Strasznie niskie zarobki w uk. Jak zyc?

Całe życie klitkę spłacać... niektórzy ludzie to mają nieźle pod sufitem.

58 minut temu, Gość Gość napisał:

Mieszkanie za 257 tyś funtów ? 67 m2 ? haha gorzej nie mogliście wybrać, za tyle to można w Polsce dom 200 m2 wybudować pod dużym miastem albo kupić z drugiej ręki w dużym mieście. 67 m2 jest dobre dla studenta.

hahaahha spadaj Pisowski trollu

wyobraź sobie, są ludzie którzy wolą nawet 40m2 za granicia niż 300m2 w Polsce. metraż, kasa to nei wszytko, ważna jest otaczająca cię normalność. po prostu, tylko tyle i aż tyle.

58 minut temu, Gość Gość napisał:

Całe życie klitkę spłacać... niektórzy ludzie to mają nieźle pod sufitem.

Pewnie, lepiej całe życie wynajmować?? albo nie- całe życie z mamą i tatą, lub kątem u  tej niedobrej teściowej, jak połowa kafeterii z działu macierzyństwo...

1 minutę temu, Gość uhhh napisał:

67 m2 jest dobre dla studenta.

chyba studenta- szyna jakiegos bogatego szejka.

polscy studenci to mieszkają na 50m2  w trzech, czterech. lub u mamusi z obiadkiem pod nos.

*syna

eh ludzie, sami windujecie ceny nieruchomości pakując się w kredyty 100 letnie, ale przez takie tępactwo właśnie potem wszystkich nie stać bo ceny wyśrubowane, krach znowu będzie i ceny spadną z 80%

11 godzin temu, Gość Wymaganaulc napisał:

A ja sie pytam na Co wam 5 pokoi

Haha no wlasnie tez sie zastanawiam ;Dgosci sie przenocuje no i planujemy powiekszenie rodziny niedlugo. poza tym chcemy domek wolno stojący a nie np bliźniak czy inny I takie ciezko spotkac jak nie mają 4 pokoi co najmniej.

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mieszkanie za 257 tyś funtów ? 67 m2 ? haha gorzej nie mogliście wybrać, za tyle to można w Polsce dom 200 m2 wybudować pod dużym miastem albo kupić z drugiej ręki w dużym mieście. 67 m2 jest dobre dla studenta.

No rzeczywiście takie mieszkanie musi być w jakiejś super lokalizacji za taką cenę...  z ciekawości, który bank wam się zgodził na depozyt tylko 7%? 

7 godzin temu, Gość Hbjkj napisał:

No rzeczywiście takie mieszkanie musi być w jakiejś super lokalizacji za taką cenę...  z ciekawości, który bank wam się zgodził na depozyt tylko 7%? 

W UK bez więskzego problemu większosć banków da kredyt na mieszkanie z depozytem tylko 5% nawet,  ale  najlepiej żeby to było twoje pierwsze mieszkanie/dom, jaki kupujesz, no i w przypadku joint mortgage jest łatwiej czyli jak aplikują dwie osoby (para czy małżeńtwo, bez znaczenia), no i ile zarabiasz.

7 godzin temu, Gość Hbjkj napisał:

No rzeczywiście takie mieszkanie musi być w jakiejś super lokalizacji za taką cenę...  z ciekawości, który bank wam się zgodził na depozyt tylko 7%? 

Nie ja o tym mieszkaniu pisałam, ale u mnie w mieście mieszkanie 60 metrów kw to może kosztować od 180,000 funtów do nawet 400,000 funtow. naprawdę. zatem 257,000 za 67 metrów to spoko cena.

5 minut temu, Gość Kasia napisał:

W UK bez więskzego problemu większosć banków da kredyt na mieszkanie z depozytem tylko 5% nawet,  ale  najlepiej żeby to było twoje pierwsze mieszkanie/dom, jaki kupujesz, no i w przypadku joint mortgage jest łatwiej czyli jak aplikują dwie osoby (para czy małżeńtwo, bez znaczenia), no i ile zarabiasz.

My mamy 60 tysięcy funtow na rok  i właśnie na pierwsze mieszkanie dostaliśmy zgodę na kredyt bez problemu tylko z 5% wkładem własnym. kredyt mamy na 25 lat ale myślimy, by go  skrócić za jakis czas jednak. oboje mamy  po  36 lat teraz.

