Na Wspólnej

Kasia  śpiewa  w  3000  odcinku,  to  ma  sens,  Monika  też,   Beacie  oświadczy  się  jej  facet,  wszyscy  tacy  zadowoleni  bawią  się  w  najlepsze

Dnia 27.12.2019 o 16:15, Gość święto napisał:

Kasia  śpiewa  w  3000  odcinku,  to  ma  sens,  Monika  też,   Beacie  oświadczy  się  jej  facet,  wszyscy  tacy  zadowoleni  bawią  się  w  najlepsze

Jak  w musicalu

Dnia 18.12.2019 o 15:07, Gość Efffgg napisał:

Ciekawa ta akcja z Iga i tymi oprychami. Aż strach się bać. 

Tylko nie Kasia i Bruno! No to już by było beznadziejne. Swoją drogą nie rozumiem jak oni w tym mieszkaniu mogą tak żyć na kupie. Zero intymności. 

Dlaczego nie? Wg mnie, fajnie jakby byli razem i mam nadzieje, ze tak będzie  Beznadziejne by było, gdyby Kasia wróciła do Darka... Trochę dziwne, że Bruno przestał walczyć o Malwine, ale po ostatniej rozmowie z nią w sumie mu się nie dziwie. 

Tak, akcja z Igą była mega ciekawa. Podobał mi się ten wątek.

W necie czytam wiele negatywnych opini na temat 3000 odcinka. Ja uważam, że nie był zły. Był po prostu inny. Trzeba traktować go z przymrużeniem oka. Jedynie co dziwne to to, że na urodzinach p. Marii nie pojawili się m.in. Basia, Michał, Weronika, Marta, Kamil, Ewa... no dziwne, że w ogóle nie było ich w jubileuszowym odcinku!

Dnia 23.12.2019 o 17:09, Gość nowy rok napisał:

 

Dnia 23.12.2019 o 17:09, Gość nowy rok napisał:

Igor  będzie  walczył  z  mafią   taksówkarską,  która  okrada  cudzoziemców,  rodzina  dziennikarza  i   jego  ojciec  Leszek  będą  w  niebezpieczeństwie

Julka  poważnie zachoruje  i  trafi  do  szpitala

Wkolo to samo, watki kryminalne  przeplatajace sie ze szpitalem. Teraz jeszcze brakuje choroby u Basi np.

4 godziny temu, Gość cathy napisał:

Dlaczego nie? Wg mnie, fajnie jakby byli razem i mam nadzieje, ze tak będzie  Beznadziejne by było, gdyby Kasia wróciła do Darka... Trochę dziwne, że Bruno przestał walczyć o Malwine, ale po ostatniej rozmowie z nią w sumie mu się nie dziwie. 

Tak, akcja z Igą była mega ciekawa. Podobał mi się ten wątek.

W necie czytam wiele negatywnych opini na temat 3000 odcinka. Ja uważam, że nie był zły. Był po prostu inny. Trzeba traktować go z przymrużeniem oka. Jedynie co dziwne to to, że na urodzinach p. Marii nie pojawili się m.in. Basia, Michał, Weronika, Marta, Kamil, Ewa... no dziwne, że w ogóle nie było ich w jubileuszowym odcinku!

Nie  było  Anastazji  i  jej  chłopaka,  Honoraty,  Muszki  z  żoną

2 godziny temu, Gość wiele napisał:

Nie  było  Anastazji  i  jej  chłopaka,  Honoraty,  Muszki  z  żoną

O właśnie! Zapomniałam o nich! Gdzie oni wszyscy się podziali?

A wy juz ten odcinek spcjalny obejrzeliscie? Zapowiedzi widzilam i Kasia ladnie spiewa.

o Marii wszyscy pamietaja tylko jak chca pierogi za friko albo zeby dzieciaka popilnowac haha

Jak zwykle bylo niedopatrzenie jak chodzi o gosci. Generalnie skoro odcinek specjalny to powinni byc wszyscy .
Dziwny musical z tego zrobili; Najlepszy glos miala zdecydowanie Kasia.

Norbert  będzie  chory ,  leży  z  kroplówką,  Agata  chce  lecieć  do  Liberii,  ale  on  wyzdrowieje

Iza  broni  Hanię,  ,  dziewczynę  ,  która  pracuje  na siłowni  przed  jej  brutalnym mężem,  on  w  innym  dniu  pobije  Izę....

