Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dib

Nie mam pracy,utrzymuje mnie facet

Polecane posty

Gość Dib

Cześć wszystkim,na początek może rzucę trochę światła na moja sprawę, zacznijmy  od tego iż jestem dość młoda osobą,20 lat,nigdy nie pracowałam,całe życie utrzymywała mnie jedynie mama. Szukałam faceta któremu nie będzie to przeszkadzać,jednak nie był to jakiś mój wyznacznik w poszukiwaniach. W końcu ktoś taki się trafił,lekko starszy,raczej nieśmiały,niedoświadczony z kobietami,nie brzydki,pracujący za granica,wiec stwierdziłam SUPER! W końcu znalazłam tego jedynego,temu któremu nie będzie przeszkadzać brak pracy... Jednak się pomyliłam,myślałam może ze będzie zostawiać mi jakieś pieniążki abym mogła sobie coś kupić,lakier,perfum czy cokolwiek,niestety tak nie było. Przyjeżdżając kupował mi jakieś jedzenie,często starczało na jakieś 2 góra 3 dni. Na pozostałe 2/3 dni zostawiał mi 100 zł mowiac mu ze może dałby mi jakieś kieszonkowe,odpowiadał ze nie ma pieniędzy. Przestał o siebie dbać,aktualnie nawet nie chodzę do fryzjera bo nawet na to nie mam. Pewnie powiecie idź do pracy,niestety mam pewien problem od 14 roku życia cierpie na depresje,fobie społeczna i leki,wiec jakikolwiek z innymi osobami (obcymi) jest dla mnie katorgą. Nigdy nie byłam nauczona aby naciągać faceta na coś,nie oczekuje prezentów każdego dnia ale ja tez bym chciała czasem o siebie zadbać 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość Dib napisał:

Cześć wszystkim,na początek może rzucę trochę światła na moja sprawę, zacznijmy  od tego iż jestem dość młoda osobą,20 lat,nigdy nie pracowałam,całe życie utrzymywała mnie jedynie mama. Szukałam faceta któremu nie będzie to przeszkadzać,jednak nie był to jakiś mój wyznacznik w poszukiwaniach. W końcu ktoś taki się trafił,lekko starszy,raczej nieśmiały,niedoświadczony z kobietami,nie brzydki,pracujący za granica,wiec stwierdziłam SUPER! W końcu znalazłam tego jedynego,temu któremu nie będzie przeszkadzać brak pracy... Jednak się pomyliłam,myślałam może ze będzie zostawiać mi jakieś pieniążki abym mogła sobie coś kupić,lakier,perfum czy cokolwiek,niestety tak nie było. Przyjeżdżając kupował mi jakieś jedzenie,często starczało na jakieś 2 góra 3 dni. Na pozostałe 2/3 dni zostawiał mi 100 zł mowiac mu ze może dałby mi jakieś kieszonkowe,odpowiadał ze nie ma pieniędzy. Przestał o siebie dbać,aktualnie nawet nie chodzę do fryzjera bo nawet na to nie mam. Pewnie powiecie idź do pracy,niestety mam pewien problem od 14 roku życia cierpie na depresje,fobie społeczna i leki,wiec jakikolwiek z innymi osobami (obcymi) jest dla mnie katorgą. Nigdy nie byłam nauczona aby naciągać faceta na coś,nie oczekuje prezentów każdego dnia ale ja tez bym chciała czasem o siebie zadbać 😞

Jak ładna jesteś to chodź do mnie, ja będę o Ciebie dbał. Zawsze marzylem o niepracujacej kobiecie u boku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia

Wiem że czasem ciężko ruszyć, szczególnie kiedy nie masz doświadczenia i problemy o których wspomniałaś. Ale może znajdziesz jakąś pracę trochę na uboczu, zdala od ludzi (może jakiś magazyn), może na razie nie brzmi to zbyt fajnie, ale trochę dorobisz i będziesz miała czas aby krok po kroku oswajać fobie. Może jakiś psycholog by pomógł. Myślę że takie powolne wdrażanie w pracę i społeczeństwo mogłoby pomóc wracać do siebie a jednocześnie dałoby jakiś dochód i nie musiałabyś się o nic prosić.

Powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gastro

to problem obecnego pokolenia, co to będzie dalej z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góral

Co ty dziewczyno robisz z czasem codziennie? serio, bo chce wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość góral napisał:

Co ty dziewczyno robisz z czasem codziennie? serio, bo chce wiedzieć

Jak można nie mieć co robić. Jak nudnym człowiekiem trzeba być 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mnie też utrzymuje facet i wstydze się tego, a co dopiero jakbym miała od niego na kosmetyki wyłudzać. Nie wstydzisz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor

Dziecko, poszukaj prace, nawet za jakieś grosze aby coś robić i mieć troche własnej kasy. Marnotrawisz produktywność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 13.01.2020 o 16:38, Gość Dib napisał:

Cześć wszystkim,na początek może rzucę trochę światła na moja sprawę, zacznijmy  od tego iż jestem dość młoda osobą,20 lat,nigdy nie pracowałam,całe życie utrzymywała mnie jedynie mama. Szukałam faceta któremu nie będzie to przeszkadzać,jednak nie był to jakiś mój wyznacznik w poszukiwaniach. W końcu ktoś taki się trafił,lekko starszy,raczej nieśmiały,niedoświadczony z kobietami,nie brzydki,pracujący za granica,wiec stwierdziłam SUPER! W końcu znalazłam tego jedynego,temu któremu nie będzie przeszkadzać brak pracy... Jednak się pomyliłam,myślałam może ze będzie zostawiać mi jakieś pieniążki abym mogła sobie coś kupić,lakier,perfum czy cokolwiek,niestety tak nie było. Przyjeżdżając kupował mi jakieś jedzenie,często starczało na jakieś 2 góra 3 dni. Na pozostałe 2/3 dni zostawiał mi 100 zł mowiac mu ze może dałby mi jakieś kieszonkowe,odpowiadał ze nie ma pieniędzy. Przestał o siebie dbać,aktualnie nawet nie chodzę do fryzjera bo nawet na to nie mam. Pewnie powiecie idź do pracy,niestety mam pewien problem od 14 roku życia cierpie na depresje,fobie społeczna i leki,wiec jakikolwiek z innymi osobami (obcymi) jest dla mnie katorgą. Nigdy nie byłam nauczona aby naciągać faceta na coś,nie oczekuje prezentów każdego dnia ale ja tez bym chciała czasem o siebie zadbać 😞

Weź się do roboty leniu śmierdzący, nie masz żadnej depresji , osoba z depresją nie dba o siebie i czego śmierdzi to są największe symptomy depresji , brak checi nawet zeby umyć, ty masz lenia w doopie nie depresję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ktoś tu wymyśla choroby żeby wytłumaczyć 2 lewe ręce, ktoś kto ma depresję nie dba o siebie bo mu wszystko jedno w życiu, skoro ty masz motywację aby "bosko wyglądać i się podobać " to żadnej depresji nie masz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nie rozumiem jak można żyć na koszt faceta nie mając dzieci 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śmiech na sali. Młoda dziewczyna i takie głupie wymówki? A więc dziewczyno co Ty robisz poza nicnierobieniem? Czy chociaż studiujesz, uczysz się? 

Pracę można znaleźć wszędzie, trzeba tylko chcieć.  Nikt nie mówi, że masz stać na kasie w markecie... jest wiele opcji wydaje mi się mawet dla ludzi z pewnymi fobiami (choć myślę że z tym trzeba walczyc, pracować nad sobą). Pomyśl o ludziach którzy mają nieco "gorsze" moim zdaniem problemy, nie mają ręki nogi, są w jakimś stopniu niepełnosprawni, jeżdżą na wózkach...

Dla Ciebie chociażby jakieś archiwa, coś biurowego bez kontaktu z wieloma osobami byś mogła skupić się tylko na cyferkach w monitorze i nie gadać z nikim.

Dla mnie nie do przyjęcia proszenie kogokolwiek o cokolwiek gdy jesteś młodą, zdrową (masz nóżki, rączki) kobietą.  Nie te czasy moja droga, że siedzisz w domu, a wyłącznie mężczyzna jest od "przynoszenia pieniędzy "- chyba że rzeczywiście tak byście ustalili, ale tutaj tego nie widzę bo jakoś tej kasy Ci nie zostawia na potrzeby Twoich kosmetyków czy fryzjera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A mi się dziewczyna podoba.  Nie mój przedział wiekowy ale nie ma nic złego w tym że nie pracujesz. Jeśli dobrze prowadzisz dom, jesteś miła ciepła kobieta to myślę że znalazłby się wielu mężczyzn gotowych utrzymywać taka kobiete. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC
Dnia 13.01.2020 o 17:38, Gość Klaudia napisał:

Wiem że czasem ciężko ruszyć, szczególnie kiedy nie masz doświadczenia i problemy o których wspomniałaś. Ale może znajdziesz jakąś pracę trochę na uboczu, zdala od ludzi (może jakiś magazyn), może na razie nie brzmi to zbyt fajnie, ale trochę dorobisz i będziesz miała czas aby krok po kroku oswajać fobie. Może jakiś psycholog by pomógł. Myślę że takie powolne wdrażanie w pracę i społeczeństwo mogłoby pomóc wracać do siebie a jednocześnie dałoby jakiś dochód i nie musiałabyś się o nic prosić.

