Mój mąż mnie zostawił a teraz chce zabrać mi dzieci

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nauczycielka to karierowiczka? Dobre. 

A dlaczego niby nie?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nauczycielka to karierowiczka? Dobre. 

Logika durnego chłopa

Chyba pójdę po popcorn.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Pytałeś, które baby tak robią, to Ci odpisałam, że różne. Niektóre też nie wchodzą w związku po śmierci męża i sobie żyją. 

Ja nawet nie próbuję tego robić, w przeciwieństwie do Ciebie, bo ja rozumiem, że ludzie są różni. 

Pisałaś jakie baby są normalne. Że nie są nimi te, co mają przyjemność z zaspokajania męża. A ja twierdzę, że normalne właśnie mają przyjemność także z tego. Że inne to leniwe egoistki. Dlaczego niby twoja prawda jest najmojsza?

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Logika durnego chłopa

Chyba pójdę po popcorn.

No to podaj logikę mądrej baby

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Są też takie, które lubią seks i robią to dla swojej przyjemności.  To, że ty takiej nie spotkałeś to już twój problem.

A są też takie które lubią seks, robią to dla swojej przyjemności ale mają też przyjemność, gdy robią to dla faceta. Takie spotkałem. A jeśli tobie nie mieści sie to w głowie, to twój problem.

4 minuty temu, Rescator555 napisał:

No to podaj logikę mądrej baby

Głupi chłop i tak nie pojmie. A poza tym durnego chłopa trzeba pozostawić w tej jego durnocie. Niech się cieszy i dalej bredzi na forum, niech się dalej swoją głupota popisuje. To lepsze niż kabaret. Ubaw pierwsza klasa 

5 minut temu, Rescator555 napisał:

A są też takie które lubią seks, robią to dla swojej przyjemności ale mają też przyjemność, gdy robią to dla faceta. Takie spotkałem. A jeśli tobie nie mieści sie to w głowie, to twój problem.

O tak? Ale twój autorytet Olsnienie o takich nie wspominała. Napisała, że wszystkie dają dupy bo kasa, kredyty itd.

11 minut temu, Rescator555 napisał:

Pisałaś jakie baby są normalne. Że nie są nimi te, co mają przyjemność z zaspokajania męża. A ja twierdzę, że normalne właśnie mają przyjemność także z tego. Że inne to leniwe egoistki. Dlaczego niby twoja prawda jest najmojsza?

Sprawdzaj, na co odpisuje ktoś, kogo się czepiasz. Cytowałam Twoją wypowiedź, gdzie rozgraniczyłeś przyjemność z zaspokojenia męża, albo korzyści. Więc napisałam, że normalne baby mają przyjemność z seksu, po prostu, bo tej możliwości tam nie było. Dopiero teraz piszesz o własnej i cudzej przyjemności. 

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Głupi chłop i tak nie pojmie. A poza tym durnego chłopa trzeba pozostawić w tej jego durnocie. Niech się cieszy i dalej bredzi na forum, niech się dalej swoją głupota popisuje. To lepsze niż kabaret. Ubaw pierwsza klasa 

13 minut temu, Rescator555 napisał:

A są też takie które lubią seks, robią to dla swojej przyjemności ale mają też przyjemność, gdy robią to dla faceta. Takie spotkałem. A jeśli tobie nie mieści sie to w głowie, to twój problem.

A Ty dalej dajesz się wodzić za nos swojej babie, która dyktuje Ci, kiedy ma być seks. Porządna żona ma przyjemność tylko z dania przyjemności mężowi i nieważne, czy domaga, czy nie, czy w ogóle jest jedną nogą w grobie. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Sprawdzaj, na co odpisuje ktoś, kogo się czepiasz. Cytowałam Twoją wypowiedź, gdzie rozgraniczyłeś przyjemność z zaspokojenia męża, albo korzyści. Więc napisałam, że normalne baby mają przyjemność z seksu, po prostu, bo tej możliwości tam nie było. Dopiero teraz piszesz o własnej i cudzej przyjemności. 

Res nie zamierza sprawdzać na co odpisuje ani się domyślać. Res w ogóle nie zamierza ani dyskutować ani niczego głupim babom tłumaczyć:-D

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Sprawdzaj, na co odpisuje ktoś, kogo się czepiasz. Cytowałam Twoją wypowiedź, gdzie rozgraniczyłeś przyjemność z zaspokojenia męża, albo korzyści. Więc napisałam, że normalne baby mają przyjemność z seksu, po prostu, bo tej możliwości tam nie było. Dopiero teraz piszesz o własnej i cudzej przyjemności. 

Napisałaś, że normalne baby mają przyjemnosc nie z korzyści i nie z zaspokajania męża. A niby dlaczego, nie mają mieć przyjemności z zaspokajania męża? Bo tobie sie to nie podoba i twoja prawda jest najmojsza?

