Andzia i dziecko

Film z reakcja wojtka, bezcenny. 

Pyta i co teraz będzie? Andzia beztrosko ze super . No tak ...

Dla mnie to na prawde super, ze zostana rodzicami, ciesza sie tez super nie interesuje mnie to czy sobie poradza czy nie, czy maja pieniadze na to czy nie, natomiast przeraza mnie to, ze takie rzeczy sa upubliczniane, takiego cyrku z ciazy to chyba nikt na polskim yt nie zrobil. Nagrywac reakcje najblizszych, robic filmy praktycznie przy sikaniu w kiblu na test czy gadanie gdzie dokladnie i za ktorym razem dziecko zostalo poczete to jest masakra... Lajki i wyswietlenia musza sie zgadzac nawet za wyjawienie tak prywatnych chwil dla kazdego 

Dla mnie to jest w ogóle paranoja... 

Po pierwsze ogłaszanie tego całemu światu (i to dosłownie).

Po drugie ogłaszanie tego w tym momencie (gdzie wiele kobiet w przeciągu pierwszych 2-3 mies. traci dziecko, oj żeby się czasem nie przeliczyła, ciekawe czy wtedy będzie to na wizji ale znając ją to niestety tak, oczywiście życzę aby wszystko było ok). 

Po trzecie relacjonowanie oraz sposób w jaki to zostało zrobione.

Po czwarte odnoszę wrażenie jakby nie chodziło o coś tak poważnego jak posiadanie wspólnego dziecka, a o nową zabawkę... trochę tak jakby traktowała to (dziecko) jak zachciankę nie zdając sobie do końca sprawy z powagi sytuacji. Na zasadzie - zróbmy sobie dziecko, będzie super  

Po piąte dziwię się, że zdecydowała się na to w tak młodym wieku i z chłopakiem, z którym jest stosunkowo krótko chyba tak na poważniej ale jak wyżej - mam wrażenie, że ona nie ogarnia jeszcze z czym to się wiąże i jak diametralnie zmieni się jej życie. Chociaż być może mama zatrudni sztab opiekunek do pomocy  

Po szóste dziwię się jej, że nie chciałaby najpierw mieć męża jednak... Oni są w ogóle zaręczeni? 

Po siódme dziwię się jej matce, że 'tak spokojnie' reaguje w sumie i że jednak nie starała się przemówić córce aby jeszcze z tym poczekała w momencie gdy wiedziała już o co jej córka planuje się starać. Chyba Andżelika nie miała tłumaczone, że fajnie by było najpierw się wyszumieć, zdobyć jakieś wykształcenie, zawód, popracować, ustabilizować się, zakupić samodzielnie własne lokum, zaręczyć się, wziąć ślub, a potem planować dziecko z mężem. 

Po ósme, mam wrażenie, że ojczym wcale nie był taki zachwycony i nieco zszokowała go jej beztroska w tej kwestii. 

Po dziewiąte sądzę, że rodzice Luki zareagowali bardziej prawdziwie jakby i w ogóle jakoś lepsze/normalniejsze sprawiają wrażenie. 

Po dziesiąte uważam, że zarówno Andziaks jak i Luka to mentalnie jeszcze bardziej dzieci niż dorośli w związku z czym dziecko może okazać się dla nich pewnym zderzeniem z rzeczywistością. Ich szczęście, że rodzice Andżeliki dziani (nie wiem kim są jego rodzice) i w razie kłopotów pomogą przede wszystkim finansowo ale i ogólnie też myślę. 

I po jedenaste, promując takie zachowanie na wizji Andżelika nie daje dobrego przykładu. Powinna się zastanowić bo nie każdy ma takie życie jak ona, na forsie, bez ograniczeń, z mega wyrozumiałą matką/rodzicami itd. Promuje ciążę w młodym wieku, bez wykształcenia, zawodu, małżeństwa itp. i robi na niej już biznes jakby promowała jakąś kolejną pierd.oł.ę za przeproszeniem. Dla niektórych zapatrzonych w nią i mało realnie myślących dziewcząt o zupełnie odmiennej sytuacji życiowej podobna 'zachcianka' może się dużo gorzej skończyć...

Typowa, książkowa, rozpieszczona jedynaczka.

