Czy byłybyście zazdrosne gdyby wasz mąż takie coś odwalał ?

Chodzi o to, że mój mąż wita się z dziewczynami które dobrze zna po przez przytulenie się, a najgorzej się czuje w sytuacji gdy robi to z moją siostrą. Czy waszym zdaniem jest to normalne ?

Wisiałoby mi to, nie jestem zazdrosna. Jeśli masz problem że mąż przytula twoją siostrę na powitanie, to moim zdaniem masz problem ze sobą. 

Moj tez tak robi ale tylko ze swoja rodzina z ciotkami kuzynkami czasami z moimi jak jest po kilku kielichach. Mnie to nie przeszkadza

nie, witamy sie tak z bliskimi znaj9mymi i r0dzina, ja też.

Ja bym była. 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy waszym zdaniem jest to normalne ? 

Normalne. Chyba, że według Ciebie zaczyna przytulać się z tymi koleżankami za bardzo, wtedy z nim porozmawiaj i powiedz wprost, co się Tobie nie podoba. Warto wcześniej pomyśleć, czy wątpliwości nie wynikają ze zwyczajnej zazdrości i niestabilnej samooceny. I ewentualnie nad sobą popracować.

To skopiowane z krajow zachodnich i USA.Nie widze nic zlego w zachowaniu meza autorki.W Polsce sie caluje trzy razy w policzek lub w powietrze, jak dla mnie to dopiero jest wchodzenie w czyis teren prywaty

"Cos takiego odwalal" ? zabrzmialo bardzo groznie a tu problem jak u 15 latki. Ja sie przytulam z bliskimi mi osobami, przyjaciółmi,  ba ! Nawet przyjaciolmi mojego meza moj maz tak samo. To tylko oznaka sympatii lub relacji rodzinnych, nic wielkiego. To tyLko przytulas, nie obsciskiwanie. Sa tez buziaki w policzek . Nie przesadzaj.

21 minut temu, Gość ... napisał:

"Cos takiego odwalal" ? zabrzmialo bardzo groznie a tu problem jak u 15 latki. Ja sie przytulam z bliskimi mi osobami, przyjaciółmi,  ba ! Nawet przyjaciolmi mojego meza moj maz tak samo. To tylko oznaka sympatii lub relacji rodzinnych, nic wielkiego. To tyLko przytulas, nie obsciskiwanie. Sa tez buziaki w policzek . Nie przesadzaj.

Ja po prostu uważam, że przytulanie to facet powinien mieć zarezerwowane dla swojej żony, ewentualnie dla swoich dzieci.

Ojejku, no dramat. Ja przytulam kolegów na przywitanie i pożegnanie co wcale nie oznacza, że są między nami relacje inne niż koleżeńskie. Mój mąż nie ma z tym problemu. 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja po prostu uważam, że przytulanie to facet powinien mieć zarezerwowane dla swojej żony, ewentualnie dla swoich dzieci.

Przytulanie a przytulanie. inaczej usciskasz znajoma/znajomego a inaczej przytulisz partnera. Dla zony czh meza ten dotyk jest intymny i czuly. Na powitanie to oznaka sympatii, szacunku i fajnej relacji. Nie mylcie tego. bo inaczej przytuli maz ciebie a inaczej dziecko czyz nie? Wiec nie generalizuj. To nic takiego a autorka najwidoczniej ma strasznie niska samoocene , ze wgl na takie cos zwrocila uwage 

Też się witam na niedzwiedzia z bliskimi, nawet jak to chłopak kolezanki, nie wiedzialam ze to może być problem dla doroslego czlowieka

Wyluzuj, po prostu lubi uczucie ich miekkich cycuszkow na klatce piersiowej bo zakladam ze z kolegami sie nie przytula

Kiedyś tak miałam, ale byliśmy na początku związku i byłam zazdrosna. Teraz jestem żoną i nie mam z tym problemu. Jakby nie przytulił mojej siostry na powitanie to byłabym dopiero zła Ja siostry chłopaka też przytyłam na powitanie i dobrych kolegów.