Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

PiS ZRUJNOWAŁ mi życie i wszystkie oszczędności inflacją.

Polecane posty

Gość Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

PiS niszczy życie zdolniejszym, bardziej pracowitym, albo lepiej przystosowanym jednostkom, albo ludziom umiejętnie gospodarującym pieniędzmi na tyle, że umieją oszczędzić. Ja zarabiam te 4500-6000 brutto, może nie jestem omnibusem, ale uważam, że to dobra pensja jak na zarobki zaraz po studiach, ale denerwuje mnie, że tacy ludzie jak ja muszą cierpieć przez patologie, nierobów i głupków, którzy myślą chwilą. Oszczędzałem po to, żeby zainwestować i się rozwinąć, a teraz się dowiaduje, że jestem bankrutem, bo PiS postanowił sponsorować patologie i nieudaczników, którzy mają w dupie przyszłość i myślą hormonami. 

No niestety. Dlatego PIS wygra. Teraz już nie mam wątpliwości.  Tacy ludzie jak ta pani, która tu dyskutuje, że każdy ma taki sam żołądek, więc niezależnie od tego co umie i co robi powinien zarabiać tyle samo, na nich zagłosują. I tacy ludzie nie zrozumieją, że podniesienie im pensji nic im nie da. Dalej będą zarabiac najniższą krajową, za którą będą mogli kupic tyle samo co teraz albo jeszcze mniej. Bęą mieli co prawda więcej pienięzy ale te pieniądze bedą mniej warte. A jeśli tym ludziom udało się uciułac jakiekolwiek oszczędnosci to te oszczędności zeżre im inflacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Najbardziej was boli, że ludzie biedniejsi, sprzątaczki, kasjerki itp. dorówna wam statusem materialnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zly

Nie ludzcie sie,Nic sie w tym kraju nie zmieni poki ludzie beda glosowac ciagle na tych samych tlustych knurow z wiejskiej I akceptowac ten uklad okraglostolowy.Uklad magdalenkowy ma sie dobrze,wydymali nas jak sie patrzy a oni dalej maja sie jak paczki w masle i smieja się w swoim towarzystwie jak to wy.uchali "Polaczkow"na hasla wolnosc i demokracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
55 minut temu, Gość Gość napisał:

No też nie wiem, dlaczego dentysta ma zarabiać lepiej niż sprzątaczka.

Poszłabyś do dentysty po zawodówce?

Chodziło mi o to że jak w jednym zawodzie jest duży brak pracowników to płace mocno rosną i często osoby z umiejętnościami zarabiajă więcej niż inne po studiach i to jest normalne. 

A co do tematu to chory pomysł, płacę minimalną powinien sam rynek regulować a nie rząd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Najbardziej was boli, że ludzie biedniejsi, sprzątaczki, kasjerki itp. dorówna wam statusem materialnym.

Tak, boli. Ponieważ te kasjerki i sprzątaczki nic na tym nie skorzystają. Straci tylko klasa średnia i bardziej zamożni. Za to kasjerki, sprzątaczki, które głosują na PiS i wszyscy, którzy to robią przyczynią się do tego, że sobie nie pomogą, a zaszkodzą najpierw tym zamożniejszym, a potem samym sobie, bo ktoś musi na te socjale robić, a klasa średnia może się zbuntować i po prostu stąd spjertolić. Jak będzie hiperinflacja to się obudzicie. Może jeszcze wymordujmy inteligencję jak za Katynia. Pamiętam jak jeden budowlaniec mi robił wykład jak on by poustawiał pracowników uniwersytetow z tytułami i powystrzelał. Właśnie dlatego, że brakuje nam inteligencji jesteśmy krajem wciąż dymanym i pogrążający się. Więc faworyzujmy dalej nieróbstwo i nieudacznictwo. Wszystko się wyrówna. Beneficjentem będą jak zawsze tylko elity, inwestorzy, którzy przeniosą środki w inne aktywa i ci, którzy są przy korycie. Wy bydło dalej będziecie wegetować i jeszcze mnie w to wciągnięcie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość gosc napisał:

Najbardziej was boli, że ludzie biedniejsi, sprzątaczki, kasjerki itp. dorówna wam statusem materialnym.