Lubię ich, kibicuję im i życzę wszystkiego dobrego, ale sama staram się o ciąże i powiedzieliśmy sobie, że jeśli już zajdę w ciążę to nikt się o tym nie dowie za wcześnie, nawet nasi rodzice, w razie czego to nie chciałabym potem opowiadać smutnych wieści i przeżywać tych ''przykro mi... blablabla'' . Rozumiem, że się cieszą, ale tak jak napisała Karo to trochę cyrk zrobili :)

A ona jest na jakiś studiach w ogóle? Jest w takim wieku, że albo powinna studiować albo pracować  

Ta dziewczyna cokolwiek robi sensownego poza nagrywaniem na yt czy prowadzeniem ig, fb itp.? 

No ale w sumie to po co... teraz poudaje, że pracuje prowadząc matce social media warszawskiego hotelu, który pewnie potem przejmie albo będzie mieć spore udziały. Życie ustawione od kołyski aż po grób. Mieszkanko kupione przez rodziców i kasa na konto od mamy jak wypłata wpływa więc można balować, podróżować, robić zakupy itp... tylko, że z dzieckiem już nieco trudniej. Ciekawe jak to będzie i czy nie będą żałować, że może jeszcze można było trochę pożyć inaczej  

2 minuty temu, Gość ktoś napisał:

A ona jest na jakiś studiach w ogóle? Jest w takim wieku, że albo powinna studiować albo pracować  

Ta dziewczyna cokolwiek robi sensownego poza nagrywaniem na yt czy prowadzeniem ig, fb itp.? 

No ale w sumie to po co... teraz poudaje, że pracuje prowadząc matce social media warszawskiego hotelu, który pewnie potem przejmie albo będzie mieć spore udziały. Życie ustawione od kołyski aż po grób. Mieszkanko kupione przez rodziców i kasa na konto od mamy jak wypłata wpływa więc można balować, podróżować, robić zakupy itp... tylko, że z dzieckiem już nieco trudniej. Ciekawe jak to będzie i czy nie będą żałować, że może jeszcze można było trochę pożyć inaczej  

Miała zacząć studia od października, ale dziecko. Z matką firmę miała rozkręcać no, ale dziecko. To dobra wymówka na najbliższe 18 lat.

ja padłam jak jej mama się zapytała czy ona czegoś tam jeszce nie miałą zrobić w pażdzierniku. A ona, że chciała ciąże teraz bo nie mogła się doczekać. Jednego miesiąca  Tylko chcem tu i teraz.

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Promuje ciążę w młodym wieku, bez wykształcenia, zawodu, małżeństwa itp. i robi na niej już biznes jakby promowała jakąś kolejną pierd.oł.ę za przeproszeniem.

 

 

Nie wiem czy 22(bo chyba tyle ma?) to taki młody wiek do szokowania kogoś ciążą? A poza tym to trzeba mieć zawód i być w małżeństwie, żeby sobie dziecko zrobić ? xD

4 minuty temu, Gość Ewa12394 napisał:

Miała zacząć studia od października, ale dziecko. Z matką firmę miała rozkręcać no, ale dziecko. To dobra wymówka na najbliższe 18 lat.

Moim zdaniem to nie jest istotne, to jej zycie, wie co robi, ona z tym bedzie zyla nie my. Dla mnie tylko niepojete jest to by robic taki cyrk na yt i z takim szczegolami opowiadac o poczeciu dziecka przed taka widownia i nagrywanie reakcji bliskich, mega slabe

Tak, widać, że nawet jej matka była zażenowana, gdy A. powiedziała, że pojechali do Włoch po to, by 'zrobić' dziecko. Po co takie szczegóły upubliczniać w całym polskojęzycznym świecie. Ale ok, to ich życie.

26 minut temu, Gość ... napisał:

Tak, widać, że nawet jej matka była zażenowana, gdy A. powiedziała, że pojechali do Włoch po to, by 'zrobić' dziecko. Po co takie szczegóły upubliczniać w całym polskojęzycznym świecie. Ale ok, to ich życie.

Serio tak powiedziała?

Ale żenada....bez kitu....