2 minuty temu, Gość gość napisał:

A Ty dalej dajesz się wodzić za nos swojej babie, która dyktuje Ci, kiedy ma być seks. Porządna żona ma przyjemność tylko z dania przyjemności mężowi i nieważne, czy domaga, czy nie, czy w ogóle jest jedną nogą w grobie. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Res nie zamierza sprawdzać na co odpisuje ani się domyślać. Res w ogóle nie zamierza ani dyskutować ani niczego głupim babom tłumaczyć:-D

5 minut temu, Rescator555 napisał:

Napisałaś, że normalne baby mają przyjemnosc nie z korzyści i nie z zaspokajania męża. A niby dlaczego, nie mają mieć przyjemności z zaspokajania męża? Bo tobie sie to nie podoba i twoja prawda jest najmojsza?

Czego nie rozumiesz? Ty uważasz, że to normalne, że ktoś ma wyłącznie przyjemność tylko z zaspokajania męża, albo z korzyści? Dałeś mi wybór, pomiędzy kimś i korzyściami, więc tylko zauważyłam, że pomiędzy jest jeszcze seks, który sprawia przyjemność samemu uczestnikowi, bo prowadzi też do zaspokojenia jego samego. Dopiero potem jest przyjemność z czyjejś przyjemności, ale obok, a nie zamiast, jak to przedstawiłeś, łapiesz?

6 minut temu, Gość gość napisał:

A Ty dalej dajesz się wodzić za nos swojej babie, która dyktuje Ci, kiedy ma być seks. Porządna żona ma przyjemność tylko z dania przyjemności mężowi i nieważne, czy domaga, czy nie, czy w ogóle jest jedną nogą w grobie. 

On nie tylko daje wodzic się za nos ale jeszcze potrzebuje od baby codziennych ROZMOW. Jak jakas peezdeczka.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Czego nie rozumiesz? Ty uważasz, że to normalne, że ktoś ma wyłącznie przyjemność tylko z zaspokajania męża, albo z korzyści? Dałeś mi wybór, pomiędzy kimś i korzyściami, więc tylko zauważyłam, że pomiędzy jest jeszcze seks, który sprawia przyjemność samemu uczestnikowi, bo prowadzi też do zaspokojenia jego samego. Dopiero potem jest przyjemność z czyjejś przyjemności, ale obok, a nie zamiast, jak to przedstawiłeś, łapiesz?

Durny chłop nie zalapie. Za trudne. I niezgodne z jego doświadczeniem życiowym.

12 minut temu, Gość gość napisał:

A Ty dalej dajesz się wodzić za nos swojej babie, która dyktuje Ci, kiedy ma być seks. Porządna żona ma przyjemność tylko z dania przyjemności mężowi i nieważne, czy domaga, czy nie, czy w ogóle jest jedną nogą w grobie. 

Prawda boli? Jakbys miał prawdziwa zone, która cie kocha to nie miałaby problemu z seksem i nie wykrecałaby sie, a ty bys na to nie pozwalal, bo wiedzialbys, ze to nie powody.

14 minut temu, Gość gość napisał:

Czego nie rozumiesz? Ty uważasz, że to normalne, że ktoś ma wyłącznie przyjemność tylko z zaspokajania męża, albo z korzyści? Dałeś mi wybór, pomiędzy kimś i korzyściami, więc tylko zauważyłam, że pomiędzy jest jeszcze seks, który sprawia przyjemność samemu uczestnikowi, bo prowadzi też do zaspokojenia jego samego. Dopiero potem jest przyjemność z czyjejś przyjemności, ale obok, a nie zamiast, jak to przedstawiłeś, łapiesz?

A skąd wniosek, że dałem ci wybór? Napisałem, że albo- albo? Raczej nie. Wymieniłem dwie z wielu możliwości, a ty stwierdziłam, że normalna jest inna. A niby dlaczego ta twoja ma być normalna?

9 minut temu, Gość gość napisał:

Prawda boli? Jakbys miał prawdziwa zone, która cie kocha to nie miałaby problemu z seksem i nie wykrecałaby sie, a ty bys na to nie pozwalal, bo wiedzialbys, ze to nie powody.

O swoich zmysleniach i bolącej kogoś prawdzie opowiedz psychiatrze. Głupia baba powie mi, że nie mam żony, bo coś sobie ubzdurala .

15 minut temu, Gość Gosc napisał:

Durny chłop nie zalapie. Za trudne. I niezgodne z jego doświadczeniem życiowym.

3 minuty temu, Rescator555 napisał:

A skąd wniosek, że dałem ci wybór? Napisałem, że albo- albo? Raczej nie. Wymieniłem dwie z wielu możliwości, a ty stwierdziłam, że normalna jest inna. A niby dlaczego ta twoja ma być normalna?

To pytam jeszcze raz, normalne jest robienie tego za korzyści, albo tylko dla kogoś? To przecież Ty co chwilę postulujesz zaspokojenie męża z miłości mimo, że tylko on ma w tej chwili na to zaspokojenie ochotę, a teraz nagle osoba, która w pierwszej kolejności idzie za popędem nie jest normalna? 

3 minuty temu, Rescator555 napisał:

O swoich zmysleniach i bolącej kogoś prawdzie opowiedz psychiatrze. Głupia baba powie mi, że nie mam żony, bo coś sobie ubzdurala .

