Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość yola

Strasznie niskie zarobki w uk. Jak zyc?

Polecane posty

Gość Gość
37 minut temu, Gość 12345 napisał:

baju baju srutu tutu. spadaj trollu bo jesteś żałosny. zarobisz na porządny kawał wołowiny w niecałą godzinę pry ze stawką minimalną w Polsce (15 zł bodajze)? wątpię. W  UK - tak.

W UK nie zarobisz na porządny kawał wołowiny w godzinę to po pierwsze. A po drugie: To zależy od tego ile zarabiasz. Ja dobrze zarabiam w PL i nie muszę się tułać po świecie. Dla mnie wszystko w PL jest tanie. A jak jadę np na wycieczkę do UK to nie mogę się nadziwić jak z was żywcem zdzierają skórę. No ale jak jesteś niekumaty nierób, leń i kacap to rzeczywiście lepiej dla ciebie jak będziesz rył w UK. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345
12 minut temu, Gość Gość napisał:

W UK nie zarobisz na porządny kawał wołowiny w godzinę to po pierwsze. A po drugie: To zależy od tego ile zarabiasz. Ja dobrze zarabiam w PL i nie muszę się tułać po świecie. Dla mnie wszystko w PL jest tanie. A jak jadę np na wycieczkę do UK to nie mogę się nadziwić jak z was żywcem zdzierają skórę. No ale jak jesteś niekumaty nierób, leń i kacap to rzeczywiście lepiej dla ciebie jak będziesz rył w UK. 

Nie tułam się, ja tu  żyję, tu mam rodzinę, mieszkanie, pracę którą lubię, paru przyjaciółó (nie potrzevuję stu) i fajne życie.

jak ktoś uważa, że życie za granicą oznacza "tułaczkę" i bycie "nierobem", to jest   B A R D Z O  ograniczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wieslawa szprycha 56
9 godzin temu, Gość zadaaaweaa napisał:

10 funtow na godzine w payrollu? To smiesznie malo, chyba ze jakas mala miescina. ja pracuje na recepcji w dublinie i mam 14€

 

W Dublinie €14 na godzine to glodowa stawka, wiec sie nie masz czym chwalic , nie zapominaj o horendalnych czynszach w tym miescie , jesli wogole jest cokolwiek do wynajecia , w Irlandii jest kryzys mieszkaniowy a wlasciciele robia konkursy I licytacje komu wynajma. W Galway €14 to lipa zeby cokolwiek wynajac , odpadasz w przedbiegach domy sa za min €1600, a zakupy spozywcze sa 2x drozsze niz w UK , w UK placisz £20 w Irlandii za zakupy spozywcze €50 , do tego w Irlandii w sklepach spozywka jest mega basic ,nie ma takiego wyboru I jakosci jak w UK , wiem bo wynioslam sie po 12 latach z Irlandii do UK I powiem wprost, nie bredz znam oba kraju bardzo dobrze teraz !!! Pewnie w pokoju u kogos podnajmujesz , I szpan z €14 p.h na recepcji 

10 na payrollu tak !!! Bo to zwykla praca biurowa a nie Chartered Accountant, lub Auditor,  nie porownuj pracy ksiegowego z fakturzystka , £10 to ok ani duzo ani malo I w Irlandii tez kokosow na tym nie ma ,to raz a dwa , dom w Irlandii €1200-1800 w UK £550 -900 to na start , a spozywka,rachunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość gość1985 napisał:

Minimalna krajowa w UK na miesiąc to jest 1150-1200 netto przy okolo 150-160 godziach na miesiąc. od kwietnia ma wzrosnąć, jak zwykle wiosną. oczywiscie jest to mało, ale zakladam, że jak ktos zarabia minimalna, to albo ma partnera lub partnerkę zarabiającą więcej, lub mieszka np ze znajomymi, w 3 lub 4 osoby na mieszkaniu a nie sam w  studio flat (kawalerka). nie mówię nic o mieszkaniu w 6 osób bo to też dla mnie niepojęte.

8.21 x 40 godzin minus skladki na nin, emeryture i podatek to ok.286 tyg netto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscxz
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

8.21 x 40 godzin minus skladki na nin, emeryture i podatek to ok.286 tyg netto...

