Jak pomóc synowi

5 minut temu, Iwna napisał:

Nie mam nic do ludzi korzystających z opieki, bo przynajmniej dziecko ma buty i obiad. Jednocześnie. 

Przecież u ciebie nie ma biedy. Ty przecież hartujesz małe dziecko. 

Ja nie korzystam z opieki mam za wysoki dochód. Tak moje dziecko chodzi boso do szkoły. Po prostu zazdrościsz mi że mam tak dojzalei mądre dziecko a twoje bahory pewnie rzucają się na Ciebie w sklepie z rykiem jak im nie kupisz nowej zabawki i mowia że Cię nie lubią hahaha.

9 minut temu, Gość Mama napisał:

Ja nie korzystam z opieki mam za wysoki dochód. Tak moje dziecko chodzi boso do szkoły. Po prostu zazdrościsz mi że mam tak dojzalei mądre dziecko a twoje bahory pewnie rzucają się na Ciebie w sklepie z rykiem jak im nie kupisz nowej zabawki i mowia że Cię nie lubią hahaha.

Hahaha. Pewnie tak jest pocieszaj się dalej. 

Ciekawe, skąd masz taki wysoki dochod skoro nie korzystasz z MOPSu, jesteś samotna matka i nie pracujesz? 

Nie tak się składa że pracowałam jakiś czas w szkole i wiem jak się zachowuja dzieci którym niczego nie brakuje zero szacunku dla rodzica nauczyciela im się wszystko należy. A jak nie to zaraz szantaż spazmy i to ma być wychowanie? Takim ludziom się powinno zabierać dzieci bo oni się nie nadaja na rodziców. Ale nie oni są idealni bo dają dziecku to czego sami nie mieli.... I tu wychodzą kompleksy. Dziecko ma być wychowanie a nie rozpieszczane

Alimenty 500+ o mój dochód który jest różny bo ciągle zmieniam pracę. Odrabialam staż jako nauczyciel ale się skończył. Robię co mogę by sobie radzić nie każdy ma bogatego męża ja dostaje kilkaset zł i ani grosza więcej. Niestety każdy chciałby uchronić swoje dziecko ale czasem się nie da. Wolę nie mieć kasy niż żyć z mężem tyranem. A te dzieci wychowane pod kloszem słabo sobie radzą w życiu 

4 minuty temu, Gość Mama napisał:

Alimenty 500+ o mój dochód który jest różny bo ciągle zmieniam pracę. Odrabialam staż jako nauczyciel ale się skończył. Robię co mogę by sobie radzić nie każdy ma bogatego męża ja dostaje kilkaset zł i ani grosza więcej. Niestety każdy chciałby uchronić swoje dziecko ale czasem się nie da. Wolę nie mieć kasy niż żyć z mężem tyranem. A te dzieci wychowane pod kloszem słabo sobie radzą w życiu 

Czyli w życiu można być albo biednym, albo żyć na utrzymaniu męża tyrana? Ciekawa teoria. 

Te twoje 'za wysokie' dochody nie brzmią na za wysokie, żeby korzystać z MOPSu. Przede wszystkim są nieregularne, brak umowy o pracę. Pensja że stażu też nie była zbyt wysoka. 500+ nie liczy się jako dochód. To i alimenty to pieniądze tylko na dziecko, a nie na twoje życie. 

35 minut temu, Gość Mama napisał:

Nie tak się składa że pracowałam jakiś czas w szkole i wiem jak się zachowuja dzieci którym niczego nie brakuje zero szacunku dla rodzica nauczyciela im się wszystko należy. A jak nie to zaraz szantaż spazmy i to ma być wychowanie? Takim ludziom się powinno zabierać dzieci bo oni się nie nadaja na rodziców. Ale nie oni są idealni bo dają dziecku to czego sami nie mieli.... I tu wychodzą kompleksy. Dziecko ma być wychowanie a nie rozpieszczane

Dla ciebie dziecko, które nie martwi się, że jak dostanie nowe buty to nie będzie na jedzenie jest rozpieszczone?

13 minut temu, Iwna napisał:

Dla ciebie dziecko, które nie martwi się, że jak dostanie nowe buty to nie będzie na jedzenie jest rozpieszczone?

Proponuję ci wrócić do szkoły nauczyć się czytać i wtedy ewentualnie zaśmiecać forum swoimi wywodami meczydupo.

17 minut temu, Iwna napisał:

Dla ciebie dziecko, które nie martwi się, że jak dostanie nowe buty to nie będzie na jedzenie jest rozpieszczone?

.Może ma ktoś jakieś poMysly na zabawy na tym przyjeciu urodzinowym?

5 minut temu, Gość Mama napisał:

Proponuję ci wrócić do szkoły nauczyć się czytać i wtedy ewentualnie zaśmiecać forum swoimi wywodami meczydupo.

Czytam, czytam o twoich metodach wychowawczych, o tym jak dziecko na propozycje kupna butów odpowiada 'nie kupuj mamo, bo nie wystarczy pieniędzy na jedzenie..' aż przykro się robi jak się to czyta. Później nazywasz to hartowaniem go i przygotowywaniem do życia. Na wszystkie argumenty jak bardzo złe jest to co robisz temu dziecku reagujesz, że nie będziesz go rozpieszczać. Porownujesz swoje metody do indiańskich prób wody i ognia, którym dzieci są poddawane. 

Jesteś chora kobieto. 

Założę się, że prawdziwa autorka już sobie stąd poszła, a te głupoty wypisuje jakiś podszyw. Tamta nie pisała jakichś bzdur o hartowaniu, a dochodu miała 1000 zł/os., bo jest sprzątaczką, a ten troll wypisuje jakieś ...izmy o alimentach i 500+, co się niby do dochodu wlicza. Żal.

Ale co was to obchodzi jaki mam dochód i czy korzystam z opieki. Temat był całkiem inny o balu urodzinowym a nie na temat moich dochodów. 

Nie korzystam z opieki bo formalnie mam dochód mojego męża który przekracza 3000 a de facto dostaje od niego tylko kilkaset zł. Nie chce rozwodu to jest moja sprawa !