Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

PiS ZRUJNOWAŁ mi życie i wszystkie oszczędności inflacją.

Polecane posty

Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Serio dla was 2650 brutto to jest tak dużo,  ze tak zazdrościcie   komuś tej kasy za CIĘŻKĄ pracę?  Co do kasjerek to już niech was tak ... nie boli bo wiekszosc  z nich ma min 2800 zł. 

Następna mundra inaczej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Serio dla was 2650 brutto to jest tak dużo,  ze tak zazdrościcie   komuś tej kasy za CIĘŻKĄ pracę?  Co do kasjerek to już niech was tak ... nie boli bo wiekszosc  z nich ma min 2800 zł. 

To zazdroszczą paniusie, które dostały dawniej pracę po znajomości, w sensie w czasach dużego bezrobocia i teraz myślą, że wszystko się im należy, ale zmienić pracę i miasto to już nie chcą, bo się boją. Niestety mam taką koleżankę i strasznie szczeka, że jest taka skrzywdzona, a nie pamięta że ktoś jej pomógł znaleźć tę niezłą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Pracę sekretarki dawniej wykonywały osoby po szkole średniej, bo to faktycznie nie są trudne umiejętności. Oczywiście znajomości dużą rolę odgrywają w poszukiwaniu pracy w małych miastach, poczytajcie sobie jak wygląda Polska powiatowa. Z mojego miasta wszyscy uciekają do Warszawy, bo u nas nie ma żadnej pracy dla wykształconych osób. Teraz za robotę fizyczną nieźle się płaci, bo jest nadmiar magistrów, a fachowców właśnie brakuje.

Właśnie. Płaci się za unikalne umiejętności. Rynek pracy i płacy powinnno być kształtowane przez prawo popytu i podaży, a nie przez odgórną ustawę. Dlatego księgowa zarabia więcej niż sprzątaczka a hydraulik więcej niż sekretarka. Sztuczne sterowanie rynkiem przez państwo jeszcze nigdy nie przyniosło nic dobrego. I tak będzie tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Serio dla was 2650 brutto to jest tak dużo,  ze tak zazdrościcie   komuś tej kasy za CIĘŻKĄ pracę?  Co do kasjerek to już niech was tak ... nie boli bo wiekszosc  z nich ma min 2800 zł. 

Ja nie zazdroszczę, bo przy każdej podwyżce pensji minimalnej ja również dostaję podwyżkę (a zarabiam 3 minimalne). Tyle , że jak to przy takich podwyżkach, rosną ceny towarów i usług. I mimo podwyżki mogę sobie pozwolić na tyle samo co wcześniej. Zobaczymy co przyniesie tak wysokie tempo podwyżek. 500+ na pewno ZNACZNIE straci na wartości i już nie będzie szczególnie zauważalną kwotą w budżetach domowych nawet tych zarabiających najniższą. I może kobiety, które odeszły z pracy przez 500+ bo nie opłacało się im pracować, bęą musiały do tej pracy wrócić. Zmniejszenie się wartości 500+, wyprawki, kosiniakowego i innych tego typu świadczeń akurat pozytywnie wpłynie na budżet państwa. Państwo niby będzie dawac ale będą to grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pracuje w dużej firmie gdzie zatrudnia się 500 osób.  Na produkcji wiekszość pracuje za najniższą.  Firme stać na porządne wypłaty ale po co ? Lepiej przeznać  sobie kilka tys premii niż dać zarobić pracownikowi na produkcji. Bardzo dobrze ze rośnie min pensja bo inaczej ci biedni ludzie pracowaliby całe życie za 1000.zł.  Niektórzy są tak skąpi i pazerni na kasę ...aż rzygać się chcę  . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie zazdroszczę, bo przy każdej podwyżce pensji minimalnej ja również dostaję podwyżkę (a zarabiam 3 minimalne). Tyle , że jak to przy takich podwyżkach, rosną ceny towarów i usług. I mimo podwyżki mogę sobie pozwolić na tyle samo co wcześniej. Zobaczymy co przyniesie tak wysokie tempo podwyżek. 500+ na pewno ZNACZNIE straci na wartości i już nie będzie szczególnie zauważalną kwotą w budżetach domowych nawet tych zarabiających najniższą. I może kobiety, które odeszły z pracy przez 500+ bo nie opłacało się im pracować, bęą musiały do tej pracy wrócić. Zmniejszenie się wartości 500+, wyprawki, kosiniakowego i innych tego typu świadczeń akurat pozytywnie wpłynie na budżet państwa. Państwo niby będzie dawac ale będą to grosze.

