Zarabiam 3 razy więcej od mojego faceta i zrobił się z tego problem

28 minut temu, Gość Gosc napisał:

He he mam koleżankę w odwrotnej sytuacji.Ona zarabia 3, on 10.ona też ma 34 lata. Zupełnie jej nie przeszkadza,że facet jej wszystko sponsoruje.O wszystkim mówi nasze to nasze tamto.

Jej facio programmer ani pisnie, a ona go doi z forsy ile wlezie.

Zaskakujące że to zawsze działa w jedną str

Pasożyt zawsze jest zadowoly z żywiciela, w końcu bez niego by nie istniał.

Cały ten temat można skrócić do jednego zdania. 

Gdyby to face zarabiał tyle co Ty, a Ty tyle co on, to nie byłoby żadnego tematy, wszyscy uznaliby to za w porządku i normalne. 

dziękuje za uwagę 

19 godzin temu, Gość O jezusie przenajświętszy napisał:

WTF? Widać jak facetów to boli, że kobieta może mieć takie dochody... no dramat. Gdzie Ci mężczyźni prawdziwi tacy ?

Zazdrość i zawiść aż się wylewa uszami. Boże uchowaj mnie od takich Ferdków Kiepskich, co jakieś grosze do domu przynoszą, ale że mają kobiety jeszcze gorzej zarabiające to od czasu do czasu walą pięścią w stół mówiąc „ja tu rządzę”, by się choć przez 5 sekund poczuć jak facet. Nieważne, że dzieci w lumpeksach ubierane, a mieszkanie MOPS dofinansowuje. Oj, znam wiele takich kreatur.
 

Tępe suuki zostaną same i tyle, poyebane.

Ja mam pomysł!!!! 

Skoro masz kasę to może po prostu w niego zainwestuj? Facet ma 39 lat, nie jest wcale stary. Po co dawać rybę (kolację, ubrania itp) skoro można dać wędkę? 

Pogadaj z facetem. Zastanówcie się w czym jest dobry i pomóż mu zrobić jakieś szkolenia czy kursy, potem może uda mu się znaleźć lepszą pracę i dorównać do poziomu?

Teraz inwestujesz tylko pieniądze i nie masz perspektywy zmiany sytuacji. Jeśli gość zacznie się rozwijać to będziecie przynajmniej wspólnie do czegoś dążyć. 

Jeśli nie będzie chciał się zgodzić to wytłumacz mu to tak, że to inwestycja i jak kiedyś zacznie lepiej zarabiać to CI zwróci. Tak na prawdę, to jest inwestycja bo dbasz o waszą wspólną przyszłość. 

Uważam, że to jedyne logiczne rozwiązanie. 

16 godzin temu, Gość Kjhbvvvcvnmmjjb napisał:

Jak komuś zależy to jest w stanie zrobić dużo....Żeby np utrzymać związek. Może nie od razu może nie wszystko na raz ale w przeciągu paru lat zwiększyć swoje zarobki o powiedzmy 2 czy 3 tysiące. 

On miał dużo czasu żeby to przemyśleć i coś zaplanować.

Jeśli facet nie jest w stanie sprawić by jego zarobki drgnęły do przodu nawet odrobinę to musi naprawdę mu się nie chcieć.

           Może ciągniesz go nie do góry a w dół tymi prezentami. Albo czym innym.

Inna rzecz ja nie mogłabym kochać faceta ktoremu robię tak wielkie prezenty. Taki facet przestały być meski dla mnie. On ma wybór, może nie przyjąć i to powinien był zrobić...

   Kiedyś się zakochałam i byłam w stanie zarobić wtedy duże pieniądze na ciuchy i wygląd by dobrze wypaść. Jak się chce... To się da.

         

Zapominasz że faceci nie mogą dorabiać jako kuurwy albo w klubie GO-GO jak wy baby. Pozatym, może facet po prostu NIE chce się stresować i zmieniać pracy i zarabiać więcej. Wiem że to trudne do pojęcia dla was chciwych na kase bab, bo wy nawet własną godność za hajs sprzedacie tępe dzidy.

13 godzin temu, Gość Teista napisał:

Rzucił ją właśnie dlatego, że więcej zarabiała.

W Japoni, jak facet wie, na podstawie pensji, że dziewczyna zarabia duż więcej od niego, np na podstawie dużo lepszego wykształcenia.

To nawet nie próbuje.

