Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

8 godzin temu, Moniii78 napisał:

Hej Kochane! Czy są tu dziewczyny ,które mają już dzidzię z kd i podchodziły bądź mają zamiar do kolejnego transferu? Z pierwszego udanego transferu mam córeczkę urodz. w czerwcu 2019. Z tamtej procedury zostały nam jeszcze 2 zarodki. Z racji wieku,42 lata nie chcę czekać i zostawiać je w klinice. Pytam ,bo nie wiem jakie badania powtórzyć. Wiadomo mutacje się nie zmienią i muszę wziąć acard, heparynę i kwas foliowy metylowany.Takze badania,które się powtarza przed każdym in vitro. Ale co np z drożnością i histeroskopią? Powtórka? Co z lekami i badaniami,które zlecał doc. Paśnik? Powtórzyć badania czy wziąć te same leki? Chodzi o encorton, wlewy z intralipidu, accofil i equoral? Pamiętam,że chyba Nadzieja76 podchodziła do kolejnego transferu z kd i jej się udało. Tylko nie wiem czy jeszcze tu zagląda? Pozdrawiam wszystkie starające się i betujące. Trzymam kciuki nieustająco! 😘

a do czego przy in vitro potrzebna Ci drożność.chyba ,że nie masz na myśli drożności jajowodów. :classic_dry:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Marysia 88 napisał:

Mam pytanie do Dziewczyn które miały scratching - miałyście go w cyklu transferowym czy wcześniej? 
pozdrawiam 🙂

ja też we wcześniejszym cyklu

 

24 minuty temu, Marysia 88 napisał:

Ja miałam tez w invicta i wyszło mi w 5 dobie na granicy normy a w 7 przekroczone. I pewnie będę brała na to intralipid pod warunkiem ze wyleczy mi się endometrium i podejdę do transferu

to jak to NK maciczne sie bada ,że miałaś dwa pomiary? 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Ada23 napisał:

Moni78 jakie mialaś wskazania  do brania heparyny czy pamiętasz od kiedy zaczęłaś brać od dnia transferu czy już przed ,a może od pozytywnej bety?

Ada23 moim wskazaniem była mutacja genetyczna PAI-1 w homozygocie czyli uszkodzone geny po obydwojgu rodzicach. Wg doc. Paśnika brałam od transferu,aż do końca połogu.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, abi napisał:

a do czego przy in vitro potrzebna Ci drożność.chyba ,że nie masz na myśli drożności jajowodów. :classic_dry:

Tak Abi chodziło mi o drożność jajowodów,bo nie wiem czy po ciąży jest ok. Zapytam pojutrze gin,bo idę na cytologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Nadzieja76 napisał:

Hej Moniii78- jestem, jestem...uzależniona od forum😁😁Już Ci piszę co powtarzałam. Wsxystkie wirusówki, tsh, prolaktyna,  cytologia( wyszlo mi endometrium polipowate, doktorka od razu to wyskrobala), w cyklu porzedzajacym transfer miałam scretching. Zalecenia od Paśnika- robilam cross-match, powtarzalam IMK, ANA2, po wynikach Ana2 kazał powtorzyć jeszcze ANA3, bo byla nadzieja, ze obędzie sie bez immunosupresji, bo ciąza dużo mi naprawila w imunologii. Ale jednak mialam podane sterydy, bo jeden wynik był slabo dodatni i docent nie chcial ryzykowac. Na szczęście mialam o połowę sterydów mniej niż za pierwszym razem. Dodatkowo mialam 3 wlewy  z intralipidu i encorton do 8 tygodnia,  ale moja lekarka kazala mi brać do 12tyg. Jak podchodzilam do tego ostatniego transferu mialam 43 lata. Bierzesz oba zarodki? Trzymam kciuki za powodzenie😘😘

Dziękuję Nadziejo,że jesteś 😉😘 Ja też przyznaję,że jestem tu od 2 lat i nie mogę przestać.😉  Też będę miała 43,ale dłużej już nie chcę i nie mogę czekać. Tak, wezmę 2 zarodki,bo pewnie są razem zamrożone,a poza tym zawsze brałam 2. Dzięki czemu 1 z nich ze mną został i jest córcia. 😊Partner marzy o synku... Zobaczymy, to nasza ostatnia szansa i  bez spiny,bo już mamy swój cud.Jak się uda to wspaniale,a jak nie to trudno, przynajmniej spróbowaliśmy i nie będę miała wyrzutów sumienia ,że zostawiłam 2 zamrożone  zarodki na pastwę losu. Szczerze to mam obawy,żeby znowu przez to wszystko przechodzić...Nerwy i masa leków...ale to mój ostatni  dzwonek.Nadziejo czy byłaś u doc. osobiście czy konsultowałaś się  mailowo czy telefonicznie? Nie wiem od czego zacząć...☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, abi napisał:

ja też we wcześniejszym cyklu

 

to jak to NK maciczne sie bada ,że miałaś dwa pomiary? 🤔

No maciczne można zbadać w invikcie, jest to badanie recepty wnosi endometrium, w 5i 7 dobie proga pobierana próbka z macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, abi napisał:

ja też we wcześniejszym cyklu

 

to jak to NK maciczne sie bada ,że miałaś dwa pomiary? 🤔

Bo przy okazji sprawdzają tez okno implantacyjne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Moniii78 napisał:

