Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Ciekawa

Mizoginizm

Polecane posty

Gość gość

Ja akurat czuje takie coś do kur domowych czyli bab które większość życia nie pracują zawodowo . Dla mnie to są śmierdzące lenie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa

Niechęć do drugiej osoby, uwarunkowana jej płcią, nie jest związana z poziomem zdobytego wykształcenia czy wykonywanym zawodem, częściej jednak może występować u osób pracujących na typowo męskich stanowiskach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
25 minut temu, Gość Priks napisał:

Czy jest jakaś nazwa dla kobiety która nienawidzi mężczyzn ?

Oczywiście- mizoandryczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
25 minut temu, Gość Priks napisał:

Czy jest jakaś nazwa dla kobiety która nienawidzi mężczyzn ?

Oczywiście- mizoandryczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mizoginista zwykle jest świadomy tego, że nienawidzi kobiet, że budzą one jego niechęć, wręcz odrazę. Czuje się spełniony gdy je poniża, upokarza, świadomie zadaje im ból, zarówno psychiczny jak i fizyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
5 minut temu, Gość Ciekawa napisał:

Niechęć do drugiej osoby, uwarunkowana jej płcią, nie jest związana z poziomem zdobytego wykształcenia czy wykonywanym zawodem, częściej jednak może występować u osób pracujących na typowo męskich stanowiskach.

A masz jakieś dane, jakieś wyniki badań na ten temat? Bo "może", to żadna informacja, może być też akurat odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też
8 minut temu, Gość gość napisał:

Ja akurat czuje takie coś do kur domowych czyli bab które większość życia nie pracują zawodowo . Dla mnie to są śmierdzące lenie . 

Ja też mam z nimi pewien problem. Ale może nie taki, że ich nienawidzę bo są leniami, tylko taki, że myślę o nich jak o osobach gorszych. Nie traktuje je jak osoby dorosłe tylko myślę o nich bardziej jak o dużych dzieciach, które zwyczajnie nie chcą dorosnąć i nie biorą odpowidzialności za swoje życie. Jeszce gorzej jest, gdy takie kobiety mają dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też

Do roszczeniowych wielodzietnych i "małodzietnych" również odczuwam niechęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Priks

Dzięki. Sprawdziłem Krótko mówiąc wg. definicji w necie - mizoandria jest reakcją obronną kobiet na ich dyskryminację i uprzedzenie przez społeczeństwa zorganizowane wg wzorca męskiego.

Czyli to jednak nie to samo. Tam nienawiść mężczyzn do kobiet.

 Tu dramatyczna walka z uprzedzeniami społeczeństwa wobec kobiet. 

I tak więc wina mężczyzn nieważne jak się obrócisz ;).

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ktoś kto się tak zachowuje (nienawidzi całej grupy za czyny jednostek) zachowuje się nieracjonalnie, niesprawiedliwie i nieetycznie. Nie wiem jaka część ludzkości podąża za takimi schematami, ale nie jest to w żadnym wypadku normalny mechanizm, na takie rzeczy pomaga terapia. 

Znaczna część ludności, poza jakimis wyjątkami. I jest to jak najbardziej racjonalne. Bo zbrodni czy przestępstw zawsze dokonują jednostki, ale zwykle reprezentują jakaś grupę, które postępuje tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
8 minut temu, Gość Priks napisał:

Dzięki. Sprawdziłem Krótko mówiąc wg. definicji w necie - mizoandria jest reakcją obronną kobiet na ich dyskryminację i uprzedzenie przez społeczeństwa zorganizowane wg wzorca męskiego.

Czyli to jednak nie to samo. Tam nienawiść mężczyzn do kobiet.

 Tu dramatyczna walka z uprzedzeniami społeczeństwa wobec kobiet. 

I tak więc wina mężczyzn nieważne jak się obrócisz ;).

Pozdrawiam.

To sprawdziłas w jakimś swoim dziwnym  necie. Bo choćby w Wikipedia nic nie mówi o tym feministycznym belkocie. No ale wiadomo, zawsze winni są mężczyźni, albo przynajmniej Tusk 😣.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Rescator555 napisał:

A masz jakieś dane, jakieś wyniki badań na ten temat? Bo "może", to żadna informacja, może być też akurat odwrotnie.

A wystarczyło napisać "każdy wie, że częściej występuje u osób pracujących na typowo męskich stanowiskach" i wtedy just Res nie potrzebuje żadnych danych ani badań. 

A tak serio, to bez badań można sobie wykoncypować, że taka zależność najprawdopodobniej będzie występować choćby dlatego, że mizogin z całą swoją niechęcią i poczuciem zagrożenia ucieknie się do podjęcia typowo męskiego zajęcia żeby podbudować swoje ego czy też udowodnić kobietom że jest od nich lepszy. Nie oznacza to bynajmniej, że każdy oficer marynarki handlowej nim jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
14 minut temu, Gość Ja też napisał:

Ja też mam z nimi pewien problem. Ale może nie taki, że ich nienawidzę bo są leniami, tylko taki, że myślę o nich jak o osobach gorszych. Nie traktuje je jak osoby dorosłe tylko myślę o nich bardziej jak o dużych dzieciach, które zwyczajnie nie chcą dorosnąć i nie biorą odpowidzialności za swoje życie. Jeszce gorzej jest, gdy takie kobiety mają dzieci.

