Posłuchajmy czegoś

W piątkowy samotny wieczór  

Nikt mnie nie lubi, nawet tutaj

Po co ma cię ktoś lubić? Nielubienie lub obojętność jest w tym miejscu na porządku dziennym. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Po co ma cię ktoś lubić? Nielubienie lub obojętność jest w tym miejscu na porządku dziennym. 

bo nie mam znajomych nigdzie  

Lepiej nie mieć nikogo, niż miliony sztucznego towarzystwa. Źle ci samemu? Możesz robić wszystko na co masz ochotę i nikt cię nie ogranicza.

nie chce tak cale zycie samemu, chociaz jestem przegrywem i zerem

Ja ci znajomych nie załatwię, chociaż mogłabym. Ale nie chcę tego robić, żebyś mnie nie ścigał potem jak coś nie pyknie. Grunt, że się przyznajesz przed samym sobą, że jesteś przegrywem.;) Szczerość jest bezcenna.

Dużo głupich rzeczy zrobiłem i za dużo szans potraciłem to tak z grubsza, czasem wolałbym nie żyć

Nie ty jeden straciłeś szansę na szczęście. Głupoty każdy robił i nadal uskutecznia. Jeden żyje w przeświadczeniu, że nic go już nie spotka dobrego w życiu i leży krzyżem i czeka na śmierć, a drugi łapie byka za rogi i fiksuje swoje życie. Świat jest tak skonstruowany, że albo sam się weźmiesz za siebie, albo przepadasz z kretesem. Nie ma w tym większej filozofii. Umrzeć byś chciał? Co ty nie powiesz? A jakbyś rzeczywiście miał z miesiąc, trzy miesiące życia, to być docenił to co masz. Nawet to ku/re/ws/kie życie. Nie łam się, kiedyś będzie dobrze.;)

będzię dobrze w innym życiu.... może

A jak będzie gorzej w tym innym wymiarze? Ognie ziejące i smoki przerażające? Chciałbyś smażyć się w piekle i zawsze już cierpieć kąsany językami diabelnymi?;) Wątpię. Radzę ci, byś znalazł sobie kumpla do rozmowy i niech ci uświadamia powoli, że życie jest piękne. Bo serio jest fajne to życiu tu i teraz. Spójrz za okno jak ciemno i spokojnie jest i ani żywej duszy.

ja tylko  w internecie znajomych mam i to czasem, bo nawet tutaj potrafię się pokłócić

a tym tematem szukam aby z kimś pogadać 

Tak? A o co się wykłócasz? Podaj przykład.

No to dawaj, o czym chcesz pogadac ?

dużo by gadać teraz, ale ogółem jestem zj*bany i irytuje ludzi swoim zachowaniem

1 minutę temu, Gość lena napisał:

No to dawaj, o czym chcesz pogadac ?

o wszystkim i niczym 

W taki sposób jak o sobie mówisz, raczej nie znajdziesz kompana do rozmowy. Ludzie unikają smutnych i cierpiętników. Chyba, że drugi cierpiętnik i się napatoczy to wtedy może. Może ktoś podobny tobie się znajdzie i razem wspólnie ponarzekacie na los.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

W taki sposób jak o sobie mówisz, raczej nie znajdziesz kompana do rozmowy. Ludzie unikają smutnych i cierpiętników. Chyba, że drugi cierpiętnik i się napatoczy to wtedy może. Może ktoś podobny tobie się znajdzie i razem wspólnie ponarzekacie na los.

oj uwierz na kafe kilka osób ze mną pisało dawniej ;d

5 minut temu, ElitexD napisał:

o wszystkim i niczym 

Czyli?

2 minuty temu, Gość lena napisał:

Czyli?

jak spedzisz sylwestra? bo ja szuka ekipy na kafe nawet 

3 minuty temu, ElitexD napisał:

jak spedzisz sylwestra? bo ja szuka ekipy na kafe nawet 

Koleżanka mnie do siebie zaprosiła, mieszka niedaleko, ale jesli nic z tego nie wyjdzie, to będę w domu, zrobię sobie super kolacje, otworze wino i po północy pójdę spać, a Ty, co planujesz?

3 minuty temu, Gość lena napisał:

Koleżanka mnie do siebie zaprosiła, mieszka niedaleko, ale jesli nic z tego nie wyjdzie, to będę w domu, zrobię sobie super kolacje, otworze wino i po północy pójdę spać, a Ty, co planujesz?

to co roku, w necie spędzić, wgl w życiu byłem tylko 2 razy po za domem na sylwestra 

12 minut temu, ElitexD napisał:

to co roku, w necie spędzić, wgl w życiu byłem tylko 2 razy po za domem na sylwestra 

Szczerze, to dla mnie dzien jak każdy inny i nie mam jakiegoś ciśnienia, by go szczególnie świętować. Koniec roku, i tyle.

ale dla to może jakaś oznaka normalności? której mi brakuje czy coś

4 minuty temu, ElitexD napisał:

ale dla to może jakaś oznaka normalności? której mi brakuje czy coś

No jesli tak do tego podchodzisz, ze to normalne, bo większość świętuje koniec roku, to się dołącz do tej większości. Dla mnie to nie żadnego znaczenia,

2 minuty temu, Gość lena napisał:

No jesli tak do tego podchodzisz, ze to normalne, bo większość świętuje koniec roku, to się dołącz do tej większości. Dla mnie to nie żadnego znaczenia,

 

nie mam z kim, ale szczerze mówiąc kiedys bardziej mi zalezało, moze stary sie juz robię czy coś 

ide spac, nie mam dzisiaj dnia

4 minuty temu, ElitexD napisał:

nie mam z kim, ale szczerze mówiąc kiedys bardziej mi zalezało, moze stary sie juz robię czy coś 

5 minut temu, ElitexD napisał:

nie mam z kim, ale szczerze mówiąc kiedys bardziej mi zalezało, moze stary sie juz robię czy coś 

Może i z wiekiem obojetniejemy na takie rzeczy, mogę tu mówić o sobie, ze tak jest, gdyby się jakaś fajna ekipa na imprezę zebrała, to czemu nie, ale jednak coś mnie ciągnie w te stronę, żeby jednak w spokoju, z kieliszkiem wina, może jakiś fajny film, serial, książka, nie lubię się bawić na komendę, koniec roku, sylwester, to impreza.

6 minut temu, ElitexD napisał:

ide spac, nie mam dzisiaj dnia

Dobranoc w takim razie. Ja co dzien nie mam dnia....