Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alamakota

Jakie typy kobiet, które nie chcą mieć dzieci znacie

Polecane posty

Gość Alamakota

A może same jesteście i też "podchodzicie" pod jakiś typ?

Jeśli chodzi o mnie to jestem z usposobienia miła i przyjazną dziewczyną i po prostu chyba nie dojrzałam do roli matki i chyba już nie dojrzeję, bo mam prawie 29 lat, a nic się nie zmieniło. Chciałam zrobić sterylkę rok temu (w DE, bo tutaj to wiecie) i nawet tam były problemy, więc stwierdziłam, że już poczekam do 30, bo od tego wieku lekarze się zgadzają, choć tamtejsze prawo nie określa się jeśli chodzi o tą kwestię. Mężowi to obojętne, ja jestem jego aniołem i oczkiem w głowie z dzieckiem czy bez, ale póki co zabezpieczam się tabletkami, prezerwatywą i pianką, bo inaczej nie jestem w stanie się bzykać, bo na myśl, że mogłoby wyjść z tego dziecko, niemal dostaję zawału. Nie rozumiem dlaczego inni chcą się wtrącać w moje życie i decydować co robię z moim własnym ciałem 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam to samo.i.mam 27 lat z tym ze nadal jestem dziewica (jednym z głównych powodów jest właśnie.paniczny strach przed ciąża). Mam wrazenie troche ze jestem dzieckiem w ciele.doroslej, jakas niedojrzala jestem, leniwa, wciaz lubiaca imprezowac (nic się nie zmieniło pod tym względem.odkąd miałam 18- 20 lat) i czuje ze nie dalabym rady być matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona31

Dołączam. Mam 31 lat i nie widzę siebie w roli matki chociaż lubię niektóre dzieci😄 Nie chce się poświęcić, powoli zaczynam to rozumieć i akceptować. Ostatnie 3 lata się wachałam, myślałam ze może ze mną coś nie tak, ze będę żałować ale czas upływa A ja nie czuje potrzeby by być matką i poświęcić się 

Mam za to dużo planów, realizuje się jako kobieta, mam własny biznes i sporo zainteresowań. W planach mam podróże :)) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Rodzić na chama bo inne rodzą i społeczeństwo tego oczekuje? Chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alamakota

Ojejku, czuję jakbym trawiła na bratnie dusze, po prostu jakbym siebie słyszała. Ja jako tako nie boję się ciąży, chociaż nie chciałabym być w niej, ale właśnie dziecka. Rodzina mówiła mi, ze będę żałowała. Ale ja im na to odpowiadam, że nawet jeśli będę żałowała, to dziecka również mogę żałować. Tylko wtedy nie dość będę miała do siebie żal to jeszcze obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alamakota
16 minut temu, Gość Gosc napisał:

 Mam wrazenie troche ze jestem dzieckiem w ciele.dorosle.

 

Ja to zaakceptowałąm, że mam taką osobowość i taka już jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alamakota
21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mam to samo.i.mam 27 lat z tym ze nadal jestem dziewica (jednym z głównych powodów jest właśnie.paniczny strach przed ciąża). 

Ja jak wyznałam przyjaciółce o moim potrójnym zabezpieczeniu, to mnie wyśmiała, odtąd nie poruszam z innymi tego tematu. Żadna antykoncepcja nie jest 100% pewna, a ja w ten sposób minimalizuję sobie ryzyko praktycznie do 0. Tylko dlaczego mam brać hormony, które mi szkodzą, bo ktoś uważa, że wie lepiej co jest dla mnie dobre, nawet mnie nie znając. A póki co wolę potrójne zabezpieczanie, niż zagraniczne wojaże jakby zawiodła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To jedź się wysterilizuj lub znajdź faceta który se podwiaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja kiedys bylam pewna, ze chce w przyszlosci miec dzieci. Z wiekiem coraz mniej jestem pewna. W tej chwili mam 30 lat i nie wiem czy chce kiedykolwiek zostac mama. Lubie dzieci, jestem troskliwa, ale rola matki do mnie nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dawniej takie jak wy zamykano w psychiatryklach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

27 lat z tej strony. Nie wiem jakim typem jestem tak ogólnie, ale zdecydowanie wygodnym i samolubnym 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksionc Szatanek

Jeśli dzieci płaczą na twój widok to wiedz że coś się dzieje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alamakota
8 minut temu, Gość Ksionc Szatanek napisał:

Jeśli dzieci płaczą na twój widok to wiedz że coś się dzieje. 