Nie wiem, nie mam minimalnej.  no ale 286 netto na tydizen  x52 to 1239 netto miesięcznie.

Ja mam £9.75 brutto na godzinę,  niby 1.52 funta na godizne więcej niż minimanla czyli różnica jest bardzo niewielka. To przy moim kontrakcie 38.5 platnych godzin w tygodniu, daje mi miesięczną pensję netto - po odjęciu tax NIN i pension - £1348.40. w moim 300-tysięcznym mieście to nie jest ani mało, ani dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscxz

1.54 więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscxz
46 minut temu, Gość Wieslawa szprycha 56 napisał:

nie porownuj pracy ksiegowego z fakturzystka

prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość goscxz napisał:

Nie wiem, nie mam minimalnej.  no ale 286 netto na tydizen  x52 to 1239 netto miesięcznie.

Ja mam £9.75 brutto na godzinę,  niby 1.52 funta na godizne więcej niż minimanla czyli różnica jest bardzo niewielka. To przy moim kontrakcie 38.5 platnych godzin w tygodniu, daje mi miesięczną pensję netto - po odjęciu tax NIN i pension - £1348.40. w moim 300-tysięcznym mieście to nie jest ani mało, ani dużo.

Lol nie ma opcji by ktos przepracowal cale 52 tygodnie w roku...Majac minimalna zapomnij o jakichs dobrych ‘benefitach’ w pracy, gdy np.jestes chory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redbird

Gdzie by nie był to przesrrane, ceny w góre a pensje stoją lub ledwo idą w góre. Czekamy kiedy zacznie się rewolucja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buk
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Gdyby nie to że w pl wszystko jest dużo tańsze niż na zachodzie to bym stąd dawno wyjechała na emigrację. Ale po prostu się nie opłaca. W pl zarobki bardzo się ostatnio poprawiły i cały czas idą w górę. Ja wiem że nie dla wszystkich ale tak właśnie być powinno w zdrowym, polskim kapitaliźmie. Masz to na co zasługujesz a jak ci mało to widocznie nie zasługujesz na więcej. Do roboty nieroby to będziecie więcej zarabiać. Hehehe! Yepane niekumate nieroby bez wykształcenia. Opis/rda/lanie się skończyło. Teraz wykształcenie i chęć do popłaca!

to w burdelu tak interesy dobrze się kręcą? Każdy zawód ma swoją cene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buk
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Gdyby nie to że w pl wszystko jest dużo tańsze niż na zachodzie to bym stąd dawno wyjechała na emigrację. Ale po prostu się nie opłaca. W pl zarobki bardzo się ostatnio poprawiły i cały czas idą w górę. Ja wiem że nie dla wszystkich ale tak właśnie być powinno w zdrowym, polskim kapitaliźmie. Masz to na co zasługujesz a jak ci mało to widocznie nie zasługujesz na więcej. Do roboty nieroby to będziecie więcej zarabiać. Hehehe! Yepane niekumate nieroby bez wykształcenia. Opis/rda/lanie się skończyło. Teraz wykształcenie i chęć do popłaca!

to w burdelu tak interesy dobrze się kręcą? Każdy zawód ma swoją cene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wymaganaulc
6 godzin temu, Gość Wieslawa szprycha 56 napisał:

W Dublinie €14 na godzine to glodowa stawka, wiec sie nie masz czym chwalic , nie zapominaj o horendalnych czynszach w tym miescie , jesli wogole jest cokolwiek do wynajecia , w Irlandii jest kryzys mieszkaniowy a wlasciciele robia konkursy I licytacje komu wynajma. W Galway €14 to lipa zeby cokolwiek wynajac , odpadasz w przedbiegach domy sa za min €1600, a zakupy spozywcze sa 2x drozsze niz w UK , w UK placisz £20 w Irlandii za zakupy spozywcze €50 , do tego w Irlandii w sklepach spozywka jest mega basic ,nie ma takiego wyboru I jakosci jak w UK , wiem bo wynioslam sie po 12 latach z Irlandii do UK I powiem wprost, nie bredz znam oba kraju bardzo dobrze teraz !!! Pewnie w pokoju u kogos podnajmujesz , I szpan z €14 p.h na recepcji 

10 na payrollu tak !!! Bo to zwykla praca biurowa a nie Chartered Accountant, lub Auditor,  nie porownuj pracy ksiegowego z fakturzystka , £10 to ok ani duzo ani malo I w Irlandii tez kokosow na tym nie ma ,to raz a dwa , dom w Irlandii €1200-1800 w UK £550 -900 to na start , a spozywka,rachunki...