Nie dorównają. Nie łudź się. Rynek zweryfikuje płace i zarabiający najniższą będą dalej zarabiać najniższą, a byt i tak im się nie poprawi, bo wszystko bedzie droższe. A jako bonus, 500+ już nie będzie warte tyle co dzisiejsze 500 zł, a znacznie mniej.

Ludzi boli, że oszczędności ich życia, w wyniku tak prowadzonej police państwa zżera inflacja. Ale rozumiem, że niektórzy ludzie cieszą się, że oszczędności wypracowane przez sąsiada się kurczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Najbardziej was boli, że ludzie biedniejsi, sprzątaczki, kasjerki itp. dorówna wam statusem materialnym.

Nadal nie rozumiesz, nie bedziesz miec wiecej. Inflacja to wszystko zje. W latach 90 wszyscy zarabiali setki tysiecy, miliony. Ich sila nabywcza nie byla wysoka. Mozesz wozic pieniadze taczka a jak ceny poszybuja w gore to nic Ci to nie da. Kupisz tyle co dzis lub mniej. Czy to jest tak trudne do zrozumienia? Byloby super gdyby ludziom zylo sie lzej ale to nie jest wlasciwa droga. Pensja minimalna musi rosnac, ale nie w takim tempie. To musi byc ewolucja a nie rewolucja. Rewolucja ma w zwyczaju pozerac wlasne dzieci.

Posluchaj moze ekonomistow to zrozumiesz dlaczego ludzie stukaja sie w glowe, gdy slysza o pomyslach PiSu. Te pomysly sa zwyczajnie glupie choc w teorii wszystko brzmi pieknie. Zarobisz 4000 brutto ale chleb bedzie kosztowal 20 lub 30 zlotych. Czynsz administracyjny 2000-2500. Bo zdrozeje sprzatanie, roboty konserwatorskie, materialy, wywoz smieci, woda i scieki. Wszystkie uslugi i produkty beda mialy wyzsze ceny. Nie dorownasz statusem do osob dzis zamozniejszych. Byc moze ich status materialny sie pogorszy. Prawdopodobnie poradza sobie z zaistniala sytuacja lepiej niz Ty a Tobie pozostanie tylko dalej zazdroscic innym i czuc wstyd, ze popieralas taka glupote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igor
17 godzin temu, Gość Hania napisał:

Ogolnie chodzi mi zeby oszczednosci nie stracily na wartosci. Teraz mam 20 tys. Wiem to nie duzo ale zmieram z mysla o emeryturze wiec za 30 lat cos z tego byloby. Ale za niedlugo one nie befa mialy wartosci. Jak myslicie?

Odkładanie oszczędności w postaci jakiegokolwiek pieniądza nie ma sensu bo na całym świecie jest inflacja.

Dzisiaj 3 tys. dolarów jest warte tyle ile warte było 100 dolarów w czasach Lincolna. Jak w czasach Lincolna ktoś miał 3 tys. dolarów to tak jakby dzisiaj miał 90 tys. dolarów. Złotówka więcej traci na wartości niż dolar czy euro, ale dzisiaj nie ma waluty, która nie traciłaby na wartości.

Złoto też nie jest dobrym środkiem do gromadzenia pieniędzy bo ceny złota są zawyżone i mogą spaść. Ceny akcji też są zawyżone i prędzej czy później będzie krach na giełdzie.

Obecnie chyba najbezpieczniej jest kupować srebro, a najlepiej zainwestować pieniądze w jakiś biznes.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ale skoro jesteś taka mądra to chyba możesz iść do lepszej pracy? I od razu zarabiać więej a nie czekać aż rząd każe podnieść minimalną? Przy tej swojej mądrości to przecież spokojnie możesz założyć firmę i zarabiać ile chcesz,a sprzątaczkom płacić tyle samo co prawnikowi czy księgowemu. Co cię powstrzymuje?

