Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jaa

Ilość partnerek - poważne pytanie do Pań

Polecane posty

Gość Iwona
10 minut temu, Gość Ola napisał:

A dzi.wki to bym wszystkie wykastrowała gdyby była taka możliwośc

Ja znowu będę Adwokatem diabła:

pytanie, a w czym są gorsze prostytutki od tych cichodajek, które lądowały na kolanach naszego autora?

Z tą kastracją to facet -facetowi by tego niiigdy  nie zrobił, a kobieta-kobiecie-tak, dlaczego tak zawsze jest że nie ma tej solidarności damskiej, zawsze "grają" nie fair-play wobec siebie, odbijają mężów czy chłopaków przyjaciółkom, czy nawet siostrom...

Piszę tak bo znowu jakaś część mnie się zgadza z tym co napisała Ola, a część nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
8 minut temu, Gość Ola napisał:

Nigdy się tutaj nie wypowiadałam, ale temat i jego różne wątki jest tak ciekawy, że po prostu muszę, zwłaszcza po ostatnim jego poście.

Nic mnie tak właśnie nie wkurza jak dzi.wki. Mam kontakt z wieloma mężczyznami prywatnie i zawodowo i wiem ilu z nich korzysta z takich usług a w domu żony dzieci itd. Na większość z nich faktycznie nikt już prócz zony nie spojrzałby. Więc to co Jaa napisał jest trafione w 10. 

Zostawcie autora w spokoju, nikogo nie zdradził, chciał się bzykać to się bzykał, nikt nikomu nie zabraniał, równie dobrze mógł sobie na kręgle chodzić.

Mam wrażenie że faktycznie większość w głębi duszy mu zazdrości, że nie wyszaleli się za młodu a później już nie ma jak.

Powiem więcej, gdyby każdy z nas się wyszalał za młodego to nikt by później nie zdradzał, bo wybierałby odpowiedniego partnera i nie potrzebowałby już nic próbować.

A dzi.wki to bym wszystkie wykastrowała gdyby była taka możliwość. 

Mnie to tylko śmiać się chce, bo czasami to widać, że tak na ostro idzie ( potępienie, itp.). Jeśli miałabym przejmować się na miejscu autora to jedynie martwiłoby mnie to czy dam radę wytrwać tylko przy tej jednej wyjątkowej od jakiegoś czasu dziewczynie. Ja nikomu nie zazdroszczę 🙂 W swoim życiu miałam tylko jednego partnera seksualnego, jest nim mój mąż i to z nim szaleję😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa

Dwie kwestie jedna głównego wątku a druga poboczna ale na poruszane tematy.

Pierwsza: Nie przesadzę jak napiszę, że 50 % z tych kobiet z którymi byłem, sama chciała seksu. Jeśli laska po 1h rozmowy i miziania się szepcze do ucha że chodźmy gdzieś to zrobię ci loda albo chodźmy stąd gdzieś się zabawić, to chyba nie ja ją musiałem namawiać. Wtedy korzystałem, co miałem odpowiedzieć, nie ale ja robię takie rzeczy tylko po ślubie?? 

Było też tak, że poznawałem gdzieś dziewczynę i nie szliśmy od razu do łózka, tylko np spędziliśmy miło czas na rozmowie przy kawie czy piwie. Na drugi dzień czy dwa dni później dzwoniła do mnie i pytała się czy może wpaść na jakiś film albo coś takiego i w trakcie oglądania to ona się sama zaczynała do mnie dobierać, no to wiadomo, że nie pozostałem dłużny. Raz jedna zapytała czy może się wykąpać, czemu nie, po czym wyszła z łazienki już nago...dalej wiadomo co było. Myślę, że tyle wystarczy. 

A druga kwestia to taka jaką obserwuję teraz będąc w związku i taką którą obserwowałem już wtedy ale przy spotkaniach ze zwykłymi znajomymi - parami.

Mnóstwo kobiet jest ze swoimi facetami ale nie do końca spełniają ich oczekiwani pod względem urody. Mam kilku kolegów, którzy nie zapraszają mnie już do domów, bo ich partnerki bardzo dziwnie się wobec mnie zachowywały i oni to zauważyli (ja zresztą też), nie będę wchodził w szczegóły, ale na miejscu ich facetów też bym się wkurzył. Nie będę też dalej rozwijał wątku, bo wiadomo już o co chodzi a takich sytuacji jest sporo. Teraz jak chodzę gdzieś z partnerką, to też często ona się wkurza i mówi że już tam więcej nie pójdziemy albo coś, bo np w restauracji podchodzi do nas kelnerka i zaczyna też się dziwnie zachowywać, też nie będę opisywał. I później wysłu...e w domu, że widziałeś jak ta małpa się ciągle gapiła, jakby mogła to by Cię nakarmiła itd.