Ledwo zaszła w ciążę i już zmęczona, już się źle czuje. Teraz pozostaje siedzieć w domu i leżeć w łóżku, bo księżniczka nie ma na nic siły. Czyli ogólnie nic się nie zmieniło...ciekawe czy faktycznie tak jest czy to zwykle lenistwo. Owszem znam kobiety które faktycznie źle się czuły i nawet w szpitalu leżały, znam też takie co pracowały do 8 miesiąca. Teraz jedynie o czym będzie gadać to że musi dużo odpoczywać i że całe dnie przesypia. Aż strach pomyśleć co będzie po porodzie. Chyba że jej mamusia będzie wstawać w nocy do dziecka, bo księżna musi się wyspać. 

Rozumiem filmik z informacją że zaszła w ciążę, z reakcją Luki, że zostanie tatą... Ale ta cała reszta ? To jest nawet nie jest śmieszne.. żałosne po prostu... 

E tam. Nie wiem jak wy, ale ja czekam na filmik "mówię sąsiadom, że jestem w ciąży" i podtykanie im testu pod nos

Reakcja Wojtka to szok i powiem Wam, że jak na moje oko to chyba się nie ucieszył zbytnio zapytawszy i co teraz będzie. Facet mysli trzeźwo i zdaje sobie chyba sprawę z tego jak to u nich wygląda wszystko.

Serio tak powiedziała?

Ale żenada....bez kitu....

X

Obejrzyj jej filmik z mamą. Ok. 3:09 minuta.

17 minut temu, Gość Nie podam napisał:

E tam. Nie wiem jak wy, ale ja czekam na filmik "mówię sąsiadom, że jestem w ciąży" i podtykanie im testu pod nos

Hahahahhaha sikam

Nie wiem skąd to zdziwienie postępowaniem Andzi, ja nie jestem zaskoczona  

Pustawe, próżne, niewiele sobą reprezentujące, jeszcze młode, niedojrzałe i infantylne dziewczę. 

Dziwi mnie natomiast beztroska jej matki i jak widać wiele niewpojonych na czas wartości, co oznacza, że została książkową, rozpieszczoną jedynaczką jak ktoś wyżej pisał. Zresztą jak sobie policzymy ile lat ma jej mama i ile Andzia aktualnie to wszystko staje się jasne, że zapewne była wpadką, a biologiczny ojciec poszedł w siną dal, a szkoda bo męska ręka (nie mam na myśli przemocy fizycznej absolutnie) w odpowiednim czasie w jej wychowaniu by się chyba przydała. 

Dziwi mnie również postawa Luki i wtórowanie jej w tym ciążowym pomyśle bo miałam go za tą rozsądniejszą połówkę w tym związku, podobnie jak jego rodziców. Ciekawa jestem czy faktycznie jest to ich wymarzona synowa... ale może machnęli ręką bo przynajmniej forsiasta rodzina przyszłej żony się synowi trafiła i się cieszą. Gorzej może być dla niego jak się jednak kiedyś rozstaną (nie w zgodzie), a dziecko będzie. Jej rodzina ma kasę na najlepszych prawników, nie wiem jak jego rodzina. Dziwię mu się też z innego powodu - takich czy podobnych jak Andzia z wyglądu, a nawet bardziej urodziwych dziewczyn 'trochę' jest, a przy tym mądrzejszych, no ale może ma wybitne inne walory poza kasiastymi rodzicami  Ogólnie jakoś nie wróżę im długich wspólnych lat życia mimo tego dziecka i póki co wielkiego love, na razie to oni 'bawią się' w związek mam wrażenie ze średnią świadomością pewnych konsekwencji

Czym zajmują się rodzice Luki swoją drogą, ktoś wie? Czym Luka się właściwie zajmuje, też 'tylko' yt-ber?

Dziwię mu się też z innego powodu - takich czy podobnych jak Andzia z wyglądu, a nawet bardziej urodziwych dziewczyn 'trochę' jest, a przy tym mądrzejszych, no ale może ma wybitne inne walory poza kasiastymi rodzicami 

XXXX

Ty tak serio? A po co mu mądrzejsza dziewczyna? O czym by z nią rozmawiał? On to jakiś demon intelektu? Przecież on się nawet wypowiedzieć składnie nie potrafi. Akurat jeśli chodzi o poziom intelektualny, to prezentują dość podobny.

LOL rzeczywiście ma filmik z testem, obejrzę wszystkie. Jest głupsza niż myślałam. Dziecko to nie zabawka! Ono ma mieć takich rodziców?