Powodzenia 🙂

No i takie to dostaja facetow ,glupkow  facetow co na nie zapierdalaja rowno.A ja cale zycie pracowalam i jeszcze od pasozytow jestem wyzywana, co za sprawiedliwosc. Ci faceci naprawde nie widza ktora kobieta, to pasozyt. Najczesciej sa to kobiety ,ktore nie-maja szkoly, tylko giry rozchylaja.Nie , nie zazdroszcze pisze prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, Bolek napisał:

Skoro w stosunku do niego nie masz fobii, pooglądam trochę filmów, dokształć się, umaluj porządnie i daj mu tak rowa jak żadna inna, bież do ust po same migdałki, spełniaj każda jego wyuzdaną zachciankę wtedy zostawi więcej niż 100zl. To że jesteś i leżysz to za mało.

To też jakaś opcja...

Z męskiego punktu widzenia napisz mi proszę, czy rzeczywiście na dłuższą metę dla faceta taka relacja jest ok? Bo rozumiem, że na początku może być "fajnie", ale za miesiąc, pół roku, rok? Czy nie znudzi się taka "lalka"?

45 minut temu, Gość Gość napisał:

A mi się dziewczyna podoba.  Nie mój przedział wiekowy ale nie ma nic złego w tym że nie pracujesz. Jeśli dobrze prowadzisz dom, jesteś miła ciepła kobieta to myślę że znalazłby się wielu mężczyzn gotowych utrzymywać taka kobiete. 

Może być miłą i ciepłą osobą ale napisała ",niestety mam pewien problem od 14 roku życia cierpie na depresje,fobie społeczna i leki,wiec jakikolwiek z innymi osobami (obcymi) jest dla mnie katorgą. " 

Rozumiem, że przebywanie z kimkolwiek obcym jest dla niej trudne- więc czy rzeczywiście wielu mężczyzn marzy o tak "zamkniętej " partnerce? Która dobrze prowadzi dom i tylko tam siedzi, nie ma kontaktu z innymi, nie wychodzi do ludzi/ z ludźmi bo to dla niej "katorga".

Może jeszcze któryś Pan się do tego odniesie? 🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jako mężczyzna napiszę tylko tyle że nie wiem skąd się u kobiet wzięło przekonanie, że "nie pasozyt" to jakaś szczególnie wazna cecha dla mężczyzn.  Mezczyzni szukają w kobiecie dziesiątków różnych rzeczy a to czy pracuje czy nie nie jest nawet w pierwszej 20 ważnych cech. 

Fakt, że z autorka może być ciężkie życie, ale wynika to raczej w choroby a nie z tego czy pracuje czy nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

3 minuty temu, Bolek napisał:

Dodam jeszcze że mam takiego kumpla, pracuję za granicą zarabia dużo, najpierw miał atrakcyjna żonę, niestety zdradzała go na potęgę, długo był sam,  teraz ma chyba prawdziwa fobie po tej zdradzie (moje zdanie) bo wziol za żonę brzydką, grubą kobietę z 2 dzieci (nie rozwódka, dawała temu kto ją chciał) tak bardzo chcę mieć gdzie wracać i na bank go nie zdradzi, szczerze wiem że to chamskie ale kobieta rzadko się myje a waży na oko 140 kg, nikt normalny ja patykiem nie tknie. Więc autorka ma szansę, byle była miła

 

Moim zdaniem nie ma reguły no to, że kobieta siedząca w domu to "Coś dobrego". I seks się znudzi, i ten marazm drugiej połówki się znudzi, w przypadku autorki- to że nie będzie miała znajomych, przyjaciół, kontaktu z kimś innym niż ten jeden facet w domu- no ja bym zwariowała...

Podkreślę więc raz jeszcze- moim zdaniem musi się przełamać, wyjść na terapię.  Ileż można uciekać przed ludźmi, światem, jak można tak funkcjonować? Dziewczyna ma dopiero lat 20! 

