Macierzynstwo 35+ to przewaznie nieudacznictwo

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Eeeee, a ty się dobrze czujesz? Czy ja gdzieś napisalam, ze zwiedzanie parków narodowych to argument przeciw wczesnemu macierzyństwu? Napisałam, że wybieramy się na zwiedzanie tych parków. Tyle.

Parki nie ucieknną. Żadne miejsce turystyczne nie uciekną (prawie żadne). W sumie to wszystko można odłożyć na emeryturę, a młodość spędzić na zmienianiu pieluch. Tylko po co?

Pewnie, bo jak się zmienia pieluchy to już nic innego w międzyczasie nie da rady się zorganizować, tzw. podzielność uwagi i realizowanie kilku ról nie ma prawa bytu

A co to za problem łączyć studia dzienne z pracą?

x

 Im powazniejsze studia tym trudniej. Na Politechnice ( wpradzie juz lata temu), byly duzo projektow a wyklady obowiazkowe, wiec na uczelni siedziało sie od rana do wieczora. Dodam, ze na Uniwersytetach Oksfordzkim i Cambridge  nie wolno pracowac w czasie studiów - student ma sie w calosci poswiecic nauce.

15 minut temu, Gość gość napisał:

Też się uśmiałam

Apeluje więc: przecież Ci te parki nie uciekną przez małoletnią ciążę jak to nazywacie, wyjedziesz sobie najwyżej 5 czy tam 10 lat później albo już na emeryturze.

Jeszcze rozumiem jakby wiązało się to z wyjazdem na inny kontynent by uprawiać jakiś sport wyczynowo, który mocno eksploatuje organizm i co naturalne młody się szybciej regeneruje jak np. te trzytygodniowe obozy sztuk walki w Tajlandii to lepiej żeby zainteresowany/zainteresowana pojechał tam jako osoba młoda niż 40 latek, no ale krucafiks jako argument przeciw wczesnemu macirzyństwu podawać "zwiedzanie parków narodowych" czizas

Wspinanie się po wielkim kanionie to idealne zajęcie dla emerytów

W ogóle dalekie i długie loty, tygodnie w drodze to jest wymarzone zajęcie dla emerytów. Ma się wtedy tyle siły i energi, że żaden road trip niestraszny.

12 minut temu, Gość gość napisał:

Pewnie, bo jak się zmienia pieluchy to już nic innego w międzyczasie nie da rady się zorganizować, tzw. podzielność uwagi i realizowanie kilku ról nie ma prawa bytu

Pewnie. Można zmieniać pieluchy i zwiedzać parki narodowe USA. Idealna wycieczka.

A nie sorry. Parki to dopiero na emeryturze.

No to mozna zmieniać pieluchy, prać niemowlęce ciuchy i odciągać pokarm jednocześnie gugając do oseska. A zaraz potem starać się o kolejnego bombelka :-D

29 minut temu, Gość Gość napisał:

Pewnie. Można zmieniać pieluchy i zwiedzać parki narodowe USA. Idealna wycieczka.

A nie sorry. Parki to dopiero na emeryturze.

No to mozna zmieniać pieluchy, prać niemowlęce ciuchy i odciągać pokarm jednocześnie gugając do oseska. A zaraz potem starać się o kolejnego bombelka

 

Piszesz jakby to dziecko chodziło w tych pieluchach co najmniej z 10 lat  

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Piszesz jakby to dziecko chodziło w tych pieluchach co najmniej z 10 lat  

Zależy ile tych dzieci spłodzisz... 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Piszesz jakby to dziecko chodziło w tych pieluchach co najmniej z 10 lat  

No i fajnie, że zaraz po wyjściu z pieluch dzieci stają się samodzielne i w ogóle nie potrzebują opieki. Mozna też je podrzucić na 24/7 dziadkom albo do placówki opiekuńczo-wychowawczej i mozna robic już wszystko. 

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wspinanie się po wielkim kanionie to idealne zajęcie dla emerytów

W ogóle dalekie i długie loty, tygodnie w drodze to jest wymarzone zajęcie dla emerytów. Ma się wtedy tyle siły i energi, że żaden road trip niestraszny.

Owszem, rozrywka dla emerytów

Zobacz chociażby kto leci na te wszystkie objazdówki po Meksyku czy też rejsy po Karaibach, młodych ludzi tam nie uświadczysz, z reguły są to osoby 55+

Także nie wiem na jakim przykładzie się produkujesz, że to niemożliwe, swojej rodziny, słabego zdrowia jesteście czy co?

na chooy latać po jakiś parkach narodowych w USA, nudzi się Wam? przecież to idzie zasnąć z nudów, liczycie na to, że wielką stope spotkacie?

