Celli77 103 Napisano Październik 18, 2021 41 minut temu, Aaga39 napisał: Dziewczyny mój Kropek ma serduszko Niestety czeka mnie leżenie bo pod nim jest tez spory krwiak. Dziś przeszłam 200m od samochodu do gabinetu i od razu krwawienie, ale najważniejsze ze jest i walczy! O boziu trzymam mocno kciuki za serduszko !! Niech walczy i będzie silne maleństwo ! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lala34 54 Napisano Październik 18, 2021 Hej dziewczyny troche sie martwie, beta w piatek 178, a w poniedzialek 573, cos slabe te przyrosty czy niepotrzebnie panikuje? Bo to jednak wiecej niz po 48h robione a szalu nie ma:( mam mega stresa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maja12 108 Napisano Październik 18, 2021 12 minut temu, Lala34 napisał: Hej dziewczyny troche sie martwie, beta w piatek 178, a w poniedzialek 573, cos slabe te przyrosty czy niepotrzebnie panikuje? Bo to jednak wiecej niz po 48h robione a szalu nie ma:( mam mega stresa Nie każdy musi mieć ogromne przyrosty. Na moje to ten jest ok Będziesz jeszcze powtarzać czy umawiasz się na wizytę? 1 godzinę temu, Aaga39 napisał: Dziewczyny mój Kropek ma serduszko Niestety czeka mnie leżenie bo pod nim jest tez spory krwiak. Dziś przeszłam 200m od samochodu do gabinetu i od razu krwawienie, ale najważniejsze ze jest i walczy! Super! Musisz się teraz na pewno oszczędzać, ale najważniejsze, że kropek dzielnie się trzyma PolaMela robiłaś betę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aaga39 67 Napisano Październik 18, 2021 30 minut temu, Lala34 napisał: Hej dziewczyny troche sie martwie, beta w piatek 178, a w poniedzialek 573, cos slabe te przyrosty czy niepotrzebnie panikuje? Bo to jednak wiecej niz po 48h robione a szalu nie ma:( mam mega stresa Lala34 piękny przyrost 118% średnio. Nie panikuj jest super! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PolaMela 447 Napisano Październik 18, 2021 U mnie niestety Beta spadła do 18. Odstawiam leki, czekam na krwawienie o zaczynam od nowa. Czy ktoś może zna spec od immunologii we Wrocławiu ? 7 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aaga39 67 Napisano Październik 18, 2021 3 minuty temu, PolaMela napisał: U mnie niestety Beta spadła do 18. Odstawiam leki, czekam na krwawienie o zaczynam od nowa. Czy ktoś może zna spec od immunologii we Wrocławiu ? Bardzo mi przykro PolaMela Trzymaj się Dobrze ze masz jeszcze mrozaczka by spróbować ponownie ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lala34 54 Napisano Październik 18, 2021 17 minut temu, PolaMela napisał: U mnie niestety Beta spadła do 18. Odstawiam leki, czekam na krwawienie o zaczynam od nowa. Czy ktoś może zna spec od immunologii we Wrocławiu ? Bardzo mi przykro nie wiem co przezywasz bo ciezko mi sobie to nawet wyobrazic. Oby kolejny transfer byl udany!! Trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maja12 108 Napisano Październik 18, 2021 25 minut temu, PolaMela napisał: U mnie niestety Beta spadła do 18. Odstawiam leki, czekam na krwawienie o zaczynam od nowa. Czy ktoś może zna spec od immunologii we Wrocławiu ? Bardzo mi przykro We Wrocławiu nikogo nie znam, ale widziałam na facebooku, jak dziewczyny ostatnio pisały, że immunolożki z invimedu przyjmują w ramach teleporady. Może to jest jakieś rozwiązanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lala34 54 Napisano Październik 18, 2021 2 godziny temu, Maja12 napisał: Nie każdy musi mieć ogromne przyrosty. Na moje to ten jest ok Będziesz jeszcze powtarzać czy umawiasz się na wizytę? Super! Musisz się teraz na pewno oszczędzać, ale najważniejsze, że kropek dzielnie się trzyma PolaMela robiłaś betę? Maja bylam juz dzis na