Oto o co mi zrobił Mąż awanture po przyjściu do domu

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

a ja mówię wam, że to nie kobieta, to jakiś sfrustrowany incWel z braci smalców   na każdym topie zawsze sprowadza na siebie krytykę, ale nadal swoje nadaje, widzę  

Cóż, całkiem prawdopodobne. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A ty możesz nazywać "kociarami" kobiety, które mają inną wizję małżeństwa ( i które są w większości) niż ty? Sama zawsze zaczynasz sie pluć i obrażać każdego, kto ma odmienne zdanie (cóż, czyli jakieś 90% uzytkowniczek na danym temacie), a potem wielce obruszoną zgrywa. 

Nikogo nie nazwałam "kociarą".

Serio musisz mnie obrażać? Nie możesz się powstrzymać?

25 minut temu, Gość Gość napisał:

Haha, gdzie ty żyjesz? Wiele kobiet, które nie są matkami lub nie chce nimi być i tak patrzą w większosci na kasę. Mało która weżmie takiego co zarabia mniej. A tryb "matka" goowno ma do tego. Ale to pewnie znowu ty, trollico od "bombelków". 

Generalnie to ładne świadectwo wystawiasz kobietom. Bardzo ładne...

24 minuty temu, Gość gosc napisał:

Dokładnie. Też ja poznaję. Baba ma ewidentne problemy ze sobą. Pieprzy, ze nie broni facetów, a robi toi ciągle. 

Spójrzcie na 3 strone - sama sobie odpisuje i przyklaskuje przez pierwszą połowę strony.

I teraz bedzie się tak pruła przez kilka stron, bo to typ, który próbuje narzucac swoje racje innym. Zawsze bezzasadnie obwinia kobiety o wszystko. Nikt jej nigdy nie przyklaskuje, to sama to robi. 

Już ją ktoś zgłosił za naruszenie zasad forum. 

11 minut temu, Gość gość napisał:

Już ją ktoś zgłosił za naruszenie zasad forum. 

A za amebe też można zgłosić?

10 minut temu, Gość Gość napisał:

A za amebe też można zgłosić?

Już zgłoszone. 

Dziewczyny nie pozwalajcie na to żeby ktoś Was obrażał i leczył Waszym kosztem swoje kompleksy. 

54 minuty temu, Gość gosc napisał:

Dokładnie. Też ja poznaję. Baba ma ewidentne problemy ze sobą. Pieprzy, ze nie broni facetów, a robi toi ciągle. 

Spójrzcie na 3 strone - sama sobie odpisuje i przyklaskuje przez pierwszą połowę strony.

I teraz bedzie się tak pruła przez kilka stron, bo to typ, który próbuje narzucac swoje racje innym. Zawsze bezzasadnie obwinia kobiety o wszystko. Nikt jej nigdy nie przyklaskuje, to sama to robi. 

A to się nazywa pomówienie. Zgłaszam.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

To jest taka hejterka, która pisze w każdym wątku. Taki ma sposób na podbudowanie własnego ego. Nic nie poradzisz. Po prostu trzeba ignorować. 

To rownież jest pomówienie. Zgłaszam.

44 minuty temu, Gość Gość napisał:

Cóż, całkiem prawdopodobne. 

Boli Cię psiocha, że faceci są coraz bardziej świadomie i chrzanią ten wasz babski kierat?

No tak, wszędzie gdzie kobietki nie są wychwalane i nie są kreowane na męczennice, to wyśmiać  typowa wasz gadzia taktyka

4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Może dla Ciebie nie, ale autorka pisze tak, jakby zmęczyły ją wszystkie obowiązki tego dnia. Ma do tego prawo. Tym bardziej, że to zwykła fanaberia mężusia, który nie musi mieć ulubionych bułeczek codziennie. Tym bardziej jak żona męczy się z wózkiem i zalicza 3 sklepy, bo pan i władca ma zachciankę.

Ciekawe, czy Twój/autorki mąż tak chętnie nadkładałby drogi, żeby kupić Ci ulubione bułeczki, skoro był już w 2 innych sklepach. Bo nie każdy i nie zawsze ma piekarnię po drodze

tak samo nie było obowiązku szorować w tym dniu gleby, nikt by nie umarł a perfekcyjnej pani domu na inspekcji można nie wpuścić

15 minut temu, Gość Gość napisał:

To rownież jest pomówienie. Zgłaszam.

Tylko siebie z rozpędu nie zgłoś hahaha

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

I co się tak dziwi, amebo? Dziwić się, że kobiety zwracaja uwagę to dziwić sie, ze faceci zwracają uwagę na seks. O biologii ewolucyjnej też pewnie nie masz pojęcia. Ale facetów rozumiesz zawsze i aż za dobrze? Może czas na zmianę płci? 

a sex to jedynie przyjemność dla facetów Ty jej nie odczuwasz stąd frustracja?

sąd już jedzie na kafe!

2 minuty temu, Gość gość napisał:

a sex to jedynie przyjemność dla facetów Ty jej nie odczuwasz stąd frustracja?

Dla niej najważniejsze żeby $$$ się zgadzała.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

sąd już jedzie na kafe!

Zamkną nas w ciupie. Wszystkie razem. Będzie można przejsć od słów do czynów. A co? :-D

2 minuty temu, Gość gość napisał:

sąd już jedzie na kafe!