Wiesz nie narzekam. Dzieki tej glodowej Dublinskiej pensji kupilismy dom I nasza rata to 1/3 tego Co ludzie placa za czynsz teraz. Masz racje, jakbym miala placic 2000 euro za czynsz za dom czy mieszkanie  I zarabiacgrosze to kiepsko by bylo, dlatego lepiej sie oplaca isc na *swoje* jak najszybciej. Albo wyniesc z Dublina albo kraju 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wymaganaulc

Nie, nie podnajmuje pokoju. Te czasy mam juz za soba.

Mamy z mezem swoj maly domek 30 min marszem od centrum.i nie chwale sie Recepcja bo nie ma czym, tylko sie dziwie ze w payrollu tak kiepsko placa. 

Wyluzuj 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC 3
7 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Lol nie ma opcji by ktos przepracowal cale 52 tygodnie w roku..

A slyszales/slyszalas o czyms takim, jak platny urlop? 100% platny urlop, np  28 dni w roku - czyli 5 tygodni po 5 dni i jeszcze 3 dni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC 3
8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Majac minimalna zapomnij o jakichs dobrych ‘benefitach’ w pracy, gdy np.jestes chory...

aha, iles lat temu w poprzedniej pracy, mialam platne sick pay - 100% platne 10 dni w roku. mimo pensji minimalnej, am oze wlasnei dlatego. zalezy od firmy.

moja kolezanka pracuje na jendym z mozliwych najnizszych stanowisk w banku, stawke ma  niewiele wysza niz minimalna pensja, ale ma tez  dodatek do pensji 4.5% zwolniony calkowicie od podatku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wieslawa warzecha
5 godzin temu, Gość Wymaganaulc napisał:

Wiesz nie narzekam. Dzieki tej glodowej Dublinskiej pensji kupilismy dom I nasza rata to 1/3 tego Co ludzie placa za czynsz teraz. Masz racje, jakbym miala placic 2000 euro za czynsz za dom czy mieszkanie  I zarabiacgrosze to kiepsko by bylo, dlatego lepiej sie oplaca isc na *swoje* jak najszybciej. Albo wyniesc z Dublina albo kraju 🙂

Zeby kupic dom w Dublinie trzeba miec krocie , moze manager tego hotelu ,ksiegowy na umowe min 80tys rocznie . Kiedys w czasach recesji owszem ceny byly nizsze, ale wtedy trzeba bylo miec dziesiatki tysiecy euro jako depozyt, bo w czasach recesji ceny domow dramatycznie spadly w dol , ludzie zaczeli oddawac domy do bankow,banki przestaly udzielac kredytow. Stad ten kryzys na rynku mieszkaniowym.. teraz znowu ceny poszly w gore wiec opcja na wlasny dom to albo pieniadze po ojcowiznie sprzedanej ziemi w Parzymiechach Gornych wplacone jako lwia czesc kredytu, albo zakrecilas sie kolo Irlandczyka ... za taka stawke godzinowa to raz, ze ciezko przezyc w Dublinie a dwa , nie sciemniaj bo mortgage advisor by grzecznie I uprzejmie cie odbil z taka wyplata . Po co takie brednie piszesz . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wymaganaulc
57 minut temu, Gość Wieslawa warzecha napisał:

Zeby kupic dom w Dublinie trzeba miec krocie , moze manager tego hotelu ,ksiegowy na umowe min 80tys rocznie . Kiedys w czasach recesji owszem ceny byly nizsze, ale wtedy trzeba bylo miec dziesiatki tysiecy euro jako depozyt, bo w czasach recesji ceny domow dramatycznie spadly w dol , ludzie zaczeli oddawac domy do bankow,banki przestaly udzielac kredytow. Stad ten kryzys na rynku mieszkaniowym.. teraz znowu ceny poszly w gore wiec opcja na wlasny dom to albo pieniadze po ojcowiznie sprzedanej ziemi w Parzymiechach Gornych wplacone jako lwia czesc kredytu, albo zakrecilas sie kolo Irlandczyka ... za taka stawke godzinowa to raz, ze ciezko przezyc w Dublinie a dwa , nie sciemniaj bo mortgage advisor by grzecznie I uprzejmie cie odbil z taka wyplata . Po co takie brednie piszesz . 