47 minut temu, Gość Gość napisał:

Wspinanie się po wielkim kanionie to idealne zajęcie dla emerytów

W ogóle dalekie i długie loty, tygodnie w drodze to jest wymarzone zajęcie dla emerytów. Ma się wtedy tyle siły i energi, że żaden road trip niestraszny.

no rzeczywiście, dalekie i długie loty to już niemożliwe po 60, taki wysiłek może dla osoby, która lata młodzieńcze zmarnowała na latanie po parkach narodowych, wtedy nie zdoła zbudować kondycji na przyszłość

niby taka światowa, parki narodowe w juesej fiu fiu a przerasta ją świadomość, że wybrała sobie rozrywkę właściwa dla wieku emerytalnego

3 minuty temu, Gość GOŚĆ napisał:

no rzeczywiście, dalekie i długie loty to już niemożliwe po 60, taki wysiłek może dla osoby, która lata młodzieńcze zmarnowała na latanie po parkach narodowych, wtedy nie zdoła zbudować kondycji na przyszłość

niby taka światowa, parki narodowe w juesej fiu fiu a przerasta ją świadomość, że wybrała sobie rozrywkę właściwa dla wieku emerytalnego

A Ty jakie masz rozrywki? Albo jakie miałaś za czasów bezdzietnych? 

10 minut temu, Gość gosc napisał:

No i fajnie, że zaraz po wyjściu z pieluch dzieci stają się samodzielne i w ogóle nie potrzebują opieki. Mozna też je podrzucić na 24/7 dziadkom albo do placówki opiekuńczo-wychowawczej i mozna robic już wszystko.

wszystkie "starsze" matki rezygnują z pracy, swojego życia i opiekują się dzieckiem do ukończenia 18 lat nikt nie korzysta z przedszkola i pomocy dziadków jasne

12 minut temu, Gość gość napisał:

Owszem, rozrywka dla emerytów

Zobacz chociażby kto leci na te wszystkie objazdówki po Meksyku czy też rejsy po Karaibach, młodych ludzi tam nie uświadczysz, z reguły są to osoby 55+

Także nie wiem na jakim przykładzie się produkujesz, że to niemożliwe, swojej rodziny, słabego zdrowia jesteście czy co?

co Ty jej będziesz tłumaczyć skoro kilka miesięcy wstecz usłyszałam, że niemożliwy jest spacer górski po Tatrach (po szlakach) z kilkumiesięcznym dzieckiem w nosidełku, gdyż to za bardzo eksploatuje organizm i żaden facet tego nie wytrzyma... jak odpowiedziałam, że ciekawe jakim sposobem skoro facet wytrzymuje podnoszenie grubo powyżej 100 kg na siłowni w seriach, biega po 10 km i trenuje sztuki walki to zarzuciły mi, że to niemożliwe bo terminator nie istnieje w rzeczywistości pewnie dla człowieka, który po powrocie z pracy ma  motywacje jedynie by zjeść ciacho lub otworzyć piwko przed tv to rzecz niemożliwa.

niemniej nie ma się co dziwić, że w jej wyobraźni osoba na emeryturze ma prawo dostać zawału z przeciążenia 11h lotem, nie wspominając już o tak obciążającym organizm wysiłku jak wejście do autokaru aby wspiąć się na piramidę księżycową - nie da rady, pewna śmierć.

3 minuty temu, Gość Lill napisał:

A Ty jakie masz rozrywki? Albo jakie miałaś za czasów bezdzietnych? 

tak, kafe

6 minut temu, Gość Lill napisał:

A Ty jakie masz rozrywki? Albo jakie miałaś za czasów bezdzietnych? 

u mnie dużo by wymieniać część życia, które traktowałam jako najzwyklejszy jego element w oczach niektórych urasta do rangi "rozrywki"

1 minutę temu, Gość GOŚĆ napisał:

5 minut temu, Gość Lill napisał:

A Ty jakie masz rozrywki? Albo jakie miałaś za czasów bezdzietnych? 

 

Też zwiedzanie parków, ale miejskich i placów zabaw

15 minut temu, Gość gość napisał:

Owszem, rozrywka dla emerytów

Zobacz chociażby kto leci na te wszystkie objazdówki po Meksyku czy też rejsy po Karaibach, młodych ludzi tam nie uświadczysz, z reguły są to osoby 55+

Także nie wiem na jakim przykładzie się produkujesz, że to niemożliwe, swojej rodziny, słabego zdrowia jesteście czy co?

Objazdówka po Karaibach czy Meksyku to nie wspinaczka w wielkim kanionie....

PS. A czy słabe zdrowie to powód do kpin i żartów? Tak do smiechu ci jest, że ktoś może byc słabego zdrowia? Opanuj się.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

u mnie dużo by wymieniać część życia, które traktowałam jako najzwyklejszy jego element w oczach niektórych urasta do rangi "rozrywki"

Uuuu jaka 'tajemnicza' 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

u mnie dużo by wymieniać część życia, które traktowałam jako najzwyklejszy jego element w oczach niektórych urasta do rangi "rozrywki"

A potrafisz coś wymienić?

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

A potrafisz coś wymienić?

