Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Mycie okien w ciąży

Polecane posty

Gość Gość

Drogie Mamy, jak to jest z tymi oknami. Wszyscy krzyczą, że nie wolno, ale gdyby tak po jednym oknie na dzień stojąc stabilnie na krześle? Jestem w 17 tygodniu i czuję się dobrze. A na okna nie mogę już patrzeć 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja myłam, ale w 10-11 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja myłam normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To nie chodzi o stabilność i wysiłek, tylko o to wyciąganie się do góry. Czy facet, to nie może okna umyć?! Albo zapłacić komuś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak będę stała na krześle to nie muszę wyciągać rąk do góry, bo okien nie mam tak wysoko. Oczywiście, mogę poprosić męża ale nie chce na niego wszystkiego zrzucić, przeszło na niego tyle innych obowiązków. Mieszkam na wsi i uwierz nie znajdę tu nikogo co umyje mi okna za pieniądze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja też mam ochotę umyć te okna... Ale się jednak boję i zostawiam to mężowi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tu chodzi o rozciąganie ciała, sięganie wysoko. Jeśli jesteś w stanie to ograniczyć to sobie myj. Ja mam okna dość wysoko zamontowane, ale z zewnątrz myłam je siadając na parapecie, a od wewnątrz stojąc na małym taborecie. Wtedy  nie potrzebujesz wspinać się na palce czy sięgać ręką do sufitu, ograniczałam własne wygibasy do minimum. 

No chyba że masz np zawroty głowy przy takich akcjach to sobie daruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heh

Ja mylam w pierwszej ciazy od poczatku, teraz jestem w polowie drugiej j tez myje. Niektore mysla ze są jajkiem w ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Okna mam nisko, gdy ustanie na krześle nie będę musiała podnosić rąk do góry. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie myję, mam zamiar poprosić o to niedługo koleżankę, która sprząta u ludzi i jej zapłacić. Nie wiem, jak czyste okna mogą być ważniejsze od zdrowia dziecka i własnego. Nie będę ryzykować wchodzenia na drabinę (żeby sięgnąć samej góry okien i karniszy). Mycie okien to też przecież często ściąganie i zakładanie firan, trzymanie rąk w górze przez dłuższy czas i ryzyko utraty równowagi. Albo mąż albo ktoś za kasę, inaczej nie ma opcji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja robilam wszystko. Do 8 msc robilam prawo jazdy, mylam, dzwigalam, w 9 juz troche sobie siadłam na dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja myłam, miałam remont w 7 misiącu i wszystko ok.Jak dobrze się czujesz ròb wszystko na co masz ochotę trzeba się ruszać to nie choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Absurd

WTF? jakie rozciaganie ciala? wy widzicie co piszecie czy raczej nie? 😂

W 36tyg z blizniakami mylam okna, zmienialam firanki i ukladalam w szafach. Do konca ciazy (37) chodzilam na silke i yoge. Mimo ze pierwsze miesiace bylam wylaczona z zycia. 

Dupy tez nie raczycie sobie podetrzec bo zbyt duzy wysilek? 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka

Nie myłam okien w ciąży i nie wieszałam firanek ani prania. Chodzi o to że w ciąży nie wolno długo trzymać rąk w górze. lekarz też mi to powiedział. A do tego lepiej przecież nie spaść z krzesła. Moja babka za młodu spadła wieszając zasłony i straciła pewnie moją niedoszłą ciotkę albo wujka. Po co ryzykować. Rąk w górze nie trzymać,o co w tym chodzi nie wiem ale moze jest jakieś medyczne wyjaśnienie którego ja nie znam, jedynie wiem ze jak ręce do góry dawałam nawet się dłużej czesząc wszyscy na mnie się darli bym je opuszczała bo to szkodzi dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Absurd
3 minuty temu, Gość ciotka klotka napisał:

Nie myłam okien w ciąży i nie wieszałam firanek ani prania. Chodzi o to że w ciąży nie wolno długo trzymać rąk w górze. lekarz też mi to powiedział. A do tego lepiej przecież nie spaść z krzesła. Moja babka za młodu spadła wieszając zasłony i straciła pewnie moją niedoszłą ciotkę albo wujka. Po co ryzykować. Rąk w górze nie trzymać,o co w tym chodzi nie wiem ale moze jest jakieś medyczne wyjaśnienie którego ja nie znam, jedynie wiem ze jak ręce do góry dawałam nawet się dłużej czesząc wszyscy na mnie się darli bym je opuszczała bo to szkodzi dziecku.