Ja na nic nie czekam robię akurat to co jest, biorę takie pieniądze jakie mi dali i nie narzekam, a jak dadzą więcej, to dlaczego nie odmówić. To wy narzekacie że zawód sprzątaczki nie może się równać z panią profesor, niech pani profesor założy fartuch i niech pracuje jak mi zazdrości tych pieniędzy, nikt nikogo nie zmusza żeby był księgowym czy prawnikiem, sprzątać też może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggg

wiecie co, wyprowadzilam sie zagranice i najwieksza roznica jaka widze miedzy Polska a tutaj to swiadomosc spoleczenstwa. nikt w Polsce nie ma pojecia o ekonomii, gospodarce (poza ludzmi, ktorzy sami sie doksztalcaja). rzadowi nie zalezy na tym, zeby spoleczenstwo bylo wyedukowane bo takim najlatwiej sie manipuluje. typowy janusz i grazyna slysza ze dostana wiecej pieniedzy i nawet do glowy im nie przyjdzie ze moze to miec jakies konsekwencje. smutne to bardzo, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
42 minuty temu, Gość Ags napisał:

Nadal nie rozumiesz, nie bedziesz miec wiecej. Inflacja to wszystko zje. W latach 90 wszyscy zarabiali setki tysiecy, miliony. Ich sila nabywcza nie byla wysoka. Mozesz wozic pieniadze taczka a jak ceny poszybuja w gore to nic Ci to nie da. Kupisz tyle co dzis lub mniej. Czy to jest tak trudne do zrozumienia? Byloby super gdyby ludziom zylo sie lzej ale to nie jest wlasciwa droga. Pensja minimalna musi rosnac, ale nie w takim tempie. To musi byc ewolucja a nie rewolucja. Rewolucja ma w zwyczaju pozerac wlasne dzieci.

Posluchaj moze ekonomistow to zrozumiesz dlaczego ludzie stukaja sie w glowe, gdy slysza o pomyslach PiSu. Te pomysly sa zwyczajnie glupie choc w teorii wszystko brzmi pieknie. Zarobisz 4000 brutto ale chleb bedzie kosztowal 20 lub 30 zlotych. Czynsz administracyjny 2000-2500. Bo zdrozeje sprzatanie, roboty konserwatorskie, materialy, wywoz smieci, woda i scieki. Wszystkie uslugi i produkty beda mialy wyzsze ceny. Nie dorownasz statusem do osob dzis zamozniejszych. Byc moze ich status materialny sie pogorszy. Prawdopodobnie poradza sobie z zaistniala sytuacja lepiej niz Ty a Tobie pozostanie tylko dalej zazdroscic innym i czuc wstyd, ze popieralas taka glupote.

To może zrobimy odwrotnie, niech ludzie pracujący fizycznie zarabiają kilka tysięcy, a księgowi, urzędnicy i reszta budżetówki najniższą krajową i chleb będzie kosztował 2-3 złote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
10 minut temu, Gość Gość napisał:

To może zrobimy odwrotnie, niech ludzie pracujący fizycznie zarabiają kilka tysięcy, a księgowi, urzędnicy i reszta budżetówki najniższą krajową i chleb będzie kosztował 2-3 złote.

Kazdy moze wykonywac prace nie wymagajace kwalifikacji, jednak tylko niektorzy moga byc lekarzami, ksiegowymi a nawet pracownikami budzetowki. Komu zaplacisz wiecej? 

Chyba jednak specjaliscie. Tak bylo, jest i bedzie. Placi sie za wiedze i umiejetnosci. Niestety praca czysto fizyczna jest mniej doceniana choc powoli sie to zmienia. Jesli bedziesz swietnym hydraulikiem lub spawaczem mozesz zarobic niemal tyle co ksiegowy. 

Inna sprawa, ze ja moge popracowac na kasie lub sprzatac, ze swieca by jednak szukac kasjerki lub sprzataczki ktora moglaby bez duuuuuzej ilosci nauki zastapic mnie. Dlatego zarabiam lepiej. W sklepie zreszta jak studiowalam tez pracowalam wiec wiem, ze to raczej niezaplacona praca.

Widze, ze niektorzy na forum zachlysnieci sa Leninem i komunizmem. To juz bylo i sie nie sprawdzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
55 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja na nic nie czekam robię akurat to co jest, biorę takie pieniądze jakie mi dali i nie narzekam, a jak dadzą więcej, to dlaczego nie odmówić. To wy narzekacie że zawód sprzątaczki nie może się równać z panią profesor, niech pani profesor założy fartuch i niech pracuje jak mi zazdrości tych pieniędzy, nikt nikogo nie zmusza żeby był księgowym czy prawnikiem, sprzątać też może.

