Zaraz nie wytrzymam i wystawie gówniarę za drzwi.

Córka męża nie poszła dzisiaj do szkoły bo rzekomo źle się czuła. Odkąd księżniczka wstała koło godziny 10 to na cały dom puszcza muzykę. Jak o mnie by tylko chodziło, przeżyłabym zakładając słuchawki. Ale syn usiłuje zasnąć, płacze, marudny jest i nie może. Jest przeziębiony wiec nie chciałam go ciągnąć na spacer. Każda proba rozmowy z Nią kończy się „ja tak lubie” „jak Ci się nie podoba to się wyprowadz” nie mam już siły na Nią. Oczywiście mąż nie stosuje żadnych kar bo to jego ukochane „słoneczko”, które mi bokiem wychodzi. 

wyłącz korki, nie będzie prądu to i będzie błoga cisza a jak wróci stary i się spyta dlaczego śmierdzi z lodówki zepsutym jedzeniem wskażesz jej postępowanie jako punkt zapalny Twojej reakcji, powodzenia

1 minutę temu, Gość gość napisał:

wyłącz korki, nie będzie prądu to i będzie błoga cisza a jak wróci stary i się spyta dlaczego śmierdzi z lodówki zepsutym jedzeniem wskażesz jej postępowanie jako punkt zapalny Twojej reakcji, powodzenia

Brak prądu nie jest problemem, kiedyś wyłączyłam. 21 wiek niestety, bogaty w power banki, bezprzewodowe sprzęty i bawisz się dalej. 

Ile młoda ma lat?

Ile młoda ma lat?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ile młoda ma lat?

16

Przed chwilą, Gość Zdesperowana napisał:

16

W sumie jeszcze 15 rocznikowo. 

zabierz jej telefon i w ostatecznosci wywal go przez okno. za tekst "jak Ci się nie podoba to się wyprowadz” to powinna w pysk dostac tak zeby sciana oddala

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

zabierz jej telefon i w ostatecznosci wywal go przez okno. za tekst "jak Ci się nie podoba to się wyprowadz” to powinna w pysk dostac tak zeby sciana oddala

Jakby to było moje dziecko to uwierz mi ale tego telefonu by nie zobaczyła przez miesiąc 

Czyje jest mieszkanie?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Czyje jest mieszkanie?

Dom jest mojego męża jeszcze sprzed ślubu. Ja moje mieszkanie wynajmuje, jak poznałam męża tak zdecydowaliśmy, ze zamieszkamy u Niego a pieniądze z wynajmu będziemy odkładać.

Zakładasz tu dużo tematów. Coraz dziwniejszej treści. 

a ona ma wlasna matke?

Na wstępie przepraszam jeśli skrzywdzi ciebie taka opinia, po prostu  skończyłabym takie coś(związek z nim jeśli nie reaguje). Ślub jest ważny, ale zdrowie psychiczne i spokój są ważniejsze.  Kocham ciszę, nie wyobrażam sobie wysłuchiwać cały dzień muzyki, pewnie jeszcze jakiejś żałosnej dla jakiegoś faceta i najgorzej-jego córki. No i co z sąsiadami... muzyka, małe dziecko juz im współczuję(sorry). 

Przed chwilą, Gość nik napisał:

a ona ma wlasna matke?

Ma, ale matka mieszka za granica. Utrzymują kontakt sporadyczny 

4 minuty temu, Gość Zdesperowana napisał:

Dom jest mojego męża jeszcze sprzed ślubu. Ja moje mieszkanie wynajmuje, jak poznałam męża tak zdecydowaliśmy, ze zamieszkamy u Niego a pieniądze z wynajmu będziemy odkładać.

Nie pozostaje ci nic innego jak wrócić do swojego mieszkania

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Nie pozostaje ci nic innego jak wrócić do swojego mieszkania

Nie takie proste mając dwoje małych dzieci, to nie tak ze się spakuje i pożegnam

28 minut temu, Gość Zdesperowana napisał:

Nie takie proste mając dwoje małych dzieci, to nie tak ze się spakuje i pożegnam

a dlaczego nie? Zostaw dzieci mężowi jak są jego a sama się wyprowadź

Ta dziewczyna ma prawo mieszkac z ojcem w swoim domu i słuchać muzyki całe dnie 

Jedynym intruzem jesteś Ty autorko 

8 minut temu, Gość gość napisał:

a dlaczego nie? Zostaw dzieci mężowi jak są jego a sama się wyprowadź

Dwójka dzieci jest nasza wspólna. Syn ma niecałe 7msc a córka 3 lata.

odpowiedz "A co ty na to, jak ci powiem:Jak ci sie nie podoba, to wyprowadz sie zagranice, do matki?To jest nasz wspolny dom i obowiazujea w nim zasady wspólmieszkania" To juz nie jest male dziecko, pogrywa z toba, jak stara.

