Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda

Moc pozytywnego myślenia

Polecane posty

Gość Magda

Hej dziewczyny. Utknęłam w codzienności, przerosło mnie macierzyństwo, zaczyna przerastać życie, zaczynam miewać ataki paniki. Moja przedostatnia deska ratunku zanim pójdę do lekarza i pewnie skończę na terapii i tabletkach. Właśnie zaczynam czytać książkę "Moc pozytywnego myślenia". Mam nadzieję, że pomoże....wyrwać się z dołku, w którym psychicznie utknęłam.

Czy któraś z Was czytała tą książkę lub inną? pomogło czy nie? może macie jakieś wskazówki?

Będę zdawać Wam reakcje na bieżąco. Trzymajcie kciuki. Chciałabym być znowu szczęśliwa i mieć energię do życia jak kiedyś...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja zaczęłam czytać, bo to niby taki hit. Nie wiem na której stronie skończyłam, ale nieźle się przy tym ubawilam 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kiedyś słuchałam audiobooka Secret, bo też miałam spadek formy i brakowało mi trochę pozytywnego myślenia. Zmienia nastawienie, jak wiele motywacyjnych książek. Czasem włączę sobie jakiś couching. Aktualnie słucham "Rozmowy z Bogiem" Neal Donald Walsh - autor. Też świetna książka ,która zmienia spojrzenie na życie. Nie jest to jakaś pobożna paplanina, a na tytuł natknęłam się na pewnym blogu finansowym w rekomendacjach. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda
32 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja zaczęłam czytać, bo to niby taki hit. Nie wiem na której stronie skończyłam, ale nieźle się przy tym ubawilam 🤣

Jak mogę się spytać czemu zaczęłaś czytać książkę i co Cię konkretnie ubawiło? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda
28 minut temu, Gość Gość napisał:

Kiedyś słuchałam audiobooka Secret, bo też miałam spadek formy i brakowało mi trochę pozytywnego myślenia. Zmienia nastawienie, jak wiele motywacyjnych książek. Czasem włączę sobie jakiś couching. Aktualnie słucham "Rozmowy z Bogiem" Neal Donald Walsh - autor. Też świetna książka ,która zmienia spojrzenie na życie. Nie jest to jakaś pobożna paplanina, a na tytuł natknęłam się na pewnym blogu finansowym w rekomendacjach. Polecam!

Dzięki za propozycje, napewno skorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem czy jakas ksiazka jest w stanie zmienic problemy kogokolwiek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
43 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kiedyś słuchałam audiobooka Secret, bo też miałam spadek formy i brakowało mi trochę pozytywnego myślenia. Zmienia nastawienie, jak wiele motywacyjnych książek. Czasem włączę sobie jakiś couching. Aktualnie słucham "Rozmowy z Bogiem" Neal Donald Walsh - autor. Też świetna książka ,która zmienia spojrzenie na życie. Nie jest to jakaś pobożna paplanina, a na tytuł natknęłam się na pewnym blogu finansowym w rekomendacjach. Polecam!

Ten secret to gdzie to mozna posluchac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
54 minuty temu, Gość Magda napisał:

Hej dziewczyny. Utknęłam w codzienności, przerosło mnie macierzyństwo, zaczyna przerastać życie, zaczynam miewać ataki paniki. Moja przedostatnia deska ratunku zanim pójdę do lekarza i pewnie skończę na terapii i tabletkach. Właśnie zaczynam czytać książkę "Moc pozytywnego myślenia". Mam nadzieję, że pomoże....wyrwać się z dołku, w którym psychicznie utknęłam.

Czy któraś z Was czytała tą książkę lub inną? pomogło czy nie? może macie jakieś wskazówki?

Będę zdawać Wam reakcje na bieżąco. Trzymajcie kciuki. Chciałabym być znowu szczęśliwa i mieć energię do życia jak kiedyś...

 

Moc pozytywnego myslenia czy jest audiobook z tego ? To nie jest takie proste wyjdz z dolka. Nie wiem czy wiesz ale leki uzalezniaja nie pomagaja. Dluga droga przed toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Moc pozytywnego myslenia czy jest audiobook z tego ? To nie jest takie proste wyjdz z dolka. Nie wiem czy wiesz ale leki uzalezniaja nie pomagaja. Dluga droga przed toba.

