Mój mąż mnie zostawił a teraz chce zabrać mi dzieci

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Kto by wierzył babie, że nie zdradza. Właśnie Res, a ty tak potulnie wierzysz swojej babie, że cię nie zdradza, kiedy ciebie nie ma pół roku w domu ha ha ha ha.

 

Przed chwilą, Rescator555 napisał:

A co? Nieprawda? Bronisz jej wierności na kafe jak lew, a teraz piszesz, kto by wierzył babie? Ha ha ha ha

9 minut temu, Gość Gość napisał:

A co? Nieprawda? Bronisz jej wierności na kafe jak lew, a teraz piszesz, kto by wierzył babie? Ha ha ha ha

56 minut temu, Gość Gość napisał:

A co? Nieprawda? Bronisz jej wierności na kafe jak lew, a teraz piszesz, kto by wierzył babie? Ha ha ha ha

Jego żona jest "inna" od wszystkich.   Tak samo on mówi o innych facetach ze nie chca rozmawiac z zonami (w tym też on). A co sie okazuje? codziennie rozmawia z zona podczas rejsow bo za nia teskni. Chociaz mozliwe ze teraz to obroci tak ze to zona nalega na rozmowy i on sie zmusza bo inaczej zona nie da mu doopy hahahaha

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jego żona jest "inna" od wszystkich.   Tak samo on mówi o innych facetach ze nie chca rozmawiac z zonami (w tym też on). A co sie okazuje? codziennie rozmawia z zona podczas rejsow bo za nia teskni. Chociaz mozliwe ze teraz to obroci tak ze to zona nalega na rozmowy i on sie zmusza bo inaczej zona nie da mu doopy hahahaha

Res sam siebie oszukuje. Hipokryta ot to cała prawda.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jego żona jest "inna" od wszystkich.   Tak samo on mówi o innych facetach ze nie chca rozmawiac z zonami (w tym też on). A co sie okazuje? codziennie rozmawia z zona podczas rejsow bo za nia teskni. Chociaz mozliwe ze teraz to obroci tak ze to zona nalega na rozmowy i on sie zmusza bo inaczej zona nie da mu doopy hahahaha

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Res sam siebie oszukuje. Hipokryta ot to cała prawda.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Res sam siebie oszukuje. Hipokryta ot to cała prawda.

Hipokryta. Ale on dobrze o tym wie. A teraz wdeptany w asfalt będzie tylko palec pokazywał. Bo co może zrobić?

A za chwilę i tak będzie pieprzył, że prawdziwy facet (czyli on) od baby to tylko dupy potrzebuje, gadania to potrzebują tylko cipki w rurkach itd itp. Stare, oklepane do porzygu śpiewki.  Żałość....

A największa żałość to to, że zawsze znajdą się chętne, do gadania z nim, do gadania o seksie i będą karmić starego zboczucha rozmową, żeby mógł się podniecać pisząc posty.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Hipokryta. Ale on dobrze o tym wie. A teraz wdeptany w asfalt będzie tylko palec pokazywał. Bo co może zrobić?

A za chwilę i tak będzie pieprzył, że prawdziwy facet (czyli on) od baby to tylko dupy potrzebuje, gadania to potrzebują tylko cipki w rurkach itd itp. Stare, oklepane do porzygu śpiewki.  Żałość....

A największa żałość to to, że zawsze znajdą się chętne, do gadania z nim, do gadania o seksie i będą karmić starego zboczucha rozmową, żeby mógł się podniecać pisząc posty.

6 godzin temu, Rescator555 napisał:

Pisałem, że dowody zdrady czasem sie znajdują, a nie, że zawsze sie znajdą. Cofnij sie trochę i sobie sprawdź. No ale dla babskiej logiki to może to samo . I piszemy o umowie potwierdzonej u notariusza, a nie tylko pomiędzy małżonkami. Ale tego babska logika pewnie też nie rozróżnia . Więc już sie nie ośmieszaj.