Dzieki, w takim razie mi bardzo schlebiasz 🙂 

Wlasnie remontujemy nasz dom i wprowadzka mysle ze 1 marca max. Jak sie nie ma bog wie jakich wymagan, nasz dom jest 2 bedrooms, 2 lazienki, ale duzy ogrodek. zalezalo nam na lokalizacji zeby nie kupowac samochodu.

Przez ostatnie 3 lata mega oszczedzalismy. Uskladalismy 10% na depozyt i reszta (okolo 28k€) idzie (prawie poszla juz) na remont. Bylo bardzo ciezko, ale uwierz mi- mozna. A moj maz nie jest irlandczykiem , a Hiszpan, pracuje w hotelu wiec kokosow nie zarabia ( manager ale ma niewiele wiecej ode mnie)

Jedyne co nas ratowalo to fakt, ze mieszkanie ktore wynajmowalismy kosztuje tyle co pokoj w dublinie wiec to nam pomoglo uskladac wiecej. Zylismy na 50euro tygodniow ale powiem WARTO BYLO

Wieslawa uwierz mi ze mozna. Odrobina ciezkiej pracy, dyscypliny, posiwecenia i mozna.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 godzin temu, Gość Gość napisał:

W UK nie zarobisz na porządny kawał wołowiny w godzinę to po pierwsze. A po drugie: To zależy od tego ile zarabiasz. Ja dobrze zarabiam w PL i nie muszę się tułać po świecie. Dla mnie wszystko w PL jest tanie. A jak jadę np na wycieczkę do UK to nie mogę się nadziwić jak z was żywcem zdzierają skórę. No ale jak jesteś niekumaty nierób, leń i kacap to rzeczywiście lepiej dla ciebie jak będziesz rył w UK. 

hehe jak ktoś przelicza zarobki na wołowinę to musi być naprawdę ciężko 😉

 

UK było dobre 20 lat temu, teraz sobie darujcie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glaswegian smile
1 godzinę temu, Gość Wieslawa warzecha napisał:

Zeby kupic dom w Dublinie trzeba miec krocie , moze manager tego hotelu ,ksiegowy na umowe min 80tys rocznie . Kiedys w czasach recesji owszem ceny byly nizsze, ale wtedy trzeba bylo miec dziesiatki tysiecy euro jako depozyt, bo w czasach recesji ceny domow dramatycznie spadly w dol , ludzie zaczeli oddawac domy do bankow,banki przestaly udzielac kredytow. Stad ten kryzys na rynku mieszkaniowym.. teraz znowu ceny poszly w gore wiec opcja na wlasny dom to albo pieniadze po ojcowiznie sprzedanej ziemi w Parzymiechach Gornych wplacone jako lwia czesc kredytu, albo zakrecilas sie kolo Irlandczyka ... za taka stawke godzinowa to raz, ze ciezko przezyc w Dublinie a dwa , nie sciemniaj bo mortgage advisor by grzecznie I uprzejmie cie odbil z taka wyplata . Po co takie brednie piszesz . 