Nie wiem czy jest audiobook. Ja kupiłam książkę. Masz jakiś pomysł?boję się, że dojdę do momentu gdzie chodzenie i oddychanie będzie zbyt dużym wysiłkiem. Urodziłam dziecko 4 miesiące temu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz problem tej natury to wybierz się do psychologa, myślę, że wyniesiesz z tej wizyty więcej niż z książki. 

Zmus się do wyjścia z domu, na spacer. 

Nie wierzę w moc pozytywnego myślenia. Bawia mnie te wszystkie couchingowe hipokryzje piorące ludziom mózgi. 

No, ale każdemu pomoże co innego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Ten secret to gdzie to mozna posluchac ?

Kiedyś  był na Youtube. Ale jeśli masz objawy nerwicy to lepiej wybrać się do lekarza, a książki poczytać lub posłuchac dodatkowo. Poza tym codziennie trzeba zrobić coś co poprawia Ci humor. Tylko dla siebie. Może zmień dietę, pij zielona herbate. Trudno doradzić bo nie wiem co jest powodem twojego złego samopoczucia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Klara napisał:

Jeśli masz problem tej natury to wybierz się do psychologa, myślę, że wyniesiesz z tej wizyty więcej niż z książki. 

Zmus się do wyjścia z domu, na spacer. 

Nie wierzę w moc pozytywnego myślenia. Bawia mnie te wszystkie couchingowe hipokryzje piorące ludziom mózgi. 

No, ale każdemu pomoże co innego 

Haha, akurat pozytywne myślenie jest bardzo ważne. Zauważ że ludzie zgryzliwi, samotni, sfrustrowani,z depresją to ludzie posiadający tylko źle nastawienie do swiata i życia. Oczywiście nie jest tak,że sam uśmiech z rana rozwiąże twoje problemy, ale pozytywne myślenie pozwala działac i nadać sens temu co robisz. Takie pranie mózgu czasem jest potrzebne, choć przy depresji i nerwicy nie zastąpi lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Haha, akurat pozytywne myślenie jest bardzo ważne. Zauważ że ludzie zgryzliwi, samotni, sfrustrowani,z depresją to ludzie posiadający tylko źle nastawienie do swiata i życia. Oczywiście nie jest tak,że sam uśmiech z rana rozwiąże twoje problemy, ale pozytywne myślenie pozwala działac i nadać sens temu co robisz. Takie pranie mózgu czasem jest potrzebne, choć przy depresji i nerwicy nie zastąpi lekarza

Zdecydowanie nie zastąpi. 

Dla mnie cały couching to brednie. Uważam się za szczęśliwa, spełniona osobę. Mam świetnego męża i czekam na nasze Maleństwo. Twardo chodzę po ziemi, po prostu. I wolę działanie zamiast gadania, inspirowania się i innych couchingowych g oo Wien. Ale to moje zdanie i moja opinia. Jeśli komuś to pomaga to spoko 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Klara napisał:

Jeśli masz problem tej natury to wybierz się do psychologa, myślę, że wyniesiesz z tej wizyty więcej niż z książki. 

Zmus się do wyjścia z domu, na spacer. 

Nie wierzę w moc pozytywnego myślenia. Bawia mnie te wszystkie couchingowe hipokryzje piorące ludziom mózgi. 

No, ale każdemu pomoże co innego 

Czytałaś i nie wierzysz czy nie czytałaś i nie wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Magda napisał:

Nie wiem czy jest audiobook. Ja kupiłam książkę. Masz jakiś pomysł?boję się, że dojdę do momentu gdzie chodzenie i oddychanie będzie zbyt dużym wysiłkiem. Urodziłam dziecko 4 miesiące temu.....

Czytaj ta ksiazke to dobry pomysl. Dobra rzecza jeat jeszcze nie wpakowywanie w wieksze dolki bo potem to mozna sie latami leczyc. Otaczaj sie przyjaznymi ludzmi i mozesz isc do psychorerapeuty. Lekow nie bierz od psychiatry szkoda zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Czytałaś i nie wierzysz czy nie czytałaś i nie wierzysz?

Czytałam i nie wierzę. 

