Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anoxi

Oto o co mi zrobił Mąż awanture po przyjściu do domu

Polecane posty

Gość Gość
11 minut temu, Gość gość napisał:

niekoniecznie trzeba sie zarzynać, przez czas aktywności zawodowej przecież zalicza się podwójny progres zarówno w doświadczeniu na rynku jak i zarobkowy 😉 jeśli poświęcenie się dla dzieci nie ma sensu to okej i uwierz wcale nie musi iść to w parze z dramatem zarzynania jak insynuujesz.

Dla mnie tym byłoby robienie przez 8h dziennie tego czego nie lubię tylko dlatego, że dzięki zarobionym nadwyżkom finansowym będę mogła wysłać dzieci na egzotyczne wakacje albo kupić im mieszkania. Nie widzę sensu.

a progres zawodowy można realizować w pracy, którą się lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc K

Kobiety same sobie robią krzywdę. Koniecznie chcą pokazać, że potrafią wszystko ogarnąć jakby miały motorek w tyłku...albo, że coś zrobią lepiej. I tu błąd. Wymagać od męża też powinny. Gacie?? A mało prania przy dwójce dzieci?? Nie ma czystych to niech sam wypierze swoje ciuchy. Bułeczki inne?? a weź przestań dogadzać dziadowi i niech je te co są. Weź też czasem i NIC nie rób. Inna kwestia, że z chorym dzieckiem naginasz żeby starsze odprowadzić?? A niech dziad odprowadzi... Kręcicie sobie babeczki bata na szyję a później narzekacie. Trzeba przyswoić sobie myśl, że nie jest się robotem a facet nie jest tylko od samego zarabiania i zrobienia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość gosc K napisał:

Kobiety same sobie robią krzywdę. Koniecznie chcą pokazać, że potrafią wszystko ogarnąć jakby miały motorek w tyłku...albo, że coś zrobią lepiej. I tu błąd. Wymagać od męża też powinny. Gacie?? A mało prania przy dwójce dzieci?? Nie ma czystych to niech sam wypierze swoje ciuchy. Bułeczki inne?? a weź przestań dogadzać dziadowi i niech je te co są. Weź też czasem i NIC nie rób. Inna kwestia, że z chorym dzieckiem naginasz żeby starsze odprowadzić?? A niech dziad odprowadzi... Kręcicie sobie babeczki bata na szyję a później narzekacie. Trzeba przyswoić sobie myśl, że nie jest się robotem a facet nie jest tylko od samego zarabiania i zrobienia dziecka.

Ale ona miala mu tylko te gacie powiesić. Już się tak nie czepiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorla
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale ona miala mu tylko te gacie powiesić. Już się tak nie czepiaj.


Tak, a oprócz tego sprząta po nim obsrany kibel, bo księciu to nie przeszkadza, że syf zostawia. Jest o co się czepiać

 

31 minut temu, Gość gosc K napisał:

Kobiety same sobie robią krzywdę. Koniecznie chcą pokazać, że potrafią wszystko ogarnąć jakby miały motorek w tyłku...albo, że coś zrobią lepiej. I tu błąd. Wymagać od męża też powinny. Gacie?? A mało prania przy dwójce dzieci?? Nie ma czystych to niech sam wypierze swoje ciuchy. Bułeczki inne?? a weź przestań dogadzać dziadowi i niech je te co są. Weź też czasem i NIC nie rób. Inna kwestia, że z chorym dzieckiem naginasz żeby starsze odprowadzić?? A niech dziad odprowadzi... Kręcicie sobie babeczki bata na szyję a później narzekacie. Trzeba przyswoić sobie myśl, że nie jest się robotem a facet nie jest tylko od samego zarabiania i zrobienia dziecka.

Zgadzam się z Tobą całkowicie! Faceci też mają 2 ręce i 2 nogi. Jak mu tak bardzo zależy na bułeczkach, to niech sam się po nie pofatyguje. A jak mu się nie będzie chciało, znaczy, że mu nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Dorla napisał:


Tak, a oprócz tego sprząta po nim obsrany kibel, bo księciu to nie przeszkadza, że syf zostawia. Jest o co się czepiać

 

Zgadzam się z Tobą całkowicie! Faceci też mają 2 ręce i 2 nogi. Jak mu tak bardzo zależy na bułeczkach, to niech sam się po nie pofatyguje. A jak mu się nie będzie chciało, znaczy, że mu nie zależy