ja nie z Dublina, ja z Glasgow (Szkocja) ale wiesz co , to wcale nie jest takie niemozliwe, by emigrant odlozyc niezly wkald wlasny i kupil mieszkanie w duzym miescie.  My mamy dziecko, a i tak wlasnie w 2019 kupilismy mieszkanie. oczywiscie, sporo osob - glownei tyc co kupili byel jakie tanie i male gdzies na obrzexzach miast lu na wsich  - pytali czemu zajelo nam to az tyle czasu -jestesmy w UK od 11 lat i dosc szybko wlasnie przenieslismy sie do Glasgow.  to jest najwieksze miasto w Szkocji. tua=taj duze mieszkanie i takie dosc nowe lub calkiem nowe wiec nie wymagajace prawie wcale malowania/podlog itd., , i w dobrej czesci miasta, nie bedzie tanie.  My majac dziecko , zadnych dodatkow na dziekcko bo mamy niezle dochody,    po rozmowie z advisorem w banku dowiedzielsimy sie na poczatku 2019, ze mozemy dostac kredyt nawet £257 tys. mieszkanie kupilismy za £232,000, majac  deposit prawie  7%. (bank dostal £15,600 depozytu). kredyt bezposrednio z banku, zaden program pomocy dla first time byuers.  na deposit odkladalismy sobie spokojnie, bez wyrzeczen i bez nadgodzin,  poltora roku. bez wyrzeczen czyli raz w roku Polska - gdzie zwykle wydajemy jakos 4,000 zl w tydzien -  raz w roku inny kraj na tydzien-poltora, i raz w roku  rodzinna lokalna trzydniowa wycieczka w gory. no i mamy mieszkanie 3 bed czyli czteropikojowe - jedna z sypialni jest malenka wiec jest w tej chwili uzywana jako  'przechowalnia wszystkiego', ale jak mamy gosci to tam spia.  livingroom jest spory , - laczony z kuchnia my lubiym open plan, mamy dwie lazienki, jedna z wanna druga z prysznicem en suite, mamy balkon,  sypialnie nasze i dziecka sa tez niemale, mieszkanie ma ogolnie 67 m2.

da sie. jak sie f cos sensownego zarabia i to wcale nie sa jakies kokosy bo rocznie mamy £58,000 brutto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mlekiem
1 godzinę temu, Gość glaswegian smile napisał:

da sie. jak sie f cos sensownego zarabia i to wcale nie sa jakies kokosy bo rocznie mamy £58,000 brutto.

nac dwie osoby to nie jest raczej duzo? mieszkam w Polsce to sie nie znam na dochodach w UK ale 58 tysiecy to chyba nai malo ani duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hbjkj

 I tak i nie. Wychodzą dwie średnie brytyjskie pensje za 29k. Ja również mieszkam w Szkocji i zarabiamy z mężem łącznie 70 k. Oboje po studiach i pracujemy w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hbjkj

Parę lat temu jak zarabialismy o wiele mniej, to kupiliśmy mieszkanie 3 pokojowe za 110 tys, a teraz będziemy prawdopodobnie zamieniac na 5 pokojowe za ponad 300 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandelion
1 godzinę temu, Gość Hbjkj napisał:

Parę lat temu jak zarabialismy o wiele mniej, to kupiliśmy mieszkanie 3 pokojowe za 110 tys, a teraz będziemy prawdopodobnie zamieniac na 5 pokojowe za ponad 300 tys.

A gdzie dokladnie mieszkacie? bo np w Edynburgu 5-pokojowe to by kosztowalo £600,000 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandelion
Przed chwilą, Gość dandelion napisał:

A gdzie dokladnie mieszkacie? bo np w Edynburgu 5-pokojowe to by kosztowalo £600,000 

A 3-pokojowe w Edynburgu  w dobrej  lokalizacji to tez minimum £200,000 a bywa ze £350,000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandelion
1 godzinę temu, Gość Hbjkj napisał:

 I tak i nie. Wychodzą dwie średnie brytyjskie pensje za 29k. Ja również mieszkam w Szkocji i zarabiamy z mężem łącznie 70 k. Oboje po studiach i pracujemy w zawodzie.

£70,000 na dwie dorosle osoby to swietne pienaidze w Szkocji . £58,000 tez.  wiem co pisze, my mamy £52,000 na rok brutto, mamy dziecko i mieszkamy w szkockiej stolicy a nie narzekamy na kase bynajmniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wymaganaulc

A ja sie pytam na Co wam 5 pokoi 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wieslawa ława
5 godzin temu, Gość Wymaganaulc napisał:

Dzieki, w takim razie mi bardzo schlebiasz 🙂 

Wlasnie remontujemy nasz dom i wprowadzka mysle ze 1 marca max. Jak sie nie ma bog wie jakich wymagan, nasz dom jest 2 bedrooms, 2 lazienki, ale duzy ogrodek. zalezalo nam na lokalizacji zeby nie kupowac samochodu.

