Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niepewna-swego

Czy powinnam czuć się zagrożona?

Polecane posty

Gość Niepewna-swego
52 minuty temu, Gość paris napisał:

Autorko, to naprawdę ty? 🙂  Jak tam rozmowa, wszystko wyjaśniliście sobie?

Zaskoczył mnie przez ostatni miesiąc. Zdecydował, ze możemy kupić mieszkanie. Ja sama je wybrałam, gdzie i jakie, powiedział ze jeśli tak chce, to dla niego ok. Już je mamy.

Widzieliśmy się ze znajomymi większym gronem, była tam tez ona. 
Na tym spotkaniu wspomniał głośno, ze weźmiemy ślub (cywilny). 

Na ten moment co prawda nie mamy konkretnych planów co do ślubu. Ale pierwszy raz to padło publicznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Naiwnosci ciag dalszy...nawet jeśli z Toba planuje zycie, bo pewnie uważa ze nadajesz się na zone, to nie znaczy ze nie myśli o niej i nie będzie Cie zdradzał.

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Naiwnosci ciag dalszy...nawet jeśli z Toba planuje zycie, bo pewnie uważa ze nadajesz się na zone, to nie znaczy ze nie myśli o niej i nie będzie Cie zdradzał.

.

Tyle tylko, ze ona pewnie nie chce z nim być wiec został z Toba (może nawet specjanie przy nie powiedział o tym ślubie żeby sprawdzić czy będzie zazdrosna). Gdyby chciala z nim być to pewnie by do niej poleciał. Telefonu pewnie nadal mu nie sprawdzilas? 🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna-swego
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Naiwnosci ciag dalszy...nawet jeśli z Toba planuje zycie, bo pewnie uważa ze nadajesz się na zone, to nie znaczy ze nie myśli o niej i nie będzie Cie zdradzał.

.

Nie jestem perfekcyjna pani domu, żeby ktoś mógł mnie oceniać jako „nadającą się na żonę”  i tyle.. 

Gdyby o niej myślał, to chyba nie pakowałby się w kredyt ze mną. To duża inwestycja na lata. 
Ona tez nie jest dziewczyną, która mógłby się zgodzić na role „tej drugiej”. Jak pisałam, ja tez ja znam. Ona raczej tez jest z tych dziewczyn, które oczekują związku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Niepewna-swego napisał:

Nie jestem perfekcyjna pani domu, żeby ktoś mógł mnie oceniać jako „nadającą się na żonę”  i tyle.. 

Gdyby o niej myślał, to chyba nie pakowałby się w kredyt ze mną. To duża inwestycja na lata. 
Ona tez nie jest dziewczyną, która mógłby się zgodzić na role „tej drugiej”. Jak pisałam, ja tez ja znam. Ona raczej tez jest z tych dziewczyn, które oczekują związku. 

A na kogo jest zapisane mieszkanie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna-swego
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

A na kogo jest zapisane mieszkanie? 

Na nas dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czemu nadal nie sprawdzilas mu telefonu? Pewnie dlatego ze boisz się ze cos znajdziesz, jakieś pikantne wiadomości miedzy nimi. A z telefonu dużo bus się dowiedziała...jak wolisz, żyj sobie w niewiedzy. Pewnie zaakceptowałabyś to ze Cie wtedy zdradził z nią (choć dla mnie to juz zdrada, ich zachowanie po imprezie) byleby został z Toba. A kto wie, może juz kilka razy zdradził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna-swego
26 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czemu nadal nie sprawdzilas mu telefonu? Pewnie dlatego ze boisz się ze cos znajdziesz, jakieś pikantne wiadomości miedzy nimi. A z telefonu dużo bus się dowiedziała...jak wolisz, żyj sobie w niewiedzy. Pewnie zaakceptowałabyś to ze Cie wtedy zdradził z nią (choć dla mnie to juz zdrada, ich zachowanie po imprezie) byleby został z Toba. A kto wie, może juz kilka razy zdradził...

Dlaczego ciagle mam podważać to jakie gesty wykonuje w moja stronę? 
Doszlam do wniosku, ze nie jest z nią tylko ze mną. Ze mną kupił mieszkanie, ze mną wziął kredyt, wspomniał o ślubie. 
Nie chce teraz wprowadzać jakieś atmosfery przesłuchania, kontroli. 
 

