Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

czas na psychotropy

Polecane posty

Gość Gość
7 minut temu, Gość gosc napisał:

bo sie wykoncze

no nareszcie stary czubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spokojnych myśli
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

bo sie wykoncze

Lepsza rozmowa z psychologiem albo psychiatra.Osoba z boku spojrzy na Twoje problemy i oceni,czy leki to dobre rozwiązanie. Mój były po  ciężkim wypadku, gdzie prowadził i w którym zginął partner jego matki  był na psychotropach,bo nie dawał rady psychicznie..To niszczy organizm,psychikę jeszcze bardziej. Człowiek jest otumaniony,jakby lepiej się czuje,tak mu się wydaje,bo śpi,.. ale to nie sprawi,że uciekniesz od myśli, od siebie. Poszukaj bliskich ludzi wokół siebie, którzy Ciebie nie będą  oceniać w życiu. Mojemu byłemu pomoglam ja,przyjaciele i psycholog a leki odstawił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Spokojnych myśli napisał:

Lepsza rozmowa z psychologiem albo psychiatra.Osoba z boku spojrzy na Twoje problemy i oceni,czy leki to dobre rozwiązanie. Mój były po  ciężkim wypadku, gdzie prowadził i w którym zginął partner jego matki  był na psychotropach,bo nie dawał rady psychicznie..To niszczy organizm,psychikę jeszcze bardziej. Człowiek jest otumaniony,jakby lepiej się czuje,tak mu się wydaje,bo śpi,.. ale to nie sprawi,że uciekniesz od myśli, od siebie. Poszukaj bliskich ludzi wokół siebie, którzy Ciebie nie będą  oceniać w życiu. Mojemu byłemu pomoglam ja,przyjaciele i psycholog a leki odstawił. 

mam przyjaciół, ale nie daje już sobie rady, dobijają mnie wyrzuty sumienia, moje błędy i cała reszta spraw których nie umiem naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spokojnych myśli
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

mam przyjaciół, ale nie daje już sobie rady, dobijają mnie wyrzuty sumienia, moje błędy i cała reszta spraw których nie umiem naprawić.

Najważniejsze to mieć z kim o tym rozmawiać, co  boli,co nurtuje,czego się boisz, czego potrzebujesz.. Są w życiu błędy, które można wybaczyć..są wyrzuty sumienia,które nie zagluszą leki,ale ukojenie może dać  rozmowa z osobą, wobec której masz wyrzuty albo ona wobec Ciebie..Nikt z nas nie jest idealny, bo życie to pasmo wzlotów i upadków. Ale to od nas samych zależy czy będziemy leżeć w dole,czy damy radę się podnieść. Leki nie dadzą Tobie siły, mogą wspomóc chęć walki o siebie i to dobry krok..Ale ten najważniejszy wyjść z marazmu musi zacząć się od Ciebie,w Twojej głowie..Całe życie doświadczamy różnych rzeczy,uczymy się na błędach, a jakie wyciągniemy wnioski zależy od nas samych.Głowa do góry, życie nie powinno  kończyć  się na  wytykaniu sobie błędów. Nie uciekniesz przed nimi żyjąc, ale możesz i musisz  nauczyć się z tym żyć, że masz prawo jak każdy człowiek mylić się w życiu i gubić. Nikt nie jest doskonały.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv

Grunt to uśpić sumienie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I co, zamiast się wykończyć, dalej robisz swoje. To do ciebie wróci prędzej czy później. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor

Eee a może da się naprawić, wszystko się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spokojnych myśli
1 minutę temu, Gość Autor napisał:

Eee a może da się naprawić, wszystko się da.

Nie wiem co chcesz naprawiać,czy innych czy swoje błędy, ale najlepiej zacząć od samego siebie.Tylko wtedy ma to sens..zmienić coś w sobie,a dopiero wtedy można mieć siłę, by  zmienić coś w otaczającym świecie czy relacjach z ludźmi. Bez psychotropow jest to możliwe by zawalczyć o samego siebie.Trzeba tylko zrobić jeden krok,wierzyć  w siebie...Powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Potrzebujesz spowiedzi, postanowienia poprawy i zmiany życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
20 minut temu, Gość Spokojnych myśli napisał:

Nie wiem co chcesz naprawiać,czy innych czy swoje błędy, ale najlepiej zacząć od samego siebie.Tylko wtedy ma to sens..zmienić coś w sobie,a dopiero wtedy można mieć siłę, by  zmienić coś w otaczającym świecie czy relacjach z ludźmi. Bez psychotropow jest to możliwe by zawalczyć o samego siebie.Trzeba tylko zrobić jeden krok,wierzyć  w siebie...Powodzenia. 

Nie chce psychotropów, to jest lipa, naprawie siebie i swoje życie, eee ja nigdy nie przegram tego życia, jestem wulkanem dobra, chce dobrze to będzie dobrze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×