Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jaktojestmozliwe

Mam dość czy ja przesadzam popadne w depresję chyba. Do kobiet których mężowie jeżdżą za granicę i pracują

Polecane posty

Gość Bimba
2 godziny temu, Gość Jaktojestmozliwe napisał:

Może nas nie chce. Fakt. Ale to trzeba się rozstać . Ja nieraz o tym myślę. Tylko prawda jest taka, że sobie nie poradzę. Bo nikogo nie mam. Nikt mnie nie wesprze. A rachunki trzeba płacić. Nie mam nawet 500 plus co mi po mojej wypłacie jak połowa idzie na przedszkole. Alimenty ? A ile on mi da ? 300 zł? Kiedyś podczas kłótni nawet mi wykrzyczal że jak złożę wniosek o alimenty to on zacznie robić na czarno i nic nie dostanę. Wiem że z tego już nic nie będzie czuje to . Co to za życie pięć lat na odległość .  Miesiąc tam dwa tyg tu . Jedyne kiedy nie wyjeżdżał to gdy byłam w ciąży.  Nie tak to miało być.  Niestety po porodzie zmienił się i przestał totalnie mnie szanować mimo że za córka jest głupi. On uważa że co ja takiego robię. nic .I to mnie tak boli . Bo co tam praca dom dziecko . Sama jak palec. Nie jadę po teściowej .  Ale ona ma podejście "musisz" jej syn to biedny może nie może się odnaleźć w nowej sytuacji .  Ale ja MUSZE . Denerwuje mnie tym tylko że ona nigdy nie pracowała może w całym życiu rok łącznie przed urodzeniem dziecka. A tak to nigdy . Nie wie co to jest kierat. Dzieci siedziały po całe wakacje u jej mamy na wsi.  A według jej synalka ja nie robię nic

No i sprawa się wyjaśniła!

Nie masz żadnego partnera tylko praktycznego przemocowca który Cię nienawidzi i wykorzysta każdą okazję żeby Cię poniżyć i zgnoić.

Do tego przemoc ekonomiczna i podejrzewam że nie raz już od niego dostałaś a przynajmniej cię szarpał albo popychał, prawda?

Czyje jest mieszkanie w którym mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaktojestmozliwe

Nie dostanę piecset plus bo znów będę musiała przejść cała procedure będą sprawdzać nie wiadomo ile czyli wyjdzie na to samo co rodzinne stamtąd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No to nie dostaniesz i już!

Męcz się dalej ze swoim kłamczuchem bo widać że to kochasz!

Powodzenia, mamy dzisiaj ciekawsze tematy niż twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Składasz wniosek na 500+ tylko ze swoim i dziecka imieniem i nazwiskiem, numerami PESEL i podajesz nr konta. Nie ma żadnej weryfikacji. Nie masz póki co żadnej decyzji o rodzinnym "stamtąd", a tu już byś miała tysiaka na koncie. 

Nie utrudniaj sobie życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z tego co piszesz to praca za granicą nie jest temu winna, przypuszczam, że gdyby pracował na miejscu to też byłoby do dupy. Wasze relacje są żadne, on nie ma szacunku do ciebie i praca poza domem nie ma z tym nic wspólnego. Na zagraniczny zasiłek bym nie liczyła, bo pewnie było coś nie tak z papierami i gdzieś utknęły, a po takim czasie wniosek został odrzucony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 7.09.2019 o 12:20, Gość matka napisał:

Nie rozumiem dlaczego nie masz oddzielnego konta? I dlaczego ogarniasz całą logistykę, jeżeli mąż zgodził się na takie rozwiązanie, że on przejmuję większą część obowiązków? I najważniejsze, jeżeli on nie pomaga w domu tylko ucieka na działkę, to czemu dalej pracujesz na 1,5 etatu? 

nie ma oddzielnego kąta, gdyż zarobki w małżeństwie są wspólne i byłaby to przemoc ekonomiczna względem drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja myślę że on pobiera ten zasiłek tylko nie ci co zamiaru dawać!!!

Mieszkam w UK, tutaj co drugi polski tatuś tak robi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Jaktojestmozliwe napisał:

Nie dostanę piecset plus bo znów będę musiała przejść cała procedure będą sprawdzać nie wiadomo ile czyli wyjdzie na to samo co rodzinne stamtąd. 

kocham takie kobietki "nie da siem", "nie łumiem", "nie poradze se" to nie, siedź i się męcz - tego oto pragniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Z czegoś ten brak szacunku chłopa do Ciebie wynika. Widać od początku coś było "nie tak" w Waszych stosunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

pakuj się i wylatuj do męża nadzorować sytuacje, jeśli to Szwecja bez problemu będzie przedszkole dla dziecka za grosze jak i elastyczna praca dla Ciebie, gdyż dbają tam o rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Przecież on się w życiu nie zgodzi żeby ona tam poleciała i mieszkała, do tego z dzieckiem!

On ma tam swoje życie i założę się ze z kimś mieszka, dlatego tak mało daje na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Po co wy jej to piszecie? Ona tak nic nie zmieni bo tak jej dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mąż tak pracował. Jeszcze jak byłam w pierwszej ciąży,  zaczęły się delegacje.  Cały tydzień poza domem,  weekendy zwykle w domu, czasem też na wyjeździe.  Sama ogarnialam dziecko, pracę,  wszystkie sprawy typu lekarz,mechanik itd. Wytrzymałam 6 lat. Właściwie 5,5. Wtedy mieliśmy już dwóch synów,  starszy bardzo tęsknił za tatą,  ja miałam o wiele trudniej z dwójką.  Mąż znalazł pracę na miejscu,  przeprowadziliśmy się wszyscy do innego miasta.  Nie mam tu znajomych, dziadków itd, ale mam męża po godz 16 w domu.  Coś za coś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×