Próbowałam oglądać jakiś filmik na yt jakiegoś couchera. Nie jestem w stanie. 

A oprócz tego w bliskim otoczeniu mam dwie osoby, które są ciągle czymś ZAINSPIROWANE i mega za ja ra ne couchingiem. Obie stoją w życiu w miejscu, a są starsze od mnie. Oprócz gadania w kółko i oderwania od rzeczywistości, zero działania, inicjatywy. 

Wmawianie ludziom, że mogą być kim chcą trochę mnie bawi. Nie każdy będzie kim chce, takie życie. 

Ale podkreślam, to moje zdanie, wiem, że każdy lubi co innego. 

Natomiast po prostu na miejscu autorki obstawilabym na bardziej przyziemne i sprawdzone metody typu wizyta u psychologa, spacer, zmuszenie się do jakiejs aktywności typu rower, basen. Może zmiana diety 🙂

Książkę od inspiracji można czytać dodatkowo. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Gość Magda napisał:

Urodziłam dziecko 4 miesiące temu

To może wskazywać na depresję poporodowa. I autorka dla swojego dobra i swojego Malucha powinna skorzystać z pomocy specjalisty, to żadna ujma.

Książkę też czytać, jeśli pomaga. Ale to dodatkowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Klara napisał:

Zdecydowanie nie zastąpi. 

Dla mnie cały couching to brednie. Uważam się za szczęśliwa, spełniona osobę. Mam świetnego męża i czekam na nasze Maleństwo. Twardo chodzę po ziemi, po prostu. I wolę działanie zamiast gadania, inspirowania się i innych couchingowych g oo Wien. Ale to moje zdanie i moja opinia. Jeśli komuś to pomaga to spoko 🙂

Ale właśnie tu leży problem, bo Ty nie czujesz potrzeby motywacji. Gdybyś potrzebowała to szukalabys czegoś co Cię popchnie do dzialania. Ja mialam taki etap w życiu, że po macierzyńskim, ograniczonym kontakcie z życiem, dorywczych byle pracach moje poczucie wartości mierzylo równe zero i nie wiedziałam jak się wygrzebac. Jestem szczęśliwa matka, mam super męża, ale jako kobieta i osoba czulam sie jak wielkie nic. Musiałam pracować nad odzyskaniem poczucia wartości i ze po macierzyństwie można wrócić do swiata żywych. Przed ciąża pracowałam z klientem, a po macierzyńskim uciekalam wzrokiem kiedy kasjerka pytała czy chce reklamowke. W mezu miałam ogromne wsparcie,ale na życie przykładalo sie jak tekst babci, że ładnie śpiewam. W Opolu mi to nie pomoze. Także słuchałam couchingu, audiobookow o pozytywnym myśleniu i tak musiałam do tego dojrzec

 Później zaczęłam słuchać programów i szkoleń biznesowym, zaczęłam robic kurs, pojechałam na konferencję az w końcu odzylam i wróciłam do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ale właśnie tu leży problem, bo Ty nie czujesz potrzeby motywacji. Gdybyś potrzebowała to szukalabys czegoś co Cię popchnie do dzialania. Ja mialam taki etap w życiu, że po macierzyńskim, ograniczonym kontakcie z życiem, dorywczych byle pracach moje poczucie wartości mierzylo równe zero i nie wiedziałam jak się wygrzebac. Jestem szczęśliwa matka, mam super męża, ale jako kobieta i osoba czulam sie jak wielkie nic. Musiałam pracować nad odzyskaniem poczucia wartości i ze po macierzyństwie można wrócić do swiata żywych. Przed ciąża pracowałam z klientem, a po macierzyńskim uciekalam wzrokiem kiedy kasjerka pytała czy chce reklamowke. W mezu miałam ogromne wsparcie,ale na życie przykładalo sie jak tekst babci, że ładnie śpiewam. W Opolu mi to nie pomoze. Także słuchałam couchingu, audiobookow o pozytywnym myśleniu i tak musiałam do tego dojrzec

 Później zaczęłam słuchać programów i szkoleń biznesowym, zaczęłam robic kurs, pojechałam na konferencję az w końcu odzylam i wróciłam do życia

Może i masz rację, nie mówię, że nie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×