Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

PiS ZRUJNOWAŁ mi życie i wszystkie oszczędności inflacją.

Polecane posty

Gość Viki

Czy ktos wie czy raty kredytow hipotecznych wzrostna przez inflacje czy beda tak jak przy podpisaniu umowy. Aktualnie przez 3 lata rata nie wzrosla wiecej niz 3 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
19 minut temu, Gość Gość napisał:

No i co z tego, że pisze "we firmie" a nie "w firmie"? Myślisz, że zawsze da się coś z tym zrobić?

Nic. Nie ja się czepiałam tej "we firmy". Ale śmianie się z kogoś, że nie wymawia "r" to taki trochę poziom przedszkola. Pisać poprawnie w języku ojczystym jeszcze można się jakoś naczyć, tym bardziej gdy ma się słownik w telefonie czy kompie. A już przewalczyć własną fizjonomię  to nie zawsze można. To tak jakby się śmiać z kogoś, że urodził się z jedną nogą dłuższą a drugą krótszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Gość Gość napisał:

My mamy wybitnego wykształconego Polaka który jest ważną osobistością w Europie wszyscy liczą się z jego mądrą ryżą głową a nie umie "R" wymawiać.

Trzeba mieć fantazję, żeby porównywać budowę aparatu mowy do niewiedzy o poprawnym wypowiadaniu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
6 godzin temu, Gość gosc napisał:

Najbardziej was boli, że ludzie biedniejsi, sprzątaczki, kasjerki itp. dorówna wam statusem materialnym.

Dobre sobie, mnie nic nie boli jeśli ktoś pracuje i zarabia. 

Ale ja wiem jak się skończy to wszystko, jestem rolnikiem ceny w skupach od 20 lat prawie stoją w miejscu a koszty poszły 3 razy do góry, tak samo jak płaca minimalna, ja się nie dziwię tym osobom co zarabiają 5 czy 7 tysięcy bo ich poziom życia spadnie poprzez wzrost cen towarów usług itp. Plebs będzie się cieszył że ma 4 tysiące a inni będą płakać że np nadal mają 4 tysiące a wydawać będą dużo więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość gosc napisał:

Nic. Nie ja się czepiałam tej "we firmy". Ale śmianie się z kogoś, że nie wymawia "r" to taki trochę poziom przedszkola. Pisać poprawnie w języku ojczystym jeszcze można się jakoś naczyć, tym bardziej gdy ma się słownik w telefonie czy kompie. A już przewalczyć własną fizjonomię  to nie zawsze można. To tak jakby się śmiać z kogoś, że urodził się z jedną nogą dłuższą a drugą krótszą.

A wyśmiewanie się z prezesa i jego dobrych pomysłów na polepszenie warunków życiowych dla najuboższych to na jakim jest poziomie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Trzeba mieć fantazję, żeby porównywać budowę aparatu mowy do niewiedzy o poprawnym wypowiadaniu się.

A ten co ma niepoprawną budowę aparatu mowy ma wiedzę o poprawnym wypowiadaniu się? Od kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viki

Pis daje nam szanse na zycie chwila bo oszczedzac sie nie oplaca, pracowac sie nie oplaca, uczyc tez i wiele innych. Jednym slowem trzeba czerpac z zycia i nie myslec o jutrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidia
22 godziny temu, Gość Gosc napisał:

A wytłumaczy mi ktoś czemu w UK czy Niemczech pensja minimalna jest właśnie w okolicach 4tys, a ceny takie jak obecnie w Polsce, więc czemu u nas musi nagle wszystko zdrożec?!

Mieszkam w niemczech i nie wiem kto ci takich bzdur nawciskał. Chyba nigdy w Niemczech nie bylas i nie masz pojęcia o cenach. Szczególnie ceny usług są koszmarnie drogie, do tego wszystkie ubezpieczenia, emerytura i zdrowotne to tez masakra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

A wyśmiewanie się z prezesa i jego dobrych pomysłów na polepszenie warunków życiowych dla najuboższych to na jakim jest poziomie?