wizycie bo chcialam omowic kwestie przyjmowania progesteronu ze wzgledu na niski poziom. Na USG jeszcze nic nie widac poza jakas kropeczka, mam przyjsc za 2 tygodnie. A bete pewnie z 10 razy jeszcze powtorze bo ja straszna panikara jestem 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PolaMela 447 Napisano Październik 18, 2021 Dostalam namiar na lekarza który zna lekarza mówi Wam coś dr Żak z Poznania? Podobno jakieś guru? Idę jutro na wizytę do ginekologa który ma mnie wysłuchać i zadzwonić do tego Żaka. Pewnie mnie z nim umówi. Czy ktoś coś? Ja muszę działać żeby nie oszaleć. Mam ostatni mrozaczek z tego cyklu. Ile się czeka na wyniki badań z immunologii? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amore 80 64 Napisano Październik 18, 2021 4 godziny temu, Aaga39 napisał: Dziewczyny mój Kropek ma serduszko Niestety czeka mnie leżenie bo pod nim jest tez spory krwiak. Dziś przeszłam 200m od samochodu do gabinetu i od razu krwawienie, ale najważniejsze ze jest i walczy! Bardzo sie ciesze wiedzialam ze sie uda .teraz musisz wypoczywac a krwiak powoli sie wchlonie. Trzymam kciuki 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amore 80 64 Napisano Październik 18, 2021 46 minut temu, PolaMela napisał: U mnie niestety Beta spadła do 18. Odstawiam leki, czekam na krwawienie o zaczynam od nowa. Czy ktoś może zna spec od immunologii we Wrocławiu ? Przykro mi bardzo czasami tak sie zadrza ja w poprzeniej ciazy mialam biochemiczna. Podobno to wina zarodka wiec watpie abys mialala jakies problemy immunologiaczne ale jesli cie to uspokoi to sprawdz. Mnie lekarz mój powiedzial ze bardzo czesto sie zdazaja ciaze biochemiczna poniewaz zarodk jest chory i organizm sam go odrzuca. Kobiey które nie staraja sie o ciaze przez in vitro nawet nie wiedzą ze byle w ciąży biochemicznej i poronily. Mnie osobiscie mój gin. Doradzal probowac od razu bo organizm pamieta ciaze i szybciej zachodzi. Zycze ci z calego serca aby nastepny transfer byl tym udanym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PolaMela 447 Napisano Październik 18, 2021 1 godzinę temu, Amore 80 napisał: Przykro mi bardzo czasami tak sie zadrza ja w poprzeniej ciazy mialam biochemiczna. Podobno to wina zarodka wiec watpie abys mialala jakies problemy immunologiaczne ale jesli cie to uspokoi to sprawdz. Mnie lekarz mój powiedzial ze bardzo czesto sie zdazaja ciaze biochemiczna poniewaz zarodk jest chory i organizm sam go odrzuca. Kobiey które nie staraja sie o ciaze przez in vitro nawet nie wiedzą ze byle w ciąży biochemicznej i poronily. Mnie osobiscie mój gin. Doradzal probowac od razu bo organizm pamieta ciaze i szybciej zachodzi. Zycze ci z calego serca aby nastepny transfer byl tym udanym. Dokładnie tak chce zrobić. Spróbuje od razu. Ale jednoczasowo będę robić immunologie jeśli to może pomoc. Najwyżej na darmo jeśli ostatni mrozek się przyjmie. dzis otworzę wino. Smutno mi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izzy 129 Napisano Październik 18, 2021 PolaMela, przykro mi dobre winko na pewno nie zaszkodzi Szczególnie, że później przyjdzie Ci trochę zaczekać na kolejną lampkę, czego Ci życzę z całego serducha Ja ostatni zarodek wyluzowałam całkowicie, podeszłam od razu za ciosem po tym, jak po raz pierwszy beta drgnęła, odpuściłam zalecenia immunologa, bo organizm powoli mówił dość ( spadek leukocytów) i to był właśnie TEN zarodek, choć najsłabszy ze wszystkich transferowanych wg klasyfikacji i TEN transfer I Tobie życzę tego samego My już na finiszu, 36 tc. Dziś Synek wrócił ze szkoły i kazał mi się kategorycznie spakować do szpitala, bo wychowawczyni mu opowodziała, jak ona się nie spakowała i zrobił to jej