Ona tez słyszała o tym, ze wspomniał ze będziemy się pobierać. 
Myśle ze sprawa jest już oczywista. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
56 minut temu, Gość Niepewna-swego napisał:

Dlaczego ciagle mam podważać to jakie gesty wykonuje w moja stronę? 
Doszlam do wniosku, ze nie jest z nią tylko ze mną. Ze mną kupił mieszkanie, ze mną wziął kredyt, wspomniał o ślubie. 
Nie chce teraz wprowadzać jakieś atmosfery przesłuchania, kontroli. 
 

Ona tez słyszała o tym, ze wspomniał ze będziemy się pobierać. 
Myśle ze sprawa jest już oczywista. 

Tak, oczywista. Ta dziewczyna powinna po takim jego określeniu się względem ciebie (zamiar wzięcia ślubu) odtrącić jego ( jakby co) przyszłe awanse względem jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna- swego
15 minut temu, Gość paris napisał:

Tak, oczywista. Ta dziewczyna powinna po takim jego określeniu się względem ciebie (zamiar wzięcia ślubu) odtrącić jego ( jakby co) przyszłe awanse względem jej.

Dlaczego myślisz ze powinny się pojawić jakieś „przyszłe awanse względem jej”? 
Nie ma ku temu przesłanek. 
Ostatnie jego decyzje chyba wykluczają to, ze ona może mieć jakieś szanse..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pewnie nawet nie wspomnialas mu o tym ze wiesz ze po imprezie się przytulali? Zwyczajnie boisz się poruszać ten temat. Naiwna jesteś. Niektórzy faceci latami żyją z jedna a marzą o drugiej (gdy np druga nie chce z nim być, jest w jakiś sposób poza zasięgiem). Wtedy po imprezie zachowywali się jak para- myślisz ze to się nie powtórzy? Pewnie nieraz Cie juz zdradził i będzie zdradzał bo taka jego natura (co moglabys odkryc czytajac jego smsy, rozmowy na fb ale Ty sie BOISZ) a Ty sobie wmawiasz ze wszystko jest ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna-swego
6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Pewnie nawet nie wspomnialas mu o tym ze wiesz ze po imprezie się przytulali? Zwyczajnie boisz się poruszać ten temat. Naiwna jesteś. Niektórzy faceci latami żyją z jedna a marzą o drugiej (gdy np druga nie chce z nim być, jest w jakiś sposób poza zasięgiem). Wtedy po imprezie zachowywali się jak para- myślisz ze to się nie powtórzy? Pewnie nieraz Cie juz zdradził i będzie zdradzał bo taka jego natura (co moglabys odkryc czytajac jego smsy, rozmowy na fb ale Ty sie BOISZ) a Ty sobie wmawiasz ze wszystko jest ok. 

Jeśli pozowała mu na zbliżenie tamtego wieczoru i krótko potem on zdecydował się na takie zdecydowane kroki w naszym życiu, to chyba tamta sprawę zamknął na dobre 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Niepewna-swego napisał:

Jeśli pozowała mu na zbliżenie tamtego wieczoru i krótko potem on zdecydował się na takie zdecydowane kroki w naszym życiu, to chyba tamta sprawę zamknął na dobre 

No właśnie, chyba...sama sie oszukujesz. Ta niepewność będzie Cie dręczyć szczególnie gdy ona przyjedzie do waszego miasta, będzie w zasięgu jego wzroku a on wyraźnie ma do niej slabosc. Ale widać wolisz nie znać prawdy bo boisz się co tam się wydarzyło. A skoro zajęty facet tak klei się do innej i idzie z nią za raczkę to taki nigdy wierny nie będzie, nawet mając rodzinę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała92
11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

No właśnie, chyba...sama sie oszukujesz. Ta niepewność będzie Cie dręczyć szczególnie gdy ona przyjedzie do waszego miasta, będzie w zasięgu jego wzroku a on wyraźnie ma do niej slabosc. Ale widać wolisz nie znać prawdy bo boisz się co tam się wydarzyło. A skoro zajęty facet tak klei się do innej i idzie z nią za raczkę to taki nigdy wierny nie będzie, nawet mając rodzinę. 

