Jak oduczyć rodzinę zdrabniania imienia Helena

Strasznie mnie to denerwuje. Moja córka ma na imię Helena, a wszyscy mówią na nią Hela, Helenka albo już najgorzej Helka czy Helcia... Zawsze zwracam im uwagę, że mają tak do niej nie mówić, bo to jest HELENA. Bardzo nie lubię zdrobnień. Ludzie często się oburzają, mają mnie za snoba, ale ja chcę, żeby szanowali imię mojej córki. Gdybym chciała nazwać ją Helka, to bym ją tak nazwała. Ale dałam jej na imię Helena. Już nie wiem jak dotrzeć zwłaszcza do teściowej, która ciągle woła Hela. Heluś, Helenka.

Jej koleżankom z klasy też w przyszłości zabronisz mówić Hela?

Nie unikniesz tego, mow do niej Helena a reszta , No cóż - moja koleżanka ma Tadeusza i tez się wścieka jak mówię do niego tadzik a chłopak jest tak fajny ze może być nawet sebixem. Nie wiem co radzić, chyba olać bo w szkole dzieci nie będą mówić do niej Helena raczej 

Wiesz, wg mnie to nieuniknione,bo jak nie tesciowa to kto inny z automatu zdrobni. Ty mów Helena, maz tez ,a jak młoda podrośnie to sama zdecyduje czy jej Hela pasuje czy nie. Ludzie mają jakąś chora potrzebę zdrabniania i przekracania wszystkiego. Ja mam na imię Iga,proste, łatwe do wymowienia, wydawało by się nie ma potrzeby zdrabniania. Igusia q...wa mać! Walczę z igusią całe życie, ale inni wiedzą lepiej jak.mam na imie

Hela to niezbyt ale co zlego jest w Helence ? 

trzeba było wcześniej o tym myśleć zanim się dowartościowałaś tym imieniem i skrzywdziłaś dziecko

O Hela O Hela 

Twoje ciało mnie oniesmiela! 

Hela, Helka - zawsze będą zdrabniać,lepiej się przyzwyczaj do tego, bo dostaniesz zgryzoty

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

O Hela O Hela 

Twoje ciało mnie oniesmiela! 

Hela, Helka - zawsze będą zdrabniać,lepiej się przyzwyczaj do tego, bo dostaniesz zgryzoty

twoje ciało przysłania mnie cały świat
od morza aż do Tatr

Hahahahhahah

7 minut temu, Gość tykaryno napisał:

trzeba było wcześniej o tym myśleć zanim się dowartościowałaś tym imieniem i skrzywdziłaś dziecko

Dowartościowałam imieniem? A jakie według Ciebie imię miałabym wybrać, żeby nie narażać się na opinię o dowartościowaniu? To imię po mojej ukochanej babci i nie widzę tu żadnego dowartościowywania się.

a myślisz że ukochana prabababcia obrażała się w szkole gdy ktoś do niej mówił Helenko.Jednak te dzisiejsze matki to MADKI.idź na cmentarz i powiedz prababci że dałam na imię wnusi Helena ale nie na widzę gdy ktoś mówi do niej Helenka a potem zamów wizytę u psychologa

Moja ma na imię Alicja, wszyscy w domu mówimy Alicja. Ale że szkołą nie wygram... Dzieci, nauczyciele nawet na oficjalnych apelach nie raz była wywoływania jako Ala. Co jest dla mnie już niepoważne. 

30 minut temu, Gość Gość napisał:

Dowartościowałam imieniem? 

No raczej. Już widzę jak będą mówić: Heleno, czas zmienić pieluchę. Heleno, siadaj na nocnik. Heleno, nie pluj kaszką. Heleno, znów zmoczylaś łóżko. Heleno oto zielona kredka. Heleno, nie drzyj mordy w sklepie. Heleno nie kop pana bo się spocisz Pie.r.d.ol.nięta jesteś czy jak?

następna nawiedzona

Hela bruksela

Helenka brukselka

alicjo włóż klocuszki do pudełeczka

1 minutę temu, Gość bosze napisał:

alicjo włóż klocuszki do pudełeczka

Chyba klocka do pudla

33 minuty temu, Gość Kinga napisał:

Moja ma na imię Alicja, wszyscy w domu mówimy Alicja. Ale że szkołą nie wygram... Dzieci, nauczyciele nawet na oficjalnych apelach nie raz była wywoływania jako Ala. Co jest dla mnie już niepoważne. 

a nauczyłaś ją odkładać sztućce na odpowiednią stronę i który kieliszek do jakiego wina

45 minut temu, Gość Kinga napisał:

Moja ma na imię Alicja, wszyscy w domu mówimy Alicja. Ale że szkołą nie wygram... Dzieci, nauczyciele nawet na oficjalnych apelach nie raz była wywoływania jako Ala. Co jest dla mnie już niepoważne. 

Alka pralka 

Nawet ja, miłośniczka dobrego wychowania nie wymyślilabym czegoś takiego!!!!! Co złego w Helence dopóki nie stanie sie Heleną?! Litości...

Autorko temat, musisz zrozumieć że ani twoja córka, ani imię jakie jej nadano, nie są twoją własnością. Swoje widzimisię na temat imion i zdrobnieć możesz więc sobie wsadzić.