18 godzin temu, Gość Wymaganaulc napisał:

Wieska to ze robie sie nie udalo to nie znaczy ze innym tez. Hehe

No nic 

Powodzenia w anglii czy gdzie tam jestes 

Tak sie sklada ze wiele lat temu mialam dom w Irlandii, za czasow prosperity kilka miesiecy przed krachem kosztowal 215 tys euro ,wiec gowno a nie ze  nie udalo mi sie. 

Ale to byl zbieg niesamowitych okolicznosci sprzyjajacych ku temu zadzialal przypadek I kumulacja , normalna mrowcza robota byloby to nie do ogarniecia . Zadne recepcje I byle jakie prace tego nie zapewnia, to wiem napewno ,wiec chocby ktos tu wił sie I zarzekal ,to koszalki opalki moze zachowac dla siebie.  Co innego ludzie wykwalifikowani ktorzy pracuja na min 60 tys rocznie !!! Pamietajcie to olbrzymia kwota,  teraz czy netto czy Brutto? Zanim zaczniecie wierzyc bajkopisarzom wejdzcie na indeed  sprawdzic stawki oferowane ,bo wypisywac brednie kazdy moze . Ksiegowa w Deloit z wszystkimi mozliwymi kwalifikacjami ma 550 e na tydzien na reke 

Wieska rob jak uwazasz, zyj wlasnym zyciem i daj zyc innym. Wybralas Anglie, fajnie- siedz sobie tam. Ja jestem szczesliwa w Dublinie, skonczylam studia pracuje, robie kolejny kierunek, kupilam dom i JEST MI BARDZO DOBRZE.

Niektorym ciezko ten fakt zaakcpetowac i smutne, ze kazdy jest tutaj sobie wilkiem. Moze dlatego nie mam duzo Polakow w znajomych, po co- skoro Cie tylko obgadaja i zamiast cieszyc sie z Twojego sukcesu to tylko skrzydla Ci beda podcinac.

Ktos wspomnial, ze niby lepiej sie poczulam mowiaz ze na payrollu zarabia mniej niz ja na recepcji. Chodzilo raczej o zdziwienie bo pyarol chcialabym moze robic w przyszlosci. A co do recepcji..Tak, teraz jest recepcja ale po to sie ksztalce zeby sytuacje poprawic. I to samo trzeba robic w Anglii, Irlandii czy Polsce. Recepcja sie nie szczyce bo to zwykla biurowa praca.

Amen

Banki chętnie udzielają takich wysokich kredytów bo na końcu przejmują wszystko.

Najlepszy klient banku to taki który nie daje rady spłacić długu.

Póki nie spłacisz długu, dom / mieszkanie jest banku. To tak jak byś wynajmował...

Problem w tym że ludzie zbyt późno myślą o własnym koncie, ja odkładałem gdy miałem 20 lat i teraz w wieku 35 mam już własny dom w Polsce a nie jakąś norę którą miałbym spłacać przez resztę życia.

Pozdro.

15 godzin temu, Gość uhhh napisał:

hahaahha spadaj Pisowski trollu

wyobraź sobie, są ludzie którzy wolą nawet 40m2 za granicia niż 300m2 w Polsce. metraż, kasa to nei wszytko, ważna jest otaczająca cię normalność. po prostu, tylko tyle i aż tyle.

Tak, na pewno towarzystwo Pakistańczyków i innych narodowości w jednym miejscu jest przyjazne, kumpel tam mieszka od wielu lat i mówi że jest bardzo niebezpiecznie, szczególnie przez pakoli i muzułmanów. Tną się po ryjach tak często że wnieśli zakaz posiadania noży większych niż kilka centymetrów hehe.

40m2 - mam większy kibel.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, na pewno towarzystwo Pakistańczyków i innych narodowości w jednym miejscu jest przyjazne, kumpel tam mieszka od wielu lat i mówi że jest bardzo niebezpiecznie, szczególnie przez pakoli i muzułmanów. Tną się po ryjach tak często że wnieśli zakaz posiadania noży większych niż kilka centymetrów hehe.

 

40m2 - mam większy kibel.

błagam zmień dilera.

jak się kumplowi nie podoba, nie chaspada do cudownej Polski. ja tam się bardziej boję wyść w Polsce w dzien na ulicę niż w UK wieczorem.

38 minut temu, Gość Piotras napisał:

Banki chętnie udzielają takich wysokich kredytów bo na końcu przejmują wszystko.

Najlepszy klient banku to taki który nie daje rady spłacić długu.

 

Póki nie spłacisz długu, dom / mieszkanie jest banku. To tak jak byś wynajmował...