Ale ona przecież dobrze pisała, chyba nigdy nie byłeś na żadnej rozprawie

skoro naiwnie wierzysz, że odpowiedzialność za składanie fałszywych zeznań może być straszakiem na osobę, która chce wrobić drugą osobę. Że to wyjdzie na jaw to inna para kaloszy

. Dokument potwierdzony notarialnie to przecież dziecinada, skoro ludzie są zdolni buntować dzieci, oskarżać o różne rzeczy niewinnego człowieka. Ale tego resowa "logika" i wiara w drugiego człowieka nie ogarnie.  A potem płacze jeden z drugim na komisariacie, bo zostawił auto otwarte, a przecież ludzie są uczciwi i nie kradną 

20 minut temu, Gość LUDZIE TO POTWORY DZIECINO napisał:

Ale ona przecież dobrze pisała, chyba nigdy nie byłeś na żadnej rozprawie

skoro naiwnie wierzysz, że odpowiedzialność za składanie fałszywych zeznań może być straszakiem na osobę, która chce wrobić drugą osobę. Że to wyjdzie na jaw to inna para kaloszy

. Dokument potwierdzony notarialnie to przecież dziecinada, skoro ludzie są zdolni buntować dzieci, oskarżać o różne rzeczy niewinnego człowieka. Ale tego resowa "logika" i wiara w drugiego człowieka nie ogarnie.  A potem płacze jeden z drugim na komisariacie, bo zostawił auto otwarte, a przecież ludzie są uczciwi i nie kradną 

A może zacytujesz, gdzie ja niby pisałem o tym, że odpowiedzialność za składanie fałszywych zeznań może być straszakiem? Bo chyba coś ci sie pier....

Nadużywasz słowa niby panie "niby"

Napisz na arekkera0000@wp.pl to pogadamy o tym

Res i jego zona. Jak zona? Przeciez z jego wypowiedzi jasno wynika, ze nigdy w zadnym zwiazku nie zyl. On chce ... na zawolanie, notarialne potwierdzenie, ze zawsze dostanie, bo inaczej rozwod z winy zony. Ludzie, nie umrzyjcie ze smiechu.

18 minut temu, Gość Gość napisał:

Nadużywasz słowa niby panie "niby"

Odezwał sie niby znawca języka polskiego .

2 minuty temu, Gość manoman napisał:

Res i jego zona. Jak zona? Przeciez z jego wypowiedzi jasno wynika, ze nigdy w zadnym zwiazku nie zyl. On chce ... na zawolanie, notarialne potwierdzenie, ze zawsze dostanie, bo inaczej rozwod z winy zony. Ludzie, nie umrzyjcie ze smiechu.

7 minut temu, Rescator555 napisał:

Odezwał sie niby znawca języka polskiego .

To niby to stosujesz jak jakiegoś powiedzonka typu 'mocium panie" :-D :-D :-D

7 minut temu, Gość Gość napisał:

To niby to stosujesz jak jakiegoś powiedzonka typu 'mocium panie"

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jego żona jest "inna" od wszystkich.   Tak samo on mówi o innych facetach ze nie chca rozmawiac z zonami (w tym też on). A co sie okazuje? codziennie rozmawia z zona podczas rejsow bo za nia teskni. Chociaz mozliwe ze teraz to obroci tak ze to zona nalega na rozmowy i on sie zmusza bo inaczej zona nie da mu doopy hahahaha

Nie, nie. On kiedyś pisał, że on posiada jakieś ustrojstwo, które pozwala mu uprawiać seks z żoną na odległość. Wyjaśniło się. Po prostu dzwoni do żony na seks telefon, a to urządzenie to pewnie dłuższa antenka na statku.  

4 godziny temu, Gość Hej napisał:

Napisz na arekkera0000@wp.pl to pogadamy o tym

A ja mogę napisać? 

5 godzin temu, Rescator555 napisał:

A może zacytujesz, gdzie ja niby pisałem o tym, że odpowiedzialność za składanie fałszywych zeznań może być straszakiem? Bo chyba coś ci sie pier....

Nic mi sie nie pier... wyśmiałeś sugestię fałszywych zeznań, jeśli chodzi o papier od notariusza. 

1 godzinę temu, Gość LUDZIE TO POTWORY DZIECINO napisał:

Nic mi sie nie pier... wyśmiałeś sugestię fałszywych zeznań, jeśli chodzi o papier od notariusza. 

Nie pier... tylko zacytuj, zmyslaczko .

I co? Przylazla, napierdziala głupot i uciekła ?

Dnia 4.07.2019 o 23:25, Rescator555 napisał:

Pewnie, powie, że dokument u notariusza podpisywała pod przymusem! To ten co mi sprzedawał mieszkanie, też może powie, że to pod przymusem ?  Bo naprawdę chciał dwa razy tyle, ale mu zagroziłem, że zgwalce jego żonę . Weź sie już nie ośmieszaj .

Ja ..., dalej będziesz zmyślał? Zaraz się wykręcisz, że babka nie złoży fałszywych zeznań, bo po prostu nie ma jaj, albo ma dobre serce i tylko prawdziwi przestępcy kłamią przed sądem. Robią to zwykli ludzie, bo myślą, że nie bekną za fałszywe zeznania, świat wcale nie jest taki zajebisty i nie ma w nim sprawiedliwości naiwniaku. 