No dokładnie. Takiemu nie można ufać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna-swego
12 godzin temu, Gość Gosc napisał:

No właśnie, chyba...sama sie oszukujesz. Ta niepewność będzie Cie dręczyć szczególnie gdy ona przyjedzie do waszego miasta, będzie w zasięgu jego wzroku a on wyraźnie ma do niej slabosc. Ale widać wolisz nie znać prawdy bo boisz się co tam się wydarzyło. A skoro zajęty facet tak klei się do innej i idzie z nią za raczkę to taki nigdy wierny nie będzie, nawet mając rodzinę. 

Chyba jego słabość do niej nie jest tak silna skoro poważne życiowe decyzje podjął ze mną. 
Czy decydowałby się na kredyt gdyby cały czas brał pod uwagę taka alternatywę ze będzie z nią? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
17 minut temu, Gość Niepewna-swego napisał:

Chyba jego słabość do niej nie jest tak silna skoro poważne życiowe decyzje podjął ze mną. 
Czy decydowałby się na kredyt gdyby cały czas brał pod uwagę taka alternatywę ze będzie z nią? 

Nie bierze pod uwage ze z nią BEDZIE bo.ona może nie chciec związku (może dla niej to tylko zabawa a w swoim miescie może kręcić z innym), inny powod- bo mieszka daleko i tylko czasem tutaj bywa ale taki typ wierny nie będzie! Jak się na darzy okazja to Cie zdradzi, czy to z nią czy z inna bo widać ma ciagoty! O ile juz Cie nie zdradził. Ale co tam, wolisz nie wiedzieć co zaszło, nawet jakby Cie zdradzał to ważne ze misio z Toba zostanie! Prawda? Nie szanujesz się dziewczyno. Mogę się założyć ze ze strachu nawet nie poruszalas tego tematu ze wiesz o tym jak się wtedy zachowywali po imprezie...telefonu mu nie sprawdzisz tez bo się boisz. Tyle w temacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna-swego
12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie bierze pod uwage ze z nią BEDZIE bo.ona może nie chciec związku (może dla niej to tylko zabawa a w swoim miescie może kręcić z innym), inny powod- bo mieszka daleko i tylko czasem tutaj bywa ale taki typ wierny nie będzie! Jak się na darzy okazja to Cie zdradzi, czy to z nią czy z inna bo widać ma ciagoty! O ile juz Cie nie zdradził. Ale co tam, wolisz nie wiedzieć co zaszło, nawet jakby Cie zdradzał to ważne ze misio z Toba zostanie! Prawda? Nie szanujesz się dziewczyno. Mogę się założyć ze ze strachu nawet nie poruszalas tego tematu ze wiesz o tym jak się wtedy zachowywali po imprezie...telefonu mu nie sprawdzisz tez bo się boisz. Tyle w temacie. 

Znam ją też, to nie jest dziewczyna, która zmienia facetów co tydzień i traktuje to jako „zabawę”. Jemu tez by nie pozwoliła się sobą bawić. Ma charakter, wiem to.

Sugerujesz, że jest ze mną tylko dlatego, ze nie miał okazji zdobyć jej? 

 
To po co takie poważne ruchy, mieszkanie, wspólny kredyt? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość Niepewna-swego napisał:

Znam ją też, to nie jest dziewczyna, która zmienia facetów co tydzień i traktuje to jako „zabawę”. Jemu tez by nie pozwoliła się sobą bawić. Ma charakter, wiem to.

Sugerujesz, że jest ze mną tylko dlatego, ze nie miał okazji zdobyć jej? 

 
To po co takie poważne ruchy, mieszkanie, wspólny kredyt? 