Padłam

1 minutę temu, Gość gość napisał:

a sex to jedynie przyjemność dla facetów Ty jej nie odczuwasz stąd frustracja?

No i rację któraś miała z tym icelem. Typowe pier/dolamento typowego kre/tyna zindoktrynowanego przez braci cweli.

Ehhh, zły post zacytowałam, ale wiadomo że chodziło o post (pseudo) "faceta". 

17 godzin temu, Gość gość napisał:

Zarabiasz więcej od faceta i nie macie podziału obowiązkow w domu? Hahhahahaha FRAJERKA

Dokładnie. Nic dodać, nic ująć. ^^

sorry, ale ja też bym się zirytowała

jakbym np. przed wyjściem do roboty poinformowała męża, żeby dajmy na to pozmywał gary, bo coś się przypaliło i nieprzyjemny zapach czuć od progu a on tego nie wykonał też miałabym pretensje mimo, że mógłby poodkurzać, pomyć okna, podłogi, odmalować pokój dziecka też by go nie tłumaczyło bo dalej byłby smród. bo prosiłam go konkretnie o jedną, priorytetową rzecz.

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Zamkną nas w ciupie. Wszystkie razem. Będzie można przejsć od słów do czynów. A co?

eeee świeżynka, grypsujesz?

18 minut temu, Gość gość napisał:

sąd już jedzie na kafe!

Anna Maria Wesołowska. Już dojeżdża!

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Anna Maria Wesołowska. Już dojeżdża!

przed jej obliczem wysypują się największe bandziory ze swoich zbrodni

Trzeba było powiedzieć staremu, że może iść bez gaci

9 godzin temu, Gość anoxi napisał:

tutaj podałam przykład z książki "dlaczego mężczyźni kochają zołzy", ja bym tak nie zrobiła. Czytajcie ze zrozumieniem.

Czytalam te ksiazke i jak dla mnie, jest malo zyciowa. Rozumiem o co sie w niej rozbija, ale jej autorka nawoluje do tego, zeby kompletnie pieprzyc faceta, jego potrzeby, bo w zwiazku licze sie tylko ja, ja i ja. A moim zdaniem na rowni z lubieniem siebie, wazne jest takze lubienie partnera, a nie traktowanie go jak rywala.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

sorry, ale ja też bym się zirytowała

jakbym np. przed wyjściem do roboty poinformowała męża, żeby dajmy na to pozmywał gary, bo coś się przypaliło i nieprzyjemny zapach czuć od progu a on tego nie wykonał też miałabym pretensje mimo, że mógłby poodkurzać, pomyć okna, podłogi, odmalować pokój dziecka też by go nie tłumaczyło bo dalej byłby smród. bo prosiłam go konkretnie o jedną, priorytetową rzecz.

Chyba masz niskie IQ skoro smród z przypalonego garnka porównujesz do mokrych gaci. Skoro jedne gacie  mokre, to normalny człowiek bierze drugie, a nie robi awanturę o to. 

Autorko, było mu trzeba tymi gaciami rzucić prosto w ryj. Ja bym tak zrobiła i wyszła. Nie lubię sluchać takich bezsensownych awantur o byle goowno. 

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ale to nie ona była chora... lol Czytanie ze zrozumiem na kafe...

no przecież pisała, że ma anemię, looooooool

Hej kochani, widze że watek żyje, dzisiaj mąż wrócił z pracy i pozmywał po sobie, krzątał się po kuchni co się nie zdarza a potem zaczął uwaga kleić się do mnie że nie mógłby być beze mnie i że ma nadzieję że "nigdzie się nie wybieram" (pewnie chodziło mu o rzucenie papierami). Nie wiem co mu odbiło, owszem wczoraj gderałam ale nie było jakiejś wielkiej jazdy. Dzisiaj zrobiłam sobie rowerową przejażdżkę, trzasnęłam drzwiami zostawiając dzieciaki męzowi (sprawdzenie lekcji, kolacja, mycie itp). 

Co do wypowiedzi ja rozumiem ze każdy może mieć swoje zdanie, każdey został inaczej wychowany, np. moja babcia jest z tego pokolenia że zawsze był dwudaniowy obiad na stole mimo że pracowała jako telefonistka i to  do soboty czyli 6 dni w tygodniu, a w domu lśniło. Pamietam sytuacje że ona była zdziwniona że ja zrobiłam tylko zupę, ale nie złośliwie tylko taka mentalność. 

1 minutę temu, Gość anoxi napisał:

Hej kochani, widze że watek żyje, dzisiaj mąż wrócił z pracy i pozmywał po sobie, krzątał się po kuchni co się nie zdarza a potem zaczął uwaga kleić się do mnie że nie mógłby być beze mnie i że ma nadzieję że "nigdzie się nie wybieram" (pewnie chodziło mu o rzucenie papierami). Nie wiem co mu odbiło, owszem wczoraj gderałam ale nie było jakiejś wielkiej jazdy. Dzisiaj zrobiłam sobie rowerową przejażdżkę, trzasnęłam drzwiami zostawiając dzieciaki męzowi (sprawdzenie lekcji, kolacja, mycie itp). 

 

uhu, widzę, że ostro było w nocy, udostępniłaś gate B?