Przez ostatnie 3 lata mega oszczedzalismy. Uskladalismy 10% na depozyt i reszta (okolo 28k€) idzie (prawie poszla juz) na remont. Bylo bardzo ciezko, ale uwierz mi- mozna. A moj maz nie jest irlandczykiem , a Hiszpan, pracuje w hotelu wiec kokosow nie zarabia ( manager ale ma niewiele wiecej ode mnie)

Jedyne co nas ratowalo to fakt, ze mieszkanie ktore wynajmowalismy kosztuje tyle co pokoj w dublinie wiec to nam pomoglo uskladac wiecej. Zylismy na 50euro tygodniow ale powiem WARTO BYLO

Wieslawa uwierz mi ze mozna. Odrobina ciezkiej pracy, dyscypliny, posiwecenia i mozna.

 

W Dublinie pokoje dla studentow to ponad €1000 w centrum,  do wynajmu, nie chrzan , poprostu nie chrzan ,bo bardzo prosto ci udowodnie wchodzac na byle stronke z property ze bredzisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wymaganaulc
16 minut temu, Gość Wieslawa ława napisał:

W Dublinie pokoje dla studentow to ponad €1000 w centrum,  do wynajmu, nie chrzan , poprostu nie chrzan ,bo bardzo prosto ci udowodnie wchodzac na byle stronke z property ze bredzisz. 

Wieska to ze robie sie nie udalo to nie znaczy ze innym tez. Hehe

No nic 

Powodzenia w anglii czy gdzie tam jestes 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Wymaganaulc napisał:

Wieska to ze robie sie nie udalo to nie znaczy ze innym tez. Hehe

No nic 

Powodzenia w anglii czy gdzie tam jestes 

Jeżeli wierzysz w niskie ceny życia podawane tutaj przez tych bajkopisarzy i to ile zarobili, ile oszczędzili itp. to masz mniej niż pół mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość glaswegian smile napisał:

ja nie z Dublina, ja z Glasgow (Szkocja) ale wiesz co , to wcale nie jest takie niemozliwe, by emigrant odlozyc niezly wkald wlasny i kupil mieszkanie w duzym miescie.  My mamy dziecko, a i tak wlasnie w 2019 kupilismy mieszkanie. oczywiscie, sporo osob - glownei tyc co kupili byel jakie tanie i male gdzies na obrzexzach miast lu na wsich  - pytali czemu zajelo nam to az tyle czasu -jestesmy w UK od 11 lat i dosc szybko wlasnie przenieslismy sie do Glasgow.  to jest najwieksze miasto w Szkocji. tua=taj duze mieszkanie i takie dosc nowe lub calkiem nowe wiec nie wymagajace prawie wcale malowania/podlog itd., , i w dobrej czesci miasta, nie bedzie tanie.  My majac dziecko , zadnych dodatkow na dziekcko bo mamy niezle dochody,    po rozmowie z advisorem w banku dowiedzielsimy sie na poczatku 2019, ze mozemy dostac kredyt nawet £257 tys. mieszkanie kupilismy za £232,000, majac  deposit prawie  7%. (bank dostal £15,600 depozytu). kredyt bezposrednio z banku, zaden program pomocy dla first time byuers.  na deposit odkladalismy sobie spokojnie, bez wyrzeczen i bez nadgodzin,  poltora roku. bez wyrzeczen czyli raz w roku Polska - gdzie zwykle wydajemy jakos 4,000 zl w tydzien -  raz w roku inny kraj na tydzien-poltora, i raz w roku  rodzinna lokalna trzydniowa wycieczka w gory. no i mamy mieszkanie 3 bed czyli czteropikojowe - jedna z sypialni jest malenka wiec jest w tej chwili uzywana jako  'przechowalnia wszystkiego', ale jak mamy gosci to tam spia.  livingroom jest spory , - laczony z kuchnia my lubiym open plan, mamy dwie lazienki, jedna z wanna druga z prysznicem en suite, mamy balkon,  sypialnie nasze i dziecka sa tez niemale, mieszkanie ma ogolnie 67 m2.

da sie. jak sie f cos sensownego zarabia i to wcale nie sa jakies kokosy bo rocznie mamy £58,000 brutto.

Mieszkanie za 257 tyś funtów ? 67 m2 ? haha gorzej nie mogliście wybrać, za tyle to można w Polsce dom 200 m2 wybudować pod dużym miastem albo kupić z drugiej ręki w dużym mieście. 67 m2 jest dobre dla studenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×