Bo chce się pewnie ustabilizować i wiadomo ze łatwiej żyć z kobieta, ma regularny seks, sprzataczke, kucharke, ma z kim kredyt spłacać bo samemu ciężej, i finansowo i jeśli chodzi o ogarnianie domu noi ciśnienie w rozporku praktycznie codziennie...wiec lepiej mieć cos niż nie mieć nic a Ty nie znasz jej na tyle żeby wiedzieć czy ona faktycznie chcialaby związku Z NIM akurat, może spotyka się z kimś ze swojego miasta, zawsze to na miejscu...a tutaj u was bywa przelotem, tylko czasem. Musialabys byc jej siostra lub wieloletnia przyjaciółką w stałym kontakcie z nia żeby wiedzieć czego ona chce, jak jej sprawy milosne sie ukladaja, nie wiesz czy właśnie z kimś się nie spotyka (a Twoj facet ma zamknięta przez to drogę do niej, wie ze nie będą razem ale może cos czuć do niej i jego zachowanie na to wskazywalo). On wybrał Cie raczej rozumem, a ją- sercem. I tak go nie sprawdzisz prawda? Bo się boisz i oszukujesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna-swego
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Bo chce się pewnie ustabilizować i wiadomo ze łatwiej żyć z kobieta, ma regularny seks, sprzataczke, kucharke, ma z kim kredyt spłacać bo samemu ciężej, i finansowo i jeśli chodzi o ogarnianie domu noi ciśnienie w rozporku praktycznie codziennie...wiec lepiej mieć cos niż nie mieć nic a Ty nie znasz jej na tyle żeby wiedzieć czy ona faktycznie chcialaby związku Z NIM akurat, może spotyka się z kimś ze swojego miasta, zawsze to na miejscu...a tutaj u was bywa przelotem, tylko czasem. Musialabys byc jej siostra lub wieloletnia przyjaciółką w stałym kontakcie z nia żeby wiedzieć czego ona chce, jak jej sprawy milosne sie ukladaja, nie wiesz czy właśnie z kimś się nie spotyka (a Twoj facet ma zamknięta przez to drogę do niej, wie ze nie będą razem ale może cos czuć do niej i jego zachowanie na to wskazywalo). On wybrał Cie raczej rozumem, a ją- sercem. I tak go nie sprawdzisz prawda? Bo się boisz i oszukujesz. 

Czyli co pomimo tych wszystkich decyzji życiowych, które podjął nadal sugerujesz, ze jest to tylko wynik tego ze ona go nie chciała? 
A co jak teraz nagle stwierdziliby ze chce z nim być, to on rzuci to wszystko co mamy? 
 

Przykro mi, ale wyczuwam jakieś negatywne nastawienie w moja stronę od Ciebie. Nie chcesz przystać na to, ze on mógłby rzeczywiście wybrać mnie. Sugerujesz, ze sobie wymyśliłam więź z chłopakiem, a nic nas nie łączy. Przypominam, ze jesteśmy razem 1,5 roku, aktualnie mamy tez wspólne mieszkanie.
Nie jestem domowa sprzątaczka czy kucharka. Tak jak pisałam, nie jestem perfekcyjna panią domu.. To nie ten typ.

Czy możesz zdradzić czy jesteś dziewczyna czy chłopakiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość Niepewna-swego napisał:

Czyli co pomimo tych wszystkich decyzji życiowych, które podjął nadal sugerujesz, ze jest to tylko wynik tego ze ona go nie chciała? 
A co jak teraz nagle stwierdziliby ze chce z nim być, to on rzuci to wszystko co mamy? 
 

Przykro mi, ale wyczuwam jakieś negatywne nastawienie w moja stronę od Ciebie. Nie chcesz przystać na to, ze on mógłby rzeczywiście wybrać mnie. Sugerujesz, ze sobie wymyśliłam więź z chłopakiem, a nic nas nie łączy. Przypominam, ze jesteśmy razem 1,5 roku, aktualnie mamy tez wspólne mieszkanie.
Nie jestem domowa sprzątaczka czy kucharka. Tak jak pisałam, nie jestem perfekcyjna panią domu.. To nie ten typ.

Czy możesz zdradzić czy jesteś dziewczyna czy chłopakiem? 

Nie rozumiesz ze nawet jeśli nie jesteś perfekcyjną panią domu, to przecież chyba robisz cos w tej chacie, sprzatasz? Nie lezysz tylko i pachniesz? To wystarczy, zawsze tez będzie miał z kim spłacać kredyt i bedzie mial regularny seks. Lepsze cos niż nic - wiesz ilu facetów ma takie nastawienie?? Wieeelu, poczytaj sobie inne wątki to może Ci się oczy otworzą. Nawet po LATACH razem facet może odejść do innej lub zdradzac(a co dopiero po 1,5 roku- po takim okresie on powinien być wypatrzony tylko w Ciebie a nie obsciskiwac się z inna!!). Tamta druga chyba nie chce związku z Twoim facetem, choćby przez odleglosc lub dlatego ze kręci z kimś ze swojego miasta, wiec pewnie będzie ,,tylko" zdradzał i nie odejdzie. Ale widać Tobie to nie przeszkadza (ze juz właściwie zdradzil- co najmniej mentalnie, fizycznie zresztą tez się kleil do niej)- wazne, ze Cie WYBRAL tak? Juz ktoś inny Ci napisal ze gdyby ona go zechciała na stale to mógłby Cię rzucić i polecieć do niej- tak, faceci tacy są! Czemu nie sprawdzisz mu telefonu? Wieeele byś mogla się z niego dowiedzieć o czym piszą (jedyny sposob by sie dowiedziec) ale Ty się boisz. To żyj dalej w nieświadomości 🤦