mąż gdy już rodziła i tylko się wstydu najadła Nie mogłam nie posłuchać:-) Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie transfery i ciąże 1 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Igiełka 66 Napisano Październik 18, 2021 Dnia 16.10.2021 o 17:50, PolaMela napisał: Niestety ciąża biochemiczna, Beta nie przyrosła jak powinna, jest 38.8 Bardzo mi przykro :(. Ale nie martw się aż tak bardzo, lekarze mówią że lepsza biochemiczna niż nic - przynajmniej wiadomo, że coś się zadziało. Może po prostu zarodek nie ten... Co do immunologii, to kiedy to konsultowałam, dostałam ogromną listę bardzo drogich badań i stwierdzenie, że rady na to w zasadzie nie ma, ale bez wskazań nawet tego Accofilu nie mogą mi dać. Za to drugi lekarz powiedział, że możemy zaryzykować "na ślepo" z mocniejszym działaniem na immunologię, bo te badania trwają, kosztują, a i tak potrafią nic nie wnieść. No i się udało... Odebrałam PAPP-A, wg internetu wygląda, że nic tam nie ma niepokojącego, ale jutro idę z wynikami do lekarza. Wyobraźcie sobie, że NFZ zadziałał szybciej niż komercyjny NIFTY, bo tych wyników nadal nie ma. Jestem zaskoczona... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lala34 54 Napisano Październik 19, 2021 Hej dziewczyny, jak przyjmujecie ten prolutex? Bo mam leki, ale kontaktu z lekarzem brak. Zaskoczylo mnie to ze nie jest to gotowy zastrzyk jak neoparin. W aptece Pani powiedziala ze" dluga igla wyciagam z fiolki, przekladam na krotka iglę i wbijam domięśniowo" i wy tak cala igle pionowo wbijacie jak neoparin? Przeraza mnie ta operacja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rewolucja 96 Napisano Październik 19, 2021 1 godzinę temu, Lala34 napisał: Hej dziewczyny, jak przyjmujecie ten prolutex? Bo mam leki, ale kontaktu z lekarzem brak. Zaskoczylo mnie to ze nie jest to gotowy zastrzyk jak neoparin. W aptece Pani powiedziala ze" dluga igla wyciagam z fiolki, przekladam na krotka iglę i wbijam domięśniowo" i wy tak cala igle pionowo wbijacie jak neoparin? Przeraza mnie ta operacja Lala, domięśniowo??? Chyba się pomyliła, podskórnie w tłuszczyk to tak. Domięśniowo to pewnie w pośladek, jeśli masz kogoś, kto się na tym zna. i tak, krótką igiełkę pionowo w tłuszczyk, będzie dobrze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aaga39 67 Napisano Październik 19, 2021 2 godziny temu, Lala34 napisał: Hej dziewczyny, jak przyjmujecie ten prolutex? Bo mam leki, ale kontaktu z lekarzem brak. Zaskoczylo mnie to ze nie jest to gotowy zastrzyk jak neoparin. W aptece Pani powiedziala ze" dluga igla wyciagam z fiolki, przekladam na krotka iglę i wbijam domięśniowo" i wy tak cala igle pionowo wbijacie jak neoparin? Przeraza mnie ta operacja Lala34 ja miałam zalecenie na przyjmowanie domięśniowo ale spróbowałam raz ta wielka igła w tyłek i zmieniłam na zastrzyk podskórny, gdzie przy wcześniejszych kilku stymulacjach mąż bez problemu robił mi takie zastrzyki. Ból przez 3 dni. Powoli kończy mi się miejsce na brzuchu i zastanawiam się nad udem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Igiełka 66 Napisano Październik 19, 2021 3 godziny temu, Lala34 napisał: Hej dziewczyny, jak przyjmujecie ten prolutex? Bo mam leki, ale kontaktu z lekarzem brak. Zaskoczylo mnie to ze nie jest to gotowy zastrzyk jak neoparin. W aptece Pani powiedziala ze" dluga igla wyciagam z fiolki, przekladam na krotka iglę i wbijam domięśniowo" i wy tak cala igle pionowo wbijacie jak neoparin? Przeraza mnie ta operacja Na pewno podskórnie. Domięśniowo boli i za szybko się wchłania. Ja nie wbijam pionowo, tylko lekko pod kątem, bo mam mało tłuszczu i kilka razy chyba właśnie poszło w mięsień. Wkładasz tak 2/3 igły, nie musi być cała. I nie musisz wyciskać powietrza. Pamiętaj tylko żeby odkażać skórę przed i po. Na pocieszenie powiem, że wolałam te najcieńsze igiełki od tej co jest do Neoparinu. Wchodzą w skórę jak w masło. Odebrałam PAPPA i NIFTY, ryzyko bardzo niskie <3. Boże jaki kamień z serca!!! Aha, no i chłopak :). 