Wiem, że to niełatwe ale sądzę, że dużą rolę odgrywa tutaj facet- ona potrzebuje takiego "żywego",  który ją wesprze, będzie oparciem, dzięki któremu krok po kroku będzie się przełamywać i przekonywać, że bycie taką szarą myszą siedzącą w ukryciu zabiera mnóstwo radości.  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Bolek napisał:

  Jeśli chodzi o kobietę to gdy ma prawdziwą fobie to też siedzenie w domu jej nie będzie doskwierać, co innego jeśli fobia jest wymyślona, dużo kasy, wolnego czasu = romans lub nawet związek

Skłaniam się teraz jednak ku ostatniemu zdaniu... przeczytałam jej post raz jeszcze z uwagą.  Na początku jest coś w stylu:

Dnia 13.01.2020 o 16:38, Gość Dib napisał:

Szukałam faceta któremu nie będzie to przeszkadzać,jednak nie był to jakiś mój wyznacznik w poszukiwaniach.

A następnie żal, że jednak nie zostawia jej kasy:

Dnia 13.01.2020 o 16:38, Gość Dib napisał:

Jednak się pomyliłam,myślałam może ze będzie zostawiać mi jakieś pieniążki abym mogła sobie coś kupić

Czyli niby nie szukała faceta, który będzie ją utrzymywał, a jeśli już to super- następnie jest "rozżaalona" bo pomyliła się co do niego.  Dopiero na koniec jest coś o fobiach (i nie ma słowa o tym, że próbowała coś zmienić, pracować nad sobą, terapia itp.) Więc sądzę że takich kroków nie podjęła tylko szukała faceta, który niejako będzie ją sponsorował bo do takich standardów jest przyzwyczajona (najpierw była mama).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Malina. napisał:

Śmiech na sali. Młoda dziewczyna i takie głupie wymówki? A więc dziewczyno co Ty robisz poza nicnierobieniem? Czy chociaż studiujesz, uczysz się? 

Pracę można znaleźć wszędzie, trzeba tylko chcieć.  Nikt nie mówi, że masz stać na kasie w markecie... jest wiele opcji wydaje mi się mawet dla ludzi z pewnymi fobiami (choć myślę że z tym trzeba walczyc, pracować nad sobą). Pomyśl o ludziach którzy mają nieco "gorsze" moim zdaniem problemy, nie mają ręki nogi, są w jakimś stopniu niepełnosprawni, jeżdżą na wózkach...

Dla Ciebie chociażby jakieś archiwa, coś biurowego bez kontaktu z wieloma osobami byś mogła skupić się tylko na cyferkach w monitorze i nie gadać z nikim.

Dla mnie nie do przyjęcia proszenie kogokolwiek o cokolwiek gdy jesteś młodą, zdrową (masz nóżki, rączki) kobietą.  Nie te czasy moja droga, że siedzisz w domu, a wyłącznie mężczyzna jest od "przynoszenia pieniędzy "- chyba że rzeczywiście tak byście ustalili, ale tutaj tego nie widzę bo jakoś tej kasy Ci nie zostawia na potrzeby Twoich kosmetyków czy fryzjera...

Malina k/urwi sie z zonatymi facetami takze bierz z niej przyklad autorko, bo to prawdziwa kobieta z krwi i kosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Malina k/urwi sie z zonatymi facetami takze bierz z niej przyklad autorko, bo to prawdziwa kobieta z krwi i kosci

Boli Cię to strasznie widzę 🙃 to z kim sypiam raczej nic nie wnosi do tego tematu. Mnie nikt nie sponsoruje więc absolutnie  nie widzę związku.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Malina. napisał:

Boli Cię to strasznie widzę 🙃 to z kim sypiam raczej nic nie wnosi do tego tematu. Mnie nikt nie sponsoruje więc absolutnie  nie widzę związku.  

Skarbku zwiazek jest taki, ze ewidentnie masz cos do kobiet, ktore sa w zwiazkach co widac po twoich wypowiedziach w innych tematach. Spadaj od tej dziewczyny, twoje zlosliwe rady sa zbedne. Jestes tak emocjonalnie niedorozwinieta, ze nie bylabys w stanie zachorowac na depresje. Idz promowac rozkladanie nog przed zajetym facetem, bo to jedyne w czym jestes dobra 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Skarbku zwiazek jest taki, ze ewidentnie masz cos do kobiet, ktore sa w zwiazkach co widac po twoich wypowiedziach w innych tematach. Spadaj od tej dziewczyny, twoje zlosliwe rady sa zbedne. Jestes tak emocjonalnie niedorozwinieta, ze nie bylabys w stanie zachorowac na depresje. Idz promowac rozkladanie nog przed zajetym facetem, bo to jedyne w czym jestes dobra 