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nawet jak będziesz jego zona to będzie Cie zdradzał z ta czy inna bo widać to taki typ ale Tobie wystarczy ze cie ,,wybrał" 😄 jak odpowiada ci rola tej drugiej to się w to pakuj tylko.potem.będziesz cierpieć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ViolkaFiolka
Dnia 28.12.2019 o 14:26, Gość Gosc napisał:

Czemu nadal nie sprawdzilas mu telefonu? Pewnie dlatego ze boisz się ze cos znajdziesz, jakieś pikantne wiadomości miedzy nimi. A z telefonu dużo bus się dowiedziała...jak wolisz, żyj sobie w niewiedzy. Pewnie zaakceptowałabyś to ze Cie wtedy zdradził z nią (choć dla mnie to juz zdrada, ich zachowanie po imprezie) byleby został z Toba. A kto wie, może juz kilka razy zdradził...

Nadal twierdzę, że osoby które tutaj piszą są bardziej zainteresowane treściami zawartymi w telefonie partnera autorki niż sama autorka. Aż żal czytać teksty typu : boisz się sprawdzić. Autorka postu SZANUJE SIEBIE I SWOJE ZASADY. To facet wyjdzie na skończonego ...a jeśli ją krzywdzi.

Autorko postu : brawo dla Ciebie ❤️ jestem w Twoim teamie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
33 minuty temu, Gość ViolkaFiolka napisał:

Nadal twierdzę, że osoby które tutaj piszą są bardziej zainteresowane treściami zawartymi w telefonie partnera autorki niż sama autorka. Aż żal czytać teksty typu : boisz się sprawdzić. Autorka postu SZANUJE SIEBIE I SWOJE ZASADY. To facet wyjdzie na skończonego ...a jeśli ją krzywdzi.

Autorko postu : brawo dla Ciebie ❤️ jestem w Twoim teamie. 

Taa niech sobie szanuje tylko lepiej chyba wczesniej wiedzieć z jakim gnojkiem ma się do czynienia niż tracić dalej czas na taki związeki się ludzic, żyć w niepewności? A jak to się samo wyda (np ze leci na dwa fronty) dopiero za rok, dwa? Wtedy autorkę będzie pluc sobie w brodę ze wczesniej nie sprawdziła go, bo może w ciągu tego roku kogoś innego by poznała, może by sobie życie ułożyła z kimś wiernym a nie typkiem który za jej plecami obsciskuje się z inna! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czyli rozumiem, ze dalej nie macie tej sytuacji przegadanej? Slabo, bardzo słabo... Czyli nie macie takiej wiezi jak piszesz, bo inaczej nie obawialabys sie z nim szczerze porozmawiać o tym co zaszło tego wieczoru. Bardzo Ci sie dziwie, ja bym wolała prawde a nie domysły. Nienawidze niewyjasnionych kwestii. Brak dialogu  Wam nie wrózy dobrze na przyszlosc...

Podejrzewam, ze gdyby moj mezczyzna zachował sie tak samo jak Twoj to niezwykle nadszarpnal by moje zaufanie i bardzo ciezko by mu bylo go odbudować. Jesli w ogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czyli rozumiem, ze dalej nie macie tej sytuacji przegadanej? Slabo, bardzo słabo... Czyli nie macie takiej wiezi jak piszesz, bo inaczej nie obawialabys sie z nim szczerze porozmawiać o tym co zaszło tego wieczoru. Bardzo Ci sie dziwie, ja bym wolała prawde a nie domysły. Nienawidze niewyjasnionych kwestii. Brak dialogu  Wam nie wrózy dobrze na przyszlosc...

Podejrzewam, ze gdyby moj mezczyzna zachował sie tak samo jak Twoj to niezwykle nadszarpnal by moje zaufanie i bardzo ciezko by mu bylo go odbudować. Jesli w ogole...