Darek  ma  dość  bycia  żigolakiem,  szuka  pracy  ,żeby  odbić  się  od  dna,  czy  weźmie  cokolwiek?

Jarek  pracuje  jako  magik  z  jakąś  dziewczyną  na  ulicy,    Eliza  jest  zazdrosna  o  koleżankę

Ostrowski  spotyka  się  z ordynator,  mają  randkę

Norbert  zostanie  porwany  przez  terrorystów  afrykańskich!  Agata  szaleje  ze  strachu,  przyjaciele  nie  chcą,  żeby  tam  leciała...

Lista gosci, ktorzy pojawili sie na urodzinach Marii to jakies nieporozumienie. Raptem kilka osob + takie, ktorych nawet wczesniej nie znala (Bruno, Agata). Producenci musieliby zaplacic za dzien na planie filmowym wszystkim aktorom wiec kasa by sie nie zgadza i wyszlo nieco zenujaco. Myslalam, ze chociaz przygotuja nowa czolowke na ten jubileuszowy odcinek,...

Iza    dowie  się  ,że  Jerzy  jest  sam,  a  ona kwitnie  jak  kwiat,  szczęśliwa

Co za absurd, ze pracownica zjawia sie u swojej szefowej (Izy) w jej wlasnym domu i zwierza sie z zycia prywatnego, zamiast poczekac do nastepnego dnia i porozmawiac w miejscu pracy. Co ona, chciala u niej przenocowac? 

15 godzin temu, Gość Kajrk napisał:

Co za absurd, ze pracownica zjawia sie u swojej szefowej (Izy) w jej wlasnym domu i zwierza sie z zycia prywatnego, zamiast poczekac do nastepnego dnia i porozmawiac w miejscu pracy. Co ona, chciala u niej przenocowac? 

Mąż  ją  wyrzucił,  dziewczyna  wstydzi  się,  że  jest  ofiarą  przemocy, może  nic  nie  mówić  rodzinie

A te watki z wcaoraj - Dagmara w rozmowie z mezem i Przemek w kontakcie ze najomymi to zapowiedz rozpadu zwiazku? Pobawili sie i zaluja???

Danka spotyka płaczącą Majkę. Dziewczyna zdradza jej, że zaszła w ciążę. Jest zrozpaczona, jednak nie chce przeprowadzić aborcji. Tymczasem rodzice naciskają, by to zrobiła, i nawet wybrali już klinikę. Nowak wraca do domu nad ranem. Wcześniej zabrał Lin z komisariatu do szpitala. Powiadomieni o sprawie Sławek i Robert wypytują Chinkę o sprawcę napadu, ale dziewczyna nie potrafi podać wielu szczegółów. Policjanci mieli już do czynienia z takimi zdarzeniami, ale są bezradni. Igor zamierza zacząć własne dochodzenie. Stan Norberta na tyle się poprawia, że może rozmawiać z żoną i przyjaciółmi. Agata odczuwa olbrzymią ulgę. Eliza dowiaduje się, że Jarek ukrywał przed nią współpracę z młodą i piękną dziewczyną. Cielecka nie radzi sobie z zazdrością.

Pod wpływem rozmowy z Danką Majka zaczyna się wahać, czy dokonać aborcji. To zaś nie podoba się rodzicom uczennicy. Mają pretensję do nauczycielki córki. Całą rozmowę słyszy Ahmed. Dowiaduje się od ojca ukochanej, że dziecko nie jest jego. Odchodzi roztrzęsiony, a potem nie odbiera telefonów. Wieczorem Maja znajduje w internecie artykuł o nastoletnim samobójcy. Darek bardzo szybko stwierdza, że nie nadaje się do pracy w korporacji. Obecna sytuacja ułatwia mu podjęcie decyzji, czy zostać kochankiem Anny, która w zamian ma umożliwić Żbikowi powrót do zawodu. Były prawnik pomaga również ojcu Jarogniewa. Stanisław idzie na randkę z dawną sympatią, Oktawią. Jedna z pracownic spędza noc u Izy, ponieważ boi się swojego narzeczonego. Mężczyzna przychodzi do klubu, szarpie Hankę i każe jej wracać do domu. Widząc całe zdarzenie, Brzozowska straszy go policją. Potem tłumaczy gnębionej dziewczynie, że nie musi słuchać agresywnego partnera. Po tym zajściu na jej blogu zostaje opublikowany nowy, ważny wpis.