O tym rozmawiałyśmy już wczoraj przy innej konwersacji. Chyba już zgodnie stwierdziłyście, że ewidentnie mam coś do żon i szczęśliwych rodzin, zabieram ojca dzieciom, teraz nie chce mnie żaden facet i z braku laku szukam zajętych bądź mój mąż (jeśli jednak go mam bo tego nie jesteście jeszcze pewne) na pewno mnie zdradza albo będzie zdradzał. Nie mam też dzieci (to kara za spotykanie się z żonatym). Czy jeszcze coś pominęłam? 

I gdzie są moje złośliwe rady względem tej dziewczyny- piszę że powinna szukać pomocy, przełamać się, wyjść do ludzi- to jest zlośliwe? No przepraszam bardzo, widocznie jestem m tak niedorozwinięta, że mam nieco odmienne zdanie w tej kwestii aniżeli Pani...

Zatem proszę nie spamuj już.  Wiem, że cierpisz strasznie z tego powodu, że zakończyłam denne prowokacyjne rozmowy we wczorajszym temacie(tak, widziałam że czekasz aż odniosę się do Twojego chamstwa w nawiązaniu do mnie)  i dałam sobie spokój bo najwyraźniej niewiele z moich wypowiedzi dotarło do Twojej główki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Malina. napisał:

O tym rozmawiałyśmy już wczoraj przy innej konwersacji. Chyba już zgodnie stwierdziłyście, że ewidentnie mam coś do żon i szczęśliwych rodzin, zabieram ojca dzieciom, teraz nie chce mnie żaden facet i z braku laku szukam zajętych bądź mój mąż (jeśli jednak go mam bo tego nie jesteście jeszcze pewne) na pewno mnie zdradza albo będzie zdradzał. Nie mam też dzieci (to kara za spotykanie się z żonatym). Czy jeszcze coś pominęłam? 

I gdzie są moje złośliwe rady względem tej dziewczyny- piszę że powinna szukać pomocy, przełamać się, wyjść do ludzi- to jest zlośliwe? No przepraszam bardzo, widocznie jestem m tak niedorozwinięta, że mam nieco odmienne zdanie w tej kwestii aniżeli Pani...

Zatem proszę nie spamuj już.  Wiem, że cierpisz strasznie z tego powodu, że zakończyłam denne prowokacyjne rozmowy we wczorajszym temacie(tak, widziałam że czekasz aż odniosę się do Twojego chamstwa w nawiązaniu do mnie)  i dałam sobie spokój bo najwyraźniej niewiele z moich wypowiedzi dotarło do Twojej główki

Akhem... Zacznij czytac co piszesz. Jak nie widzisz nic zlego w swoich wypowiedziach "laleczko" to nie moj problem. To nie te czasy ze pseudo ludzie z twoja etyka i doswiadczeniem w zwiazkach sa na miejscu zeby komukolwiek w czymkolwiek doradzac. Pomoz sobie najpierw i wylecz wscieklizne macicy. 

Wczoraj z toba nie pisalam wiec nice try, ale Ci nie wyszlo 😂🤣 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie poczekam na konkretne wypowiedzi,  tej Pani nie komentuję- odnosi się jedynie do mojej osoby, a nie tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

A mi się dziewczyna podoba.  Nie mój przedział wiekowy ale nie ma nic złego w tym że nie pracujesz. Jeśli dobrze prowadzisz dom, jesteś miła ciepła kobieta to myślę że znalazłby się wielu mężczyzn gotowych utrzymywać taka kobiete. 

Miła i ciepła? Ona nie pisze że chce mieć szczęśliwą dużą rodzinę i kochającego męża tylko że chce faceta dla kasy , więc nie jest raczej miła i ciepła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Malina. napisał:

O tym rozmawiałyśmy już wczoraj przy innej konwersacji. Chyba już zgodnie stwierdziłyście, że ewidentnie mam coś do żon i szczęśliwych rodzin, zabieram ojca dzieciom, teraz nie chce mnie żaden facet i z braku laku szukam zajętych bądź mój mąż (jeśli jednak go mam bo tego nie jesteście jeszcze pewne) na pewno mnie zdradza albo będzie zdradzał. Nie mam też dzieci (to kara za spotykanie się z żonatym). Czy jeszcze coś pominęłam? 

