Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamarazytrzy

Dlaczego świetlica jest tylko dla rodziców pracujących????

Polecane posty

Gość Mamarazytrzy

Mam jeszcze w domu półtoraroczniaka i jestem w 24 tc z trzecim dzieckiem. Córka poszła do szkoły i jest mi ciężko, bo źle znoszę ciąże. W zerówce była do 15-tej, a teraz np. 11:35, a chętnie by zostawała na świetlicy ale nie może, bo ja nie jestem rodzicem pracującym... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamarazytrzy
Przed chwilą, Gość Mamarazytrzy napisał:

Mam jeszcze w domu półtoraroczniaka i jestem w 24 tc z trzecim dzieckiem. Córka poszła do szkoły i jest mi ciężko, bo źle znoszę ciąże. W zerówce była do 15-tej, a teraz np. 11:35, a chętnie by zostawała na świetlicy ale nie może, bo ja nie jestem rodzicem pracującym... 

nie tylko tym pracującym jest ciężko, są różne sytuacje... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ świetlica to nie przedszkole i pani że świetlicy to nie niańki. To jest jakby miejsce aby dzieci poczekaly na rodziców którzy jeszcze pracy nie skończyli. To że ty źle się czujesz to twoja sprawa. Nikogo to tam nie interesuje. Może po szkole daj dziecko do babci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamarazytrzy
3 minuty temu, Niebieska_Panda napisał:

Ponieważ świetlica to nie przedszkole i pani że świetlicy to nie niańki. To jest jakby miejsce aby dzieci poczekaly na rodziców którzy jeszcze pracy nie skończyli. To że ty źle się czujesz to twoja sprawa. Nikogo to tam nie interesuje. Może po szkole daj dziecko do babci?

No właśnie, że na babcię nie mogę liczyć... jedynie raz na jakiś czas w wyjątkowych okolicznościach, a tak na co dzień nie bardzo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale o co chodzi??? A nie lepiej isc pogadać do szkoły? wszędzie pracują tylko ludzie może pójdzie sie dogadać??? Co ci na kafe tu poradzimy??? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja jestem na macierzyńskim i moje dziecko chodzi na świetlicę, przecież jestem zatrudniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

To nie wina szkoly, ze zaciazylas. Mogliscie wczesniej ustalic, co zrobicie, jak bedziesz w ciazy i bedziesz zle sie czula, przegadac i cos postanowic. Mozesz zawsze wynsjac nianie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jhhhhda

Pewnie nie chca zatrudniac wiecej nauczycieli. Na 1 nauczycielke przypada 25 dzieci. W domumentacjo musi sie zgadzac. Jesli wiecej jest chetnych napiszcie pidanie do dyrektora. Ma 2 tyg na odpowiedz. Jesli bedzie negatywna to idzcie do organu prowadzacego placowke. Tu mozna cos wskorac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ama

No u nas też jest niby tylko dla pracujących ale i tak mojego syna tam czasem zostawiam z pewnego powodu (nie bd się rozpisywać). Ty też pewnie byś mogła zostawić dziecko od czasu do czasu, przecież nawet bezrobotni mają np wizyty u lekarza, spotkania o pracę, czy inne rzeczy do załatwienia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odod

Całe szczęście, że cokolwiek jeszcze w tym kraju jest dla rodziców pracujących, bo ja widzę same udogodnienia dla tych, co nic nie robią i praktycznie zero dla ludzi, którzy się starają i pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Jhhhhda napisał:

Pewnie nie chca zatrudniac wiecej nauczycieli. Na 1 nauczycielke przypada 25 dzieci. W domumentacjo musi sie zgadzac. Jesli wiecej jest chetnych napiszcie pidanie do dyrektora. Ma 2 tyg na odpowiedz. Jesli bedzie negatywna to idzcie do organu prowadzacego placowke. Tu mozna cos wskorac. 

Bo pewnie nie mają środków finansowych na zatrudnienie dodatkowych osób, a za darmo chętnych nie ma. Z pustego i Salomon nie naleje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Świetlica, na szczęście, to nie jest przechowalnia dla dzieci, których rodzice nie pracują. Szkoła nie ma obowiązku zapewniać opieki takim dzieciom po skończonych zajęciach. I nikogo nie interesuje, że Ty się źle czujesz czy chcesz odpocząć. Twoim obowiązkiem jest zająć się własnym dzieckiem skoro nie pracujesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ile lat ma Twoja corka? Przypuszczam, ze 7. Przeciez takim duzym dzieckiem nie trzeba wiele sie juz zajmowac, a nawet 7latka moze sie z tym mlodszym pobawic. Wybacz autorko, ale szkola jest od uczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
2 minuty temu, NaugthyBitch napisał:

Świetlica, na szczęście, to nie jest przechowalnia dla dzieci, których rodzice nie pracują. Szkoła nie ma obowiązku zapewniać opieki takim dzieciom po skończonych zajęciach. I nikogo nie interesuje, że Ty się źle czujesz czy chcesz odpocząć. Twoim obowiązkiem jest zająć się własnym dzieckiem skoro nie pracujesz. 