Jakos nie zauważyłam wyśmiewania się z dobrych pomysłów prezesa. Nie można się śmiać z czegoś co nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

Autorko niestety ale jestea sama sobie winna. Wiadomo ze na dłuższy czas inflacja nas dosięgnie prędzej czy później. Tak wiec zarobionymi pieniędzmi albo się obraca albo lokuje w odpowiedniej inwestycji. Jak będzie się trzymało w skarpecie albo ja koncie te pieniądze będą mało co warte za kilka kilkanaście lat. Nie trzeba kończyć ekonomii żeby wiedzieć taka oczywista oczywistość 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Lidia napisał:

Mieszkam w niemczech i nie wiem kto ci takich bzdur nawciskał. Chyba nigdy w Niemczech nie bylas i nie masz pojęcia o cenach. Szczególnie ceny usług są koszmarnie drogie, do tego wszystkie ubezpieczenia, emerytura i zdrowotne to tez masakra. 

Nie powiedziałabym, że koszmarnie drogie. Po prostu kosztują, ile kosztują, bo usługi wykonują ludzie. A skoro ludzie mają zarabiać tyle, a nie mniej (bo taka jest minimalna, czy oficjalna czy wytworzona przez rynek - żeby nie ograniczać tylko do regulacji odgórnych - i bo ich praca ma im pozwolić opłacić opiekę zdrowotną etc.), to oczywiste, że godzina ich pracy będzie kosztować dużo więcej niż tam, gdzie pensje są dużo niższe. To samo będzie w PL, tyle, że za opiekę zdrowotną Polak będzie, jak i teraz, płacić podwójnie, bo i na ubezpieczenie, i potem prywatnie bo z ubezpieczenia giewno ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
13 minut temu, Gość gość napisał:

Nie powiedziałabym, że koszmarnie drogie. Po prostu kosztują, ile kosztują, bo usługi wykonują ludzie. A skoro ludzie mają zarabiać tyle, a nie mniej (bo taka jest minimalna, czy oficjalna czy wytworzona przez rynek - żeby nie ograniczać tylko do regulacji odgórnych - i bo ich praca ma im pozwolić opłacić opiekę zdrowotną etc.), to oczywiste, że godzina ich pracy będzie kosztować dużo więcej niż tam, gdzie pensje są dużo niższe. To samo będzie w PL, tyle, że za opiekę zdrowotną Polak będzie, jak i teraz, płacić podwójnie, bo i na ubezpieczenie, i potem prywatnie bo z ubezpieczenia giewno ma.

Czyli u nas usługi też pójdą w górą po podwyżkach pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktaktak
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

No to niewiele. w Poznaniu mieszka nieco wiecej osób, i nie kazdy mówi tej, wiara, se, itp. Nawet niestety, większosc wyrazen zanika, bo jest duzy napływ osób ze wsi, innych miast. Mniejsza z tym.

Główna księgowa ma odpowiedzialnosc finansowa, wiec cos tam powinna zarabiac. Ale bez przesady, to przeciez nie jest trudne, mam kilka kolezanke księgowych co pracowały nie majac nawet magistra

 

Skoro to nie jest trudne to czemu nie jesteś ksiegową?

Bzdury wypisujesz, ze to aż szokujące. Twoje koleżanki pewnie co najwyżej faktury księgowały i nigdy w życiu nie miały nawet styczności z prawdziwymi finansami i księgowością, gdzie obowiązuje znajomość masy przepisów polskich i globalnych -IFRS, plus analiza finansowa, kalkulacje na różne sposoby i cała sprawozdawczość.

Macie myślenie rodem z PRL. Tyle krzyczycie, że na zachodzie zarobki są wyższe i że Polska powinna równac się do zachodu, ale jakoś nie możecie pojąć, że wszędzie, w KAŻDYM cywilizowanym i rozwinietym kraju praca umyslowa jest wynagradzana o wiele lepiej niż praca fizyczna, bo praca umysłowa wymaga wiedzy zdobywanej latami, umiejętności i inteligencji a to nie każdy ma. Nawet jeśli wydaje się wam, ze pani w biurze całymi dniami pije kawę a wy cały dzień jedziecie na szmacie. Ona i tak jest o krok przed wami, bo jest zaradniejsza i mądrzejsza i możecie pluć ile chcecie, ale i tak o wiele bardziej zasługuje na wyższe wynagrodzenie niż sprzątaczka. I tak będzie wszędzie - w Polsce, w UK, w Niemczech, w USA. Tak wygląda świat czy tego chcecie czy nie. I skoro nie jesteście w stanie tego zrozumieć, to nigdy nie bedziecie też w stanie wyciągnąć więcej niż minimalna bo po prostu jesteście głupi.