Problem w tym że ludzie zbyt późno myślą o własnym koncie, ja odkładałem gdy miałem 20 lat i teraz w wieku 35 mam już własny dom w Polsce a nie jakąś norę którą miałbym spłacać przez resztę życia.

Pozdro.

Chyba kącie? jesli mowa o mieszkaniu to kąt, a nine kont.

spłacaja bank, spłacasz jednak własne.  i mozesz je sprzedać njakby co. wynajmowanego nie sprzedasz.

co uważasz za norę? mieszkanie 65 metrów? wiesz ilu ludzi w Polsce ciśnie się w 4-5 osób na 55-60 metrach?  nie każdy chce mieć dom, naprawdę. ja nie chcę mieć domu. absolutnie, zawsze chciałam mieć mieszkanie z balkonem blisko  centrum miasta, i mam.

{oza tym,  dlaczego zakładasz, że jak ktoś daje wkład własny tylko 5-6% to nei stać go  będzie na spłacanie kredytu? no sorry... ja czynsz za mieszkanie przez ostatnie 4 lata, zanim kupilismy mieszkanie "bankowe", to placilam czynsz za wynajmowane 830 funtow na miesiac, mieszkanie niemałe, w duzym  miescie dobra dzielnica. to i tak było  nawet niedrogo. ratę kredytu za mieszkanie 10 minut z buta od tego starego, większe o jakieś 8 metrów2, mamy 934 funty pierwsze dwa lata potem spadnie do ok 850. czyli w zasadzie indetycznie. i nigdy, nigdy sie nie zdarzło, byśmy nie byli w stanie splacić czynszu, więc z ratą kredytu jest tak samo. jak niby ma nie byc nas stać na tą ratę 934 funtów/mies.,   skoro jest to  28% naszego miesięcznego dochodu netto?

6 minut temu, Gość gość napisał:

dlaczego zakładasz, że jak ktoś daje wkład własny tylko 5-6% to nei stać go  będzie na spłacanie kredytu? 

Bo takie są statystyki, jakieś 85% ludzi nie daje rady. Jak nie czytasz wiadomości finansowych to nie wiesz.

16 minut temu, Gość gość napisał:

błagam zmień dilera.

jak się kumplowi nie podoba, nie chaspada do cudownej Polski. ja tam się bardziej boję wyść w Polsce w dzien na ulicę niż w UK wieczorem.

Kumplowi się podoba bo jest dilerem xD mówi że jest tam bardzo wielu zdesperowanych ćpunów którzy potrafią pociąć jak świnię by mieć na kolejną działkę. W Polsce mamy alkoholików a w UK macie narkomanów - to już wolę tak jak jest u nas.

10 minut temu, Gość gość napisał:

skoro jest to  28% naszego miesięcznego dochodu netto?

Pod warunkiem że nie zachorujesz przez 25 lat i nie stracisz pracy a stopy procentowe nie zmienią się ani trochę xD

Powodzenia  tylko tyle mogę powiedzieć.

Dnia 16.01.2020 o 13:47, Gość gość napisał:

Racja, można znaleźć fantastyczne oferty łącznie z hotelem, jedzeniem, przyjemnościami wszelkimi... Kurczę do takiej Hiszpanii polecieć sobie i zrywać pomarańcze prosto z drzewa, co? Podróżujesz bo to pasja jest czy interesy?

Pasja , druga sprawa to mam dziewczyne z Tajlandii , więc głównie obracam się właśnie w tych rejonach i mimo że moja dziewczyna obecnie mieszka już w PL. Jak kiedyś znajdę jakąś prace zdalną to może będę siedział 6 mc w pl i 6 mc w Tajlandii.

Hiszpania fajna 2 razy byłem jeszcze za czasów jak z rodzicami się mieszkalo.

Znalem osobe co miala prace w Polsce , spedycja a mieszka we Włoszech bo pracuje zdalnie.  Mając nie najgorsza pracę w Polsce i mogąc pracować zdalnie idzie pomieszkac w Hiszpanii.

Dnia 16.01.2020 o 14:46, Gość gosc napisał:

Co cpasz? bo mocny towar.

50 zl to niby to samo co £50?

hm. kupilam w sobote bluzke, spodnice i rajstopy, zapalcilam £65. kupisz to w Polsce za 65 zlotych? NIE.

500g wolowiny chudej takiej krojonej juz, kostka masla 200g, 1 kg ziemniakow, 1 kg bananow, kalafior,  3 awokado , 1 litr plynu do prania ekologicznego-   £20. kupisz to za 20 zlotych?  NIE  MA MOWY.

