Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

1 godzinę temu, Malwa... napisał:

Bounty90

U mnie lekarz rozklada ręce, z ta małą macicą.cały czas od 4 lat jestem na estrofemie od 2 dnia cyklu od 16 dołączony duphaston..bo tez naturalnie nie miesiączkuje..wiec mamy bardzo podobny przypadek..

Powiedz mi ile mialas transferów?slyszalam o tym scratchingu,ale mi lekarz nawet o tym nie wspomniał..bo on jest w kropce mowi mi,ze po estrofemie powinna macica rosnąć, a mi tylko mało co urosła i dalej nie wie co robić.. 

Jutro mam akurat do niego,po tym drugim nie udanym,i ciekawa jestem co mi powie..Ale i tak chce zmienić klinike.

Trzy transfery. Scratching miałam zalecony bo wyszło mi za mało komórek nk w macicy. Ale endometrium do transferu na estrofemie dobrze rośnie?

Szczerze mówiąc, to nie wiem czy po estrofemie miałaby rosnąć macica, ona chyba już taka będzie, tylko kwestia endometrium czy rośnie odpowiednio. Ale nie jestem lekarzem, mój przed ostatnim transferem powiedział że endometrium jak zwykle piękne ale on już nie wie, czy to ta mała macica nie jest problemem. Także z tego rozumiem że nie rosła. 

Edytowano przez Bounty90
Literówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do transferu,zarówno pierwszego jak i drugiego endometrium w 12dc miałam 6,5.

Jak dla mnie jest za małe,żeby transferować, tak tylko mi się wydaje,lekarzemnie jestem.Ale jak czytając forum dziewczyny maja po 8-9 a ja 6,5..takze nie wiem,co już myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Malwa... napisał:

Do transferu,zarówno pierwszego jak i drugiego endometrium w 12dc miałam 6,5.

Jak dla mnie jest za małe,żeby transferować, tak tylko mi się wydaje,lekarzemnie jestem.Ale jak czytając forum dziewczyny maja po 8-9 a ja 6,5..takze nie wiem,co już myśleć.

A jakie dawki estrofemu brałaś i czy tylko estrofem?

Endo raczej cieniutkie, ale jak nie jest uszkodzone to zawsze można poprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

2x1 dopochwowo od 2dc,a od 16dc dołączony duphaston 2x1 przez 10dni.

A ze tak zapytam,czym można poprawić endometrium,ja 4 lata na estrofemie ciagle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Malwa... napisał:

Do transferu,zarówno pierwszego jak i drugiego endometrium w 12dc miałam 6,5.

Jak dla mnie jest za małe,żeby transferować, tak tylko mi się wydaje,lekarzemnie jestem.Ale jak czytając forum dziewczyny maja po 8-9 a ja 6,5..takze nie wiem,co już myśleć.

To bardzo cienkie endometrium... Są jakieś sposoby z tego co czytałam na forum in vitro ogólnym, można podać osocze też do macicy, to podobno pomaga jak endometrium nie chce rosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny a jakie dawki progesteronu dostawałyście? Ja mam 2 x 400 dopochwowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem wlasnie po lekarzu i tak jak myslalam nic konkretnego nie powiedział dlaczego teraz się nie udało.powiedzial ze problem jest w macicy ze nie zagniezdza sie zarodek,ale żadnych badan dodatkowych mi nie zlecił.owszem powiedział,że można próbować dalej ale jakie są szanse to on nie wie i koniec...jestem zła,zawiedziona,bo chociaz myslalam ze poglebi mi badania,skieruje na cos co powiekszy endometrium..wyslal mnie z kwitkiem,bez niczego,a nie dostałam tylko femoston i mam to brac i nic więcej...totalna porażka.. 

Dziewczyny proszę Was o pomoc bo chce zmienić klinike..gdzie mogę się udać.. 