 

dlatego japończycy jako naród przestaną istnieć za 8 pokoleń, mają ujemny przyrost naturalny, bo baby wymagają samych milionerów, kopią same pod sobą dołek swoimi ambicjami

34 minuty temu, Bolek napisał:

Piszesz że to jemu to przeszkadza i on się źle z tym czuje, Dziwisz się? To ty doprowadzasz do tego, są miliony par gdzie jest dysproporcja zarobków i żyją szczęśliwe, prawda że 99% kobieta zarabia mniej. Ty go nie ciągniesz w górę, ty pokazujesz mu cały czas że twoje życie jest lepsze od jego życia. Problem z wakacjami, z wyjściem na imprezę? Nie ma problemu, w tym roku to on funduje wakacje - jedziecie z jego znajomymi do taniego domku na mazurach, albo pod namiot. Za rok ty go zabierasz na Karaiby. No ale nie po to studiowałaś by pod namiotem spac, by jeść hamburgery z budy na dworcu... Jego świat uważasz za gorszy, nie chcesz w nim być, za to na siłę chcesz go umieścić w swoim świecie - i nie dziwię się że on się źle tam czuje, i nie chodzi o kasę, wystarczy co napisałaś o koleżankach - pustaki, a ty się przejmujesz tym co one o tobie myślą i tu jest problem. Tobie nie przeszkadzało że chodził w ubraniach na wagę, no ale trzeba mu kupić coś porządnego bo co moi znajomi powiedzą... Nawet jak weźmiecie ślub i będziecie mieć wspólne konto to i tak się to rozpadnie, mógłby mieć umysł Einsteina był dobry jak matka Teresa to i tak w twoim świecie będzie "konserwatorem że spółdzielni" a ty się będziesz tego wstydzić.

Oto właśnie chodzi, cała prawda.

17 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja mam pomysł!!!! 

Skoro masz kasę to może po prostu w niego zainwestuj? Facet ma 39 lat, nie jest wcale stary. Po co dawać rybę (kolację, ubrania itp) skoro można dać wędkę? 

Pogadaj z facetem. Zastanówcie się w czym jest dobry i pomóż mu zrobić jakieś szkolenia czy kursy, potem może uda mu się znaleźć lepszą pracę i dorównać do poziomu?

Teraz inwestujesz tylko pieniądze i nie masz perspektywy zmiany sytuacji. Jeśli gość zacznie się rozwijać to będziecie przynajmniej wspólnie do czegoś dążyć. 

Jeśli nie będzie chciał się zgodzić to wytłumacz mu to tak, że to inwestycja i jak kiedyś zacznie lepiej zarabiać to CI zwróci. Tak na prawdę, to jest inwestycja bo dbasz o waszą wspólną przyszłość. 

Uważam, że to jedyne logiczne rozwiązanie. 

Problem jest że ona go nie akceptuje takiego jakim jest i chce go zmieniać. Niech gnije sama i tyle. Nic innego jej nie zostało.

2 godziny temu, Bolek napisał:

Piszesz że to jemu to przeszkadza i on się źle z tym czuje, Dziwisz się? To ty doprowadzasz do tego, są miliony par gdzie jest dysproporcja zarobków i żyją szczęśliwe, prawda że 99% kobieta zarabia mniej. Ty go nie ciągniesz w górę, ty pokazujesz mu cały czas że twoje życie jest lepsze od jego życia. Problem z wakacjami, z wyjściem na imprezę? Nie ma problemu, w tym roku to on funduje wakacje - jedziecie z jego znajomymi do taniego domku na mazurach, albo pod namiot. Za rok ty go zabierasz na Karaiby. No ale nie po to studiowałaś by pod namiotem spac, by jeść hamburgery z budy na dworcu... Jego świat uważasz za gorszy, nie chcesz w nim być, za to na siłę chcesz go umieścić w swoim świecie - i nie dziwię się że on się źle tam czuje, i nie chodzi o kasę, wystarczy co napisałaś o koleżankach - pustaki, a ty się przejmujesz tym co one o tobie myślą i tu jest problem. Tobie nie przeszkadzało że chodził w ubraniach na wagę, no ale trzeba mu kupić coś porządnego bo co moi znajomi powiedzą... Nawet jak weźmiecie ślub i będziecie mieć wspólne konto to i tak się to rozpadnie, mógłby mieć umysł Einsteina był dobry jak matka Teresa to i tak w twoim świecie będzie "konserwatorem że spółdzielni" a ty się będziesz tego wstydzić.

A on się daje przestawiać jak parapet więc w pełni ma to zasłużył.

Nie umie się wysłowic i określić czego chce tylko czeka co ona mu powie.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ja mam pomysł!!!! 

Skoro masz kasę to może po prostu w niego zainwestuj? Facet ma 39 lat, nie jest wcale stary. Po co dawać rybę (kolację, ubrania itp) skoro można dać wędkę? 

Pogadaj z facetem. Zastanówcie się w czym jest dobry i pomóż mu zrobić jakieś szkolenia czy kursy, potem może uda mu się znaleźć lepszą pracę i dorównać do poziomu?

