Strasznie niskie zarobki w uk. Jak zyc?

37 minut temu, Gość gość napisał:

Nie, nie każdy!

Samochodu nie mam bo nie chcę, ze względu na planetę.

centrum mojego miasta jest ładne i czyste. wlasnie obrzeża są często syfiaste.

Według badań samochody to tylko kilka procent całego zanieczyszczenia, największy syf jest z fabryk i kotłowni zasilających bloki w ciepło.

airly.eu/map/en/

Największy syf gdzie ? w największym mieście w Polsce.

W mieście masz gwarancje raka na późniejsze lata

ludzie, zrozumcie jedno, nie ważne ile zarabiacie czy w jakim kraju tylko ile wam zostaje, oraz pozbywanie się szybko długów, bo długi to kula u nogi i niewolnictwo..... sukces to rodzina, zdrowie, jakiś dochód ( nie muszą być kokosy i oranie jak imbecyl ) i mieszkanie/dom bez długów.....a banki dawniej dawały pożyczki i przy 0% wkładu, każdy wie jak to się skończyło

2 minuty temu, Gość rybin napisał:

ludzie, zrozumcie jedno, nie ważne ile zarabiacie czy w jakim kraju tylko ile wam zostaje, oraz pozbywanie się szybko długów, bo długi to kula u nogi i niewolnictwo..... sukces to rodzina, zdrowie, jakiś dochód ( nie muszą być kokosy i oranie jak imbecyl ) i mieszkanie/dom bez długów.....a banki dawniej dawały pożyczki i przy 0% wkładu, każdy wie jak to się skończyło

Niektórzy muszą uczyć się na własnych błędach, nie oczekuj logicznego myślenia u ludzi którzy nawet podstaw ekonomii nie znają.... 

kredyt na 25 lat to bagno z którego nie da się wyjść. Wyobraź sobie że wziąłeś kredyt 25 lat temu - w roku 1995 xD ludzie nie zdają sobie sprawy jaki to szmat czasu i o ile drożeje życie, teraz im wystarcza na spłatę a jutro płacz. Pamiętacie jakie ceny były w 1995 ? xD

Dla przykładu - 25 Lat to najwyższy wyrok przed dożywociem w Polskim prawie karnym xD A ludzie sami sobie fundują takie coś....

Pierwszą ratę spłacasz jako młody człowiek 25-35 lat a ostatnią (o ile zdrowie dopisze) w wieku 50-60 lat jako stary dziadyga xD

Mieszkanie po takim czasie to już stara rudera z menelstwem zamiast sąsiada bo jak wiadomo, takie elementy tam powstają.

53 minuty temu, Gość Gość napisał:

Według badań samochody to tylko kilka procent całego zanieczyszczenia, największy syf jest z fabryk i kotłowni zasilających bloki w ciepło.

tak sobie tłumacz.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jak ktoś nie rozumie takich podstaw jak siła nabywcza pieniądza i nie bierze pod uwagę kosztów życia i jego standardów w tym pracy to potem się nie dziwię że tak zachwalają UK.

Ja tam nawet na wakacje nie jeżdżę bo to bardzo brzydkie miejsce... i ta ich pogoda....

Skoro Uk takie brzydkie z Polska piękna, to ciekawe dlaczego to na Wyspy Brytyjskie, w szczególności do Londynu, oraz do Szkocji  i Walii, turyści walą drzwiami i  oknami, a nie do Polski...    hę?

59 minut temu, Gość Gość napisał:

Mieszkanie po takim czasie to już stara rudera z menelstwem zamiast sąsiada bo jak wiadomo, takie elementy tam powstają.

Istnieje coś takiego jak remont. 

1 minutę temu, Gość Jsjshdj napisał:

Istnieje coś takiego jak remont. 

Po tylu latach remont generalny to tak wysoki koszt że większość ludzi (tych którym się udało spłacić do bagno) sprzedaje mieszkanie by kupić inne z tego co zdołali odłożyć plus pieniądze ze sprzedaży lub nie remontuje w cale.

Co z tego że wyremontujesz jak jesteś przyklejony do rudery ? druga sprawa że mieszkanie w bloku zawsze będzie problem z sąsiadami i brakiem totalnej wolności.

22 minuty temu, Gość ola napisał:

Skoro Uk takie brzydkie z Polska piękna, to ciekawe dlaczego to na Wyspy Brytyjskie, w szczególności do Londynu, oraz do Szkocji  i Walii, turyści walą drzwiami i  oknami, a nie do Polski...    hę?

Nie ? 

25 minut temu, Gość ola napisał:

tak sobie tłumacz.