Dalej nie rozumiesz 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja pracuje jako księgowa i nie uważam, ze moja praca jest lepsza od pracy pani na produkcji. Nie boli mnie ze te kobiety będą zarabiać więcej.  No aleeeee to takie polaczkowe   życzyć innym biedy, choroby, wyśmiewac się.   .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
39 minut temu, Gość Gość napisał:

To może zrobimy odwrotnie, niech ludzie pracujący fizycznie zarabiają kilka tysięcy, a księgowi, urzędnicy i reszta budżetówki najniższą krajową i chleb będzie kosztował 2-3 złote.

Proponuję założyć firmę i płacić najwięcej pracownikom fizycznym a najmniej księgowym, prawnikom i inżynierom. Napisz potem o efektach swojego eksperymentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja pracuje jako księgowa i nie uważam, ze moja praca jest lepsza od pracy pani na produkcji. Nie boli mnie ze te kobiety będą zarabiać więcej.  No aleeeee to takie polaczkowe   życzyć innym biedy, choroby, wyśmiewac się.   .

Taaa, jasne. Księgowe zwykle się znają nieco na ekonomii i są w stanie wykombinować jakie efekty przyniesie nieprzemyślane podnoszenie płac. Pani na produkcji wcale nie będzie zarabiać lepiej. Będzie dostawać więcej złotówek, ale wcale nie będzie mogła więcej kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie histeryzujcie bo prawda taka ze te wszystkie duże firmy mogą spokojnie płacić więcej tylko wola wydawać na bzdury, głupoty.  Szasta się pieniedzmi a prawo,lewo a ludzie na produkcji pracują za najniższą.  Np dziewczyna ktora skanuje faktury w korpo ma 6000 zł brutto a kobieta na produkcji najniższą.  Jeszcze księżniczka oburzona ze ktoś zarobi 300 zł więcej za ciężką pracę.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Najwięcej ... boli tych co zarabiają po kilka tys. Obrzydliwe jak ludzie nienawidzą jak komuś się w życiu ma odrobinę polepszyć.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nie histeryzujcie bo prawda taka ze te wszystkie duże firmy mogą spokojnie płacić więcej tylko wola wydawać na bzdury, głupoty.  Szasta się pieniedzmi a prawo,lewo a ludzie na produkcji pracują za najniższą.  Np dziewczyna ktora skanuje faktury w korpo ma 6000 zł brutto a kobieta na produkcji najniższą.  Jeszcze księżniczka oburzona ze ktoś zarobi 300 zł więcej za ciężką pracę.  

Nie histeryzujemy tylko oceniamy sytuację racjonalnie.

Każdy ekonomista ci powie, że to co planuje PIS rozpędzi inflację. Tylko "ekonomiści" PISowi maja inne zdanie. Przy takiej polityce, owszem, dziewczyna zarobi te 300 zł więcej ale i wyda 300 zł więcej na życie. W najlepszym przypadku. A jak dziewczyna ma jakieś oszczędności bo mimo slabej pensji zdołala jednak coś uciułać to i oszczędności jej mocno stopnieją.

Serio łudzisz się, ze duze firmy przestaną wydawać na "bzdury i głupoty", żeby placic więcej pracownikom i nie spowoduje to żadnego wzrostu cen.

Jedyny plus to taki, że 500+ bedzie mniejszym obciążeniem dla budżetu, bo bedzie warte dużo mniej niz dzisiaj. Ale może taki jest plan rządu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Najwięcej ... boli tych co zarabiają po kilka tys. Obrzydliwe jak ludzie nienawidzą jak komuś się w życiu ma odrobinę polepszyć.  

Tylko, ze nikomu nic się nie polepszy. Tak ciężko to zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Najwięcej ... boli tych co zarabiają po kilka tys. Obrzydliwe jak ludzie nienawidzą jak komuś się w życiu ma odrobinę polepszyć.  

