Edukacja seksualna - dlaczego tak wiele osób jest na NIE?

9 minut temu, Gość gosc napisał:

I cóz by bylo w tym takiego dziwnego ? Edukacja domowa jest na porzadku dziennym.

I ,owszem, jestem najwazniejszym nauczycielem mojego dziecka od jego pierwszych dni, a nie zaden pedegog.

jestem ciekawa, jak wytłumaczysz dziecku fizykę

9 minut temu, Gość gosc napisał:

A mowia o tym ? Podaja konkretne pozycje ?

Raczej twoje argumenty sa bzdurne.  Nie trzeba byc specjalistaod seksuologii by rozmawiac o tym ze swoim dzieckiem. Nie uwazam by rodzic byl glupszy do przypadkowego nauczyciela w szkole, czy " profesjonalisty " z jakies fundacji.Dlakazdego z nich to tylko praca i nic wiecej.Dla rodzica to jego dziecko.

Popieram. Do tego często nauczyciele sami się krepuja poruszać te tematy. Można oczywiście zatrudnić jakieś zdemoralizowane panny prosto po studiach ale one nauczą dzieci tylko o seksie w wulgarny sposób. Najlepsza lekcja dla dziecka są kochający i szanujący się rodzice w domu. Tacy którzy potrafią się kłócić i godzić. Rozmawiać z sobą i razem milczeć. Reszty dzieci nauczą się sami gdy będą wiedziały że trzeba szanować ta druga stronę ale i siebie. Że nie trzeba się na wszystko godzić że mam prawo powiedzieć nie.... A nie gumką i kijek w dziurka,.

Grupa 4-6 l nauka o porodzie i różnych orientacjach seksualnych hehe kto pisał ten program?

7 minut temu, Gość goscw napisał:

haha edukacja seksualna, jakby sie ktos roocha nieumial

Moja córka powiedziała, że nie chce chodzić na te zajęcia, bo ze mną o wszystkim rozmawia i dostaje odpowiedzi, które są jej potrzebne. Ale oczywiście nie jestem przeciwna, żeby takie zajęcia miały miejsce i korzystała z nich młodzież, która nie ma z kim porozmawiać. 

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

jestem ciekawa, jak wytłumaczysz dziecku fizykę

XD no nie wyjaśni, bo jej edukacja państwowa nie nauczyła?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Moja córka powiedziała, że nie chce chodzić na te zajęcia, bo ze mną o wszystkim rozmawia i dostaje odpowiedzi, które są jej potrzebne. Ale oczywiście nie jestem przeciwna, żeby takie zajęcia miały miejsce i korzystała z nich młodzież, która nie ma z kim porozmawiać. 

w Niemczech Twoja córka musiałaby tam chodzić

12 minut temu, Gość gosc napisał:

co nie zmienia faktu, że nadal byli analfabetami Wygoogluj sobie może to słowko.

I ? Przeszkodzilo im to w nauce ?

8 minut temu, brokentiger87 napisał:

w Niemczech Twoja córka musiałaby tam chodzić

Ale, o ile sie nie mylę, żyjemy w Polsce.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

I ? Przeszkodzilo im to w nauce ?

Widzę, ze nic nie zrozumialas, nie jestem zdziwiona

dobra, l.e.w.a.ki

znajcie łaskę Pani

jestem za kompromisem

1/max w jednej szkole na powiat, próbnie

2/dobrowolne, jeśli PŁATNE, 

3/od 15.r.ż 

4/bez treści t..y.p.ow..op..e.d.o..f.il.s.k.i.ch

5/nauczyciele po badaniu u sek.s.u.o.lo.......ga, czy nie są p.e.d.o

6/najlepiej, żeby byli to nauczyciele od biologii

14 minut temu, Gość gosc napisał:

jestem ciekawa, jak wytłumaczysz dziecku fizykę

Normalnie. Zjawiska fizyczne otaczaja nas, dzieja sie na naszych oczach.

Bedac z dzieckiem na spacerze i widzac zamarznieta kaluze juz masz okazje do lekcji

Myslisz , ze Newton uczyl sie fizyki z ksiazek ?

13 minut temu, brokentiger87 napisał:

w Niemczech Twoja córka musiałaby tam chodzić

Ale nie mieszkam w Niemczech. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale, o ile sie nie mylę, żyjemy w Polsce.

ale w Niemczech też były na początku dobrowolne, Twoje młodsze dziecko załapie ię na przymus

29 minut temu, Gość gosc napisał:

A mowia o tym ? Podaja konkretne pozycje ?