Wszystko zależy jaka bluzka , jaka spodnica i jakie rajstopy,  ale jakby bardzo chcieć za tyle kupić to daloby rade... za 70 zł to kupić , z aliexpress można tanio kupować a ,czasem i w sklepach jak się poszuka to się za tyle kupi...  

Nie jem zbyt często ziemniaków  , więc nie jestem na bierząco ale liczylbym wołowina to okolo 10 zl , płyn 1 litr trudno powiedzieć bo można go kupic za 8 zl a można na niego wydać również 15 zł  , banany liczmy 5 zł ,  zimniaki nie kupuje więc trudno oszacowac.  Nie jem awokado , więc trudno powiedzieć. Ale bezpiecznie bym oszacowal koszt na 30-40 zł  ,ale też patrząc że pensja minimalna to 1920 zł netto , pensja średnia to coś koło 3600 zl netto  , potem pensja minimalna w uk to coś jak 1300 funtów brutto netto dokładnie się nie orientuje ale liczmy 1000-1050 funtów i okolo 2000 funtów to średnia krajowa netto to podajac kwoty z pl i uk to moim zdaniem stosunek cen do pensji wyjdzie podobny.

Na polske 20 funtów to wyjdzie ze 100 zł

Polaczkom nie dogodzisz bo to banda zazdrosnikow. Cos zawsze bedzie na nie. A to za male a to za duze, a to na kredyt hahaha

Jak ktoś nie rozumie takich podstaw jak siła nabywcza pieniądza i nie bierze pod uwagę kosztów życia i jego standardów w tym pracy to potem się nie dziwię że tak zachwalają UK.

Ja tam nawet na wakacje nie jeżdżę bo to bardzo brzydkie miejsce... i ta ich pogoda....

2 godziny temu, Gość gość napisał:

nie każdy chce mieć dom, naprawdę. ja nie chcę mieć domu. absolutnie, zawsze chciałam mieć mieszkanie z balkonem blisko  centrum miasta, i mam.

Każdy chciałby mieć duży dom i najlepiej tak z 15min samochodem od centrum bo centrum to bagno i największy syf.

Jak ktoś ma pieniądze to buduje się właśnie w takiej odległości od tego całego syfu, jak będzie chciał to wsiada w swoją limuzynę i wygodnie sobie podjeżdża.

Ja gdy wracam z centrum (niezależnie od miasta i kraju) czuję ulgę, centra mają swój specyficzny smród i ten tłok... straszne.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

nie każdy chce mieć dom, naprawdę. ja nie chcę mieć domu. absolutnie, zawsze chciałam mieć mieszkanie z balkonem blisko  centrum miasta, i mam.

Każdy chciałby mieć duży dom i najlepiej tak z 15min samochodem od centrum bo centrum to bagno i największy syf.

Jak ktoś ma pieniądze to buduje się właśnie w takiej odległości od tego całego syfu, jak będzie chciał to wsiada w swoją limuzynę i wygodnie sobie podjeżdża.

Ja gdy wracam z centrum (niezależnie od miasta i kraju) czuję ulgę, centra mają swój specyficzny smród i ten tłok... straszne.

I po co tobie ten balkon w mieście ? xD aha by jarać szlugi - jak to menele.

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Każdy chciałby mieć duży dom i najlepiej tak z 15min samochodem od centrum bo centrum to bagno i największy syf.

Jak ktoś ma pieniądze to buduje się właśnie w takiej odległości od tego całego syfu, jak będzie chciał to wsiada w swoją limuzynę i wygodnie sobie podjeżdża.

Ja gdy wracam z centrum (niezależnie od miasta i kraju) czuję ulgę, centra mają swój specyficzny smród i ten tłok... straszne.

Nie, nie każdy!

Samochodu nie mam bo nie chcę, ze względu na planetę.

centrum mojego miasta jest ładne i czyste. wlasnie obrzeża są często syfiaste.

12 minut temu, Gość Masakra napisał:

I po co tobie ten balkon w mieście ? xD aha by jarać szlugi - jak to menele.

Nie palę. paliłam na studiach, bo była taka moda w akademiku, może 5-6 papierosow na dobę, przez  rok. to było dawno temu. balkon do roślin - ponad połowę okien mamy na południe wiec jest nasłoneczniony.

34 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie palę. paliłam na studiach, bo była taka moda w akademiku, może 5-6 papierosow na dobę, przez  rok. to było dawno temu. balkon do roślin - ponad połowę okien mamy na południe wiec jest nasłoneczniony.

A widzisz, za te pieniądze mogłaś mieć dom z ogródkiem