Bounty90 masz bardzo przybliżony problem do mojego, gdzie się leczysz u jakiego lekarza??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Malwa... napisał:

Jestem wlasnie po lekarzu i tak jak myslalam nic konkretnego nie powiedział dlaczego teraz się nie udało.powiedzial ze problem jest w macicy ze nie zagniezdza sie zarodek,ale żadnych badan dodatkowych mi nie zlecił.owszem powiedział,że można próbować dalej ale jakie są szanse to on nie wie i koniec...jestem zła,zawiedziona,bo chociaz myslalam ze poglebi mi badania,skieruje na cos co powiekszy endometrium..wyslal mnie z kwitkiem,bez niczego,a nie dostałam tylko femoston i mam to brac i nic więcej...totalna porażka.. 

Dziewczyny proszę Was o pomoc bo chce zmienić klinike..gdzie mogę się udać.. 

Bounty90 masz bardzo przybliżony problem do mojego, gdzie się leczysz u jakiego lekarza??

 

Ja się leczę w Invicta Warszawa, na zmianę doktor Palaszewski albo Jerzak, zależy kto akurat w dany dzień jest dostępny, ale polecam oby. Mi po dwóch nieudanych transferach zalecono badanie receptywnosci endometrium razem z komórkami nk. Wyszły za niskie komórki, więc włączona scratching i się udało. Ja jestem z kliniki zadowolona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny,

Nie wiem czy zaglądają tutaj dziewczyny które jeszcze mnie pamiętają, sama nie wchodziłam juz z rok czasu na forum. Moje chłopki mają już ponad półtora roku i pochłaniają mnie całkowicie wiec moj wolny czas jest dość ograniczony 😉 zagladnelam tutaj bo sprzatalam i znalazłam leki, ktore kupilam w sierpniu gdy podeszliśmy z mężem ponownie do transferu (nie udało się, póki co nie podchodzimy ponownie przynajmniej przez 2 lata), chciałabym się zatem ich pozbyć. Szkoda mi je oddawać do apteki, stwierdziłam ze może któraś z was będzie chętna kupić leki półdarmo (zakupione w Czechach), więc mam tak:

- 15 opakowań utrogestan 100 mg 30 kapsułek - po 15 zł opakowanie, ważne do czerwca 2022

- estrofem 2 mg 28 tabletek 8 opakowan - 10 zł opakowanie ważne do sierpnia 2023

- clexane 40 mg - 3 pełne opakowania (10 zastrzykow) po 70 zł i jedno otwarte 8 zastrzyków zostało za 50 zł, ważne do października 2022

Napiszcie do mnie wiadomość prywatną jeśli jesteście zainteresowane 🙂

życzę wam dziewczyny powodzenia w spełnieniu marzenia zostania mamą. Pozdrawiam dziewczyny które mnie pamiętają i te które o mnie nie słyszały, trzymam za was kciuki 🙂

Edytowano przez pelne_szczescie
  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Wszystkim, dziś do zestawu leków Lutinus, Luteina, Estrofem doszedł zastrzyk z Ovitrelle. Tyle że miałam dać sobie tylko połówkę zastrzyku. Jest ktoś kto brał ten sam zestaw przed transferem? Mam przepisane jeszcze w dniu transferu kolejny zastrzyk ale nie wiem czy to powinno być przed czy po transferze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kochane jak się powstrzymać przed zrobieniem testu ciążowego?? Wiem ze tydzień po transferze może być za wczesnie a z drugiej strony nawet najbledsza druga kreseczka byłaby fantastyczna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, PolaMela napisał:

Kochane jak się powstrzymać przed zrobieniem testu ciążowego?? Wiem ze tydzień po transferze może być za wczesnie a z drugiej strony nawet najbledsza druga kreseczka byłaby fantastyczna 

Wstrzymaj się Kochana, bo nawet blada kreseczka na teście może wprowadzić w Twoje życie wątpliwości których teraz lepiej nie mieć. Zaczniesz się zastanawiać więcej i wątpić. Będzie pięknie ale odczekaj jeszcze 😄😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, PolaMela napisał:

Kochane jak się powstrzymać przed zrobieniem testu ciążowego?? Wiem ze tydzień po transferze może być za wczesnie a z drugiej strony nawet najbledsza druga kreseczka byłaby fantastyczna 