Jak sądzisz. Czy osobie, ktorej wzrosła pensja o 300 zł oraz wzrosły koszty życia o 300 zł polepszyło się? W końcu zarabia więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Kurcze, ludzie naprawdę wierzą, że podniesienie placy minimalnej spowoduje polepszenie jakości ich życia 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Do tępych Polaczków nie docierają prawa rynku ekonomii, tylko slogany o podłych i złych przedstawicielach klasy średniej, którzy są tacy pazerni. O to chodzi PiSowi. Target kampanii PiSu to prostu ...e. Na ich głupocie najłatwiej dobrać się do koryta. Sebastian "Carpe diem" albo kasjerka z tatuażem nie będzie myśleć o przyszłości i katastrofie ekonomicznej, ważne, że teraz jej wepchną do ryja i będzie mogła szybko lecieć i przepieprzyć na Carpe diem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Do tępych Polaczków nie docierają prawa rynku ekonomii, tylko slogany o podłych i złych przedstawicielach klasy średniej, którzy są tacy pazerni. O to chodzi PiSowi. Target kampanii PiSu to prostu ...e. Na ich głupocie najłatwiej dobrać się do koryta. Sebastian "Carpe diem" albo kasjerka z tatuażem nie będzie myśleć o przyszłości i katastrofie ekonomicznej, ważne, że teraz jej wepchną do ryja i będzie mogła szybko lecieć i przepieprzyć na Carpe diem. 

A najgorsze jest to, że oni nawet nie chcą zrozumieć 😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość ggg napisał:

wiecie co, wyprowadzilam sie zagranice i najwieksza roznica jaka widze miedzy Polska a tutaj to swiadomosc spoleczenstwa. nikt w Polsce nie ma pojecia o ekonomii, gospodarce (poza ludzmi, ktorzy sami sie doksztalcaja). rzadowi nie zalezy na tym, zeby spoleczenstwo bylo wyedukowane bo takim najlatwiej sie manipuluje. typowy janusz i grazyna slysza ze dostana wiecej pieniedzy i nawet do glowy im nie przyjdzie ze moze to miec jakies konsekwencje. smutne to bardzo, naprawde.

We wszystkich krajach Unii, nawet w tej oplutej już chyba przez wszystkich Grecji gdzie taka bieda i nędza podobno, ludzie zarabiają więcej niż w Polsce. Nawet ci wykonujący proste prace. Każdy chce żyć a nie wegetacji za miskę ryżu. Dziwisz się Polakom? Ja nie, w Polsce są najniższe place od lat a ceny jak na zachodzie i to nie od wczoraj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gosc napisał:

A najgorsze jest to, że oni nawet nie chcą zrozumieć 😥

Po prostu ich mózgi są niewydolne. W ich głowie małpa gra na bębenku i mają proste myślenie. Dostanę wiecej=mam lepiej, bo oni mają odwieczny argument "rzont coś robi dla ludzi hehe". Jak ktoś ci przyjedzie z kontenerem gófna na posesję i wysypie pod domem to też "coś robi". To ja już wolałbym rząd, który nic nie robi, ale niech mi tego górna nie sypie. Pozdro. PiS wygra w tym roku. Widzimy się jak chlebek będzie już po dyszce. Trzymaj się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
22 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Najwięcej ... boli tych co zarabiają po kilka tys. Obrzydliwe jak ludzie nienawidzą jak komuś się w życiu ma odrobinę polepszyć.  

Caly czas ludzie tu tlumacza, ze sie nie polepszy. Staraja sie tez lopotalogicznie wyjasnic dlaczego.

To, ze najgorzej zarabiajacy dostana wiecej pieniedzy nie sprawi, ze beda mogli polepszyc standard zycia. Inflacja im roznice w zarobkach zje.

Bedzie inna niz dzis sila nabywcza pieniadza. W gruncie rzeczy, najlepsze dla spoleczenstwa, jest ciagle podnoszenie w sposob stabilny pensji minimalnej. Nie skokowo, lecz bardziej przewidywalnie by nie rozkrecac inflacji. Wtedy ludziom realnie bedzie wiecej zostawalo w portfelu. 

I jeszcze jedno, duze przedsiebiorstwa sobie poradza jak zostana zmuszone do tak duzego podniesienia placy, tylko, ze wiekszosc naszych rodakow pracuje u malych i srednich przedsiebiorcow. Ci moga sobie z tym nie poradzic i by dac wiecej jednemu pracownikowi beda musieli zwolnic drugiego. Ten pierwszy dostanie wiecej pieniedzy i bedzie pracowal za dwie osoby. Ostatecznie, interesy sie zamkna i ludzie zostana bez pracy. 