Tak sobie tłumacz brak pieniędzy na samochód.

Nowe samochody mają tak niskie wydzielanie spalin że często to co wychodzi z wydechu jest czystsze niż to co do niego weszło.

Zaostrzenia euro są bardzo mocne i wymusza to na producentach samochodów budowanie coraz wydajniejszych jednostek napędowych. Większa moc, mniejsze spalanie - takie są nowe samochody.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Nie, nie każdy!

Samochodu nie mam bo nie chcę, ze względu na planetę.

centrum mojego miasta jest ładne i czyste. wlasnie obrzeża są często syfiaste.

Co za bzdura !!! trzeba sie popisywac na Kafeterii, a prawda taka ze auto to koszt , oprocz tego parking , za ktory placi sie wiec wsrod takich popisywaczy finansowych jak 80% wypowiadajacych sie ,auto musi byc I kwestia ekologii jest tu najmniej wazna. Zeby nie placic wysokiego road taxu to auto musi byc w miare swieze ( chyba ze riksza z silnikiem od kosiarki do trawy  1.0) . Auto w miare swieze to w UK £8000, w Irlandii  €15.000 ( wzielam pod uwage Audi w Dieslu, rozsadnie. Do tego ubezpieczenie UK £780 przy znizkach rocznie, w Irlandii ok €1200 , w Dublinie czy Londynie zapomnij ,koszta parkingu w centrum kladzie na lopatki , w innych miastach £40/80 na rok permit....mam dalej wyliczac??? Serwis, nie daj Boze naprawa.... daj sobie spokoj z ekologia . Kazdy kto mieszka w irl lub UK wie ze samochod jest jak nogi,  niemalze niezbedny I tylko I wylacznie zacisk finansowy swiadczy o tym zeby go nie miec,  Drodzy pseudo ekologowie ,nie jestescie zmanierowanymi milionerami z 1szej steefy Londynu ,zeby takie brednie wyglaszac 

Ci rowerzyści co jeżdżą zimą po zatłoczonych ulicach i wciągają spaliny to też ich stać na wygodny samochód ale nie bo ekologia xD jasne... hehe

Nie chodzi o generalny remont koniecznie, ale można (a nawet trzeba) podreperować dom jak się sprzedaje. Z resztą ci co mają to wiedzą. Jak chcesz sprzedać ruderę której nie remontowałes to powodzenia

29 minut temu, Gość Jejejejj napisał:

Nie chodzi o generalny remont koniecznie, ale można (a nawet trzeba) podreperować dom jak się sprzedaje. Z resztą ci co mają to wiedzą. Jak chcesz sprzedać ruderę której nie remontowałes to powodzenia

Na sztukę to sobie możesz robić przed sprzedażą ale jak chcesz mieszkać to generalka, jeżeli będzie co remontować bo deweloperskie bloki z reguły są obliczane właśnie na około 30 lat maks a potem wyburzają tak jak to się dzieje w innych krajach gdzie dochodzi do masowych wyburzeń bo okres minął i budynki grożą zawaleniem.

W Polsce stare bloki z wielkiej płyty też już są "przeterminowane" według założeń jakie były budowane.

1 godzinę temu, Gość haha napisał:

Ci rowerzyści co jeżdżą zimą po zatłoczonych ulicach i wciągają spaliny to też ich stać na wygodny samochód ale nie bo ekologia xD jasne... hehe

oczywiscie, pojedź do Kopenhagi - bogaty kraj, bogate miasto, pełne rowerzystów.  byłeś? ja 3 razy, i na pewo pojadę czwarty.

1 godzinę temu, Gość Wiesia z Czesia napisał:

azdy kto mieszka w irl lub UK wie ze samochod jest jak nogi,  niemalze niezbedny I tylko I wylacznie zacisk finansowy swiadczy o tym zeby go nie miec,  Drodzy pseudo ekologowie ,nie jestescie zmanierowanymi milionerami z 1szej steefy Londynu ,zeby takie brednie wyglaszac 

Mieszkam w UK od 14 lat i ani razu nie odczuwalam potrzeby posiadania samochodu. wiesz? prawo jazdy mam, na samochód nas bez problemu stać.   jak mieszkasz w świetnej likalozacji i masz dobrze skomunikowane miasto - autobusy itd -  do tego masz do pracy 20 minut spacerkiem a do skzoly dziecka 10 minut, to po co samochód? po co? nie miesci ci sie to w głowie, bo nie umiesz sobie wyobrazić życia bez samochodu... przykre... mieć w du.pie planetę i przede wszystkim zdrowie przyszlych pokoleń. nie będę tu tłumaczyć bo to nic nie da. nie mieszkam w Londynie, a gdzie, w życiu bym tam nie zamieszkala. na razie