Co za bzdura. idac tym tokiem powinnam 4krotnie poronic albo umrzec 😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kochane, nie oburzajcie się. Napisałam przecież, że okna mam nisko, przed ciąża spokojnie myje je z podłogi, a teraz gdybym stanęła na krześle to górę okien będę miała na wysokości głowy. Wieszanie firanek odpuszczam, korci mnie tylko te umycie, tym bardziej, że mam odkurzacz do okien więc umycie ich to naprawdę kilka minut. A przecież mogę umyć każdego dnia tylko jedno. Wiem, że to nie zdrowe trzymać ręce w górze, ale czuję się naprawdę dobrze, nie mam zwrotów i ciężko mi usiedziec, tym bardziej że w niedzielę mam gości z rodziny, którzy jeszcze nigdy u nas nie byli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Całą ciążę normalnie mylam okna nawet 2 dni przed porodem mnie naszło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A to jest jakiś wyścig, która dłużej będzie zaiwianiać wokół domu? Lepszą matką jest czy co? Jedna będzie biegać maratony a druga przedwcześnie urodzi, bo czyste okna, żeby pokazać się przed rodziną, będą ważniejsze albo będzie za chwilę lamentować, że musi leżeć, bo szyjka się skraca. Jak nie wierzycie anonimom z Internetu to pogadajcie z lekarzem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jak np myjesz szafę czy myjesz szafki kuchenne? Przecież to podobny wysiłek. Albo lustro w łazience. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że przez 9 miesięcy tego nie robicie. Jeżeli kobieta czuje się dobrze ciąża jest prawidłowa to co ma się położyć i czekać na rozwiązanie? Myślicie że nasze matki czy babki też miały tak dobrze? Przeciez wyraźnie pisze, że nie musi wyciągać rąk do góry bo okna są nisko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Maszka napisał:

A to jest jakiś wyścig, która dłużej będzie zaiwianiać wokół domu? Lepszą matką jest czy co? Jedna będzie biegać maratony a druga przedwcześnie urodzi, bo czyste okna, żeby pokazać się przed rodziną, będą ważniejsze albo będzie za chwilę lamentować, że musi leżeć, bo szyjka się skraca. Jak nie wierzycie anonimom z Internetu to pogadajcie z lekarzem. 

A Ciebie boli, ze ktoś ma inne zdanie, niż ty? Nie chcesz, to nie myj- mnie to nie interesuje i do twoich  wywodów się nie odniosłam, a do pytania autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gtedvhtdvh

Ja mylam okna w wysokuej ciazy. Ale nie, zeby sie pokazac czy chwaluc, mialam po prostu taka potrzebe. W sumie urodzilam w 36 tc, ale nie wiem, czy to przez te okna czy moze przez wchodzenie na 4 pietro kilka razy dziennie. Zreszta tuz przed porodem ogolnie jakiegos szalu na porzadki dostalam, tydzien przed kazalam mezowi kuchnie malowac, pieklam ciasta. Tesciowa sie smiala, ze wiedziala, ze uridze lada moment, bo mi sie syndrom wicia gniazda wlaczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ja robilam wszystko. Do 8 msc robilam prawo jazdy, mylam, dzwigalam, w 9 juz troche sobie siadłam na dupie