A zrównywanie płac już kiedyś było, w PRL i chyba jak wiecie dobrze się to nie skończyło... chociaż widać, ze niektórym się marzy powrót do dawnych lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość taktaktak napisał:

 

Skoro to nie jest trudne to czemu nie jesteś ksiegową?

Bzdury wypisujesz, ze to aż szokujące. Twoje koleżanki pewnie co najwyżej faktury księgowały i nigdy w życiu nie miały nawet styczności z prawdziwymi finansami i księgowością, gdzie obowiązuje znajomość masy przepisów polskich i globalnych -IFRS, plus analiza finansowa, kalkulacje na różne sposoby i cała sprawozdawczość.

Macie myślenie rodem z PRL. Tyle krzyczycie, że na zachodzie zarobki są wyższe i że Polska powinna równac się do zachodu, ale jakoś nie możecie pojąć, że wszędzie, w KAŻDYM cywilizowanym i rozwinietym kraju praca umyslowa jest wynagradzana o wiele lepiej niż praca fizyczna, bo praca umysłowa wymaga wiedzy zdobywanej latami, umiejętności i inteligencji a to nie każdy ma. Nawet jeśli wydaje się wam, ze pani w biurze całymi dniami pije kawę a wy cały dzień jedziecie na szmacie. Ona i tak jest o krok przed wami, bo jest zaradniejsza i mądrzejsza i możecie pluć ile chcecie, ale i tak o wiele bardziej zasługuje na wyższe wynagrodzenie niż sprzątaczka. I tak będzie wszędzie - w Polsce, w UK, w Niemczech, w USA. Tak wygląda świat czy tego chcecie czy nie. I skoro nie jesteście w stanie tego zrozumieć, to nigdy nie bedziecie też w stanie wyciągnąć więcej niż minimalna bo po prostu jesteście głupi.

A zrównywanie płac już kiedyś było, w PRL i chyba jak wiecie dobrze się to nie skończyło... chociaż widać, ze niektórym się marzy powrót do dawnych lat.

Dosadnie napisane ale w punkt. Ja próbowałam wytłumaczyc to delikatniej i bardziej uprzejmie, ale nie chwyciło. Może twój sposób jest lepszy. Chociaż niekoniecznie: " I skoro nie jesteście w stanie tego zrozumieć, to nigdy nie bedziecie też w stanie wyciągnąć więcej niż minimalna bo po prostu jesteście głupi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

To może zatrudnij się w budżetówce? Jest teraz dużo wakatów na nauczycieli chociażby. W miejscu, w którym ja pracuję (instytut naukowy, czyli budżetówka) są ciągle wkaty na stanowiska administracyjne. Na pewno z latwością znajdziesz jakieś zatrudnienie w budżetówce. Będziesz mogła się opierdzielać i będziesz zarabiać kokosy za nic.

Dużo wakatów to jest w Warszawie. U mnie w małym mieście wolnych ofert pracy nie ma dla nauczycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A swoją drogą śmieszy mnie te ciągłe podkreślanie wykształcenia wyższego. Dzisiaj przecież każdy praktycznie je ma. Ja mam 30 lat i wszyscy moi znajomi mają magistra. Rzecz jasna niestety nie wszyscy mają pracę w zawodzie wyuczonym, bo chyba nigdzie gospodarka nie wchłonie takie rzesze magistrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhdf
35 minut temu, Gość gosc napisał:

Czyli u nas usługi też pójdą w górą po podwyżkach pensji.

oczywiście że tak, i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość ghhdf napisał:

oczywiście że tak, i to bardzo.

Ojojoj i 500+ przestanie wystarczac na fryzjera i tipsy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość gość napisał:

Dużo wakatów to jest w Warszawie. U mnie w małym mieście wolnych ofert pracy nie ma dla nauczycieli.

To poszukaj w innym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

To poszukaj w innym mieście.

Ja nie jestem nauczycielką. Piszę jak u mnie jest w mieście i to w województwie mazowieckim. Także to nie jest tak, że w całej Polsce brakuje nauczycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

chyba nigdzie gospodarka nie wchłonie takie rzesze magistrów.

