Czy ślub cywilny jest mniej ważny niż kościelny?

Jeśli dla kogoś ślub ma tak wielkie znaczenie niemalże jak dotknięcie Boga to jakim prawem w ogóle myśli o rozwodzie?

xxxxx

Nie interesuje mnie to, ja nie myślę. 

Większość z tych kościelnych ślubów to właśnie ludzie którzy są "religijni" bo tak zostali wychowani i chcą mieć kościelną szopkę i ...enkę księżniczki. Jak przychodzi co do czego do po prostu się rozwodzą i nagle "bóg" nie ma nic do gadania

Rozumiem że czasem mogą być postawy do rozwodu, różnie bywa, ale jak się kogoś kocha, a autorka pewnie kocha, jest pewna to po co robić problemy. 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Broken te twoje punkty są tak samo żałosne jak twoje bytowanie na forum...To są właśnie aspekty które jaraja większość kobiet w ślubie. Patrzą na całą tandetna otoczke ślubu i wierzą w jakieś cudowne moce małżeństwa. Ślub cywilny jest tak samo ważny dla pewnych ludzi jak twój kościelny a ubrać sobie można beze księżnej Monako jak ktoś ma ochotę. Egzaltowana babo.

jeśli ktoś uważa państwo za Boga to ja nie mam pytań. 

Przed chwilą, Gość taki_jeden_964 napisał:

Rozumiem że czasem mogą być postawy do rozwodu, różnie bywa, ale jak się kogoś kocha, a autorka pewnie kocha, jest pewna to po co robić problemy. 

Jak się kogoś kocha to ani po cywilnym, ani po kościelnym ślubie do rozwodu nie dochodzi. Jak się kogos kocha to nawet nie potrzeba ślubu żeby być razem

Ludzie są nagle wierzący gdy chcą ślubu albo ochrzcic bachora lub do komunii posłać. Wtedy kobiety robia się bogobojne. Brak uczestnictwa w mszy to grzech ciężki. Zresztą i tak kobiety jedynie marzą o ślubie ale oszukujcie się dalej że facet przeżywa wzniosłe chwile

Dodam tylko że szopka ślubna jest jeszcze większą bo biała suknia i welon przysługuje jedynie dziewicom. Nie wspomnę już o pannach młodych z brzuchem o kant dupy roztluc wasze zwiosnki. 

Zalezy od ludzi czy sa wierzący czy nie są. Sam slub koscielny nie ma mocy prawnej w panstwie dlatego dodatkowo się bierze cywilny lub konkordatowy

Dodam tylko że szopka ślubna jest jeszcze większą bo biała suknia i welon przysługuje jedynie dziewicom.

xxxxxx

No... nie tylko. 

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Dodam tylko że szopka ślubna jest jeszcze większą bo biała suknia i welon przysługuje jedynie dziewicom.

xxxxxx

No... nie tylko. 

A skąd się wzięła biel twoim zdaniem? Z seksu przedmałżeńskiego i wielkiego bebzona z bekartem w środku?

A skąd się wzięła biel twoim zdaniem?

xxxx

Może to jakaś symbolika, ale tylko symbolika. Kościół zabrania seksu przedmałżeńskiego ale świat niestety nie jest idealny. 

2 minuty temu, Gość taki_jeden_964 napisał:

A skąd się wzięła biel twoim zdaniem?

xxxx

Może to jakaś symbolika, ale tylko symbolika. Kościół zabrania seksu przedmałżeńskiego ale świat niestety nie jest idealny. 

Może ślub to tylko ślub. Symbolika i tyle. To właśnie logika katolika. Z gęby szmatę robi. W coś wierzy ale przecież nikt nie jest idealny więc chúj tam że jak trwoga to dopiero wtedy do Boga cóż 

44 minuty temu, Gość taki_jeden_964 napisał:

Mniej. Taki ślub nie wiele warty.

Cywilny to tylko podpis w jakimś urzędzie, możesz go brać i rozwodzić się ile razy chcesz. 

Masz racje, ale widać że niektórzy tego nie zrozumią. Ślub cywilny to taki sam jak założyć sobie samemu obrączki. Tylko na pokaz i nic więcej.

Ślub kościelny wazniejszy bo przed bogiem...ale jak innych zasad kościoła mają się trzymać to nieeee. Tyłek w górę i ruszać nim śmiało, a potem przed księdzem i w welonie bogobojnych udawać

46 minut temu, Gość taki_jeden_964 napisał:

Mniej. Taki ślub nie wiele warty.

Cywilny to tylko podpis w jakimś urzędzie, możesz go brać i rozwodzić się ile razy chcesz. 

Masz racje, ale widać że niektórzy tego nie zrozumią. Ślub cywilny to taki sam jak założyć sobie samemu obrączki. Tylko na pokaz i nic więcej.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Masz racje, ale widać że niektórzy tego nie zrozumią. Ślub cywilny to taki sam jak założyć sobie samemu obrączki. Tylko na pokaz i nic więcej.

czego nie robią? "Rozumią"?  No nie rozumiĄ, że można być tak głupim, żeby nie ogarniać jak mogą istnieć ludzie którzy mogą się kochać i chcieć zalegalizować swój związek dla samych siebie, bo się kochają - a nie dlatego, że się boją, że pójdą do "diobła". 

24 minuty temu, brokentiger87 napisał:

jeśli ktoś uważa państwo za Boga to ja nie mam pytań. 

I prawidłowo, nie warto z nimi dyskutować.

Ślub kościelny wazniejszy bo przed bogiem...ale jak innych zasad kościoła mają się trzymać to nieeee. 

xxxxx

Bardzo dobrze będzie jak będziesz się trzymał, nie musisz się oglądać na innych. Mnie nie obchodzi jak inni żyją. 