Hanka postanawia opuścić Warszawę i uciec od partnera sadysty. Iza popiera tę decyzję, przekonuje też pracownicę, że sobie poradzi. Po południu do klubu przychodzi narzeczony dziewczyny z kwiatami, które wręcza Brzozowskiej. Prosi, żeby wpłynęła na jego partnerkę. Gdy ona odmawia, otrzymuje silny cios. Danka zawozi Maję do domu. Tam czeka na nią Ahmed. Parze udaje się wreszcie porozmawiać. Ukochana uspokaja chłopaka - cały czas była mu wierna. Tymczasem Zimińska próbuje przekonać matkę uczennicy, że ciąża nie przekreśla przyszłości córki. Przemek przypadkowo zauważa Dagmarę z mężem w restauracji. Gdy Paweł zauważa rywala, uśmiecha się bezczelnie. Młodemu Smolnemu brakuje odwagi, żeby do nich podejść. Rozważa tylko, czy to koniec jego związku z nauczycielką...

Mikołaj pokazuje swoje prawdziwe oblicze niedługo po przeprowadzce do Marty. Kiedy ukochana go budzi, jest opryskliwy i niezadowolony, że nie pozwolono mu pospać dłużej. Z kolei po południu wybucha potężna awantura dotycząca wychowywania Ksawerego. W rezultacie Leśniewski wychodzi, trzaskając drzwiami. Przemek jest zły na Dagmarę, która znów ma przed nim jakąś tajemnicę. Sądzi, że kobieta widuje się z mężem. Po południu Paweł pojawia się na budowie. Kpi z rywala, w wyniku czego dochodzi do bójki. Zdenerwowany młody Smolny zapisuje się na kurs aktorski. Jedną z uczestniczek okazuje się Monika. Do gabinetu Danki przychodzi matka Ahmeda. Nie podoba jej się, że syn postąpił wbrew tradycji i współżył przed ślubem. Jednocześnie wypytuje o Majkę, dobrze życząc młodym. Tymczasem ojciec wyrzuca nastolatkę z domu...

Cielecki zgłasza Jarka i jego sceniczną partnerkę do konkursu magii. Podekscytowana Emi od razu układa plan kolejnych prób. Gdy trwa jedna z nich, do domu wraca Eliza. Zastaje artystkę oraz Berga w dość dwuznacznej sytuacji. Nie zamierza przejść obok tego obojętnie. Jarogniew znowu prosi Darka o pomoc. Tym razem przysługa dotyczy skłócenia rodziców chłopca. Później do Żbika dzwoni Emilia, błagając, żeby się z nią spotkał. Kobieta przychodzi zapłakana. Roman i Honorata - zaniepokojeni obecną relacją Marty i Mikołaja - podejmują stosowne działania. Na początek pojawiają się u swoich dzieci z niezapowiedzianą wizytą. Starszy kolega Ksawerego docenia w szkole jego modne buty. Antek proponuje zamianę. Odda własną amerykańską czapkę, a młody Konarski przekaże mu obuwie.

Nadchodzi finał konkursu magii. Emi ma całkowitą pewność, że ona i Jarek otrzymają pierwszą nagrodę. Przed występem Berg jest mocno zdenerwowany. Sceniczna partnerka próbuje go wspierać, całując w usta. Przedstawienie robi ogromne wrażenie na publiczności, zwłaszcza sztuczka ze zniknięciem Emi. Zaskakuje nawet swego towarzysza. Redaktor naczelny chce, żeby Igor ukończył wreszcie artykuł dotyczący mafii taksówkarskiej. Jednak zdaniem Roberta taka publikacja może zaszkodzić śledztwu. Ojciec dziennikarza - który otrzymał zadanie zebrania informacji wśród kolegów pracujących w korporacji - nie odzywa się. Nowak zaczyna nabiera podejrzeń, że Leszek coś ukrywa. Jarogniew ma już dosyć niedawno odzyskanego taty. Stanisław próbuje go wychowywać. Darek tłumaczy nastolatkowi postępowanie mężczyzny. Później Żbik idzie na spotkanie z Emilią. Zwraca jej pieniądze, które zostawiła u niego wczoraj, po czym oznajmia, że to koniec ich znajomości.