Magistrów-humanistów. "Ścisły" magister pracę sensowną znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhdf
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Ojojoj i 500+ przestanie wystarczac na fryzjera i tipsy?

 

Widać jesteś tym ciemnogrodem co głosuje na Pisuar albo peło.

Prosty przykład jak hydraulik płaci dla pomocnika 3 tysie, sam ma 5 to co myślisz że odda ze swoich tysiaka, tak samo kasjerki w sklepach będą zarabiać więcej to niby właściciele sklepów pomniejszą swoje  zyski zamiast podnieść ceny, ta samo hurtownie fabryki itp, wszystko pójdzie ostro do góry jak minimalna będzie 4tys. zł.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannab
1 minutę temu, Gość gość napisał:

A swoją drogą śmieszy mnie te ciągłe podkreślanie wykształcenia wyższego. Dzisiaj przecież każdy praktycznie je ma. Ja mam 30 lat i wszyscy moi znajomi mają magistra. Rzecz jasna niestety nie wszyscy mają pracę w zawodzie wyuczonym, bo chyba nigdzie gospodarka nie wchłonie takie rzesze magistrów.

Nie chodzi o wykształcenie wyższe zdobyte w wyższej szkole lansu i bansu na kierunkach typu politologia, socjologia itd.

Chodzi o specjalistów na rynku pracy, o wyuczone konkretne zawody takie jak księgowy, urzędnik, nauczyciel, lekarz, prawnik. Nie sztuką jest skończyć byle jakie studia, ale jednak sztuką jest zdobyć konkretny zawód i być w nim dobrym. Dlatego specjaliści powinni zarabiać znacznie więcej niż przytaczana tu ciągle sprzątaczka. Bo sprzatać każdy potrafi, ale żeby wyuczyć się zawodu potrzeba kilku lat studiów, różnych kursów i certyfikatów, praktyk i stażów. Plus oczywiście doświadczenia zawodowego, które się zdobywa LATAMI. A to musi być odpowiednio wynagradzane bo jeśli nie będzie, to nikomu nie będzie się chciało uczyć, zabraknie specjalistów i kraj upadnie bo przecież praca umysłowa  buduje gospodarkę, Sprzątać też trzeba mieć komu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość joannab napisał:

Nie chodzi o wykształcenie wyższe zdobyte w wyższej szkole lansu i bansu na kierunkach typu politologia, socjologia itd.

Chodzi o specjalistów na rynku pracy, o wyuczone konkretne zawody takie jak księgowy, urzędnik, nauczyciel, lekarz, prawnik. Nie sztuką jest skończyć byle jakie studia, ale jednak sztuką jest zdobyć konkretny zawód i być w nim dobrym. Dlatego specjaliści powinni zarabiać znacznie więcej niż przytaczana tu ciągle sprzątaczka. Bo sprzatać każdy potrafi, ale żeby wyuczyć się zawodu potrzeba kilku lat studiów, różnych kursów i certyfikatów, praktyk i stażów. Plus oczywiście doświadczenia zawodowego, które się zdobywa LATAMI. A to musi być odpowiednio wynagradzane bo jeśli nie będzie, to nikomu nie będzie się chciało uczyć, zabraknie specjalistów i kraj upadnie bo przecież praca umysłowa  buduje gospodarkę, Sprzątać też trzeba mieć komu...

Tylko problem jest taki, że każdy magister choćby największy matoł, będzie uważał że on jest świetny. A swoją drogą moja koleżanka została nauczycielką, a liceum ledwie skończyła, potem poszła na jakieś prywatne studia, ktoś ją wkręcił do szkoły i pracuje. Oczywiście pracę zaczęła w 2013 roku, a wiecie jakie było bezrobocie wtedy. Akurat ona jest naprawdę fatalną nauczycielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Magistrów-humanistów. "Ścisły" magister pracę sensowną znajdzie.

To prawda. Studia trzeba wybierać z rozwagą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
43 minuty temu, Gość taktaktak napisał:

 

Skoro to nie jest trudne to czemu nie jesteś ksiegową?

Bzdury wypisujesz, ze to aż szokujące. Twoje koleżanki pewnie co najwyżej faktury księgowały i nigdy w życiu nie miały nawet styczności z prawdziwymi finansami i księgowością, gdzie obowiązuje znajomość masy przepisów polskich i globalnych -IFRS, plus analiza finansowa, kalkulacje na różne sposoby i cała sprawozdawczość.