Raczej twoje argumenty sa bzdurne.  Nie trzeba byc specjalistaod seksuologii by rozmawiac o tym ze swoim dzieckiem. Nie uwazam by rodzic byl glupszy do przypadkowego nauczyciela w szkole, czy " profesjonalisty " z jakies fundacji.Dlakazdego z nich to tylko praca i nic wiecej.Dla rodzica to jego dziecko.

No to dawaj z reszta przedmiotow, matma, fizyka, chemia, biologią. Co sie rodzic bedzie ograniczal.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Widzę, ze nic nie zrozumialas, nie jestem zdziwiona

A ja tak, ze nie rozumiesz iz ludzie przyswajali wiedze,uczyli sie nowych rzeczy przed wynalezieniem pisma i terminu analfabeta.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

No to dawaj z reszta przedmiotow, matma, fizyka, chemia, biologią. Co sie rodzic bedzie ograniczal.

Piszesz bzdury. Demagogią zajeżdża.

2 minuty temu, brokentiger87 napisał:

ale w Niemczech też były na początku dobrowolne, Twoje młodsze dziecko załapie ię na przymus

Ale p i e p r z y s z

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

No to dawaj z reszta przedmiotow, matma, fizyka, chemia, biologią. Co sie rodzic bedzie ograniczal.

no właśnie. co się będzie ograniczał, święta edukacja państwowa nauczyła, więc nie powinien mieć problemu wg Ciebie, śmieszku

6 minut temu, Gość gosc napisał:

Normalnie. Zjawiska fizyczne otaczaja nas, dzieja sie na naszych oczach.

Bedac z dzieckiem na spacerze i widzac zamarznieta kaluze juz masz okazje do lekcji

Myslisz , ze Newton uczyl sie fizyki z ksiazek ?

Chcialabym zobaczyc twoje dziecko przygotowane przez ciebie do matury/ egzaminu na studia

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ale p i e p r z y s z

zamknij ryja lewacka gnido

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ale p i e p r z y s z

no to Twój wnuk, babciu, wiesz co się robi z kredą? pisze po tablicy, wnusiu, a nie! bo dziś pani nam pokazywała, że sobie pod majtki wkładała

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

No to dawaj z reszta przedmiotow, matma, fizyka, chemia, biologią. Co sie rodzic bedzie ograniczal.

Ilu rodzicow musi tlumaczyc i pomagac dziecku z tych przedmiotow, bo nie zrozumialo materialu  w szkole ?

Ile dzieci chodzi na korepetycje ?

A moj maz akurat udziela korepetycji z matmy dla dzieci znajomych  

Myslisz, ze jako jestem biotechnolgiem,nie dalabym rady z chemia czy biologia ?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

zamknij ryja lewacka gnido

Morda w p i z d ę.

1 minutę temu, brokentiger87 napisał:

no to Twój wnuk, babciu, wiesz co się robi z kredą? pisze po tablicy, wnusiu, a nie! bo dziś pani nam pokazywała, że sobie pod majtki wkładała

M o r d a.  Cwelu.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Chcialabym zobaczyc twoje dziecko przygotowane przez ciebie do matury/ egzaminu na studia

no właśnie KURFA ja też!!!@! po państwowa edukacja nauczyła rodzica, więc powinien umieć przekazać wg Ciebie

kurfa

do trzech razy sztuka z tłumokiem 

Przed chwilą, brokentiger87 napisał:

no właśnie KURFA ja też!!!@! po państwowa edukacja nauczyła rodzica, więc powinien umieć przekazać wg Ciebie

kurfa

do trzech razy sztuka z tłumokiem 

Po 20 latach rodzice beda pamiętać material z matmy rozszerzonej, chcialabym zobaczyć ten kabaret

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Po 20 latach rodzice beda pamiętać material z matmy rozszerzonej, chcialabym zobaczyć ten kabaret

Haha dokladnie. Ale to dobry pomysl, uczelnie nie będą przepelnione, dostana sie tylko ci bardziej rozgarnieci.

5 minut temu, brokentiger87 napisał:

no właśnie KURFA ja też!!!@! po państwowa edukacja nauczyła rodzica, więc powinien umieć przekazać wg Ciebie

kurfa

do trzech razy sztuka z tłumokiem 

Przeciez material i wymagania na studia sie zmieniają tłuku.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Po 20 latach rodzice beda pamiętać material z matmy rozszerzonej, chcialabym zobaczyć ten kabaret

Bedzie pamietal.A wiesz dlaczego ?

Bo 30 lat temu matma to byla matma , a nie jak dzis" pokoloruj drwala".

Wszyscy robili " rozrzerzona ", nawet ci co ledwo dawali rade.

Dzis matura na 30 % .. parodia. Poza tym rodzice sie uczyli przedmiotu, a nie uczyli sie pisac pod testy.