Przyszłe panny młode jak radzicie sobie z myslą, że na waszym weselu mogą być ładniejsze dziewczyny od was?

Nie chodzi mi o przycmienie waszej sukni, bo może byc najbogatsza ze wszystkich, nastrojniejsza, ale co jeśli pojawią się tam dziewczyny wyglądające jak modelki? Czułybyscie się źle z myslą, że na waszym ślubie jest ładniejsza od was kobieta lub nawet kilka?

Panna mloda jest najbardziej strojna, ale rzadko najladniejsza, wiec sie nie przejmuj.

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Panna mloda jest najbardziej strojna, ale rzadko najladniejsza, wiec sie nie przejmuj.

Ja nie jestem przyszłą panną młodą. Do tematu zainsporirowała mnie moja koleżanka, ktora niedlugo wychodzi za maz i żaliła sie ostatnio, że martwi sie czy ktos nie przycmi jej sukni. Ogólnie z urody jest przeciętna, ale dosc zakompleksiona z tego co zauwazyłam i teraz to jej główne zmartwienie...

Grunt żeby była najszczęśliwsza... 

4 minuty temu, Gość K4k napisał:

Grunt żeby była najszczęśliwsza... 

Ale ciężko o to będzie z takim jej nastawieniem... Do tego obmawia inne koleżanki i jest dość zawistna. Pójdę na jej ślub z grzeczności, ale nie wydaje mi się żeby była życzliwa osoba

10 minut temu, Gość gość napisał:

Ale ciężko o to będzie z takim jej nastawieniem... Do tego obmawia inne koleżanki i jest dość zawistna. Pójdę na jej ślub z grzeczności, ale nie wydaje mi się żeby była życzliwa osoba

Aż tak źle? To jak ona męża znalazła?

Ale przeciez wszedzie jest duzo osob atrakcyjniejszych od nas, w biurze, sylwestry, rozne imprezy, jakie to ma znaczenie. Dla swojego przyszlego jestes naj. Ludzie maja rozne gusta. To i tak wasz dzien i chyba fajnie, ze gosciom zalezy by dobrze, pieknie wygladac, zeby uswietnic wasz slub. 

Nie myślę o tym, poza tym będę miała skromną suknię.

Znam dziewczynę, która przyznała, że wysłała swoje koleżanki druhny specjalnie do tej samej kosemstyczki na makijaż co ona i powiedziała tej kosmetyczce żeby je umalowała tak żeby wyglądąły poprawnie, ale nie ZA ładnie. Do tego wybrała im jednakowe suknie, o ile to pierwsze mogę zrozumieć to pierwsze uważam za żenade i szczyt kompleksów

4 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Nie myślę o tym, poza tym będę miała skromną suknię.

I dobrze bo w skromności jest piękno. Sama nie lubię bardzo strojnych rzeczy i źle się w nich czuję, wolę proste, ale podkreślające moją figurę i w moich kolorach.

Dlatego też wkurzają mnie panny młode, które wybierają jak najbardziej możliwie strojna suknię i martwią się żeby ich nikt nie przyćmił... Sama jestem mężatka, więc im nie zazdroszczę, ogólnie lubię wesela, ale wkurza mnie takie podejście straaasznie

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Znam dziewczynę, która przyznała, że wysłała swoje koleżanki druhny specjalnie do tej samej kosemstyczki na makijaż co ona i powiedziała tej kosmetyczce żeby je umalowała tak żeby wyglądąły poprawnie, ale nie ZA ładnie. Do tego wybrała im jednakowe suknie, o ile to pierwsze mogę zrozumieć to pierwsze uważam za żenade i szczyt kompleksów

*o ile to drugie mogę zrozumieć- miało byc

kobiety to jednak naprawdę głupie i puste stworzenia są  

do czasu przeczytania tego tematu i odpowiedzi, nawet nie przyszłoby mi do głowy, że komukolwiek takie pomysły do głowy mogą zawitać

Jak się przygotowywałam do ślubu to nawet się nie zastanawiałam jak inni będą wyglądać. Poza mama i siostra bo im pomagałam wybierać ...enki. Obie wyglądały ślicznie 

Zawistne kobiety już niestety takie są , wychodziła za maz moja koleżanka to myślałam że się posklada z zazdrości na mój widok, obie mamy podobna urodę ale ona grubsza i ja miałam na weselu ...enkę eksponujaca szczupłe nogi i większą pupe, Boże jak kobieta się czuje źle sama że sobą to powinna schudnąć albo się za siebie wziąć ale zazdrościć jest fajniej 

To jest najczęstszy problem polek nie tylko na slubach nie dbać o siebie a wszystkim kobietom naokoło zlorzeczyc , I ogólnie ten śmieszy wyścig szczurów która ładniejsza a już najbardziej zawistne są te które są brzydkie ale mało skromne , czyli taka która chve być miss świata ale brzydka twarz jej na to nie pozwala 

Nie mogą. Jestem bardzo ładna  

33 minuty temu, Gość gość napisał:

I dobrze bo w skromności jest piękno. Sama nie lubię bardzo strojnych rzeczy i źle się w nich czuję, wolę proste, ale podkreślające moją figurę i w moich kolorach.