Bo odpowiedzialnosc za swoje życie oznacza zapierniczanie na 7 rano do roboty, na jakimś etacie 😣. Może nie zauważyłaś, ale czasy komuny już dawno minęły, a to jest myślenie tamtymi kategoriami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A wystarczyło napisać "każdy wie, że częściej występuje u osób pracujących na typowo męskich stanowiskach" i wtedy just Res nie potrzebuje żadnych danych ani badań. 

A tak serio, to bez badań można sobie wykoncypować, że taka zależność najprawdopodobniej będzie występować choćby dlatego, że mizogin z całą swoją niechęcią i poczuciem zagrożenia ucieknie się do podjęcia typowo męskiego zajęcia żeby podbudować swoje ego czy też udowodnić kobietom że jest od nich lepszy. Nie oznacza to bynajmniej, że każdy oficer marynarki handlowej nim jest

Nawet mi się nie chce dyskutować z podobnymi bzdurami, wziętymi nie wiadomo skąd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa
18 minut temu, Rescator555 napisał:

Znaczna część ludności, poza jakimis wyjątkami. I jest to jak najbardziej racjonalne. Bo zbrodni czy przestępstw zawsze dokonują jednostki, ale zwykle reprezentują jakaś grupę, które postępuje tak samo.

Nienawidzić połowy ludzkości bo jakaś grupa ją reperzuntujaca ma jakieś cechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa
30 minut temu, Rescator555 napisał:

A masz jakieś dane, jakieś wyniki badań na ten temat? Bo "może", to żadna informacja, może być też akurat odwrotnie.

Każdy wie, że częściej występuje u osób pracujących na typowo męskich stanowiskach. Jest to prawda znana od tysięcy lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też
11 minut temu, Rescator555 napisał:

Bo odpowiedzialnosc za swoje życie oznacza zapierniczanie na 7 rano do roboty, na jakimś etacie 😣. Może nie zauważyłaś, ale czasy komuny już dawno minęły, a to jest myślenie tamtymi kategoriami.

Skoro tak twierdzisz... Ja tego nie napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Ciekawa napisał:

Każdy wie, że częściej występuje u osób pracujących na typowo męskich stanowiskach. Jest to prawda znana od tysięcy lat.

A masz coś na poparcie tego, że jest to prawda znana od tysiącleci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Bo odpowiedzialnosc za swoje życie oznacza zapierniczanie na 7 rano do roboty, na jakimś etacie . Może nie zauważyłaś, ale czasy komuny już dawno minęły, a to jest myślenie tamtymi kategoriami."

Ale o co ci chodzi? Ty nie lubisz rodzin wielodzietnych a ja nie trawie kur domowych które w moich oczach są śmierdzącymi leniami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa
3 minuty temu, Rescator555 napisał:

A masz coś na poparcie tego, że jest to prawda znana od tysiącleci?

Tak. To, że to powszechnie wiadomo. Tzn. każdy wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość Ja też napisał:

Skoro tak twierdzisz... Ja tego nie napisałam.

No to może sprecyzuje co napisałeś. Na czym według ciebie polega odpowiedzialność za swoje życie i dlaczego te kobiety jej nie biorą na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też
4 minuty temu, Gość gość napisał:

"Bo odpowiedzialnosc za swoje życie oznacza zapierniczanie na 7 rano do roboty, na jakimś etacie . Może nie zauważyłaś, ale czasy komuny już dawno minęły, a to jest myślenie tamtymi kategoriami."

Ale o co ci chodzi? Ty nie lubisz rodzin wielodzietnych a ja nie trawie kur domowych które w moich oczach są śmierdzącymi leniami .

Bo można nienawidzić roszczeniowych wielodzietnych kobiet (całkiem przyadkiem są to osoby, które nie pracują zawodowo tylko wymagają aby im awać) ale nie można nie trawić (duuużo mniejszy kaliber uczuć) kobiet, które nie pracują zawodowo. Taka Resowa logika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też
4 minuty temu, Rescator555 napisał:

No to może sprecyzuje co napisałeś. Na czym według ciebie polega odpowiedzialność za swoje życie i dlaczego te kobiety jej nie biorą na siebie?

A gdzie ja napisala, ze kobiety nie biorą na siebie odpowiedzialności? Pisałam o tylkoo niepracujących kobietach. Nie przekręcaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa

Nienawiść to w ogóle bardzo mocne uczucie.

Nienawiść – bardzo silne uczucie niechęci wobec kogoś lub czegoś, często połączone z pragnieniem, by obiekt nienawiści spotkało coś złego. Nienawiść przybiera czasem postać obsesyjną: chęć zemsty jest tak silna, iż osoba nią zawładnięta nie jest w stanie przestać o niej myśleć; wówczas nienawiść jest głównym motywem jej działań i bardzo silnym bodźcem wpływającym na percepcję rzeczywistości. Nienawiść przede wszystkim negatywnie oddziałuje na samego nienawidzącego, więc warto z tym uczuciem walczyć.