Wątek z Jarkiem jest ...yczny. Chłopak po studiach, który miał już kilka prac a nawet chwilę temu planował założenie rodziny, nagle zakłada kolorowe szmatki, zaczyna zajmować się żonglerką i jeszcze nazywa to pajacowanie "pracą". Nie dziwie się Elizie, że jest wkurzona.

Eliza nie jest chyba o to wkurzona, tylko jest zazdrosna. No z jedenej strony rozumiem, ze ktos chce realizowac swoje pasje, ale jakos wczesniej nie pokazywal tego, to jest akurat dziwne. Poza tym Jarek jets tak tragicznym aktorem ze szok.

Mąż  Hanki  uderzy  silnie  Izę  w  głowę,  powinna  wezwać  policję  lub  ochronę,  a  nie  rozmawiać  z damskim  bokserem

Czy Igorowi ktoś z paczką się zatrzymał? Te dwie minuty nie poczekał? Za późno wyjechał? O co chodzi z tym spóźnieniem?

4 godziny temu, Gość Ann napisał:

Czy Igorowi ktoś z paczką się zatrzymał? Te dwie minuty nie poczekał? Za późno wyjechał? O co chodzi z tym spóźnieniem?

Kurier mu droge zastawil.  Tez nie rozumiem tej sytuacji. Zamiast szybko wycofac i pojechac inna uliczka zanim sie zrobil korek za nim to ten stal jak slup... 

2 godziny temu, Gość Ula napisał:

Kurier mu droge zastawil.  Tez nie rozumiem tej sytuacji. Zamiast szybko wycofac i pojechac inna uliczka zanim sie zrobil korek za nim to ten stal jak slup... 

Mógł poczekać... ile trwa zostawienie komuś paczki? Jak dla mnie bez sensu. W ogóle wyjechać na ważne spotkanie i się spóźnić? Dziennikarz z wieloletnim doświadczeniem mieszkając w danym mieście to już jest głupota.

16 godzin temu, Gość Ula napisał:

Kurier mu droge zastawil.  Tez nie rozumiem tej sytuacji. Zamiast szybko wycofac i pojechac inna uliczka zanim sie zrobil korek za nim to ten stal jak slup... 

Na  lotnisko  jechał  po młodą  Chinkę,  ona  została  napadnięta  i  okradziona

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Na  lotnisko  jechał  po młodą  Chinkę,  ona  została  napadnięta  i  okradziona

Jechał na lotnisko. Ona odebrała tetefon... czyli albo była w samolocie czyli jeszcze jest dużo czasu, bo przy lądowaniu trzeba wyłączyć, albo już wylądowała czyli był spóźniony bardzo, bo jak się kogoś odbiera z lotniska to powinno się być zanim samolot wyląduje. 

Jak to trzeba byc zanim samolot wyladuje? Ja jak po kogos jade to zawsze troche pozniej, a to dlatego,z e samoloty zazwyczaj maja spoznienie i zazwyczaj osoby maja duzy bagaz i wtedy czekaja na niego kolo 15 minut. Watek glupii, bo laska mogla usiasc w poczekalni i poczekac. No ale wiadomo Igor przeciez swietny detektyw i po to ten watek.

Jak to trzeba byc zanim samolot wyladuje? Ja jak po kogos jade to zawsze troche pozniej, a to dlatego,z e samoloty zazwyczaj maja spoznienie i zazwyczaj osoby maja duzy bagaz i wtedy czekaja na niego kolo 15 minut. Watek glupii, bo laska mogla usiasc w poczekalni i poczekac. No ale wiadomo Igor przeciez swietny detektyw i po to ten watek.

Ja zawsze sprawdzam na necie jaki jest status lotu a jak jest wszystko, zgodnie z planem to i tak wyjeżdżam wcześniej ,przecież można poczekać na parkingu , oszczędzimy nerwówki  sobie i oczekującego.