Myślę, że starczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Wtedy korzystałem, co miałem odpowiedzieć, nie ale ja robię takie rzeczy tylko po ślubie??"

Zajebisty teks 😄 😄 😄 

K.... stary też bym nie odmówił 😄 chyba żaden samotny facet by nie odmówił :D.

Ja też tak chcę!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona

Nie będę cytowała, ale Twój post właśnie pokazuje to jakiego małpiego rozumu dostają kobiety na widok przystojnego faceta...a ta kelnerka to żaaal, jak można się tak nieprofesjonalnie zachowywać, do tego widziała przecież że nie jesteś ze swoją mamą tam😅I gdzie tu jest jakiś rozsądek w formułowaniu opinii..to piętnuje się faceta za liczbę partnerek w czasie gdy był sam, a z drugiej strony, niejedna kobieta, często niesingielka nie zawaha się mizdżyć do zajętego faceta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka
13 minut temu, Gość Jaa napisał:

Dwie kwestie jedna głównego wątku a druga poboczna ale na poruszane tematy.

Pierwsza: Nie przesadzę jak napiszę, że 50 % z tych kobiet z którymi byłem, sama chciała seksu. Jeśli laska po 1h rozmowy i miziania się szepcze do ucha że chodźmy gdzieś to zrobię ci loda albo chodźmy stąd gdzieś się zabawić, to chyba nie ja ją musiałem namawiać. Wtedy korzystałem, co miałem odpowiedzieć, nie ale ja robię takie rzeczy tylko po ślubie?? 

Było też tak, że poznawałem gdzieś dziewczynę i nie szliśmy od razu do łózka, tylko np spędziliśmy miło czas na rozmowie przy kawie czy piwie. Na drugi dzień czy dwa dni później dzwoniła do mnie i pytała się czy może wpaść na jakiś film albo coś takiego i w trakcie oglądania to ona się sama zaczynała do mnie dobierać, no to wiadomo, że nie pozostałem dłużny. Raz jedna zapytała czy może się wykąpać, czemu nie, po czym wyszła z łazienki już nago...dalej wiadomo co było. Myślę, że tyle wystarczy. 

A druga kwestia to taka jaką obserwuję teraz będąc w związku i taką którą obserwowałem już wtedy ale przy spotkaniach ze zwykłymi znajomymi - parami.

Mnóstwo kobiet jest ze swoimi facetami ale nie do końca spełniają ich oczekiwani pod względem urody. Mam kilku kolegów, którzy nie zapraszają mnie już do domów, bo ich partnerki bardzo dziwnie się wobec mnie zachowywały i oni to zauważyli (ja zresztą też), nie będę wchodził w szczegóły, ale na miejscu ich facetów też bym się wkurzył. Nie będę też dalej rozwijał wątku, bo wiadomo już o co chodzi a takich sytuacji jest sporo. Teraz jak chodzę gdzieś z partnerką, to też często ona się wkurza i mówi że już tam więcej nie pójdziemy albo coś, bo np w restauracji podchodzi do nas kelnerka i zaczyna też się dziwnie zachowywać, też nie będę opisywał. I później wysłu...e w domu, że widziałeś jak ta małpa się ciągle gapiła, jakby mogła to by Cię nakarmiła itd.

Myślę, że starczy:)

I to jest właśnie odwieczny dylemat kobiety. Czy lepiej mieć przystojnego faceta którego Ci będą zazdrościły wszystkie koleżanki ale też próbowały się z nim przespać, nie ukrywajmy spora część tak jak napisała Iwona, nie będzie miała przed tym oporów, czy jednak mieć brzydszego, nie obawiać się rywalek, ale jednak to nie do końca ten "mój typ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
2 minuty temu, Gość Kaśka napisał:

I to jest właśnie odwieczny dylemat kobiety. Czy lepiej mieć przystojnego faceta którego Ci będą zazdrościły wszystkie koleżanki ale też próbowały się z nim przespać, nie ukrywajmy spora część tak jak napisała Iwona, nie będzie miała przed tym oporów, czy jednak mieć brzydszego, nie obawiać się rywalek, ale jednak to nie do końca ten "mój typ".

Dookładnie tak 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
19 minut temu, Gość Jaa napisał:

Mam kilku kolegów, którzy nie zapraszają mnie już do domów, bo ich partnerki bardzo dziwnie się wobec mnie zachowywały i oni to zauważyli (ja zresztą też), nie będę wchodził w szczegóły, ale na miejscu ich facetów też bym się wkurzył. 

Zobacz Jaa, powodem ilu kłótni, awantur tam pewnie byłeś..🤓

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala
3 minuty temu, Gość Kaśka napisał:

I to jest właśnie odwieczny dylemat kobiety. Czy lepiej mieć przystojnego faceta którego Ci będą zazdrościły wszystkie koleżanki ale też próbowały się z nim przespać, nie ukrywajmy spora część tak jak napisała Iwona, nie będzie miała przed tym oporów, czy jednak mieć brzydszego, nie obawiać się rywalek, ale jednak to nie do końca ten "mój typ".

