą się motylki w brzuchu (a to dzieje się od 1 - 3 lat po ślubie) nie wymieni cię na inny model. Nie lepszy, nie nowszy tylko inny - bo będziesz już skrzeczącą żoną. U mnie do ślubu był cud miód i orzeszki, a dzień po ślubie wszystko się zmieniło...