Teraz inwestujesz tylko pieniądze i nie masz perspektywy zmiany sytuacji. Jeśli gość zacznie się rozwijać to będziecie przynajmniej wspólnie do czegoś dążyć. 

Jeśli nie będzie chciał się zgodzić to wytłumacz mu to tak, że to inwestycja i jak kiedyś zacznie lepiej zarabiać to CI zwróci. Tak na prawdę, to jest inwestycja bo dbasz o waszą wspólną przyszłość. 

Uważam, że to jedyne logiczne rozwiązanie. 

Matko święta, raz jesteś ślepy bo inni wcześniej wpadli na ""'"twój pomysł""""

Dwa ona nie jest jego starą by w niego inwestować i nim kierowac.

Było już napisane że to ma tylko sens jeśli by on sam Chciał więcej Wyrabiać i gdyby sam chciał utrzymać związek.

On sam musi wyjsc z inicjatywą by coś zmienić.

A jak nie chce??? Droga wolna nikt mu nie kazał? 

Jakieś ofiary losu tu piszą że on nie może zarobić więcej niż 3kola i że on nie chce się zmienić. Jak nie może i nie chce to czy ktoś mi każe???

Tylko wtedy po co bierze drogie darmowe prezenty i po co z nią jest skoro się czuje z nią niezręcznie?

         ...e jak Bolek nie rozumieją że podejmuje się decyzje . Chce być biedny to niech będzie ale po chooooj bierze od niej kasę wtedy?  

Jakiś ... się żali że facet przecież w tym wieku nie ma szans nic dorobić ani zmienić pracy. 

  Biedny osioł nie ma szans to po co wiedząc że nie ma szans nie zerwie?

   A wogole te straszne wpisy facetow o tym że autorka powinna pozbyć się swoich pieniędzy, zrezygnować z wakacji kasy ubrań pokazują że nie ma nic gorszego niż biedny zakompleksiony facet.

Tacy litości nie mają, oni by zniszczyli tą dziewczynę i zabrali jej wszystkie zarobione pieniądze. Niektórzy tu na serio radza żeby zmniejszyła swoje dochody.  

Jak widać nie ma gorszej agresji jadu i patologii niż facet który ma kompleksy. Ich tak boli sukces kobiety że by dosłownie ja zabili.

Miało być ...eeeeeeeee jak Bolek.

Tak się uzalasz nad gościem że ma.prawo być biedny? To po co bierze bierze i bierze od niej. Wytłumacz to.

Po co jeszcze z nią nie zerwał skoro jest zła bo zarabia?

Biedny bo źle się z tym czuję? To po chooooj czegoś nie zrobi?

A ona według ciebie czuję się dobrze?

Jeszcze durny tekst Bolka """"""Dziwisz się że on się źle z tym czuję""""""" a czy ona gdziekolwiek napisała że się dziwi?????????  

Onanapisała że też źle się z tym czuję i słusznie.

Nie chce się wkleić.... Miało byc ddddeeeeebbbbbiiiillllleeee. Może to cenzura.

Wogóle BOLEK jesteś bardzo chorą osobą.

Wykłócałeś się do upadłego że każda kobieta leci na kasę i każda daje tylko za kasę. Że każda co dała dupy widząc ze masz mieszkanie.

W tym temacie kobieta na pewno nie leci na pieniądze . A ty nadal ja atakujesz jakby komuś zrobiła krzywdę. Sam wyliczales żonie że jej śniadanie kosztuje o wiele więcej niż twoje.

A tu kobieta nie leci na pieniądze radzi sobie sama a i tak na nią plujesz. To jest straszne że są takie osoby jak ty. Niedobrze się robi.

     Nawet mając przed sobą dowód gdy kobieta nie leci na pieniądze i tak na nią plujesz,.

baby to chore materialistki i to ich zgubi

baby to chore materialistki i to ich zgubi

5 minut temu, Leżaczek napisał:

Jest jeszcze druga możliwość żeby mu oddawać 3. Ale moim zdaniem oszczędzaj po prostu, hajs się przyda kupisz dzieciom mieszkania czy coś takiego. A za 3+3 dobrze można żyć. 

ale ona nie po to się uczyła aby teraz "bidować" jak to nazwała

Przecież to prowo A wy się jaracie. 

Ani żaden facet ani żadna kobieta nie weszła by w taki związek. 

Eh, babom od kasy palma odwala

Myślę, że jesteś głupia. Związałas ze starszym od ciebie niedowartosciowanym, biednym typem. On się bardzo cieszy z tych rzeczy - a co ma zrobić innego? Jest zadowolony, że cię doi i zgrywa szlachetnego, że nie chce. Na co ci to?