2 godziny temu, Gość Kinga napisał:

Moja ma na imię Alicja, wszyscy w domu mówimy Alicja. Ale że szkołą nie wygram... Dzieci, nauczyciele nawet na oficjalnych apelach nie raz była wywoływania jako Ala. Co jest dla mnie już niepoważne. 

Trochę podrośnie to będą wołać: Ala, dasz włożyć w anala? 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Trochę podrośnie to będą wołać: Ala, dasz włożyć w anala? 

Hela, bierz w gardziela.

Hela, ... jak karuzela.

13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Strasznie mnie to denerwuje. Moja córka ma na imię Helena, a wszyscy mówią na nią Hela, Helenka albo już najgorzej Helka czy Helcia... Zawsze zwracam im uwagę, że mają tak do niej nie mówić, bo to jest HELENA. Bardzo nie lubię zdrobnień. Ludzie często się oburzają, mają mnie za snoba, ale ja chcę, żeby szanowali imię mojej córki. Gdybym chciała nazwać ją Helka, to bym ją tak nazwała. Ale dałam jej na imię Helena. Już nie wiem jak dotrzeć zwłaszcza do teściowej, która ciągle woła Hela. Heluś, Helenka.

Pewnie wszyscy mają z ciebie niezły ubaw  Może wytatuuj jej na czole "jestem Helena a nie helcia czy podobne"

Autorko wylacznie konsekwencja w ignorowaniu Helki cos da..

Dziecko tez musi wszkoleignorowac Helke.. a z tym to pewnie bedzie juz ciezko, ale.. da sie !

Moje dziecko ma na imie Berenika i.. zawsze byla Berenika

Niki czy Benie byly ignorowane..

Rodzina zwlaszcza miala problem.. i niektore nauczycielki. Musialm powiedziec dosadnie na wywiadowce : czy pani nazywa sie Jadwiga czy Jadzka ?

I duzo zalezy od dziecka czy akceptuje zdrobnienie. Moze byc tak , ze w szkole bedzie Hela , a w domu Helena jesli jej to nie przeszkadza.

Mojej przeszkadzalo i sama juz potem mowila, ze ona nie jest Nika tylko Berenika.

Konsekwencja i nerwy na wodzy

14 godzin temu, Gość gość napisał:

No raczej. Już widzę jak będą mówić: Heleno, czas zmienić pieluchę. Heleno, siadaj na nocnik. Heleno, nie pluj kaszką. Heleno, znów zmoczylaś łóżko. Heleno oto zielona kredka. Heleno, nie drzyj mordy w sklepie. Heleno nie kop pana bo się spocisz Pie.r.d.ol.nięta jesteś czy jak?

Akceptacja jest podstawą zmiany. Im większy twój opór, tym więcej dostajesz tego, czemu się opierasz.

Możesz oduczyć behawioralnie - prądem!

20 godzin temu, Gość Gość napisał:

Strasznie mnie to denerwuje. Moja córka ma na imię Helena, a wszyscy mówią na nią Hela, Helenka albo już najgorzej Helka czy Helcia... Zawsze zwracam im uwagę, że mają tak do niej nie mówić, bo to jest HELENA. Bardzo nie lubię zdrobnień. Ludzie często się oburzają, mają mnie za snoba, ale ja chcę, żeby szanowali imię mojej córki. Gdybym chciała nazwać ją Helka, to bym ją tak nazwała. Ale dałam jej na imię Helena. Już nie wiem jak dotrzeć zwłaszcza do teściowej, która ciągle woła Hela. Heluś, Helenka.

Nie szanuje imienia twojej córki, bo je zdrabnia? Zdrabnianie jest wyrazem czułości, miłości, koleżeństwa... . Oczywiście niektóre zdrobnienia mogą być niefajne jak np Aśka, ale już Asia jest ok. U twojej córki Helka - nie ładnie, ale Hela Helenka, Heluś bardzo miłe. Nie wiem jaki masz problem ze sobą, że nie lubisz zrobnień, ale tak świat skonstruowany jest, że większość ludzi skraca imiona, zdrabia je. I to jest miłe. Twoja córka jak dorośnie i będzie mieć męża to naprawdę chcesz by on zamiast mówić - Helenko pragnę cię, to będzie mówił - Heleno pragnę cię. No parodia jakaś. Trzeba było jej dać na imię np. Mia

Helena, mam zawał! 

Mi bardzo podoba sie imie Maria ale nie cierpie zdrobnienia Marysia. Kojarzy mi sie z sierotka Marysia. Chcialam tak nazwac corke ale przemyslalam sobie ze wiekszosc osob bedzie wolalo na nia Marysia zwlaszcza w wieku dzieciecym i zrezygnowalam z tego imienia na rzecz Marceliny. Mam znajomych ktorzy maja corke Marie i od dziecka wszyscy wolaja do niej Maria a nie Marysia. Moglabym caly czas sluchac jak wolaja do niej z taka powaga Maria. To samo z imieniem Jakub ktore bardzo mi sie podoba ale nie cierpie jak ktos mowi Kuba...brrr straszne dla mnie. Chociaz Kuba istnieje jako samodzielne imie.