Macie myślenie rodem z PRL. Tyle krzyczycie, że na zachodzie zarobki są wyższe i że Polska powinna równac się do zachodu, ale jakoś nie możecie pojąć, że wszędzie, w KAŻDYM cywilizowanym i rozwinietym kraju praca umyslowa jest wynagradzana o wiele lepiej niż praca fizyczna, bo praca umysłowa wymaga wiedzy zdobywanej latami, umiejętności i inteligencji a to nie każdy ma. Nawet jeśli wydaje się wam, ze pani w biurze całymi dniami pije kawę a wy cały dzień jedziecie na szmacie. Ona i tak jest o krok przed wami, bo jest zaradniejsza i mądrzejsza i możecie pluć ile chcecie, ale i tak o wiele bardziej zasługuje na wyższe wynagrodzenie niż sprzątaczka. I tak będzie wszędzie - w Polsce, w UK, w Niemczech, w USA. Tak wygląda świat czy tego chcecie czy nie. I skoro nie jesteście w stanie tego zrozumieć, to nigdy nie bedziecie też w stanie wyciągnąć więcej niż minimalna bo po prostu jesteście głupi.

A zrównywanie płac już kiedyś było, w PRL i chyba jak wiecie dobrze się to nie skończyło... chociaż widać, ze niektórym się marzy powrót do dawnych lat.

Wiadomo, ze ambitna praca umysłowa musi byc doceniona. Ale umiejętnosci typowej pani w biurze, to jest odbieranie telefonów, obsługa komputera, pisanie wiadomosci. Segregowanie dokumentów, pisanie sprawozdań. To obecnie potrafi kazdy człowiek co nie jest uposledzony. To nie sa absolutnie wielkie umiejętnosci. Wiekszosc osób co zarabia całkiem sporo w korporacjach tez robi tego typu rzeczy, do których wystarczy krótki kurs, a nie zadne umiejętnosci zdobywane latami na cięzkich studiach. To jaką kto znajdzie pracę, na to wpływ maja w ogromnej mierze znajomosci, u kobiet tez często- wygląd. A czasem zupełnie inne czynniki, typu jaki pracownik sie bardziej opłaca, na jakiego sa zniżki, itp. Wiem, że kazdy chce sie czuc lepiej, ze on taki mądry, bo pracuje w biurze. Ja pracuję obecnie dorywczo, i sprzątanie mi sie po prostu podoba. Nie muszę sie użerac z trudnymi ludzmi, współpracownikami, mam elastyczny czas pracy, tzn przychodze na np. 3 godziny w okreslonym przedziale, nie musze się niczym przejmowac. Do tego spale kalorie. Własnie na tym całym Zachodzie ludzie pracujacy fizycznie dobrze zarabiają, mają samochody, mieszkania,  jezdza na zagraniczne wakacje. a u nas sie utarło, ze jak ktos sprząta to jest  prawie menelem, a jego zarobki powinny byc na poziomie minimum egzystencji. Ja nie zarabiam przy sprzątaniu minimalnej, o nie... 🙂 Mam 20 zł na godzine na rekę. Na cały etat to by chyba wyszło ze 4000 netto. Sporo osób przy sprzątaniu b dobrze zarabia, ale trzeba sie zatrudniac bezposrednio, a nie przez złodziejskie firmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
25 minut temu, Gość joannab napisał:

Nie chodzi o wykształcenie wyższe zdobyte w wyższej szkole lansu i bansu na kierunkach typu politologia, socjologia itd.

Chodzi o specjalistów na rynku pracy, o wyuczone konkretne zawody takie jak księgowy, urzędnik, nauczyciel, lekarz, prawnik. Nie sztuką jest skończyć byle jakie studia, ale jednak sztuką jest zdobyć konkretny zawód i być w nim dobrym. Dlatego specjaliści powinni zarabiać znacznie więcej niż przytaczana tu ciągle sprzątaczka. Bo sprzatać każdy potrafi, ale żeby wyuczyć się zawodu potrzeba kilku lat studiów, różnych kursów i certyfikatów, praktyk i stażów. Plus oczywiście doświadczenia zawodowego, które się zdobywa LATAMI. A to musi być odpowiednio wynagradzane bo jeśli nie będzie, to nikomu nie będzie się chciało uczyć, zabraknie specjalistów i kraj upadnie bo przecież praca umysłowa  buduje gospodarkę, Sprzątać też trzeba mieć komu...