Musi poszukać czegoś na szybko w Google

Skoro wszystkie Panie mają tak bardzo rozrywkowe życie i pną się po szczeblach kariery to co wy tu robicie na tym forum?

9 minut temu, Gość GOŚĆ napisał:

co Ty jej będziesz tłumaczyć skoro kilka miesięcy wstecz usłyszałam, że niemożliwy jest spacer górski po Tatrach (po szlakach) z kilkumiesięcznym dzieckiem w nosidełku, gdyż to za bardzo eksploatuje organizm i żaden facet tego nie wytrzyma... jak odpowiedziałam, że ciekawe jakim sposobem skoro facet wytrzymuje podnoszenie grubo powyżej 100 kg na siłowni w seriach, biega po 10 km i trenuje sztuki walki to zarzuciły mi, że to niemożliwe bo terminator nie istnieje w rzeczywistości pewnie dla człowieka, który po powrocie z pracy ma  motywacje jedynie by zjeść ciacho lub otworzyć piwko przed tv to rzecz niemożliwa.

niemniej nie ma się co dziwić, że w jej wyobraźni osoba na emeryturze ma prawo dostać zawału z przeciążenia 11h lotem, nie wspominając już o tak obciążającym organizm wysiłku jak wejście do autokaru aby wspiąć się na piramidę księżycową - nie da rady, pewna śmierć.

 

Zabieranie kilkumiesięczniaka w Tatry to szczyt rozwagi i odpowiedzialności. Bo trza pokazać chołocie, że z dzieciakiem można wszystko. Gratuluję!

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Musi poszukać czegoś na szybko w Google

Coś jej się długo schodzi....

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Skoro wszystkie Panie mają tak bardzo rozrywkowe życie i pną się po szczeblach kariery to co wy tu robicie na tym forum?

Nudzi im sie i klepia tutaj bezkonca...

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Skoro wszystkie Panie mają tak bardzo rozrywkowe życie i pną się po szczeblach kariery to co wy tu robicie na tym forum?

To samo co te Panie tak bardzo zaangażowane w wychowywanie dzieci

Dnia 24.09.2019 o 17:50, Gość gosc napisał:

Moim zdaniem to nie jest normalne mieszkać kątem u rodziców po maturze. Teraz wisisz na facecie. Czyli jesteś niezaradna. 

...isz jak kacper, niekazdego stac by po maturze odrazu sie budowac i mieszkac na swoim.Niektorzy dostaja wszystko od rodzicow ,ci co maja pusta torbe i nic niemaja maja gorszy start w zyciu i czasami musza zaczac od h/ujowej pracy, na kasie i dopiero powoli etapami malymi do wszystkiego dochodzic, ksiezniczko.

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

To samo co te Panie tak bardzo zaangażowane w wychowywanie dzieci

Ja potrafie i dziecko wychowywac i tutaj klepac ,a ty tylko zupe ugotowac na wloszczyznie.

2 minuty temu, Gość berta napisał:

Ja potrafie i dziecko wychowywac i tutaj klepac ,a ty tylko zupe ugotowac na wloszczyznie.

4 minuty temu, Gość berta napisał:

Ja potrafie i dziecko wychowywac i tutaj klepac ,a ty tylko zupe ugotowac na wloszczyznie.

Hahaha mistrz 

Autorka najpewniej wpadła w młodym wieku i teraz ma ból dupy, ze inne wolą się wyszaleć, podczas gdy ona musi się meczyć z g ó w n i a k i e m XD Żeniby leniwe? Nie, poprostu lepiej jest pomyśleć nad tym wszystkim a nie walić się po katach bedac 18 letnią gówniarą i pieprzyć jaka to jest niby dojrzała bo ma bachora (którego i tak p[odrzuca rodzicom...)

No serio, czemu wszyscy w tej cebulandii muszą kopiować wszystko co amerykańskie? Jak nie imiona (brajanek, co za obrzydlistwo..), czy uciekanie z domu po 18, żyjąc w ogromnej biedzie ale bełkocząc jak to się jest dojrzałym i odpowiedzialnym. Tak odpowiedzialnym i zaradnym, ze z garnuszka rtodziców przechodzi na garnuszek faceta XD Naprwdę wy baby nie myślicie nic a nic. Ja mieszkam dalej z rodzicami i normalnie im placę za mieszkanie. Tak, płaće czyli robię to, co odpowiedzialne dziecko powinno robić a nie mieć ból dupy, że musi to robić, jak to bydło z tej strony ma. Ale pewnie pseudozaradne ździry z kafeterii bedą szczekać, zę jestem nie zaradny i niedojrzały bo nie biorę kredytu na mieszkanie lub wynajem jak jakiś ... XD

,,Późne macierzyństwo to wina facetów" XD Nie, to właśnie wina tępych siks waszego pokroju z wścieklizną macicy, jesteście zwyczajnie w...iajace i dlatego żaden normalny facet z wami nie wytrzymuje. Zresztą nie dziwię się wcale, ze mezczyźni już nie chcą was zapładniać, nie jesteście tego warte.