A teraz idź na policję płakać, że Ci otwarty samochód okradli, bo nie wiedziałeś, że ludzie są źli. 

Miłego życia w bańce mydlanej 

15 minut temu, Gość LUDZIE TO POTWORY DZIECINO napisał:

Ja ..., dalej będziesz zmyślał? Zaraz się wykręcisz, że babka nie złoży fałszywych zeznań, bo po prostu nie ma jaj, albo ma dobre serce i tylko prawdziwi przestępcy kłamią przed sądem. Robią to zwykli ludzie, bo myślą, że nie bekną za fałszywe zeznania, świat wcale nie jest taki zajebisty i nie ma w nim sprawiedliwości naiwniaku. 

A teraz idź na policję płakać, że Ci otwarty samochód okradli, bo nie wiedziałeś, że ludzie są źli. 

Miłego życia w bańce mydlanej 

 

I co, może tak powie? A ty sądzisz, że jakikolwiek sąd dałby wiarę takim bredniom? Poczytaj sobie czym jest dokument potwierdzony przez, notariusza. Baba może przed sądem bredzić co zechce i tylko ja by obsmieli. A odpowoedzialnosc za fałszywe zeznania to małe piwo. Notariusz osobiście musiałby pokryć wszelkie straty finansowe, jakie poniósł by facet, gdyby prawdziwość oświadczenia zostala obalona. No ale może powiesz w takim razie, co z umową sprzedaży mieszkania? Czy ktoś może swierdzic przed sądem, że notarialny akt kupna jest nieważny, bo groziłem, że na przykład zgwalce jego żonę? Więc lepiej przestań bredzić o sprawach, o których nie masz pojęcia. Miłego życia w niewiedzy. A swoją drogą, miał rację Einstein, że dwie rzeczy są nieskończone. I czytając co baby wypisują, mam wciąż nowe dowody .

7 minut temu, Rescator555 napisał:

I co, może tak powie? A ty sądzisz, że jakikolwiek sąd dałby wiarę takim bredniom? Poczytaj sobie czym jest dokument potwierdzony przez, notariusza. Baba może przed sądem bredzić co zechce i tylko ja by obsmieli. A odpowoedzialnosc za fałszywe zeznania to małe piwo. Notariusz osobiście musiałby pokryć wszelkie straty finansowe, jakie poniósł by facet, gdyby prawdziwość oświadczenia zostala obalona. No ale może powiesz w takim razie, co z umową sprzedaży mieszkania? Czy ktoś może swierdzic przed sądem, że notarialny akt kupna jest nieważny, bo groziłem, że na przykład zgwalce jego żonę? Więc lepiej przestań bredzić o sprawach, o których nie masz pojęcia. Miłego życia w niewiedzy. A swoją drogą, miał rację Einstein, że dwie rzeczy są nieskończone. I czytając co baby wypisują, mam wciąż nowe dowody .

Dobra, a teraz stąd wypier bo nikomu już nawet nie chce się czytać twoich wypocin. 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Dobra, a teraz stąd wypier bo nikomu już nawet nie chce się czytać twoich wypocin. 

Sam wypier... .

1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

I co, może tak powie? A ty sądzisz, że jakikolwiek sąd dałby wiarę takim bredniom? Poczytaj sobie czym jest dokument potwierdzony przez, notariusza. Baba może przed sądem bredzić co zechce i tylko ja by obsmieli. A odpowoedzialnosc za fałszywe zeznania to małe piwo. Notariusz osobiście musiałby pokryć wszelkie straty finansowe, jakie poniósł by facet, gdyby prawdziwość oświadczenia zostala obalona. No ale może powiesz w takim razie, co z umową sprzedaży mieszkania? Czy ktoś może swierdzic przed sądem, że notarialny akt kupna jest nieważny, bo groziłem, że na przykład zgwalce jego żonę? Więc lepiej przestań bredzić o sprawach, o których nie masz pojęcia. Miłego życia w niewiedzy. A swoją drogą, miał rację Einstein, że dwie rzeczy są nieskończone. I czytając co baby wypisują, mam wciąż nowe dowody .

A twoje posty dostarczają dowodów nie do obalenia :-D

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A twoje posty dostarczają dowodów nie do obalenia

14 minut temu, Rescator555 napisał:

Nie wiem czy jesteś bardziej śmieszny czy żałosny. A ty jak siebie postrzegasz?