8 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lala34 54 Napisano Październik 19, 2021 14 minut temu, Igiełka napisał: Na pewno podskórnie. Domięśniowo boli i za szybko się wchłania. Ja nie wbijam pionowo, tylko lekko pod kątem, bo mam mało tłuszczu i kilka razy chyba właśnie poszło w mięsień. Wkładasz tak 2/3 igły, nie musi być cała. I nie musisz wyciskać powietrza. Pamiętaj tylko żeby odkażać skórę przed i po. Na pocieszenie powiem, że wolałam te najcieńsze igiełki od tej co jest do Neoparinu. Wchodzą w skórę jak w masło. Odebrałam PAPPA i NIFTY, ryzyko bardzo niskie <3. Boże jaki kamień z serca!!! Aha, no i chłopak :). Gratuluje synka ❤ 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jenx 4 Napisano Październik 19, 2021 Dziewczyny, jak dlugo po bralyscie encorton po transferze (udanym)? Dzięki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izzy 129 Napisano Październik 19, 2021 Jenx, ja brałam do 11 tygodnia 10mg, w 12 połowę, czyli 5mg i tu skończyłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Igiełka 66 Napisano Październik 19, 2021 1 godzinę temu, Jenx napisał: Dziewczyny, jak dlugo po bralyscie encorton po transferze (udanym)? Dzięki. Ja w 10 tc zmniejszyłam dawkę o połowę, a dziś czyli w 15 lekarz kazał odstawić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Październik 19, 2021 Dziewczyny, kiedy zaczęłyście czuć ruchy dziecka? W którym tygodniu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amore 80 64 Napisano Październik 19, 2021 14 minut temu, Krokus napisał: Dziewczyny, kiedy zaczęłyście czuć ruchy dziecka? W którym tygodniu? Ja zaczelam w 16 ale to byly takie lekie jakby musniecia motylka ,bomboloni a takie już normale to w 21 takie wyczuwalne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amore 80 64 Napisano Październik 19, 2021 21 minut temu, Igiełka napisał: Ja w 10 tc zmniejszyłam dawkę o połowę, a dziś czyli w 15 lekarz kazał odstawić. Tak Samo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amore 80 64 Napisano Październik 19, 2021 3 godziny temu, Igiełka napisał: Na pewno podskórnie. Domięśniowo boli i za szybko się wchłania. Ja nie wbijam pionowo, tylko lekko pod kątem, bo mam mało tłuszczu i kilka razy chyba właśnie poszło w mięsień. Wkładasz tak 2/3 igły, nie musi być cała. I nie musisz wyciskać powietrza. Pamiętaj tylko żeby odkażać skórę przed i po. Na pocieszenie powiem, że wolałam te najcieńsze igiełki od tej co jest do Neoparinu. Wchodzą w skórę jak w masło. Odebrałam PAPPA i NIFTY, ryzyko bardzo niskie <3. Boże jaki kamień z serca!!! Aha, no i chłopak :). Gratulacje 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rewolucja 96 Napisano Październik 19, 2021 24 minuty temu, Krokus napisał: Dziewczyny, kiedy zaczęłyście czuć ruchy dziecka? W którym tygodniu? Jakoś 18/19 tydz 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jenx 4 Napisano Październik 19, 2021 1 godzinę temu, Amore 80 napisał: Tak Samo Dzięki za odpowiedzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GoskaSamoska 95 Napisano Październik 19, 2021 4 godziny temu, Jenx napisał: Dziewczyny, jak dlugo po bralyscie encorton po transferze (udanym)? Dzięki. Widzę że chyba ten encorton coś pomaga... Może jednak naciskać na lekarza przy tej kwestii? Jakie jest wasze zdanie i spostrzeżenia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach