Kim on jest?

5 minut temu, Gość Gość napisał:

A musisz urodzić?

A co mam zrobić? 

2 minuty temu, Gość Ocb napisał:

Wiem, wszyscy mi to mówią, ale nie potrafię się uwolnić od tych myśli.

stres najgorszy już za mną, teraz staram się to olewać, wiec będzie tylko lepiej. 

Ja już szczęśliwa nie będę,  boje się ze będę obwiniać dziecko o moje niepowodzenie życiowe... mam nadzieje ze tak nie będzie, ale kto wie 

Nie uzależniaj swojego szczęścia od jakiegoś kolesia. Będziesz szczęśliwa, jesteś młoda, wszystko przed tobą. 

Przede wszystkim, żeby być szczęśliwą musisz do tego dążyć, a póki co dążysz, żeby szczęśliwi byli wszyscy naokoło tylko nie ty. Nie szkoda ci życia? 

A który to tydzień?

Nikt nie da Ci gwarancji, że będziesz szczęśliwa sama z dzieckiem.. więc.. zawsze możesz inaczej to rozwiązać.. po co jeszcze dziecku niszczyć życie?

On za tamte alimenty pewnie kipnie. Ile już nie płaci? Pewnie nawet złotówki nie dał. I tyle będzie z jego ojcostwa. Po co Ci to? Po co dziecku taki ojciec?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nikt nie da Ci gwarancji, że będziesz szczęśliwa sama z dzieckiem.. więc.. zawsze możesz inaczej to rozwiązać.. po co jeszcze dziecku niszczyć życie?

Nikt jej nie da gwarancji, że będzie szczęśliwa bez dziecka. Nikt nie da gwarancji, że zniszczy dziecku zycie, tak samo jak nikt nie da gwarancji, że nie zniszczy go sobie, pozbywając się dziecka. 

Zawsze może to inaczej rozwiązać, ale nie musi. Jej decyzja. 

Jej decyzja. Ale od niej zależy też szczęście drugiej osoby, czyli przyszłego dziecka. Niech pomyśli też o tym..

9 minut temu, Gość Ocb napisał:

A co mam zrobić? 

To jest Twoja decyzja, ale to, że dziecko będzie miało jego geny... Wiesz, Twoje też będzie miało. A nóż będzie bardziej podobne do Ciebie? A nawet jeśli nie, to dużo jest kwestia wychowania 

10 minut temu, Iwna napisał:

Nie uzależniaj swojego szczęścia od jakiegoś kolesia. Będziesz szczęśliwa, jesteś młoda, wszystko przed tobą. 

Przede wszystkim, żeby być szczęśliwą musisz do tego dążyć, a póki co dążysz, żeby szczęśliwi byli wszyscy naokoło tylko nie ty. Nie szkoda ci życia? 

Oj szkoda bardzo. I wiem ze już je mam zniszczone.

probuje zmienić to, żeby nie patrzec na innych, ale tak jak wspomniałam- chyba tylko psycholog może mi to jakoś wbić do głowy.

Droga autorko, czytam Twoj post i wypowiedzi i tak jakbym czytała o swoim byłym.. ciekawe.. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Droga autorko, czytam Twoj post i wypowiedzi i tak jakbym czytała o swoim byłym.. ciekawe.. 

Macie dziecko?  Może to ten sam?

Przed chwilą, Gość Ocb napisał:

Oj szkoda bardzo. I wiem ze już je mam zniszczone.

probuje zmienić to, żeby nie patrzec na innych, ale tak jak wspomniałam- chyba tylko psycholog może mi to jakoś wbić do głowy.

No to na co czekasz? Najważniejsze, że wiesz ze potrzebujesz pomocy. Wybierz się do psychologa i walcz o siebie!!! Masz jedno życie, nie zmarnuj go. 