A toaż taki wielki wysiłek wstąpić po drodze do piekarni po bułki?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak dla mnie autorko to jesteś ...ką. Nie dość że wzięłaś sobie za męża nieudacznika który nie potrafi zarobic na pomoc domowa tylko jego własna żona musi szorować podłogę na klęczkach pewnie jeszcze w klitce w bloku to jeszcze dajesz sobą pomiatać brudasowi. Zachowanie niektórych kobiet jest zdumiewające... Ty jesteś jego zoną czy lokajem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak dla mnie autorko to jesteś ...ką. Nie dość że wzięłaś sobie za męża nieudacznika który nie potrafi zarobic na pomoc domowa tylko jego własna żona musi szorować podłogę na klęczkach pewnie jeszcze w klitce w bloku to jeszcze dajesz sobą pomiatać brudasowi. Zachowanie niektórych kobiet jest zdumiewające... Ty jesteś jego zoną czy lokajem? 

Zaraz Cię Grażyny zjedzą bo one wszystkie tu mają takie życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak dla mnie autorko to jesteś ...ką. Nie dość że wzięłaś sobie za męża nieudacznika który nie potrafi zarobic na pomoc domowa tylko jego własna żona musi szorować podłogę na klęczkach pewnie jeszcze w klitce w bloku to jeszcze dajesz sobą pomiatać brudasowi. Zachowanie niektórych kobiet jest zdumiewające... Ty jesteś jego zoną czy lokajem? 

Ale ona nie musiała szorować tej podłogi na klęczkach. Tylko chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale ona nie musiała szorować tej podłogi na klęczkach. Tylko chciała.

I z pewnością gdyby jej nie wyszorowala to zrobiłby to za nią kochający mężuś ;D jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

I z pewnością gdyby jej nie wyszorowala to zrobiłby to za nią kochający mężuś ;D jasne

Mogła kupić mopa. I wręczyć go kochanemu mężusiowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć 👋

Czuję się tak samo jak ty. Jakbym była jakimś podczlowiekiem. Mam dwie córki. Jedna ma 4 lata--jeszcze nie poszła do przedszkola, druga dopiero 10 miesięcy. Nie dość, że mam teściową z piekła rodem( na dzień dzisiejszy się z nią sądzę), to jeszcze mój narzeczony co chwilę mnie dobija.

Przez ciążę dużo przytyłam. Staram się schudnąć--jestem na diecie, a on ciągle mówi, że wyglądam jak wieloryb albo mam wielki brzuch. Dużo by tu wymieniać. 

Całe dnie siedzę sama w domu z dzieciakami. Gdy on wróci z pracy, to zaraz musi gdzieś jechać. Od jakiegoś czasu myślę, że po prostu nie chce mu się ze mną siedzieć. 

Od jakiegoś czasu wiem, że siedzi na pornolach albo ogląda anonse kobiet. Mam chęć odejść, ale nie mam niestety gdzie. U moich rodziców nie ma miejsca, a nie stać mnie na wynajem mieszkania. Mówiłam już kilka razy o tym, co mnie boli, ale to nic nie pomaga. 

Czuje się wykończona. Czasem już myślę, żeby zostawić wszystko i uciec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Kama007zglossie napisał:

Cześć 👋

Czuję się tak samo jak ty. Jakbym była jakimś podczlowiekiem. Mam dwie córki. Jedna ma 4 lata--jeszcze nie poszła do przedszkola, druga dopiero 10 miesięcy. Nie dość, że mam teściową z piekła rodem( na dzień dzisiejszy się z nią sądzę), to jeszcze mój narzeczony co chwilę mnie dobija.

Przez ciążę dużo przytyłam. Staram się schudnąć--jestem na diecie, a on ciągle mówi, że wyglądam jak wieloryb albo mam wielki brzuch. Dużo by tu wymieniać. 

Całe dnie siedzę sama w domu z dzieciakami. Gdy on wróci z pracy, to zaraz musi gdzieś jechać. Od jakiegoś czasu myślę, że po prostu nie chce mu się ze mną siedzieć. 

Od jakiegoś czasu wiem, że siedzi na pornolach albo ogląda anonse kobiet. Mam chęć odejść, ale nie mam niestety gdzie. U moich rodziców nie ma miejsca, a nie stać mnie na wynajem mieszkania. Mówiłam już kilka razy o tym, co mnie boli, ale to nic nie pomaga. 

Czuje się wykończona. Czasem już myślę, żeby zostawić wszystko i uciec. 