 

5:43

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tim

A ja mam właśnie wnuka i to jest wspaniałe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tim

A ja mam właśnie wnuka i to jest wspaniałe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kobieta ekokolożka. Jest przeludnienie, więc uważa sama nie będzie się do tego przyczyniała. Całkiem często spotykany w europie zachodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja też się dołączam.  Jestem poprostu z...a psychicznie jak każda z was. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem

taka ktora w mlodosci nianczyla dzieci i wie jak co wyglada, czasowo dzwiekowo uczuciowo, a skoro wie to swiadomie decyduje ze woli swiety spokoj, jednak jesli jestes towarzyska potrzebujesz bliskiej osoby to sie zastanow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja mam 35 i chcialabym. Ale nie moge :( a na zabiegi nie jestem psychicznie gotowa. Takze jestem bezdzietna nie z wyboru w zasadzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

Kobieta ekokolożka. Jest przeludnienie, więc uważa sama nie będzie się do tego przyczyniała. Całkiem często spotykany w europie zachodniej.

W dużych hipsterskich miastach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie chcemy z mezem dzieci. Ja 32, maz 30 lat. Oto powody:

"Madki", "instamatki", tately" itp skutecznie obrzydzily mi macierzynstwo. Wole oszczedzic sobie watpliwej przyjemnosci spotykania ich na placu zabaw, w przedszkolu, na wywiadowkach itd...

System edukacji w Polsce. Zenujaco niski, niesprawiedliwy, niepraktyczny. Do tego patologie wsrod uczniow, znecanie sie, materializm, egoizm, seksualizacja dzieci i mlodziezy itd.

Glupi rodzice maja glupie dzieci- emocjonalne kaleki, coraz bardziej zwichrowane psychicznie, bez zaszczepionych jakichkolwiek wartosci- tworzenie zwiazkow juz dzis jest trudne, za 20 lat bedzie tylko gorzej.

Wychowanie dziecka to duzy obowiazek. Temu malemu człowiekowinnalezy poswiecic czas i sporo pieniedzy. By robic pieniadze potrzebuje czasu. Nawet gdybym chciala poswiecic sie tylko rodzinie, to nie tylko finansowo icietpimy, lecz w oczach wlasnego dziecka bede nikim.

Srodowisko. Nie chodzi o przeludnienie, ale ogolnie o syf, w ktorym zyjemy: zmiany klimatyczne, zanieczyszczone powietrze, jedzenie, wszechobecne smieci i plastik.

Zwyrodnialcy i psychole, ktorzy swoje prymitywne rzadze sa w stanie wyladowywac na bezbronnych dzieciach. Pe dofilia nie jest wcale takim rzadkim zjawiskiem.

Prawda jest taka, ze urodze nie czlowieka, ale kolejnego niewolnika systemu. Kogos, kto bedzie musial zapierdzielac na ta hydre nienasycona zwana rzadem i zusem. Strasza nas podwyzkami, glodowymi emeryturami, wojna. F*ck the system.

Zyjemy z mezem szczesliwie, w zgodzie, dbamy o siebie nawzajem, kochamy sie. Mozemy spokojnie realizowac swoje pasje, cele. Nie musimy dziecka nikomu "podrzucac". Nie ograniczamy sie w niczym. Nie jestesmy permanentnie zmeczeni czy zestresowani, choc oboje mamy dosc odpowiedzialne prace. Mamy wygodne zycie, do ktorego przywyklismy, jezdzimy na "wakacje" kilka razy w roku, gdzie chcemy, kiedy chcemy, nie musimy sie dostosowywac do planu lekcji dziecka.

Ps. Nie znam ani jednej w pelni szczesliwej matki. Ja jestem szczesliwa, moj maz jest szczesliwy, a dzieciaci nam zazdroszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 godzin temu, Gość Alamakota napisał:

A może same jesteście i też "podchodzicie" pod jakiś typ?