No właśnie ale rzecz w tym ze w rozmowie on może jej naklamac (a pozniej pokasowac wiadomosci i lepiej sie kryc ze wszystkim) i jeśli chce dowiedzieć się prawdy powinna go sprawdzić na własną rękę. Bo co jeśli on leci na dwa fronty, wypisuje do tamtej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

No właśnie ale rzecz w tym ze w rozmowie on może jej naklamac (a pozniej pokasowac wiadomosci i lepiej sie kryc ze wszystkim) i jeśli chce dowiedzieć się prawdy powinna go sprawdzić na własną rękę. Bo co jeśli on leci na dwa fronty, wypisuje do tamtej? 

Ze wypisuje to jest pewne. Nawet autorka wątku o tym wie. Ale juz serio kit z tym co on jej powie... Sama jego reakcja juz powie wystarczajaco. Mnie by zapewne dobijało to, ze cos wiem, nie do konca wiem co dokladnie. Chlopa stawia to w paskudnym swietle ale nie zapytam go czy to prawda... Jakas paranoja. Domysły, domysły.  To juz jest sam w sobie bral zaufania i wcale nie trzeba grzebać facetowi w telefonie. Gdybys mu autorko ufała to przede wszystkim byś z nim szczerze porozmawiała i wysluchala wyjasnien. A Tyysie boisz, ze Twój mezczyzna zrani Cie tym co powie. Gdzie tu jest zaufanie czy poczucie bezpieczeństwa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna-swego

Wiem, ze rozmawiają (piszą) od czasu do czasu o muzyce, dawnych znajomych, koncertach, jakiś imprezach sprzed lat.. Takie tematy. Sam mi to powiedział. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheee dobre
6 godzin temu, Gość Niepewna-swego napisał:

Wiem, ze rozmawiają (piszą) od czasu do czasu o muzyce, dawnych znajomych, koncertach, jakiś imprezach sprzed lat.. Takie tematy. Sam mi to powiedział. 

Powiedział? Hehee powiedzieć to on moze wszystko! Sama nie przejrzalas mu telefonu bo się boisz to nie wiesz tak na prawdę o czym pisza, a moga ostro flirtowac za Twoimi plecami tyle ze on wie no ze nic z tego bo ona daleko mieszka, może tez kręci z innym a Ty jestes pod reka...Nadal nie przegadalas z nim tej sprawy o tym jak się zachowywali po imprezie? Zachowywali sie jak para. Naiwna jesteś do granic możliwości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepewna-swego
8 godzin temu, Gość heheee dobre napisał:

Powiedział? Hehee powiedzieć to on moze wszystko! Sama nie przejrzalas mu telefonu bo się boisz to nie wiesz tak na prawdę o czym pisza, a moga ostro flirtowac za Twoimi plecami tyle ze on wie no ze nic z tego bo ona daleko mieszka, może tez kręci z innym a Ty jestes pod reka...Nadal nie przegadalas z nim tej sprawy o tym jak się zachowywali po imprezie? Zachowywali sie jak para. Naiwna jesteś do granic możliwości. 

Nie pytałam go o to o czym z nią pisze. Sam to powiedział spontanicznie, gdy rozmawialiśmy o premierach płytowych. Powiedział, ze ona podrzuca mu czasem fajne nowości albo info o koncertach. Zreszta byliśmy razem ze znajomymi, z nią tez, na paru koncertach. 
To jest wiarygodne. 
Powiedzial o tym zupełnie spontanicznie, ze pisze z nią na takie tematy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dlaczego nie poruszylas z nim tematu o tym jak się zachowywał po tamtej imprezie z nia?! I nadal mu nie sprawdzilas telefonu bo się zwyczajnie boisz cokolwiek zadziałać na własną rękę, wolisz wierzyć tylko w to co on mówi 😂 ale naiwność. Gadac to on może wszystko nie kumasz? Nawet sam z siebie wspomniec ze z nia pisze ,,o ...ach, od czasu do czasu",psychologiczna zagrywka ze niby ,,nie ukrywa tego i nie boi sie Tobie o tym powidziec bo to tylko kolezanka" wiec pewnie skoro sam o tym powie to nie bedziesz dociekac. A wlasnie jedyna droga do poznania prawdy byłoby sprawdzenie go samemu ale Ty wolisz tej prawdy (calej prawdy) nie znać, co z tego ze on może juz Cie zdradził z nią i może do niej cos czuć, ważne ze on Cie ,,wybrał" 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×