pelna zgoda

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ile lat ma Twoja corka? Przypuszczam, ze 7. Przeciez takim duzym dzieckiem nie trzeba wiele sie juz zajmowac, a nawet 7latka moze sie z tym mlodszym pobawic. Wybacz autorko, ale szkola jest od uczenia. 

bo to niewydolna wychowawczo locha... na własne życzenie to ma, niech sobie jeszcze bachorząt dorobi bo mało... i leży do góry brzuchem, a każdy ma jej iść na rękę, bo nogi rozłożyła bez zabezpieczenia. Śmieszne są te mamuśki bezrobotne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamarazytrzy
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Ile lat ma Twoja corka? Przypuszczam, ze 7. Przeciez takim duzym dzieckiem nie trzeba wiele sie juz zajmowac, a nawet 7latka moze sie z tym mlodszym pobawic. Wybacz autorko, ale szkola jest od uczenia. 

Siedmiolatka nie zajmie się półtoraroczniakiem. Nie bawią się jeszcze razem, a poza tym córka się nudzi w domu przez cały dzień, przez tyle godzin. Rozmawiałam już z wychowawcą, to powiedziała, że nie ma takiej opcji, bo jest bardzo dużo chętnych i musi spełniony być warunek, że oboje rodzice pracują. A ja przed ciążą z młodszym już nie pracowałam, więc i nie jestem zatrudniona obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosd&d

Ja też nie pracowałam a córka normalnie chodziła na świetlice. Widocznie u was w szkole jest inaczej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To może znajdź jakieś dodatkowe zajęcia dla córki po lekcjach? Może jest coś blisko albo nawet w szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc1
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

To może znajdź jakieś dodatkowe zajęcia dla córki po lekcjach? Może jest coś blisko albo nawet w szkole?

Tak tylko i tak ktos bedzie musial dziecko odprowadzic na te zajecia i na nia poczekac. Chyba ze to beda zajecia w szkole ( u nas np sa ). 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Mamarazytrzy napisał:

No właśnie, że na babcię nie mogę liczyć... jedynie raz na jakiś czas w wyjątkowych okolicznościach, a tak na co dzień nie bardzo. 

to raczej pretensje kieruj do babci a nie do szkoły, od kogo mamy wymaga,ć pomocy jak nie od osób najbliższych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Mamarazytrzy napisał:

Mam jeszcze w domu półtoraroczniaka i jestem w 24 tc z trzecim dzieckiem. Córka poszła do szkoły i jest mi ciężko, bo źle znoszę ciąże. W zerówce była do 15-tej, a teraz np. 11:35, a chętnie by zostawała na świetlicy ale nie może, bo ja nie jestem rodzicem pracującym... 

To skoro jest Ci ciężko, to po co zachodziłaś w ciążę? Dobrze wiedziałaś że dziecko to nie lalka i trzeba liczyć się z obowiązkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
40 minut temu, Gość Gość napisał:

To skoro jest Ci ciężko, to po co zachodziłaś w ciążę?

bo byla wpadka albo pogon za zasilkiem, typowy model polskiej "rodziny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość odod napisał:

Całe szczęście, że cokolwiek jeszcze w tym kraju jest dla rodziców pracujących, bo ja widzę same udogodnienia dla tych, co nic nie robią i praktycznie zero dla ludzi, którzy się starają i pracują.

Noooo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jako pracownik szkoły powiem ci, że wielu niepracujacych rodziców nadużywało "gościnności" świetlic szkolnych. Z ręką na sercu, matki potrafiły zostawić dziecko o godzinie otwarcia i zabrać w godzinie zamknięcia, podczas gdy śmigały po kosmetyczkach, zakupach, leżały w domu albo chlały z lokalną patologią. I taka pani na świetlicy ma wtedy pod opieką powiedzmy 50 osob, z czego 20 spokojnie mogło by być w domu. Nie chodzi już nawet o jej osobiste zmęczenie, ale wyobraź sobie te 50 osób z klas 1-3 w jednym pomieszczeniu. No dżungla.

Stąd przepisy. Myślę że jesli pójdziesz do szkoły i porozmawiasz na spokojnie, to mogą potraktować cię indywidualnie w drodze wyjątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak można zaciążyć mają tak małe wymagające jeszcze opieki dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak można zaciążyć mają tak małe wymagające jeszcze opieki dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak można zajść w ciążę nie pracując ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sese
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Jak można zajść w ciążę nie pracując ?

Normalnie, dajesz d... i zaciążasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maffka

to ciekawe bo mój syn przez dwa miesiące mojego zwolnienia chodził na świetlicę tylko krócej, bo nie było potrzeby dłużej, przecież byłam zatrudniona tylko na zwolnieniu więc mu się należało. Potem wróciłam do pracy więc dalej chodził. dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papa81
Przed chwilą, Gość maffka napisał:

to ciekawe bo mój syn przez dwa miesiące mojego zwolnienia chodził na świetlicę tylko krócej, bo nie było potrzeby dłużej, przecież byłam zatrudniona tylko na zwolnieniu więc mu się należało. Potem wróciłam do pracy więc dalej chodził. dziwne

A JA MAM NA WAS WY...E KURFFY i tTYLE.WY ...ONE GUWNA I SMIECIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×