Faktycznie, opowiadanie całej Polsce gdzie i kiedy postarali się o dziecko oraz za którym razem się udało i, że Luka brał 3mce kwas foliowy to żenada. Dodatkowo macha wszystkim tyymi testami przed twarzą Wojtek rzeczywiście na pierwszy rzut oka mało happy, dopiero Andzia musiała jechać kilka dni później i uświadomić mu, że przecież powinien się cieszyć 

Andzia swoim wyborem kandydata na ojca dziecka zaskoczyła rodziców. Oni Lukusia nie traktowali poważnie. Szanuję ją za odwagę podążania za miłością bo ja obracając się wśród takich rekinów biznesu nie zadowoliłabym się płotką  Niech będzie szczęśliwa i urodzi cwane po babci dziecko, które kiedyś się nią zaopiekuje i wynagrodzi jej dobro

A mnie przeraza to(choc jestem w wieku andzi i spodziewam sie dziecka), ze zamiast skonczyc jakiekolwiek studia wzieli sie od razu za dziecko. Przy takich mozliwosciach finansowych az wstyd ze rodzice ledwo po maturze  

Nie mowcie ze do kolejnego filmiku wziela te testy, bo padne. Ile mozna. 

Z reszta mam wrazenie ze ona mysli ze ta ciaza jest dla wszystkich ekstra wydarzeniem a tym czasem reakcja rodziny a juz tym bardziej znajomych jest taka ze oni maja wyj.... albo mysla sobie: ku*** co? To wszystko widac pod tymi usmiechami na sile. Tylko ona sie jara ta ciaza w kazdym filmiku i robi z tego nie wiadomo co. och tak, juz nikt nie moze sie doczekac potomka typiary ktora nawet wyksztalcenia nie ma

No te vlogi to juz jest zenada. Ja bym tego nie publikowala, widać ,że ojczym wcale sie za specjalnie nie ucieszył, matka tak samo. Wiedza czym to pachnie i ze pewnie zapal do dziecka minie tak samo jak do robienia innych rzeczy. Ciekawe czy vlog z porodówki tez wjedzie.

Reakcja Agnieszki i Wojtka jest mniej emocjonalna bo oni mają ich na co dzień i doskonale wiedzą jak to będzie wyglądało...Rodzice Luki... no cóż cieszą się bo mieszkają daleko i guzik ich będzie obchodzić co dzieje się w warszawskich apartamentach. Widać, że Wojtek zażenowany  na maxa, a ta próbuje na siłę wymusić na nim szczęście...

11 minut temu, Gość gosc napisał:

No te vlogi to juz jest zenada. Ja bym tego nie publikowala, widać ,że ojczym wcale sie za specjalnie nie ucieszył, matka tak samo. Wiedza czym to pachnie i ze pewnie zapal do dziecka minie tak samo jak do robienia innych rzeczy. Ciekawe czy vlog z porodówki tez wjedzie.

Z porodówki raczej nie, ale dam sobie rękę uciąć, że będzie nagrane, że się zaczęło i potem podróż do szpitala xD A jak Andzia dojdzie do siebie po cesarce, to na pewno Luka wywinie jakis  p r a n k. "Andziu, nasze dziecko umarło... Oj, Andzia, nie płacz, to tylko prank! Dajcie łapkę i suba!"

Wojtek byl wyraznie, hmmm...zafrasowany? Powiedzial w pewnym momencie cos w stylu 'no to bedziemy mieli zmiany' czy cos takiego, w kazdym razie chyba od razu sobie zdal sprawe, kto tego dzidziusiowego interesu bedzie musial dogladac...

6 minut temu, Pimpuś Sadełko vol 2 napisał:

Z porodówki raczej nie, ale dam sobie rękę uciąć, że będzie nagrane, że się zaczęło i potem podróż do szpitala xD A jak Andzia dojdzie do siebie po cesarce, to na pewno Luka wywinie jakis  p r a n k. "Andziu, nasze dziecko umarło... Oj, Andzia, nie płacz, to tylko prank! Dajcie łapkę i suba!"

Przerażające ale jakże prawdziwe!

Mam wrażenie, że te koleżanki typu Domi były bardziej szczęśliwe niż bliska rodzina. Po nich było widać zaskoczenie, radość, po matkach czy ojczymie widać szok, konsternacje, troskę