Nie masz zniszczonego życia, masz po prostu problemy, z którymi musisz sobie poradzić. Trzeba być silnym. Zycze ci powodzenia i koniecznie porozmawiaj z kimś, kto Ci pomoże!!! Wszystko może się jeszcze zmienić, życie jest przewrotne

3 minuty temu, Klara napisał:

To jest Twoja decyzja, ale to, że dziecko będzie miało jego geny... Wiesz, Twoje też będzie miało. A nóż będzie bardziej podobne do Ciebie? A nawet jeśli nie, to dużo jest kwestia wychowania 

Ja tez mam ciężki charakter i jak we mnie pójdzie, to tez nic dobrego to nie wróży. Plus taki ze jestem uczciwa. 

Boje się, ze przez nerwy jakie przeszłam w trakcie ciąży, dziecko będzie nerwowe, albo coś gorszego. Póki co same czarne myśli.

Przed chwilą, Klara napisał:

Macie dziecko?  Może to ten sam?

Mam. Może 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Droga autorko, czytam Twoj post i wypowiedzi i tak jakbym czytała o swoim byłym.. ciekawe.. 

Może to ten sam??  zdradzisz swoje imię, albo chociaż pierwsza literę?

1 minutę temu, Klara napisał:

To jest Twoja decyzja, ale to, że dziecko będzie miało jego geny... Wiesz, Twoje też będzie miało. A nóż będzie bardziej podobne do Ciebie? A nawet jeśli nie, to dużo jest kwestia wychowania 

Ja tez mam ciężki charakter i jak we mnie pójdzie, to tez nic dobrego to nie wróży. Plus taki ze jestem uczciwa. 

Boje się, ze przez nerwy jakie przeszłam w trakcie ciąży, dziecko będzie nerwowe, albo coś gorszego. Póki co same czarne myśli.

Przed chwilą, Gość Ocb napisał:

Ja tez mam ciężki charakter i jak we mnie pójdzie, to tez nic dobrego to nie wróży. Plus taki ze jestem uczciwa. 

Boje się, ze przez nerwy jakie przeszłam w trakcie ciąży, dziecko będzie nerwowe, albo coś gorszego. Póki co same czarne myśli.

<przytul> po prostu potrzebujesz teraz wsparcia i poczucia bezpieczeństwa, którego obecnie ci brakuje. Na górze w postach widziałam poruszony wątek psychologa. Nie czekaj, korzystaj. 

Przed chwilą, Gość Ocb napisał:

Może to ten sam??  zdradzisz swoje imię, albo chociaż pierwsza literę?

Może jego imię?

Przed chwilą, Klara napisał:

<przytul> po prostu potrzebujesz teraz wsparcia i poczucia bezpieczeństwa, którego obecnie ci brakuje. Na górze w postach widziałam poruszony wątek psychologa. Nie czekaj, korzystaj. 

Przyszłam tu po krytykę mojej głupoty, a tymczasem spotykam się z taką dobrocią :) dziekuje...

Jego imię zaczyna się na literę K.?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Może jego imię?

Wolałabym nie, bo jeszcze ktoś mnie po tym rozpozna, jak połączy wszystkie fakty. 

Masz 24-25 lat? 

Przed chwilą, Gość Ocb napisał:

Przyszłam tu po krytykę mojej głupoty, a tymczasem spotykam się z taką dobrocią dziekuje...

Kazdy z nas jest na swój sposób głupi lub ma głupie momenty w życiu grunt to wyciągnąć wnioski i starać się więcej ich nie popełniać

Przed chwilą, Klara napisał:

Kazdy z nas jest na swój sposób głupi lub ma głupie momenty w życiu grunt to wyciągnąć wnioski i starać się więcej ich nie popełniać

Ja wszystko rozumiem, ale to co ja wyczyniam to totalna głupota i na to nawet ja nie mam wytłumaczenia :/ 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jego imię zaczyna się na literę K.?

Yyyy  

Przed chwilą, Gość Ocb napisał:

Yyyy  

?? No odpowiedz

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

?? No odpowiedz

No tak tak, to miało oZnaczać, że tak...

odpowiesz ile masz lat? 

27

A znasz imię jego byłej?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

27

Hmm to raczej zbieżność imienia i sytuacji, bo jeśli się nie mylę, to jego była dziewczyna powinna mieć teraz jakieś 25 lat.  Góra 26. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A znasz imię jego byłej?

Znam