O to dokładnie jak u mnie, 8 miesiąc prawo jazdy, praca fizyczna i chodzenie 8-10 km codziennie do 7 ms. Robiłam wszystko, w 9 już mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mi lekarz powiedział, że mam się zachowywać normalnie jak przed ciąża. Jak zapytałam o dźwignie to zapytał czy podnosze ciężary na siłowni, bo jeśli chodzi o zakupy to na pewno nie zaszkodzi. Powiedział mi, że jeśli ciąża rozwija się dobrze to jest na tyle silna, że zwykle codzienne obowiązki jej nie zaszkodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Gość Gość napisał:

A jak np myjesz szafę czy myjesz szafki kuchenne? Przecież to podobny wysiłek. Albo lustro w łazience. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że przez 9 miesięcy tego nie robicie. Jeżeli kobieta czuje się dobrze ciąża jest prawidłowa to co ma się położyć i czekać na rozwiązanie? Myślicie że nasze matki czy babki też miały tak dobrze? Przeciez wyraźnie pisze, że nie musi wyciągać rąk do góry bo okna są nisko. 

Dla mnie mycie szafki kuchennej to nie to samo, co umycie kilku okien. Wszystko, co wymaga wspinania się na krzesło czy wyciągania rąk do góry robi mąż. 

A co do pozostałych chwalących się, czego to one nie robiły do 9. miesiąca, to dla mnie jest chwalenie głupotą i nieodpowiedzialnością, ale co kto lubi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Maszka napisał:

Dla mnie mycie szafki kuchennej to nie to samo, co umycie kilku okien. Wszystko, co wymaga wspinania się na krzesło czy wyciągania rąk do góry robi mąż. 

A co do pozostałych chwalących się, czego to one nie robiły do 9. miesiąca, to dla mnie jest chwalenie głupotą i nieodpowiedzialnością, ale co kto lubi. 

Połóż się i leż od poczęcia do porodu- to jest mądrość i odpowiedzialność 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorka przecież napisała że może myć jedno okno dziennie więc zajmie jej to kilka minut, a żeby umyć szafki kuchenne też musisz wyciągnąć ręce do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czasami to mi szkoda tych mężów... Moja siostra tak 'przechodzila' ciąże że nic w domu nie tknela, na odkurzanie nie miała siły, do jedzenia nic nie zrobiła bo ja odrzucalo, ogólnie miała siły tylko na zakupy i spotkania z koleżankami, a jej mąż wracal z pracy gdzie przez 10 godz stał na nogach i wszystko musiał w domu zrobić, bo ona niczego nie tknela, nawet zmywarki nie zapakowala. I tak jej zostało, bo przecież dzieckiem się zajmuje chociaż ma już rok, mimo że jest w domu cały dzień to nawet szybkiego obiadu nie zrobi. A jak dziecko śpi to nic nie może zrobic no przecież by się obudził hehe zastanawiam się tylko na ile starczy cierpliwości szwagrowi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ciąża nie choroba.Stać w kojce można i umyć okna też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora55
1 godzinę temu, Gość Absurd napisał:

WTF? jakie rozciaganie ciala? wy widzicie co piszecie czy raczej nie? 😂

W 36tyg z blizniakami mylam okna, zmienialam firanki i ukladalam w szafach. Do konca ciazy (37) chodzilam na silke i yoge. Mimo ze pierwsze miesiace bylam wylaczona z zycia. 

Dupy tez nie raczycie sobie podetrzec bo zbyt duzy wysilek? 

A ja tez dzwigalam,sprzatalam i ukladalam w szafach a pozniej stracilam wzrok i lezalam przez 4 miesiace  pozniej mialam skurcze i  myslalam ze nie doniose ciazy wiec nie badz taka cwana.Jestes glupia to sobie rob a tylko nie wysmiewaj sie z innych bo kazdego ciaza przebiega inaczej.Ps.dupe podcieralby mi moj maz jakby byla potrzeba 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kora bardzo Ci współczuję, wiem czym są problemy w ciąży chociaż moje nie były aż takie choć też wiele tygodni spędziłam w szpitalu. Jednak chciałam zapytać czy ktoś powiedział Ci, że te problemy były spowodowane codzienna aktywnością? Bo moje problemy to niestety przypadłość genetyczna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×