A dlaczego zrobiłaś sobie z nim drugie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
43 minuty temu, Gość Gość napisał:

A toaż taki wielki wysiłek wstąpić po drodze do piekarni po bułki?????

Może dla Ciebie nie, ale autorka pisze tak, jakby zmęczyły ją wszystkie obowiązki tego dnia. Ma do tego prawo. Tym bardziej, że to zwykła fanaberia mężusia, który nie musi mieć ulubionych bułeczek codziennie. Tym bardziej jak żona męczy się z wózkiem i zalicza 3 sklepy, bo pan i władca ma zachciankę.

Ciekawe, czy Twój/autorki mąż tak chętnie nadkładałby drogi, żeby kupić Ci ulubione bułeczki, skoro był już w 2 innych sklepach. Bo nie każdy i nie zawsze ma piekarnię po drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobre😅 

Niestety, jako że masz małe dziecko w domu, przestać sprzątać raczej nie możesz. Ja bym po prostu nie robiła mu prania. Nie kupowała "jego bułeczek". Sprzątaj za sobą, opiekuj się dziećmi i tyle. Niech sobie leń sam ugotuje i sam upierze. Dopiero wtedy będzie miał się do czego przyczepić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
28 minut temu, Gość Gość napisał:

"Tym bardziej jak żona męczy się z wózkiem i zalicza 3 sklepy..." - o wow! Odwiedzenie 3 sklepów z wózkiem to taka męczania? Nie wierzę w to co czytam.

PS. Tak. Mój mąż by nadłożył drogi. Ale on mie kocha 😘

Ona jeździła po tych sklepach z CHORYM dzieckiem w wózku - serio nadal nie rozumiesz problemu? Bułeczki dla mężusia byłyby dla Ciebie ważniejsze niż zdrowie dziecka czy niezarażanie wszystkich dookoła? Weź się zastanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość Gość napisał:

"Tym bardziej jak żona męczy się z wózkiem i zalicza 3 sklepy..." - o wow! Odwiedzenie 3 sklepów z wózkiem to taka męczania? Nie wierzę w to co czytam.

PS. Tak. Mój mąż by nadłożył drogi. Ale on mie kocha 😘

Przecież Ty nie masz męża hahaha

Teraz tu przyszłaś ludzi obrażać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ona jeździła po tych sklepach z CHORYM dzieckiem w wózku - serio nadal nie rozumiesz problemu? Bułeczki dla mężusia byłyby dla Ciebie ważniejsze niż zdrowie dziecka czy niezarażanie wszystkich dookoła? Weź się zastanów

To jest taka hejterka, która pisze w każdym wątku. Taki ma sposób na podbudowanie własnego ego. Nic nie poradzisz. Po prostu trzeba ignorować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorla
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

"Tym bardziej jak żona męczy się z wózkiem i zalicza 3 sklepy..." - o wow! Odwiedzenie 3 sklepów z wózkiem to taka męczania? Nie wierzę w to co czytam.

PS. Tak. Mój mąż by nadłożył drogi. Ale on mie kocha 😘

Małżeństwo to nie jest usługiwanie mężowi czy żonie. Jak chcesz być męczennicą i tłuc się wózkiem przez pół miasta to sobie jeździj ale nie wmawiaj że tak powinna robić każda żona. Małżonek chyba sam też mógł sobie kupić te głupie bułki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ona jeździła po tych sklepach z CHORYM dzieckiem w wózku - serio nadal nie rozumiesz problemu? Bułeczki dla mężusia byłyby dla Ciebie ważniejsze niż zdrowie dziecka czy niezarażanie wszystkich dookoła? Weź się zastanów

A czy jeżdżenie z choym dzieckiem w wózku jest bardziej męczące niż jeżdżenie ze zdrowym dzieckiem? (dla matki, nie dla dziecka).

A tak szczerze to nie rozumiem po co ona, z chorym dzieckiem po te bułki szła. Przecież nie musiała. Co? Dostałaby lanie w domu od męża gdyby ich nie kupiła? Chciała to poszła. Weź się zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego zrobiłaś sobie z nim drugie dziecko?