Chcialabym by ludzie zarabiali wiecej. Wierze, ze Polacy na to zasluguja bo bardzo ciezko pracuja ale sposob w jaki ma sie to odbyc jest bledny i odbije sie wszystkim czkawka. Nikt na tym nie zyska a wielu straci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

We wszystkich krajach Unii, nawet w tej oplutej już chyba przez wszystkich Grecji gdzie taka bieda i nędza podobno, ludzie zarabiają więcej niż w Polsce. Nawet ci wykonujący proste prace. Każdy chce żyć a nie wegetacji za miskę ryżu. Dziwisz się Polakom? Ja nie, w Polsce są najniższe place od lat a ceny jak na zachodzie i to nie od wczoraj. 

To płace wzrosną do 2/3 płac zachodnich, ale ceny do 150 procent cen zachodnich. I ktoś z środkowej Polski będzie musiał tankować do pełna i jechać do Niemiec na zakupy, bo tam będzie taniej, ale nie...czekaj...euro będzie po 6,20 PLN. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

We wszystkich krajach Unii, nawet w tej oplutej już chyba przez wszystkich Grecji gdzie taka bieda i nędza podobno, ludzie zarabiają więcej niż w Polsce. Nawet ci wykonujący proste prace. Każdy chce żyć a nie wegetacji za miskę ryżu. Dziwisz się Polakom? Ja nie, w Polsce są najniższe place od lat a ceny jak na zachodzie i to nie od wczoraj. 

Wiadomo, że każdy chciałby zarabiać lepiej niż gorzeć. Ale ustawa nakazująca podniesienie zarobków tego nie załatwi. Dziwię się Polakom, ze tego nie rozumieją.

Bo liczy się siła nabywcza pieniądza,  a nie ilość pieniądza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Ags napisał:

Caly czas ludzie tu tlumacza, ze sie nie polepszy. Staraja sie tez lopotalogicznie wyjasnic dlaczego.

To, ze najgorzej zarabiajacy dostana wiecej pieniedzy nie sprawi, ze beda mogli polepszyc standard zycia. Inflacja im roznice w zarobkach zje.

Bedzie inna niz dzis sila nabywcza pieniadza. W gruncie rzeczy, najlepsze dla spoleczenstwa, jest ciagle podnoszenie w sposob stabilny pensji minimalnej. Nie skokowo, lecz bardziej przewidywalnie by nie rozkrecac inflacji. Wtedy ludziom realnie bedzie wiecej zostawalo w portfelu. 

I jeszcze jedno, duze przedsiebiorstwa sobie poradza jak zostana zmuszone do tak duzego podniesienia placy, tylko, ze wiekszosc naszych rodakow pracuje u malych i srednich przedsiebiorcow. Ci moga sobie z tym nie poradzic i by dac wiecej jednemu pracownikowi beda musieli zwolnic drugiego. Ten pierwszy dostanie wiecej pieniedzy i bedzie pracowal za dwie osoby. Ostatecznie, interesy sie zamkna i ludzie zostana bez pracy. 

Chcialabym by ludzie zarabiali wiecej. Wierze, ze Polacy na to zasluguja bo bardzo ciezko pracuja ale sposob w jaki ma sie to odbyc jest bledny i odbije sie wszystkim czkawka. Nikt na tym nie zyska a wielu straci. 

Tak będzie. Mniejsi przedsiębiorcy zostaną wykończeni przez monopolistów na rynku, najpierw pozwalają słabszych pracowników, żeby mieć na podniesienie pensji dla lepszych, słabsi wyjadą za granicę, a ci co pozostali dostaną więcej obowiązków i też się zwolnią, bo będą mieli dość takiej ilości pracy i wyjadą za granicę, a właściciel firmy będzie musiał trzymać na zapałkach to wszystko i firma upadnie. Ludzie, którzy osiądą na zachodzie już nie wrócą i będzie jeszcze głębszy deficyt kadrowy, pewnie PiS wpuści wtedy pracowników z Bangladeszu, a oni będą odwalać fuszerki, jak teraz Ukraińcy i będziemy eksportować coraz gorsze jakościowo wyroby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×