Jeśli chodzi o mnie to jestem z usposobienia miła i przyjazną dziewczyną i po prostu chyba nie dojrzałam do roli matki i chyba już nie dojrzeję, bo mam prawie 29 lat, a nic się nie zmieniło. Chciałam zrobić sterylkę rok temu (w DE, bo tutaj to wiecie) i nawet tam były problemy, więc stwierdziłam, że już poczekam do 30, bo od tego wieku lekarze się zgadzają, choć tamtejsze prawo nie określa się jeśli chodzi o tą kwestię. Mężowi to obojętne, ja jestem jego aniołem i oczkiem w głowie z dzieckiem czy bez, ale póki co zabezpieczam się tabletkami, prezerwatywą i pianką, bo inaczej nie jestem w stanie się bzykać, bo na myśl, że mogłoby wyjść z tego dziecko, niemal dostaję zawału. Nie rozumiem dlaczego inni chcą się wtrącać w moje życie i decydować co robię z moim własnym ciałem 😞

Jeśli maz nie jest zagorzalym przeciwnikiem dzieci to najpierw zrobi dziecko kochance na boku a później odejdzie , skoro nie mówi jednoznacznie że też nie chce mieć dzieci 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
58 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie chcemy z mezem dzieci. Ja 32, maz 30 lat. Oto powody:

"Madki", "instamatki", tately" itp skutecznie obrzydzily mi macierzynstwo. Wole oszczedzic sobie watpliwej przyjemnosci spotykania ich na placu zabaw, w przedszkolu, na wywiadowkach itd...

System edukacji w Polsce. Zenujaco niski, niesprawiedliwy, niepraktyczny. Do tego patologie wsrod uczniow, znecanie sie, materializm, egoizm, seksualizacja dzieci i mlodziezy itd.

Glupi rodzice maja glupie dzieci- emocjonalne kaleki, coraz bardziej zwichrowane psychicznie, bez zaszczepionych jakichkolwiek wartosci- tworzenie zwiazkow juz dzis jest trudne, za 20 lat bedzie tylko gorzej.

Wychowanie dziecka to duzy obowiazek. Temu malemu człowiekowinnalezy poswiecic czas i sporo pieniedzy. By robic pieniadze potrzebuje czasu. Nawet gdybym chciala poswiecic sie tylko rodzinie, to nie tylko finansowo icietpimy, lecz w oczach wlasnego dziecka bede nikim.

Srodowisko. Nie chodzi o przeludnienie, ale ogolnie o syf, w ktorym zyjemy: zmiany klimatyczne, zanieczyszczone powietrze, jedzenie, wszechobecne smieci i plastik.

Zwyrodnialcy i psychole, ktorzy swoje prymitywne rzadze sa w stanie wyladowywac na bezbronnych dzieciach. Pe dofilia nie jest wcale takim rzadkim zjawiskiem.

Prawda jest taka, ze urodze nie czlowieka, ale kolejnego niewolnika systemu. Kogos, kto bedzie musial zapierdzielac na ta hydre nienasycona zwana rzadem i zusem. Strasza nas podwyzkami, glodowymi emeryturami, wojna. F*ck the system.

Zyjemy z mezem szczesliwie, w zgodzie, dbamy o siebie nawzajem, kochamy sie. Mozemy spokojnie realizowac swoje pasje, cele. Nie musimy dziecka nikomu "podrzucac". Nie ograniczamy sie w niczym. Nie jestesmy permanentnie zmeczeni czy zestresowani, choc oboje mamy dosc odpowiedzialne prace. Mamy wygodne zycie, do ktorego przywyklismy, jezdzimy na "wakacje" kilka razy w roku, gdzie chcemy, kiedy chcemy, nie musimy sie dostosowywac do planu lekcji dziecka.

Ps. Nie znam ani jednej w pelni szczesliwej matki. Ja jestem szczesliwa, moj maz jest szczesliwy, a dzieciaci nam zazdroszcza.