Masz znowu jakiś problem z przeczytaniem dwóch zdań ze zrozumieniem durny chlopie? Gdzie w cytowanym poście napisane jest, że nie masz żony?

A zone to może i masz, ale jakąś podrobe prawdziwej i kochającej. Jakiś nędzny substytut takowej.  

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Masz znowu jakiś problem z przeczytaniem dwóch zdań ze zrozumieniem durny chlopie? Gdzie w cytowanym poście napisane jest, że nie masz żony?

A zone to może i masz, ale jakąś podrobe prawdziwej i kochającej. Jakiś nędzny substytut takowej.  

Dobrze prawisz, jakbyś miał prawdziwą żonę, to nie ściemniałaby, że istnieje jakikolwiek powód, by nie wykonywać swojej pracy. Jakby była na umowie, to wyleciałaby przez takie przekręty, a tobie może wmówić cokolwiek i nie wykonywać tego, co należy do prawdziwej, kochającej żony. 

Resiusiu, jezeli faktycznie masz zone i bywasz dlugo w domu nieobecny, to prawdopodobnie tylko twoja dluga nieobecnosc - czyli przerwa w dawaniu dupy na kazde twoje zawolanie - ratuje wasz zwiazek. Zona odrobi panszczyzne majac perspektywe spokoju pare miesiecy. Tak mozna dlugo przetrwac. Wiekszosc kobiet - niestety - trzyma sie beznadziejnego zwiazku, ze strachu, z wygody,  milosci albo uzaleznienia.  Ale nawet milosc nie znaczy, ze maja ochote na seks,  po paru latach z tym samym facetem orgazm jest absolutnym wyjatkiem, a udawany regola. Abstra...ac od tego doswiadczone kobiety wiedza, ze nie ma sensu  rozstawac sie tylko z powodu jalowego seksu, poniewaz z kazdym innym facetem bedzie po paru latach tak samo. I last but not least: z wiekiem nawet twoj upierdliwy siusiak  zacznie niedomagac, wiec najpozniej wtedy zona bedzie miec spokoj.

Rozmawialam wczoraj z przyjaciolka przez telefon, od 15 lat w zwiazku. Zanim zadzwonilam brala akurat prysznic, wiec byla tylko lekko ubrana, majtki i BH. Nagle powiedziala: musze konczyc i szybko sie ubrac, bo slysze, ze "Daniel" wraca juz ze spaceru z psem. Jak mnie zobaczy prawie nago, to znowu sie napali, a mnie juz rzygac sie chce jego wiecznym napaleniem. Ogolnie uwaza swoje malzenstwo za udane, z tym jednym ale. Ty wierzysz, ze u ciebie jest wyjatkowo inaczej. Inni wierza np., ze dziewica zaplodniona przez ducha swietego urodzila syna, a czlowiek zostal ulepiony z gliny. I twoja i ich wiara posiada porownywalny stopien prawdopodobienstwa. 

1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

No to powiedz. Ale jak widać nie dotarło. I nie żadnym wyimaginowanym.

No to skąd znasz tego "prawdziwego faceta"? Jakiś kolega tak o sobie opowiadał? Weź po uwagę, że mógł ściemniać. Sral się przed kolegami jak to on tylko dupy potrzebuje a w rzeczywistości dzwoni do zonki codziennie bo peezdeczka potrzebuje pogadać. Nie wierz więc we wszystko co ci mowia.  

45 minut temu, Gość gość napisał:

To pytam jeszcze raz, normalne jest robienie tego za korzyści, albo tylko dla kogoś? To przecież Ty co chwilę postulujesz zaspokojenie męża z miłości mimo, że tylko on ma w tej chwili na to zaspokojenie ochotę, a teraz nagle osoba, która w pierwszej kolejności idzie za popędem nie jest normalna? 

Normalne jest czerpanie z seksu przyjemności wynikającej zarówno z własnego zaspokojenia jak też że  sprawienia przjemnosi drugiej osobie. Nie jest normalne, gdy przyjemność daje jedynie wlasne zaspokojenie.

3 minuty temu, Rescator555 napisał:

Normalne jest czerpanie z seksu przyjemności wynikającej zarówno z własnego zaspokojenia jak też że  sprawienia przjemnosi drugiej osobie. Nie jest normalne, gdy przyjemność daje jedynie wlasne zaspokojenie.

Nie jest normalne? Czyli osoby, które idą z kimś do łóżka, bo chcą się wyładować nie są normalne? Kochankę też trzeba według Ciebie urobić? A ten mąż, który ma w dupie przyjemność żony i ona rozkłada nogi, żeby on się wyładował już jest normalny? 

7 minut temu, Rescator555 napisał:

Normalne jest czerpanie z seksu przyjemności wynikającej zarówno z własnego zaspokojenia jak też że  sprawienia przjemnosi drugiej osobie. Nie jest normalne, gdy przyjemność daje jedynie wlasne zaspokojenie.

Przecież pisałam, że obok, a nie zamiast.