Sprawdziłam. Wzrost cen towarów i usług spowodował, że realna wartość 500+ w porównaniu z 2016 r to ok. 270 zł. W takim tempie to za 3 lata 500+ będzie warte 0 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Pracuje w dużej firmie gdzie zatrudnia się 500 osób.  Na produkcji wiekszość pracuje za najniższą.  Firme stać na porządne wypłaty ale po co ? Lepiej przeznać  sobie kilka tys premii niż dać zarobić pracownikowi na produkcji. Bardzo dobrze ze rośnie min pensja bo inaczej ci biedni ludzie pracowaliby całe życie za 1000.zł.  Niektórzy są tak skąpi i pazerni na kasę ...aż rzygać się chcę  . 

Alety zdajesz sobie sprawę, że mimo podwyżek pensji tych biednych ludzi dalej będzie stać na to samo dziś i będą musiel wydać więcej kasy na te same produkty i przede wszystkim usługi? Co da tym ludziom, że będą zarabiać więcej skoro w wyniku tych podwyżek wszystko proporcjonalnie podrożeje. Nawet 500+, które dostają im całkowicie inflacja zeżre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Właśnie. Płaci się za unikalne umiejętności. Rynek pracy i płacy powinnno być kształtowane przez prawo popytu i podaży, a nie przez odgórną ustawę. Dlatego księgowa zarabia więcej niż sprzątaczka a hydraulik więcej niż sekretarka. Sztuczne sterowanie rynkiem przez państwo jeszcze nigdy nie przyniosło nic dobrego. I tak będzie tym razem.

W punkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Taaak najlepiej żebya produkcji  pracowali za 1000 zł;, grzebali w smietnikach  a ci wyżej zarabiali po 30 tys . Wtedy wszystko będzie spoko. 

Przykre naprawdę jak ludzie którzy zarabiają więcej wypowiadają się na temat najniższej krajowej

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Taaak najlepiej żebya produkcji  pracowali za 1000 zł;, grzebali w smietnikach  a ci wyżej zarabiali po 30 tys . Wtedy wszystko będzie spoko. 

Przykre naprawdę jak ludzie którzy zarabiają więcej wypowiadają się na temat najniższej krajowej

 

Ludzie zawsze lubią się wywyższać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Sprawdziłam. Wzrost cen towarów i usług spowodował, że realna wartość 500+ w porównaniu z 2016 r to ok. 270 zł. W takim tempie to za 3 lata 500+ będzie warte 0 🙂

nie, realna wartosc 500 plus to koło 470 zł. Te 270 podawała propagandowa gazeta brukowa Fakt. Portal money podaje 475 zł. Jakby 500 było warte połowe, to bysmy mieli dwa razy takie ceny, a inflacja jest rzedu 3 %. Myslcie ludzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Właśnie. Płaci się za unikalne umiejętności. Rynek pracy i płacy powinnno być kształtowane przez prawo popytu i podaży, a nie przez odgórną ustawę. Dlatego księgowa zarabia więcej niż sprzątaczka a hydraulik więcej niż sekretarka. Sztuczne sterowanie rynkiem przez państwo jeszcze nigdy nie przyniosło nic dobrego. I tak będzie tym razem.