Czyż żywienie aż takiego uczucia jak nienawiść do roszczeniowych wielodzietnych osób nie jest niepokojące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Res nienawidzi 

każdej kobiety która  pracuje zawodowo  

każdej kobiety która urodziła więcej niz 2 dzieci 

każdej kobiety która nie leci na marynarza 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też
46 minut temu, Rescator555 napisał:

No to może sprecyzuje co napisałeś. Na czym według ciebie polega odpowiedzialność za swoje życie i dlaczego te kobiety jej nie biorą na siebie?

A. Faktycznie napisałeś "te" kobiety. Nie dostrzegłam slowa "te". Aby doprecyzować, napiszę, że wyjątkiem dla mnie są kobiety, które mają dzieci do wieku 3-4 lat, o ile te dzieci nie chodzą do żłobka lub nie są pod opieką kogoś innego. A im starsze dzieci tym niżej w hierarchii (w mojej ocenie) taka kobieta stoi.

Branie odpowiedzialności za swoje życie wiąże się z różnymi rzeczami, ale m.in. musi tu występować zarabianie na siebie. A te kobiety tego nie robią. Są właśnie jak takie duże dzieci, które mimo tego, że są dorosłe nadal mieszkają z rodzicami i są na ich całkowitym utrzymaniu, nie dorzucając się do niczego. Ludzie raczej niechętnie patrzą na np. 35 latka mieszkającego z rodzicami, nie pracującego, będącego nie tylko na utrzymaniu rodziców, ale również biorącego od rodziców pieniądze na swoje ubrania czy rozrywki. Nawet jeśli ten 35-latek sprząta w domu i gotuje rodzicom obiad.  A jak sprząta tylko po sobie, je gotowy obiad albo bierze kasę od rodziców na stołowanie się na mieście to jeszcze gorzej.

Niepracująca kobieta, ma dzieci uczęszczające do przedszkola / szkoły / studentów będąca na utrzymaniu męża, według mnie, jest jeszcze gorsza niż powyżej dyskutowany 35-latek. Ona nie dość, że przyjmuje bierną postawę jeśli chodzi o utrzymanie jej samej, to również nie poczuwa się do odpowiedzialności za utrzymanie (w połowie)  swoich dzieci, które w końcu sama sprowadziła na ten swiat i powinna wziąć za to odpowiedzialność.

I tutaj taka kobieta niewiele się różni od tych roszczeniowych wielodzietnych. Bo ona również jest roszczeniowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

Res nienawidzi 

każdej kobiety która  pracuje zawodowo  

każdej kobiety która urodziła więcej niz 2 dzieci 

każdej kobiety która nie leci na marynarza 

 

Spier... trolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Ja też napisał:

A gdzie ja napisala, ze kobiety nie biorą na siebie odpowiedzialności? Pisałam o tylkoo niepracujących kobietach. Nie przekręcaj.

Napisałem "te" kobiety.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
8 minut temu, Gość Ja też napisał:

A. Faktycznie napisałeś "te" kobiety. Nie dostrzegłam slowa "te". Aby doprecyzować, napiszę, że wyjątkiem dla mnie są kobiety, które mają dzieci do wieku 3-4 lat, o ile te dzieci nie chodzą do żłobka lub nie są pod opieką kogoś innego. A im starsze dzieci tym niżej w hierarchii (w mojej ocenie) taka kobieta stoi.

Branie odpowiedzialności za swoje życie wiąże się z różnymi rzeczami, ale m.in. musi tu występować zarabianie na siebie. A te kobiety tego nie robią. Są właśnie jak takie duże dzieci, które mimo tego, że są dorosłe nadal mieszkają z rodzicami i są na ich całkowitym utrzymaniu, nie dorzucając się do niczego. Ludzie raczej niechętnie patrzą na np. 35 latka mieszkającego z rodzicami, nie pracującego, będącego nie tylko na utrzymaniu rodziców, ale również biorącego od rodziców pieniądze na swoje ubrania czy rozrywki. Nawet jeśli ten 35-latek sprząta w domu i gotuje rodzicom obiad.  A jak sprząta tylko po sobie, je gotowy obiad albo bierze kasę od rodziców na stołowanie się na mieście to jeszcze gorzej.

Niepracująca kobieta, ma dzieci uczęszczające do przedszkola / szkoły / studentów będąca na utrzymaniu męża, według mnie, jest jeszcze gorsza niż powyżej dyskutowany 35-latek. Ona nie dość, że przyjmuje bierną postawę jeśli chodzi o utrzymanie jej samej, to również nie poczuwa się do odpowiedzialności za utrzymanie (w połowie)  swoich dzieci, które w końcu sama sprowadziła na ten swiat i powinna wziąć za to odpowiedzialność.

I tutaj taka kobieta niewiele się różni od tych roszczeniowych wielodzietnych. Bo ona również jest roszczeniowa.

A niby dlaczego musi występować zarabianie na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"A niby dlaczego musi występować zarabianie na siebie?"

A niby dlaczego  małżeństwo  nie może mieć 6 dzieci ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×