Było wszystko ok po pierwszym dziecku. Drugiego nie planowałam. Nie chciałam mieć drugiego dziecka. Zabezpieczałam się i nie kochałam się w dni, które mogłam zajść. O ciąży dowiedziałam się w 12 tygodniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Dorla napisał:

Małżeństwo to nie jest usługiwanie mężowi czy żonie. Jak chcesz być męczennicą i tłuc się wózkiem przez pół miasta to sobie jeździj ale nie wmawiaj że tak powinna robić każda żona. Małżonek chyba sam też mógł sobie kupić te głupie bułki

Nie rozumiem, że kobieta jest umęczona bo odwiedziła 3 sklepy z dzieckiem w wózku. Nie wiem czy odwiedzenie 3 sklepów to dla dorosłej kobiety wysiłek ponad siły. Jeśli tak to może powinna pójść do lekarza.

Poza wszystkim, to ona nie tłukła się z tym wózkiem przez pół miasta aby kupić te pieprzone bułki tylko zrobiła to po drodze. Dla niepotrafiących czytać ze zrozumieniem:

"poginałam w deszczu ze starszą córką i młodszą chorą w wózku żeby starszą odprowadzić do szkoły. Po drodze z tym wózkiem byłam w 3 różnych sklepach w tym w piekarni osobno bo mąż preferuje inny rodzaj bułeczek niż z Biedronki. "

A to, że "małżeństwo to nie jest usługiwanie mężowi czy żonie." to naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To jest taka hejterka, która pisze w każdym wątku. Taki ma sposób na podbudowanie własnego ego. Nic nie poradzisz. Po prostu trzeba ignorować. 

Odezwały się hejterki hejtujące męża autorki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość gosc napisał:

Nie bronię facetów. stwierdzam tylko fakt, że dla kobiety która wchodzi w tryb matka (i tylko matka) nie do pomyslenia jest fakt, że chłop w domu może być jej potrzebny do czegoś więcej niż zarabianie kasy i robota.

Haha, gdzie ty żyjesz? Wiele kobiet, które nie są matkami lub nie chce nimi być i tak patrzą w większosci na kasę. Mało która weżmie takiego co zarabia mniej. A tryb "matka" goowno ma do tego. Ale to pewnie znowu ty, trollico od "bombelków". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Haha, gdzie ty żyjesz? Wiele kobiet, które nie są matkami lub nie chce nimi być i tak patrzą w większosci na kasę. Mało która weżmie takiego co zarabia mniej. A tryb "matka" goowno ma do tego. Ale to pewnie znowu ty, trollico od "bombelków". 

Patrzyłaś na kasę? I co? Udało się wkupić w łaski zarabiającego więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

To jest taka hejterka, która pisze w każdym wątku. Taki ma sposób na podbudowanie własnego ego. Nic nie poradzisz. Po prostu trzeba ignorować. 

Dokładnie. Też ja poznaję. Baba ma ewidentne problemy ze sobą. Pieprzy, ze nie broni facetów, a robi toi ciągle. 

Spójrzcie na 3 strone - sama sobie odpisuje i przyklaskuje przez pierwszą połowę strony.

I teraz bedzie się tak pruła przez kilka stron, bo to typ, który próbuje narzucac swoje racje innym. Zawsze bezzasadnie obwinia kobiety o wszystko. Nikt jej nigdy nie przyklaskuje, to sama to robi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Patrzyłaś na kasę? I co? Udało się wkupić w łaski zarabiającego więcej?

I co się tak dziwi, amebo? Dziwić się, że kobiety zwracaja uwagę to dziwić sie, ze faceci zwracają uwagę na seks. O biologii ewolucyjnej też pewnie nie masz pojęcia. Ale facetów rozumiesz zawsze i aż za dobrze? Może czas na zmianę płci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

że kobiety zwracają uwagę na kasę*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

I co się tak dziwi, amebo? Dziwić się, że kobiety zwracaja uwagę to dziwić sie, ze faceci zwracają uwagę na seks. O biologii ewolucyjnej też pewnie nie masz pojęcia. Ale facetów rozumiesz zawsze i aż za dobrze? Może czas na zmianę płci? 

A dlaczego mnie obrażasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a ja mówię wam, że to nie kobieta, to jakiś sfrustrowany incWel z braci smalców 😄  na każdym topie zawsze sprowadza na siebie krytykę, ale nadal swoje nadaje, widzę 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A dlaczego mnie obrażasz?

A ty możesz nazywać "kociarami" kobiety, które mają inną wizję małżeństwa ( i które są w większości) niż ty? Sama zawsze zaczynasz sie pluć i obrażać każdego, kto ma odmienne zdanie (cóż, czyli jakieś 90% uzytkowniczek na danym temacie), a potem wielce obruszoną zgrywa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×