Z tą zazdrością to nie przesadzaj , ja sie z dzieci cieszę i współczuję bezdzientnym że jak moje będą dorosłe i się będziemy razem z całą rodziną spotykać to bezdzietni będą sami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tego Ci zycze, z calego serca. Niestety duzo starszych ludzi jest pozostawionych samym sobie, babcia/dziadek na swieta notorycznie podrzucani sa do szpitala bo "przeszkadzaja". Na pytanie, czy ma pan/pani dzieci, slysze: corke/syna mam, ale oni nie maja czasu/ jest za granica/ ma swoje dzieci i nie ma kiedy przyjsc.... Wystarczy spojrzec co sie dzieje, gdy rodzic choruje i wymaga stalej opieki... Te opowiesci o "szklance wody" chyba mozna juz miedzy bajki wlozyc... Nie rodzimy dzieci dla siebie, musimy sie liczyć z tym, ze mimo szczerych checi te spotkania moga byc tylko poboznym zyczeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie chcemy z mezem dzieci. Ja 32, maz 30 lat. Oto powody:

"Madki", "instamatki", tately" itp skutecznie obrzydzily mi macierzynstwo. Wole oszczedzic sobie watpliwej przyjemnosci spotykania ich na placu zabaw, w przedszkolu, na wywiadowkach itd...

System edukacji w Polsce. Zenujaco niski, niesprawiedliwy, niepraktyczny. Do tego patologie wsrod uczniow, znecanie sie, materializm, egoizm, seksualizacja dzieci i mlodziezy itd.

Glupi rodzice maja glupie dzieci- emocjonalne kaleki, coraz bardziej zwichrowane psychicznie, bez zaszczepionych jakichkolwiek wartosci- tworzenie zwiazkow juz dzis jest trudne, za 20 lat bedzie tylko gorzej.

Wychowanie dziecka to duzy obowiazek. Temu malemu człowiekowinnalezy poswiecic czas i sporo pieniedzy. By robic pieniadze potrzebuje czasu. Nawet gdybym chciala poswiecic sie tylko rodzinie, to nie tylko finansowo icietpimy, lecz w oczach wlasnego dziecka bede nikim.

Srodowisko. Nie chodzi o przeludnienie, ale ogolnie o syf, w ktorym zyjemy: zmiany klimatyczne, zanieczyszczone powietrze, jedzenie, wszechobecne smieci i plastik.

Zwyrodnialcy i psychole, ktorzy swoje prymitywne rzadze sa w stanie wyladowywac na bezbronnych dzieciach. Pe dofilia nie jest wcale takim rzadkim zjawiskiem.

Prawda jest taka, ze urodze nie czlowieka, ale kolejnego niewolnika systemu. Kogos, kto bedzie musial zapierdzielac na ta hydre nienasycona zwana rzadem i zusem. Strasza nas podwyzkami, glodowymi emeryturami, wojna. F*ck the system.

Zyjemy z mezem szczesliwie, w zgodzie, dbamy o siebie nawzajem, kochamy sie. Mozemy spokojnie realizowac swoje pasje, cele. Nie musimy dziecka nikomu "podrzucac". Nie ograniczamy sie w niczym. Nie jestesmy permanentnie zmeczeni czy zestresowani, choc oboje mamy dosc odpowiedzialne prace. Mamy wygodne zycie, do ktorego przywyklismy, jezdzimy na "wakacje" kilka razy w roku, gdzie chcemy, kiedy chcemy, nie musimy sie dostosowywac do planu lekcji dziecka.

Ps. Nie znam ani jednej w pelni szczesliwej matki. Ja jestem szczesliwa, moj maz jest szczesliwy, a dzieciaci nam zazdroszcza.

Najbardziej kretyński wpis jaki widziałem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jeśli maz nie jest zagorzalym przeciwnikiem dzieci to najpierw zrobi dziecko kochance na boku a później odejdzie , skoro nie mówi jednoznacznie że też nie chce mieć dzieci 

Ot to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jeśli maz nie jest zagorzalym przeciwnikiem dzieci to najpierw zrobi dziecko kochance na boku a później odejdzie , skoro nie mówi jednoznacznie że też nie chce mieć dzieci 

Polać mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jeśli maz nie jest zagorzalym przeciwnikiem dzieci to najpierw zrobi dziecko kochance na boku a później odejdzie , skoro nie mówi jednoznacznie że też nie chce mieć dzieci 

nie wiem jak inne panie, ale wolałabym żeby mnie facet zostawił niż dziecko zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alamakota
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jeśli maz nie jest zagorzalym przeciwnikiem dzieci to najpierw zrobi dziecko kochance na boku a później odejdzie , skoro nie mówi jednoznacznie że też nie chce mieć dzieci 

Współczuję dziecku takiej pani, pewnie czuje, że jest dla matki kulą u nogi, zrobione tylko dlatego, żeby jej facet nie zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×