2 minuty temu, Gość taki_jeden_964 napisał:

Ślub kościelny wazniejszy bo przed bogiem...ale jak innych zasad kościoła mają się trzymać to nieeee. 

xxxxx

Bardzo dobrze będzie jak będziesz się trzymał, nie musisz się oglądać na innych. Mnie nie obchodzi jak inni żyją. 

trzymała. Jestem kobietą. Religia i wasza hipokryzja mnie nie interesuje. Ten temat pięknie pokazuje jak ograniczone są osoby religijne

1 minutę temu, Gość gość napisał:

trzymała. Jestem kobietą. Religia i wasza hipokryzja mnie nie interesuje. Ten temat pięknie pokazuje jak ograniczone są osoby religijne

Wiesz czym się różnią osoby wierzące od niewierzących? Proszę wytłumacz wielka damo po liceum.

trzymała. Jestem kobietą. 

xxxx

skąd to mam wiedzieć jak się podpisujesz gość ?

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Wiesz czym się różnią osoby wierzące od niewierzących? Proszę wytłumacz wielka damo po liceum.

osoby wierzące uważają, że ich wartości i przekonania są bardziej wartościowe i ważniejsze niż innych. Do tego interpretują własną wiarę jak chcą i próbują innym wmówić, że ich interpretacja jest właściwa. Dlatego biorą śluby kościelne, ale uprawiają seks przed  ślubem. Organizują wiejskie chrzty, ale nie zabierają dzieci co tydzień na msze. 

Chciałbyś być tak wykształcony jak ja

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Wiesz czym się różnią osoby wierzące od niewierzących? Proszę wytłumacz wielka damo po liceum.

Najczęściej poziomem intelektualnym. Im wyższy tym wiara mniejsza. A nawet jeśli to ich wiara jest prywatna i dyskretna więc siła rzeczy nie narzucają swoich poglądów innym.

52 minuty temu, Gość Gość napisał:

A to że ty wierzysz nie znaczy że on  jest. To że coś dla ciebie ma jakieś nadzwyczajne znaczenie nie oznacza automatycznie że inni też tak to widzą. Ślub ma ułatwiać życie. To że ty jakieś niezwykłe moce nadajesz tej ceremonii i podchodzisz emocjonalnie nie znaczy że ma to znaczenie jakiekolwiek dla ludzkości. Rozwód można uzyskać w każdym przypadku a to że tobie kościół nie pozwala nic nie znaczy. 

Ślub koscielny to Sakrament.Wiesz co to w ogole jest Sakrament?W kościele niema czegoś takiego jak rozwód .Jest tylko unieważnienie małżeństwa przez Kurię i Watykan ale musi być naprawdę bardzo poważny powód np taki jak bezpłodność.W niebie małżonkowie nadal są małżonkami.Małżeństwo jest nierozerwalnie.

Przed chwilą, Gość Sylwia s napisał:

Ślub koscielny to Sakrament.Wiesz co to w ogole jest Sakrament?W kościele niema czegoś takiego jak rozwód .Jest tylko unieważnienie małżeństwa przez Kurię i Watykan ale musi być naprawdę bardzo poważny powód np taki jak bezpłodność.W niebie małżonkowie nadal są małżonkami.Małżeństwo jest nierozerwalnie.

od niedawna. Jeszcze w 16 i 17 wieku rozwody kościelne były całkiem częste - i były to rozwody, bo jak były dzieci to nikt nie chciał żeby nagle ich status zmienił się na bękarty

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Najczęściej poziomem intelektualnym. Im wyższy tym wiara mniejsza. A nawet jeśli to ich wiara jest prywatna i dyskretna więc siła rzeczy nie narzucają swoich poglądów innym.

Widać że jesteś po liceum bez matury bo Twój poziom jest mikroskopijny. Załóż sobie kolejną obrączke z sąsiadem. Nikomu nie narzucam swoich poglądów, niech każdy żyje tak jak chce. Jeden oszukuje drugiego przy każdej okazji a drugi wykazuje się uczciwością jak i zasadami- wartościami!!!

Ludzie są jacy są jak będziesz się na innych oglądać, nie na siebie to tak będziesz myślała coraz bardziej. 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Widać że jesteś po liceum bez matury bo Twój poziom jest mikroskopijny. Załóż sobie kolejną obrączke z sąsiadem. Nikomu nie narzucam swoich poglądów, niech każdy żyje tak jak chce. Jeden oszukuje drugiego przy każdej okazji a drugi wykazuje się uczciwością jak i zasadami- wartościami!!!

Kolejną? Nawet jednej nie chce. Nie przerzucaj na każdego swoich prywatnych urojen głupia wsiowa babo. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Widać że jesteś po liceum bez matury bo Twój poziom jest mikroskopijny. Załóż sobie kolejną obrączke z sąsiadem. Nikomu nie narzucam swoich poglądów, niech każdy żyje tak jak chce. Jeden oszukuje drugiego przy każdej okazji a drugi wykazuje się uczciwością jak i zasadami- wartościami!!!

zasadami których wy wyraźnie nie macie skoro tak na wyrywki traktujecie religię

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Najczęściej poziomem intelektualnym. Im wyższy tym wiara mniejsza. A nawet jeśli to ich wiara jest prywatna i dyskretna więc siła rzeczy nie narzucają swoich poglądów innym.

Ale ateizm można już głośno głosić? Zdziwiłbyś się ilu myślicieli,  naukowców wysokiego poziomu było,  jest głęboko wierzącymi osobami,  w tym eksperci NASA. Einstein też.