W rzeczywistosci jest to znacznie bardziej skomplikowane. w Polsce od dawna mamy tzw dziki kapitalizm, który własnie doprowadził do rosnącyh nierównosci, ze jest coraz wiecej bardzo biednych, i sporo bardzo bogatych. Na całym swiecie jest taka tendencja. Zanika tez klasa średnia. Na dłuzszą mete to jest niekorzystne dla wszystkich. Wysyp humanistów jest własnie błedem państwa, które kiedys bardzo łatwo dawało koncesje prywatnym uczelniom, a te decydowały sie na tego typu kierunki ze względu, ze ich prowadzenie było bardzo tanie, wystarczyła sala wykładowa, tablica, itp. Stad az taka nadprodukcja humanistów. w Polsce jest tez sporo zagranicznych firm które mogłyby płacic znacznie wiecej a nie robia tego bo nie muszą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 minut temu, Gość gosc napisał:

W rzeczywistosci jest to znacznie bardziej skomplikowane. w Polsce od dawna mamy tzw dziki kapitalizm, który własnie doprowadził do rosnącyh nierównosci, ze jest coraz wiecej bardzo biednych, i sporo bardzo bogatych. Na całym swiecie jest taka tendencja. Zanika tez klasa średnia. Na dłuzszą mete to jest niekorzystne dla wszystkich. Wysyp humanistów jest własnie błedem państwa, które kiedys bardzo łatwo dawało koncesje prywatnym uczelniom, a te decydowały sie na tego typu kierunki ze względu, ze ich prowadzenie było bardzo tanie, wystarczyła sala wykładowa, tablica, itp. Stad az taka nadprodukcja humanistów. w Polsce jest tez sporo zagranicznych firm które mogłyby płacic znacznie wiecej a nie robia tego bo nie muszą. 

I to jest przykre. Dawniej dyplom magistra to było coś, jego posiadanie otwierało wiele ścieżek kariery. W czasach dużego bezrobocia to był również sposób na pozbycie się młodych z ewidencji bezrobotnych, bo tak państwo miało tę osobę na kilka lat z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

Obecnie jest więcej osób z wykształceniem wyższym, niż miejsc pracy zgodnych z ich kwalifikacjami, co skutkuje tym, że wielu mgr, a nawet dr musi podjąć taką pracę, jaka jest - choćby sprzątanie. I wcale nie oznacza to, że pani sprzątająca jest mniej zdolna/inteligentna niż jej koleżanka z roku pracująca na lepszym stanowisku - czasem ta druga po prostu miała szczęście lub znajomości. Niestety nie zawsze zajmowane miejsca pracy zawdzięczane są umiejętnościom czy wykształceniu 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 minuty temu, Gość xxx napisał:

Obecnie jest więcej osób z wykształceniem wyższym, niż miejsc pracy zgodnych z ich kwalifikacjami, co skutkuje tym, że wielu mgr, a nawet dr musi podjąć taką pracę, jaka jest - choćby sprzątanie. I wcale nie oznacza to, że pani sprzątająca jest mniej zdolna/inteligentna niż jej koleżanka z roku pracująca na lepszym stanowisku - czasem ta druga po prostu miała szczęście lub znajomości. Niestety nie zawsze zajmowane miejsca pracy zawdzięczane są umiejętnościom czy wykształceniu 😞

No właśnie dużo osób o tym zapomina. Przecież wykształcenie wyższe praktycznie każdy młody ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Przecież wykształcenie wyższe praktycznie każdy młody ma.

Dlatego niejedna osoba sprzątająca czy pracująca na produkcji ma takie samo wykształcenie/kwalifikacje, jak osoby pracujące za biurkiem - różnica jest taka, że dla tych pierwszych owych biurek (i nierzadko wyższych pensji, niż minimalna) już nie wystarczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość gość napisał:

Dlatego niejedna osoba sprzątająca czy pracująca na produkcji ma takie samo wykształcenie/kwalifikacje, jak osoby pracujące za biurkiem - różnica jest taka, że dla tych pierwszych owych biurek (i nierzadko wyższych pensji, niż minimalna) już nie wystarczyło.