40 minut temu, Gość Sylwia napisał:

Ta dziewczyna ma prawo mieszkac z ojcem w swoim domu i słuchać muzyki całe dnie 

Jedynym intruzem jesteś Ty autorko 

młodsze dzieci też są w domu swojego ojca i nie muszą cierpieć przez jakąś skrety/niałą nastoletnią pannicę. 

Do mamusi się wyprowadzadz i tam rób co chcesz. Tutaj w tym domu są takie a takie zasady, nie mieszkasz sama. Zabrałabym wszystkie sprzęty elektroniczne w tym telefon i nawet z nią nie dyskutowala.Zachowuje się jak gowniara, tak jest traktowana. Opieprz męża dodatkowo, ma żonę, kolejne dzieci niech dorosnie i będzie ojcem wszystkich a nie 1 rozkapryszonej gowniary. 

Byłaś powodem rozbicia jego pierwszego małżeństwa?

Postaw sprawę jasno, ale przed mężem. Albo wspólnie wychowujecie dzieci na wspólnych zasadach albo się rozstajecie. Nie może być tak, że gowniara Ci do oczu skacze i robi co chce. Ja nie lubię muzyki głośnej, u mnie w domu kto chce głośno słuchać zaklada słuchawki. Można znaleźć rozwiązanie, ale to chyba jest złośliwość i zachowanie na zasadzie "będę robić co mi się podoba". Czas to ukrocic.

15 minut temu, Gość gość napisał:

Postaw sprawę jasno, ale przed mężem. Albo wspólnie wychowujecie dzieci na wspólnych zasadach albo się rozstajecie. Nie może być tak, że gowniara Ci do oczu skacze i robi co chce. Ja nie lubię muzyki głośnej, u mnie w domu kto chce głośno słuchać zaklada słuchawki. Można znaleźć rozwiązanie, ale to chyba jest złośliwość i zachowanie na zasadzie "będę robić co mi się podoba". Czas to ukrocic.

No nie ukróci bo to nie jej dom i nie jej córka.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

młodsze dzieci też są w domu swojego ojca i nie muszą cierpieć przez jakąś skrety/niałą nastoletnią pannicę. 

Ale jakoś autorka, jak się na nie decydowała miała za nic dobro córki meza.

Moze myślała, ze rodząc dzieci zepchnie córkę na dalszy plan i się pozbędzie problemu. 

3 godziny temu, Gość Zdesperowana napisał:

Córka męża nie poszła dzisiaj do szkoły bo rzekomo źle się czuła. Odkąd księżniczka wstała koło godziny 10 to na cały dom puszcza muzykę. Jak o mnie by tylko chodziło, przeżyłabym zakładając słuchawki. Ale syn usiłuje zasnąć, płacze, marudny jest i nie może. Jest przeziębiony wiec nie chciałam go ciągnąć na spacer. Każda proba rozmowy z Nią kończy się „ja tak lubie” „jak Ci się nie podoba to się wyprowadz” nie mam już siły na Nią. Oczywiście mąż nie stosuje żadnych kar bo to jego ukochane „słoneczko”, które mi bokiem wychodzi. 

Skoro mieszkasz w domu męża i jego córki to niestety guzik możesz, porozmawiaj z mężem a nie kloc się z jego dzieckiem 

Widać autorko że jesteś do dziewczyny bardzo negatywnie nastawiona , ale to dziecko Twojego męża, nie na miejscu jest mówić że ja wystawisz za drzwi bo to raczej ona może Ciebie wystawić bo prawdopodobnie będzie kiedyś spadkobierczynia domu , więc dla swojego dobra zacznij się z nią dogadywać bo jak mąż umrze to wylecisz z tego domu szybciej niż myślisz 

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

zabierz jej telefon i w ostatecznosci wywal go przez okno. za tekst "jak Ci się nie podoba to się wyprowadz” to powinna w pysk dostac tak zeby sciana oddala

To jest dziecko jej meza więc gdyby ja uderzyła to pewnie mąż by jej zrobił w domu piekło i podał na policję, z resztą miałby rację, nie ma prawa kłaść łapy na cudzym dziecku