I gdzie są moje złośliwe rady względem tej dziewczyny- piszę że powinna szukać pomocy, przełamać się, wyjść do ludzi- to jest zlośliwe? No przepraszam bardzo, widocznie jestem m tak niedorozwinięta, że mam nieco odmienne zdanie w tej kwestii aniżeli Pani...

Zatem proszę nie spamuj już.  Wiem, że cierpisz strasznie z tego powodu, że zakończyłam denne prowokacyjne rozmowy we wczorajszym temacie(tak, widziałam że czekasz aż odniosę się do Twojego chamstwa w nawiązaniu do mnie)  i dałam sobie spokój bo najwyraźniej niewiele z moich wypowiedzi dotarło do Twojej główki

Właśnie ty to się nie odzywaj skoro się spotykasz z zonatymi , taki ktoś jak ty nie ma prawa się przywalac do tej dziewczyny, wara 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli depresja, lek przed ludźmi jest Twoim głównym problemem, dlaczego nie zaczęłas od naswietlenia tego problemu? Wybacz ale kazdy z nas ma jakieś problemy ale jeśli Jesteś osoba dorosła, zdrowa to musisz niestety wziąć odpowiedzialność za własne zycie. Weź pod uwagę,ze mamy kiedyś zabraknie i  możesz nie stworzyc żadnego trwałego zwiazku i co wtedy? Jeśli piszesz o tym ze szukasz faceta, któremu  nie przeszkadza ze nie pracujesz to w rzeczywistości dajesz hasło "takiego który będzie mnie utrzymywał". Depresja to choroba która się leczy. Można normalnie zyc a Ty Jesteś taka mloda... sszukaj pomocy a nie kogoś od kogo uzależnisz sie w każdym aspekcie i kto dzieki wladzy nad Toba bedzie mogl zrobić Ci krzywdę. wykonałas krok i założyłas temat. zrob nastepny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiu
Dnia 13.01.2020 o 16:38, Gość Dib napisał:

Przyjeżdżając kupował mi jakieś jedzenie,często starczało na jakieś 2 góra 3 dni. Na pozostałe 2/3 dni zostawiał mi 100 zł 

Utrzymuje Cie a Ty narzekasz.

Nastepnym razem idz do apteki po tabletki nasercowe i lyknij ze dwa blistry- bo to chora milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Niestety na taki rodzaj "depresji" choruje wielu młodych ludzi. Autorka chciałaby żyć na poziomie bez żadnego wysilku. Przypomina mi to rozpacz pewnej Amerykanki, której  wyłączyli konto na Insta. Nie umiala robic nic poza byciem "insta modelka"

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawski
Dnia 13.01.2020 o 16:38, Gość Dib napisał:

Cześć wszystkim,na początek może rzucę trochę światła na moja sprawę, zacznijmy  od tego iż jestem dość młoda osobą,20 lat,nigdy nie pracowałam,całe życie utrzymywała mnie jedynie mama. Szukałam faceta któremu nie będzie to przeszkadzać,jednak nie był to jakiś mój wyznacznik w poszukiwaniach. W końcu ktoś taki się trafił,lekko starszy,raczej nieśmiały,niedoświadczony z kobietami,nie brzydki,pracujący za granica,wiec stwierdziłam SUPER! W końcu znalazłam tego jedynego,temu któremu nie będzie przeszkadzać brak pracy... Jednak się pomyliłam,myślałam może ze będzie zostawiać mi jakieś pieniążki abym mogła sobie coś kupić,lakier,perfum czy cokolwiek,niestety tak nie było. Przyjeżdżając kupował mi jakieś jedzenie,często starczało na jakieś 2 góra 3 dni. Na pozostałe 2/3 dni zostawiał mi 100 zł mowiac mu ze może dałby mi jakieś kieszonkowe,odpowiadał ze nie ma pieniędzy. Przestał o siebie dbać,aktualnie nawet nie chodzę do fryzjera bo nawet na to nie mam. Pewnie powiecie idź do pracy,niestety mam pewien problem od 14 roku życia cierpie na depresje,fobie społeczna i leki,wiec jakikolwiek z innymi osobami (obcymi) jest dla mnie katorgą. Nigdy nie byłam nauczona aby naciągać faceta na coś,nie oczekuje prezentów każdego dnia ale ja tez bym chciała czasem o siebie zadbać 😞

 Rozumiem że za bzykanie szukasz dojnej krowy, która będzie cię sponsorować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×