Dlatego też wkurzają mnie panny młode, które wybierają jak najbardziej możliwie strojna suknię i martwią się żeby ich nikt nie przyćmił... Sama jestem mężatka, więc im nie zazdroszczę, ogólnie lubię wesela, ale wkurza mnie takie podejście straaasznie

I nikomu nie będę zabraniać ubierać się na biało :)

Ja zauważyłam cos takiego, że przeważnie im brzydsza panna młoda z natury, tym kupuje bardziej strojną suknie i robi mocniejszy makijaż. Jakby tym chciała coś nadrobic. Piękna dziewczyna nie musi oddracać uwagę od swojej urody i w skromniejszej ...ence będzie wyglądała najpiękniej. A te teksty żeby inna nie przyćmiła przypadkiem musi mieć tylko zakompleksiona dziewczyna, inna by do tego nie przykładała uwagi tylko cieszyła się dniem swojego ślubu i chciała żeby jej wszyscy goście dobrze się bawili.

Panna młoda bez kompleksów i życzliwa dla koleżanek będzie chciała żeby i jej np druhny ładnie się prezentowały, a nie myślała o tym żeby któraś przypadkiem nie lepiej od niej... Żenada, też mnie wkurzają takie laski.

Zauważyłam że przeważnie te ładne nie ubrały się na swój ślub jak bałwany, tylko bardziej z klasą, a i nie miały takich dziwnych rozkmin.

Zwykle dziewczyny z takimi rozkminami urodą nie grzeszą, niestety.

8 minut temu, Gość Kiss napisał:

I nikomu nie będę zabraniać ubierać się na biało

No i dobrze  Choć ja bym się na czyjś ślub na biało ani czarno nie ubrała, ale też nikomu na moim nie będę niczego zabraniała.  Przynajmniej widać, że nie masz takich głupich kompleksów jak niektóre...

No to ja byłam ostatnio na takim weselu, gdzie kilka osób chwalilo to, jak wyglądam, że wyglądam najpiękniej, piękniej niż panna młoda itp. I powiem wam, że to było bardzo słabe. To jednak panna młoda powinna być tego dnia obsypwana komplementAmi

Boże kobiety są jednak jēbniete. Podjara ślubem a za chwilę rozowd. 

I nikomu nie będę pisała, co ma przynieść w prezencie ani o bilecikach ze znakiem wodnym 

38 minut temu, Gość Gość , napisał:

Zawistne kobiety już niestety takie są , wychodziła za maz moja koleżanka to myślałam że się posklada z zazdrości na mój widok, obie mamy podobna urodę ale ona grubsza i ja miałam na weselu ...enkę eksponujaca szczupłe nogi i większą pupe, Boże jak kobieta się czuje źle sama że sobą to powinna schudnąć albo się za siebie wziąć ale zazdrościć jest fajniej 

Zwłaszcza z tyłka   

1 godzinę temu, Gość radar napisał:

kobiety to jednak naprawdę głupie i puste stworzenia są  

do czasu przeczytania tego tematu i odpowiedzi, nawet nie przyszłoby mi do głowy, że komukolwiek takie pomysły do głowy mogą zawitać

No dokladnie!

Ślub to pretekst. Jak będzie po ślubie to się okaże, że koleżanki z pracy misiaczka też jakies ładniejsze, kasjerka łypie oczkiem, sąsiadka to niezla laska a koleżanka za czesto przychodzi. Także ten, doradź przyjaciółce terapię bo samoocenę ma na poziomie listwy przy podłodze.

1 godzinę temu, Gość Gość , napisał:

Zawistne kobiety już niestety takie są , wychodziła za maz moja koleżanka to myślałam że się posklada z zazdrości na mój widok, obie mamy podobna urodę ale ona grubsza i ja miałam na weselu ...enkę eksponujaca szczupłe nogi i większą pupe, Boże jak kobieta się czuje źle sama że sobą to powinna schudnąć albo się za siebie wziąć ale zazdrościć jest fajniej 

W jaki sposób okazywała Ci zazdrosc? Samym wymownym spojrzeniem czy jakieś Przytyki robiła? 

Tylko oczekiwać jak zakompleksione panny młode zaczną wymagać by ładne kobiety ubierały worki pokutne albo burki by nikt ich przyćmił . Potem płacz, ze ludzie odrzucają zaproszenia a to taki zaszczyt być zaproszonym

Przed chwilą, Gość Maruda napisał:

Tylko oczekiwać jak zakompleksione panny młode zaczną wymagać by ładne kobiety ubierały worki pokutne albo burki by nikt ich przyćmił . Potem płacz, ze ludzie odrzucają zaproszenia a to taki zaszczyt być zaproszonym

Gdyby było tak przyjęte jako zwyczaj pewnie by niektóre tego wymagały  Tylko nie moga bo nie wypada

Ja właśnie niedługo idę na wesele takiej jednej co też chce robić z siebie gwiazdę... A urody jest obiektywnie przeciętnej. Kiedyś była wręcz nieładna, gruba. Teraz trochę schudła, to zrobiła się dziwna, wręcz zarozumiała, ale nadal widać, że ma kompleksy.

A nagorsze było jak pojechałyśmy razem na wakacje jeszcze za czasów, kiedy była przy kości. Ciagle miała mi za złe, że nie jem tyle co ona ( bo bylam sporo szczuplejsza), dlaczego nie zamówię tego co ona, dlaczego chodze w ...enkach, a nie spodniach jak ona...Robiła to w formie dziwnych przytyków, prawie się o to pokłóciłyśmy, teraz idę do niej na ślub, jakoś wytrzymam, ale ogólnie to jest toksyczna osoba.

Za to dla kontrastu mam też jedną bardzo ładną koleżankę, która zawsze szczerze mi doradzi i nigdy się nie wywyższa. Choć jest 100 razy ładniejsza od tamtej.. Nie mówię, ze kazda nie grzesząca urodą jest toksyczna, ale często tak jest