... choć niekoniecznie są zatrudnione ze względu na kwalifikacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Auorka ma ból doopy, że jakiś zawód jest bardziej ceniony niż jej byle jakie wykształcenie. 

Zrozum, tępa amebo, że studentów wszystkiego ( poza pewnymi technicznymi kierunkami) jest jak psów. Jest ich nadmiar. Popyt jest na dobry zawód, nie na goowno-wykształcenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Pani woźna po zawodówce i pani  po studiach będą miały zarabiać tyle samo? Bo słabo widzę, że tej pani po studiach podniosą adekwatnie pensję.

A dlaczego nie? Na zachodzie od dawna robole maja ogromne pensje ( nie raz wyższe niz urzędnik średniego szczeblu) i jakoś nikt się nie pluje, tylko zakompleksione polaczki mają ból doopy.

Żałosne jak niektórzy studiami próbują sobie zrekompensować wszystkie kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Taaak najlepiej żebya produkcji  pracowali za 1000 zł;, grzebali w smietnikach  a ci wyżej zarabiali po 30 tys . Wtedy wszystko będzie spoko. 

Przykre naprawdę jak ludzie którzy zarabiają więcej wypowiadają się na temat najniższej krajowej

 

Następa nie rozumie co czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość gosc napisał:

nie, realna wartosc 500 plus to koło 470 zł. Te 270 podawała propagandowa gazeta brukowa Fakt. Portal money podaje 475 zł. Jakby 500 było warte połowe, to bysmy mieli dwa razy takie ceny, a inflacja jest rzedu 3 %. Myslcie ludzie. 

To bardzo dobry kierunek. Wzrost cen towarów i usług, brak waloryzacji świadczeń socjalnych i korekty progów. Nieroby będą musiały się wziąć do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

„Wie już o tym Polska cała, że benzyna podrożała. Wiedzą o tym nawet dzieci, że wszystko, co możliwe – w górę leci. A pan Gierek z krótkim jeżem wciąż wymyśla ceny świeże. Ciągle myśli biedaczysko, jakby tu podrożyć wszystko i bez przerwy nad tym biada, jak z Polaka zrobić dziada. Jak by głodem go zamorzyć i Ruskowi do stóp złożyć. Chce wymyślić ceny nowe, a obalić te grudniowe.

Nie pamięta, co obiecał i w duchu naszym wzniecał. Wciąż opakowania zmienia, przez co robi z nas jelenia. Myśli, że raz jeszcze uwierzymy i tę sprawę przegapimy.

 

Z tego powstał morał taki: Nie cieszcie się, osły, że wam pensje wzrosły, ja ceny podwoję i wyjdę na swoje”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:
3 godziny temu, Gość gość napisał:

A dlaczego nie? Na zachodzie od dawna robole maja ogromne pensje ( nie raz wyższe niz urzędnik średniego szczeblu) i jakoś nikt się nie pluje, tylko zakompleksione polaczki mają ból doopy.

Żałosne jak niektórzy studiami próbują sobie zrekompensować wszystkie kompleksy.

Myślisz, że sprzątaczka w urzędzie na zachodzie ma wyższą pensję niż urzędnik? Jaki kraj / kraje masz na myśli?

Mieszkam w UK.

Jestem sprzątaczką na "własnej działalności".

Za godzinę mojej pracy biorę 12 - 15 funtów.

Zarabiam więcej niż moje koleżanki w sklepach czy biurach.

