Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiadoma

Dzieci z poprzedniego związku a dziecko z nowym partnerem.

Polecane posty

Gość niewiadoma

Mam dwie córki, w jednej mój partner jest "zakochany" mała mówi do Niego tato, księżniczka jego. Mimo to, On bardzo chce mieć ze mną dziecko, swoje... biologiczne. Boje się, że ucierpią na tym córki bo pójdą w odstawkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No to się nie zgadza. Znajdzie taką co się zgodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość niewiadoma napisał:

Mam dwie córki, w jednej mój partner jest "zakochany" mała mówi do Niego tato, księżniczka jego. Mimo to, On bardzo chce mieć ze mną dziecko, swoje... biologiczne. Boje się, że ucierpią na tym córki bo pójdą w odstawkę. 

A swojego ojca nie mają? A jeśli on marzy o swoim, to obce dzieci mu tego nie zrekompensują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nojasne
17 godzin temu, Gość gość napisał:

A swojego ojca nie mają? A jeśli on marzy o swoim, to obce dzieci mu tego nie zrekompensują

obce... to nie są obce, skoro z nia jest to sa rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja mam 2 synów z poprzedniego związku i do męża mojego mówią tato. On ich kocha i traktuje jak swoich . Niedawno urodził nam się nasz wspólny synek i jest w nim zakochany aczkolwiek 'moi' nie poszli w odstawke , nic się nie zmieniło  🙂 także bez obaw , jak już zaakceptował i kocha to nie przestanie  🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja mam 2 synów z poprzedniego związku i do męża mojego mówią tato. On ich kocha i traktuje jak swoich . Niedawno urodził nam się nasz wspólny synek i jest w nim zakochany aczkolwiek 'moi' nie poszli w odstawke , nic się nie zmieniło  🙂 także bez obaw , jak już zaakceptował i kocha to nie przestanie  🙂

Kluczowe jest słowo "niedawno", choć jak najbardziej życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie mozezz mu zabrać szansy na dziecko. Powiedz mu już teraz o watpliwosciach, żeby miał czas samemu to przemyśleć i najwyżej się rozstaniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Kluczowe jest słowo "niedawno", choć jak najbardziej życzę powodzenia

Wiesz bardziej mój mąż boi się co będzie za parę lat , czy oni jego nie odtrącą , nie zaczną się buntować i będzie 'nie jesteś moim ojcem nie możesz mi rządzić '. 

Tak nasze dziecko urodzilo się NIEDAWNO ale była to decyzja przedyskutowana milion razy i bardzo świadoma.  Każdego dnia widzę że było warto 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×