1 godzinę temu, Gość Wiesia z Czesia napisał:

Kazdy kto mieszka w irl lub UK wie ze samochod jest jak nogi,  niemalze niezbedny I tylko I wylacznie zacisk finansowy swiadczy o tym zeby go nie miec, 

dodam jeszcze, że z naszymi zarobkami okolo 3,440  funtów netto na miesiąc to stać nas na auto i wszytkie z nim związane koszta z palcem w ...  mieszkasz w Uk to wiesz. pisalam że w Londynei nie mieszkam. Ludzie pojmijcie ze w Uk jest mnóstwo innych dużych miast

Co jak co ale UK i Europa ogólnie to miejsca gdzie samochód jest najmniej potrzebny (mówię o miastach). Powie ci to każdy kto przyjedzie z poza Europy. Nie ma tak dobrej komunikacji miejskiej i międzymiastowej jak w Europie. Wystarczy popatrzeć na Amerykę pn gdzie w większości miast nie ma nawet chodników, połączenia kolejowe to kosmos, autobusy miejskie jeżdżą raz na godzinę (i to jest wielkie osiągnięcie) a ludzie nawet pod bankomat podjeżdżają samochodem. 

1 godzinę temu, Gość xixixi napisał:

oczywiscie, pojedź do Kopenhagi - bogaty kraj, bogate miasto, pełne rowerzystów.  byłeś? ja 3 razy, i na pewo pojadę czwarty.

Nie jeżdżę po zadupiach.

1 godzinę temu, Gość xixixi napisał:

Mieszkam w UK od 14 lat i ani razu nie odczuwalam potrzeby posiadania samochodu. wiesz? prawo jazdy mam, na samochód nas bez problemu stać.   jak mieszkasz w świetnej likalozacji i masz dobrze skomunikowane miasto - autobusy itd -  do tego masz do pracy 20 minut spacerkiem a do skzoly dziecka 10 minut, to po co samochód? po co? nie miesci ci sie to w głowie, bo nie umiesz sobie wyobrazić życia bez samochodu... przykre... mieć w du.pie planetę i przede wszystkim zdrowie przyszlych pokoleń. nie będę tu tłumaczyć bo to nic nie da. nie mieszkam w Londynie, a gdzie, w życiu bym tam nie zamieszkala. na razie

Samochód to luksus na który nie możesz sobie pozwolić, nie musisz zaraz wszystkich nienawidzić za to.

Ja co weekend odwiedzam sobie Alpy, bez samochodu jest się udupionym bo ani do zoo ani nigdzie nie podjedziesz a za transport publiczny z żulami to ja podziękuję

1 godzinę temu, Gość xixixi napisał:

dodam jeszcze, że z naszymi zarobkami okolo 3,440  funtów netto na miesiąc to stać nas na auto i wszytkie z nim związane koszta z palcem w ...  mieszkasz w Uk to wiesz. pisalam że w Londynei nie mieszkam. Ludzie pojmijcie ze w Uk jest mnóstwo innych dużych miast

3.5 k w UK to nic, a znając takich głupków jak Ty to pewnie połowa idzie na jakieś kredyty xD

Cała prawda o UK:

Hapacze w UK - lukasz igielski

skopiuj i wklej na youtube

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Cała prawda o UK:

Hapacze w UK - lukasz igielski

 

skopiuj i wklej na youtube

jak mozna drwic z kogos kto ciezko pracuje? on wlasnie zasuwa na cala roszczeniowa reszte spoleczenstwa.to jest naprawde slabe

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie jeżdżę po zadupiach.

i wszytko w temacie, szkoda czasu na Ciebie, to jedno z najbogatszych i najbardziej ekologicznych miast świata , tak dla Twojej informacji

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

3.5 k w UK to nic, a znając takich głupków jak Ty to pewnie połowa idzie na jakieś kredyty xD

Z ...ami nie dyskutuję, na razie !

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie jeżdżę po zadupiach.

 4 dni pobytu na 'zadupiu' jakim nazywasz Kopenhagę, z  lotami noclegami wyżywieniem i zwiedzaniem to będzie - liczę w funtach -  jakies 1000 funtow na dwie osoby. 4 dni. faktycznie biedna jestem, ze mogę wydać 1000 funtów w cztery dni - wiesz wolę to niż jakies samochody.

OK nie warto Tobie odpisywać, możesz sobie dalej wozić pupcię (pewnie grubą) w samochodzie i baw się dobrze, stojąc w korkach!!!