Dziękuję Nadziejo,że jesteś 😉😘 Ja też przyznaję,że jestem tu od 2 lat i nie mogę przestać.😉  Też będę miała 43,ale dłużej już nie chcę i nie mogę czekać. Tak, wezmę 2 zarodki,bo pewnie są razem zamrożone,a poza tym zawsze brałam 2. Dzięki czemu 1 z nich ze mną został i jest córcia. 😊Partner marzy o synku... Zobaczymy, to nasza ostatnia szansa i  bez spiny,bo już mamy swój cud.Jak się uda to wspaniale,a jak nie to trudno, przynajmniej spróbowaliśmy i nie będę miała wyrzutów sumienia ,że zostawiłam 2 zamrożone  zarodki na pastwę losu. Szczerze to mam obawy,żeby znowu przez to wszystko przechodzić...Nerwy i masa leków...ale to mój ostatni  dzwonek.Nadziejo czy byłaś u doc. osobiście czy konsultowałaś się  mailowo czy telefonicznie? Nie wiem od czego zacząć...☹️

Ja nie umiałam sie doczekać powtórnego podejscia do transferu, pragnienie drugiego dziecka było jeszcze silniejsze, niż za pierwszym razem 😁 Zaczęlam w kwietniu zeszłego roku, córka miała wtedy 9 miesięcy. Najpierw pojechalismy do Paśnika, kolejne konsultacje były już mailowe. Parę dni pózniej miałam wizytę w klinice. Pod koniec lipca, kiedy córka skończyła rok, odstawiłam ją od cyca i zaczęłam przygotowania. We wrześniu miałam immunosupresje, scretching, a koniec października byłam już w ciąży i jest przekochany synuś- 3,5 miesiąca. Podchodziłam na totalnym luzie, było we mnie tyle radosci i wiary, ze na 100% się uda. Do dziś zastanawiam się skąd mi sie to wzięło🤔, to był ostatni nasz zarodek, 3-dniowy. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie starajace Dziewczyny😀😀

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Nadzieja76 napisał:

Ja nie umiałam sie doczekać powtórnego podejscia do transferu, pragnienie drugiego dziecka było jeszcze silniejsze, niż za pierwszym razem 😁 Zaczęlam w kwietniu zeszłego roku, córka miała wtedy 9 miesięcy. Najpierw pojechalismy do Paśnika, kolejne konsultacje były już mailowe. Parę dni pózniej miałam wizytę w klinice. Pod koniec lipca, kiedy córka skończyła rok, odstawiłam ją od cyca i zaczęłam przygotowania. We wrześniu miałam immunosupresje, scretching, a koniec października byłam już w ciąży i jest przekochany synuś- 3,5 miesiąca. Podchodziłam na totalnym luzie, było we mnie tyle radosci i wiary, ze na 100% się uda. Do dziś zastanawiam się skąd mi sie to wzięło🤔, to był ostatni nasz zarodek, 3-dniowy. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie starajace Dziewczyny😀😀

Nadzieja76 swoim wpisem dajesz dużo nadziei 😁 że może się ułożyć , że możemy mieć swoje upragnione dzieciątko.  Dziękuję Ci za ten wpis 😘 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Nadzieja76 napisał:

Ja nie umiałam sie doczekać powtórnego podejscia do transferu, pragnienie drugiego dziecka było jeszcze silniejsze, niż za pierwszym razem 😁 Zaczęlam w kwietniu zeszłego roku, córka miała wtedy 9 miesięcy. Najpierw pojechalismy do Paśnika, kolejne konsultacje były już mailowe. Parę dni pózniej miałam wizytę w klinice. Pod koniec lipca, kiedy córka skończyła rok, odstawiłam ją od cyca i zaczęłam przygotowania. We wrześniu miałam immunosupresje, scretching, a koniec października byłam już w ciąży i jest przekochany synuś- 3,5 miesiąca. Podchodziłam na totalnym luzie, było we mnie tyle radosci i wiary, ze na 100% się uda. Do dziś zastanawiam się skąd mi sie to wzięło🤔, to był ostatni nasz zarodek, 3-dniowy. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie starajace Dziewczyny😀😀

Bije od Ciebie radość, dajesz tu wszystkim prawdziwą nadzieję 😍 gratuluję dwojeczki maluchów 😉

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Nadziejo za odpowiedź. Na Ciebie zawsze można liczyć 😊 Pozdrawiam serdecznie całą Twoją rodzinkę!😊😘😘😘

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Procedura jest droga, nie każdego na nią stać: ale z pewnością jest to całkiem dobra opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, believer napisał:

Sywi super, gratulacje, lec na bete 🙂

Beta jutro z rana😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, believer napisał:

Sywi super, gratulacje, lec na bete 🙂

No to gratulacje Siwi 😄  wiedziałam, ze nie ejsteś aż taka twarda 😛 

Czekam teraz z niecierpliwościa na Twoją bete, będziemy mogły prównać 😄 

Szczęsliwy tydzień do transferów był tamten poprzedni, dużo bet pozytywnych 😄 

Ja mam już 5 testów zrobionych codziennie jeden 😄

❤️  ❤️  ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️            

Edytowano przez Wiosenka
a
  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Wiosenka napisał:

No to gratulacje Siwi 😄  wiedziałam, ze nie ejsteś aż taka twarda 😛 

Czekam teraz z niecierpliwościa na Twoją bete, będziemy mogły prównać 😄 

Szczęsliwy tydzień do transferów był tamten poprzedni, dużo bet pozytywnych 😄 

Ja mam już 5 testów zrobionych codziennie jeden 😄

❤️  ❤️  ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️            

Wydawało mi się że jestem, a jednak....😜😜 a Ty dzisiaj dodałaś krew? Czekamy na wynik😉

1 godzinę temu, Marysia 88 napisał:

Sywi gratulacje! 😍 jaka ładna, wyraźna ta druga krecha 😊

Noo aż sama jestem zdziwiona😊 Nie dociera to do mnie jeszcze do końca😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Sywi napisał:

Wydawało mi się że jestem, a jednak....😜😜 a Ty dzisiaj dodałaś krew? Czekamy na wynik😉

Noo aż sama jestem zdziwiona😊 Nie dociera to do mnie jeszcze do końca😊

Tak jak już mam wyniki : 61,7 🙂    Beta rośnie ładnie ale nie aż tak spektakularnie jak myślałam,  (70,4 % - średni dwudniowy przyrost) pewnie tylko jeden zarodek się rozwija 😞 

No cóż byle by się ładnie rozwijał. Ty z tą swoją wyraźną drugą kreską, będziesz na pewno miała wynik bliżej 100 😄 

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Bounty90 napisał:

Bije od Ciebie radość, dajesz tu wszystkim prawdziwą nadzieję 😍 gratuluję dwojeczki maluchów 😉

Bounty, pamiętasz jakie miałaś bety w kolejnych weryfikacjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Wiosenka napisał:

Bounty, pamiętasz jakie miałaś bety w kolejnych weryfikacjach?

W 6dpt 12cos, w 10dpt 59 chyba, zaraz poszukam bo mam nowy telefon i nie wiem czy tu się zachowały stare screeny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

10dpt 41.7, przyrosty były ciągle między 89-98 procent. Potem beta rosła źle, byłam w panice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Bounty90 napisał:

10dpt 41.7, przyrosty były ciągle między 89-98 procent. Potem beta rosła źle, byłam w panice.

Dziękuję, a który tydzień ciąży masz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiosenka grunt ze beta przyrasta prawidłowo❤❤

Będziesz jeszcze kontrolować przyrosty? Kiedy nasz teraz wizytę? I który lekarz w invikcie Cię prowadzi?

No ja już się nie mogę doczekać jutrzejszej bety😊😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Sywi napisał:

Wiosenka grunt ze beta przyrasta prawidłowo❤❤

Będziesz jeszcze kontrolować przyrosty? Kiedy nasz teraz wizytę? I który lekarz w invikcie Cię prowadzi?

No ja już się nie mogę doczekać jutrzejszej bety😊😉

Jak tez tak miałam, że jak zrobiłam test i wyszedł pozytywny to nie mogłam sie doczekać i nie mialam stresu wcale.  (W przeciwieństwie do dzisiejszej weryfikacji. 😛  )

Prowadzi mnie dr P. Głodek, nie wiem jeszcze co dzisiaj mi powie wiec zdecyduję po jego telefonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny mam pytanie,które przygotowywały się do transferu na cyklu sztucznym,czy za nim zaczęłyście łykać Estrofem lekarz zlecał wam badanie estradiolu i progesteronu i na podstawie wyników wyznaczał dzień od kiedy brać Estrofem czy bez badań i standardowo od 2dc?I czy w trakcie łykania Estrofemua przed włączeniem progesteronu tez miałyście badanie hormonów.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Ada23 napisał:

Dziewczyny mam pytanie,które przygotowywały się do transferu na cyklu sztucznym,czy za nim zaczęłyście łykać Estrofem lekarz zlecał wam badanie estradiolu i progesteronu i na podstawie wyników wyznaczał dzień od kiedy brać Estrofem czy bez badań i standardowo od 2dc?I czy w trakcie łykania Estrofemua przed włączeniem progesteronu tez miałyście badanie hormonów.?

Ja miałam badania przed estrofemem i progestereonem, ale i tak leki zostały włączone standardowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Wiosenka napisał:

Ja miałam badania przed estrofemem i progestereonem, ale i tak leki zostały włączone standardowo. 

A czy przed transferem sprawdzali jaki poziom proga.bo chyba to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Wiosenka napisał:

Dziękuję, a który tydzień ciąży masz teraz?

Dzisiaj zaczął się 12sty. Za półtora tygodnia USG genetyczne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×