nie, nie kazdy potrafi sprzątac. Widac ze nie masz bladego pojęcia. Trzeba miec po pierwsze mega- kondycję, a do tego byc spotrzegawczym i dokładnym. Bardzo duzo ludzi sie do tego nei nadaje. Zgodze sie jedynie, ze sztuka jest bycie dobrym w konkretnym zawodzie. Ale dobry jest mały procent ludzi. Większosc nauczycieli to umysłowe ułomy. Urzędnik to przeciez nie specjalista? Prawnikami u nas zostawały dzieci prawników, obojętnie jak leniwe i tepe nie byłyby. Jedyne z tego co wymieniłaś to lekarz- faktycznie ten zawód wiele wymaga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość ghhdf napisał:

 

Widać jesteś tym ciemnogrodem co głosuje na Pisuar albo peło.

Prosty przykład jak hydraulik płaci dla pomocnika 3 tysie, sam ma 5 to co myślisz że odda ze swoich tysiaka, tak samo kasjerki w sklepach będą zarabiać więcej to niby właściciele sklepów pomniejszą swoje  zyski zamiast podnieść ceny, ta samo hurtownie fabryki itp, wszystko pójdzie ostro do góry jak minimalna będzie 4tys. zł.

 

 

To była ironia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Serio dla was 2650 brutto to jest tak dużo,  ze tak zazdrościcie   komuś tej kasy za CIĘŻKĄ pracę?  Co do kasjerek to już niech was tak ... nie boli bo wiekszosc  z nich ma min 2800 zł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość gosc napisał:

Wiadomo, ze ambitna praca umysłowa musi byc doceniona. Ale umiejętnosci typowej pani w biurze, to jest odbieranie telefonów, obsługa komputera, pisanie wiadomosci. Segregowanie dokumentów, pisanie sprawozdań. To obecnie potrafi kazdy człowiek co nie jest uposledzony. To nie sa absolutnie wielkie umiejętnosci. Wiekszosc osób co zarabia całkiem sporo w korporacjach tez robi tego typu rzeczy, do których wystarczy krótki kurs, a nie zadne umiejętnosci zdobywane latami na cięzkich studiach. To jaką kto znajdzie pracę, na to wpływ maja w ogromnej mierze znajomosci, u kobiet tez często- wygląd. A czasem zupełnie inne czynniki, typu jaki pracownik sie bardziej opłaca, na jakiego sa zniżki, itp. Wiem, że kazdy chce sie czuc lepiej, ze on taki mądry, bo pracuje w biurze. Ja pracuję obecnie dorywczo, i sprzątanie mi sie po prostu podoba. Nie muszę sie użerac z trudnymi ludzmi, współpracownikami, mam elastyczny czas pracy, tzn przychodze na np. 3 godziny w okreslonym przedziale, nie musze się niczym przejmowac. Do tego spale kalorie. Własnie na tym całym Zachodzie ludzie pracujacy fizycznie dobrze zarabiają, mają samochody, mieszkania,  jezdza na zagraniczne wakacje. a u nas sie utarło, ze jak ktos sprząta to jest  prawie menelem, a jego zarobki powinny byc na poziomie minimum egzystencji. Ja nie zarabiam przy sprzątaniu minimalnej, o nie... 🙂 Mam 20 zł na godzine na rekę. Na cały etat to by chyba wyszło ze 4000 netto. Sporo osób przy sprzątaniu b dobrze zarabia, ale trzeba sie zatrudniac bezposrednio, a nie przez złodziejskie firmy

Pracę sekretarki dawniej wykonywały osoby po szkole średniej, bo to faktycznie nie są trudne umiejętności. Oczywiście znajomości dużą rolę odgrywają w poszukiwaniu pracy w małych miastach, poczytajcie sobie jak wygląda Polska powiatowa. Z mojego miasta wszyscy uciekają do Warszawy, bo u nas nie ma żadnej pracy dla wykształconych osób. Teraz za robotę fizyczną nieźle się płaci, bo jest nadmiar magistrów, a fachowców właśnie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×