U mnie w klinice 6dpt jest weryfikacja, beta z krwi już wyjdzie ale test wątpliwie. Sikance oszukańcze- kupiłam trzy tej samej firmy, w 7dot dwie kreski w osmym i dziewiątym nic, 10dpt szłam na betę  przekonana że już po wszystkim. Także nie wierz siuchom 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Malwa... napisał:

Jestem wlasnie po lekarzu i tak jak myslalam nic konkretnego nie powiedział dlaczego teraz się nie udało.powiedzial ze problem jest w macicy ze nie zagniezdza sie zarodek,ale żadnych badan dodatkowych mi nie zlecił.owszem powiedział,że można próbować dalej ale jakie są szanse to on nie wie i koniec...jestem zła,zawiedziona,bo chociaz myslalam ze poglebi mi badania,skieruje na cos co powiekszy endometrium..wyslal mnie z kwitkiem,bez niczego,a nie dostałam tylko femoston i mam to brac i nic więcej...totalna porażka.. 

Dziewczyny proszę Was o pomoc bo chce zmienić klinike..gdzie mogę się udać.. 

Bounty90 masz bardzo przybliżony problem do mojego, gdzie się leczysz u jakiego lekarza??

 

Podają viagrę, plastry z estrofemem, Lenzetto, czyli estrofem w sprayu. Różne są opcje. 

Histeroskopie masz oczywiście świeżą? Sprawdzałaś przy okazji stan zapalny endo?

Co to za lekarz Cię prowadzi? Mało masz tego estrofemu jak na cykl sztuczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, PolaMela napisał:

Kochane jak się powstrzymać przed zrobieniem testu ciążowego?? Wiem ze tydzień po transferze może być za wczesnie a z drugiej strony nawet najbledsza druga kreseczka byłaby fantastyczna

Może coś wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, PolaMela napisał:

Dziewczyny a jakie dawki progesteronu dostawałyście? Ja mam 2 x 400 dopochwowo. 

Ja dostawalam 3xtyle. Ale mój gin lubi dawać wysokie dawki proga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, plastka-77 napisał:

Podają viagrę, plastry z estrofemem, Lenzetto, czyli estrofem w sprayu. Różne są opcje. 

Histeroskopie masz oczywiście świeżą? Sprawdzałaś przy okazji stan zapalny endo?

Co to za lekarz Cię prowadzi? Mało masz tego estrofemu jak na cykl sztuczny.

 

4lata jestem na estrofemie i duphastonie,żadnych innych leków mi nie przepisywał...Histeroskopie mialam 3 razy robioną,usunięcie zrostów,polipów,i mięśniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mąż dziś pyta jego,że może jakieś inne leczenie,może dodatkowe badania,itp..a on,że jeśli estrofem nie zadziałał to już nie będzie mi robił innych badań..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, plastka-77 napisał:

Ja dostawalam 3xtyle. Ale mój gin lubi dawać wysokie dawki proga.

Plastka77 a gdzie ostatni i udany transfer miałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Celli77 napisał:

Plastka77 a gdzie ostatni i udany transfer miałaś?

Reprofit Ostrava

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O to ja próbowałam blisko bo w Gyncentrum Ostrava. Przeszłam u nich cykl in vitro, wszczepienie 2 świezaków, potem jeszcze 2x po 1 mrozaczku. Pytałam o badania genetyczne ale mi odradzili. Czułam się jak na taśmie w fabryce. Żałuję ze nie uparłam się na badania gen, wiedziałabym od razu ze nie ma sensu próbować z własnymi komórkami. W Brnie sami zaproponowali, czuję się tam naprawdę zaopiekowana. Zawsze mówią o planie na wypadek gdyby się nie udało, mam poczucie ze zawsze jest coś jeszcze co da się zrobić. W pierwszej klinice dostałam po każdej nieudanej próbie maila że im przykro i znów proponowali ten sam schemat. Ale człowiek się uczy na błędach 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, PolaMela napisał:

O to ja próbowałam blisko bo w Gyncentrum Ostrava. Przeszłam u nich cykl in vitro, wszczepienie 2 świezaków, potem jeszcze 2x po 1 mrozaczku. Pytałam o badania genetyczne ale mi odradzili. Czułam się jak na taśmie w fabryce. Żałuję ze nie uparłam się na badania gen, wiedziałabym od razu ze nie ma sensu próbować z własnymi komórkami. W Brnie sami zaproponowali, czuję się tam naprawdę zaopiekowana. Zawsze mówią o planie na wypadek gdyby się nie udało, mam poczucie ze zawsze jest coś jeszcze co da się zrobić. W pierwszej klinice dostałam po każdej nieudanej próbie maila że im przykro i znów proponowali ten sam schemat. Ale człowiek się uczy na błędach 

Mi tez po pierwszej nieudanej próbie zaproponowali wszystko tak samo i się udało. Tylko ze drugie podejście było na cyklu sztucznym, bo zarodek był zamrożony. Pamietam byłam oburzona bo myślałam ze powinni zmienić postępowanie skoro się nie udało. A jednak. Różnica była jednak taka, ze przed drugim i udanym podejściem wyleczyłam bakterie, ureaplasma czy jakoś tak. Zapewniali mnie w klinice ze ta bakterie ma co druga kobieta i nie ma ona wpływu na bezpłodność. Kto wie, może jednak w moim przypadku miała. Taka była moja historia z invitro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, PolaMela napisał:

O to ja próbowałam blisko bo w Gyncentrum Ostrava. Przeszłam u nich cykl in vitro, wszczepienie 2 świezaków, potem jeszcze 2x po 1 mrozaczku. Pytałam o badania genetyczne ale mi odradzili. Czułam się jak na taśmie w fabryce. Żałuję ze nie uparłam się na badania gen, wiedziałabym od razu ze nie ma sensu próbować z własnymi komórkami. W Brnie sami zaproponowali, czuję się tam naprawdę zaopiekowana. Zawsze mówią o planie na wypadek gdyby się nie udało, mam poczucie ze zawsze jest coś jeszcze co da się zrobić. W pierwszej klinice dostałam po każdej nieudanej próbie maila że im przykro i znów proponowali ten sam schemat. Ale człowiek się uczy na błędach 

Też robiłam procedurę w tej klinice. Teraz po czasie, mając porównanie nie polecam. Żałuję że nie posłuchałam dziewczyn z forum i że jednak tam zostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny a jak to jest z klinika Invicta w Gdańsku? Jak z opieką? Coraz więcej słyszę i zaczynam się martwić że właśnie tam jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, plastka-77 napisał:

Też robiłam procedurę w tej klinice. Teraz po czasie, mając porównanie nie polecam. Żałuję że nie posłuchałam dziewczyn z forum i że jednak tam zostałam.

Dokładnie! I dlatego ja nadal czekam na mój cud 😰

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, MartaM napisał:

Dziewczyny a jak to jest z klinika Invicta w Gdańsku? Jak z opieką? Coraz więcej słyszę i zaczynam się martwić że właśnie tam jestem.

Ja jestem zadowolona. Możliwe, że dlatego, że pierwszy transfer się u mnie udał, ale leczył mnie lekarz, któremu ufałam. Nie mam im nic do zarzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Wiosenka napisał:

Ja jestem zadowolona. Możliwe, że dlatego, że pierwszy transfer się u mnie udał, ale leczył mnie lekarz, któremu ufałam. Nie mam im nic do zarzucenia.

Dajesz mi wiarę że jest dobrze 😄

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie dziś zaczął pobolewac brzuch, martwię się bo to bóle jak przed okresem. Dziś 7 dpt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, właśnie otrzymałam pozytywny wynik na COVID (a czuję się dobrze) i niestety mój sobotni transfer zostanie odwołany. Nie wiem czy przerywać leki czy co robić 😔 jutro dopiero będę miała kontakt z kliniką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, MartaM napisał:

Dziewczyny, właśnie otrzymałam pozytywny wynik na COVID (a czuję się dobrze) i niestety mój sobotni transfer zostanie odwołany. Nie wiem czy przerywać leki czy co robić 😔 jutro dopiero będę miała kontakt z kliniką. 

Przed transferem robiłaś test? Nie masz żadnych objawów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×