Mam koleżanki które pracują w sklepach (zarabiają ok 9-10/godz), w biurze rachunkowym (10-11/godz), w agencji nieruchomości w centrum Londynu (nie znam stawki godzinowej ale ma 1500 funtów na rękę) i w banku Barclays w obsłudze klienta (jej ostatnia wypłata 1400 na rękę)

WOLĘ SPRZĄTAĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość gość napisał:

No właśnie dużo osób o tym zapomina. Przecież wykształcenie wyższe praktycznie każdy młody ma.

Tylko jakie wyższe? Socjologia? Politologia? Filozofia, historia itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usa
6 godzin temu, Gość gość napisał:

A dlaczego nie? Na zachodzie od dawna robole maja ogromne pensje ( nie raz wyższe niz urzędnik średniego szczeblu) i jakoś nikt się nie pluje, tylko zakompleksione polaczki mają ból doopy.

Żałosne jak niektórzy studiami próbują sobie zrekompensować wszystkie kompleksy.

Dokładnie tak, nawet w USA, budowlaniec jak coś potrafi to jeździ dobrym drogim autem bo zarobić 300-500 dolarów dniówki to nie problem jak ma się fach w ręku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja żałuje tylko, że nie posłuchałam wuja jak przed wyborami 2015 rozpracował cały plan pisu na kolejne lata i wszystko poza jednym się zgadza - nie przewidział, że naobiecują więcej niż zakładał. Te kilka lat temu średnio chciało mi się w to wierzyć, myślałam, że ludzie nie są naiwni i że to tylko czarnowidztwo. Gdybym wtedy zdecydowała się wyjechać, bo miałam taką możliwość to w tym momencie miałabym już pewną sytuacje. Chyba zawsze już będę sobie pluć w brodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mieszkam w UK.

Jestem sprzątaczką na "własnej działalności".

Za godzinę mojej pracy biorę 12 - 15 funtów.

Zarabiam więcej niż moje koleżanki w sklepach czy biurach.

Mam koleżanki które pracują w sklepach (zarabiają ok 9-10/godz), w biurze rachunkowym (10-11/godz), w agencji nieruchomości w centrum Londynu (nie znam stawki godzinowej ale ma 1500 funtów na rękę) i w banku Barclays w obsłudze klienta (jej ostatnia wypłata 1400 na rękę)

WOLĘ SPRZĄTAĆ!!!

Praca sprzątaczki przynosi więcej korzyści i jest bardziej cenna niż praca urzędasa który się tylko opieprza przekładając papierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Praca sprzątaczki przynosi więcej korzyści i jest bardziej cenna niż praca urzędasa który się tylko opieprza przekładając papierki.

Sprzątaczki nie zazdroszczą urzędasom że tyle zarabiają, ale jak urzędasy dowiedzieli się że sprzątaczka może zarobić więcej niż teraz ma, to krzyczą "PiS zrujnuje Polskę!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Sprzątaczki nie zazdroszczą urzędasom że tyle zarabiają, ale jak urzędasy dowiedzieli się że sprzątaczka może zarobić więcej niż teraz ma, to krzyczą "PiS zrujnuje Polskę!!!"

Naprawdę można być tak ograniczonym jak ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość gosc napisał:

nie, realna wartosc 500 plus to koło 470 zł. Te 270 podawała propagandowa gazeta brukowa Fakt. Portal money podaje 475 zł. Jakby 500 było warte połowe, to bysmy mieli dwa razy takie ceny, a inflacja jest rzedu 3 %. Myslcie ludzie. 

Inflacja jest rzędu 3 procent dla ludzi niemyślących tłumoku. Jak wliczysz do tego produkty, których prawie nigdy nie kupujesz, np. jakaś chińska uszczelka. Podlicz sobie inflację na dobra najważniejsze, niezbędne do życia. Np. ziemniaki, warzywa, mięso, metr kwadratowy mieszkania, wywóz śmieci. I wyjdzie ci wtedy kilkadziesiąt procent. To są podstawowe produkty. Banda Pisowskich imbecyli daje się mamić inflacją 3 procent. Buahahahahaha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×