Trafiłaś w sedno. Ja właśnie mam nie do końca ten mój typ, ale go nie zdradzę. Ale gdybym była sama to pewnie byłabym 121 u takiego gościa 😉 tym bardziej, że jak tak czytam to dosyć bystry facet 😉

PS. To nie komplement więc sobie nic nie myśl kolego 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goisa
24 minuty temu, Gość Jaa napisał:

Dwie kwestie jedna głównego wątku a druga poboczna ale na poruszane tematy.

Pierwsza: Nie przesadzę jak napiszę, że 50 % z tych kobiet z którymi byłem, sama chciała seksu. Jeśli laska po 1h rozmowy i miziania się szepcze do ucha że chodźmy gdzieś to zrobię ci loda albo chodźmy stąd gdzieś się zabawić, to chyba nie ja ją musiałem namawiać. Wtedy korzystałem, co miałem odpowiedzieć, nie ale ja robię takie rzeczy tylko po ślubie?? 

Było też tak, że poznawałem gdzieś dziewczynę i nie szliśmy od razu do łózka, tylko np spędziliśmy miło czas na rozmowie przy kawie czy piwie. Na drugi dzień czy dwa dni później dzwoniła do mnie i pytała się czy może wpaść na jakiś film albo coś takiego i w trakcie oglądania to ona się sama zaczynała do mnie dobierać, no to wiadomo, że nie pozostałem dłużny. Raz jedna zapytała czy może się wykąpać, czemu nie, po czym wyszła z łazienki już nago...dalej wiadomo co było. Myślę, że tyle wystarczy. 

A druga kwestia to taka jaką obserwuję teraz będąc w związku i taką którą obserwowałem już wtedy ale przy spotkaniach ze zwykłymi znajomymi - parami.

Mnóstwo kobiet jest ze swoimi facetami ale nie do końca spełniają ich oczekiwani pod względem urody. Mam kilku kolegów, którzy nie zapraszają mnie już do domów, bo ich partnerki bardzo dziwnie się wobec mnie zachowywały i oni to zauważyli (ja zresztą też), nie będę wchodził w szczegóły, ale na miejscu ich facetów też bym się wkurzył. Nie będę też dalej rozwijał wątku, bo wiadomo już o co chodzi a takich sytuacji jest sporo. Teraz jak chodzę gdzieś z partnerką, to też często ona się wkurza i mówi że już tam więcej nie pójdziemy albo coś, bo np w restauracji podchodzi do nas kelnerka i zaczyna też się dziwnie zachowywać, też nie będę opisywał. I później wysłu...e w domu, że widziałeś jak ta małpa się ciągle gapiła, jakby mogła to by Cię nakarmiła itd.

Myślę, że starczy:

Nie jest moralnie naganne sypianie z wieloma kobietami o ile obu stronom to odpowiadalo. Oklamywanie partnerki w tej kwestii juz tak, zreszta jak w kazdej innej. Ona ma prawo wiedziec z kim bedzie budowac wspolna przyszlosc i zdecydowac swiadomie, czy chce to robic z Toba. Jesli Cie kocha to to zaakceptuje. Oklamujac ja nie pozwalasz jej kochac prawdziwego siebie, tylko czlowieka za jakiego chcesz uchodzic w jej oczach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa
4 minuty temu, Gość Iwona napisał:

Zobacz Jaa, powodem ilu kłótni, awantur tam pewnie byłeś..🤓

Hehe, aż tak źle chyba nie było. Ja bym nigdy czegoś takiego kumplowi nie zrobił, także bez obaw, my się dalej kumplujemy, tylko spotykamy sami na piwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala
3 minuty temu, Gość goisa napisał:

Nie jest moralnie naganne sypianie z wieloma kobietami o ile obu stronom to odpowiadalo. Oklamywanie partnerki w tej kwestii juz tak, zreszta jak w kazdej innej. Ona ma prawo wiedziec z kim bedzie budowac wspolna przyszlosc i zdecydowac swiadomie, czy chce to robic z Toba. Jesli Cie kocha to to zaakceptuje. Oklamujac ja nie pozwalasz jej kochac prawdziwego siebie, tylko czlowieka za jakiego chcesz uchodzic w jej oczach. 

Z jednej strony się jako kobieta z Tobą zgadzam ale z drugiej strony, jak bym się miała postawić na jej miejscu, to wolałabym nie wiedzieć. Skoro spodobał jej się taki jaki jest, to po i tak z nim będzie a bardzo długo ją tą będzie gryzło. Jak to mówią, czego oczy nie widziały, tego sercu nie żal.

Ja osobiście bym wolała nie wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa
2 minuty temu, Gość Iwona napisał:

Zobacz Jaa, powodem ilu kłótni, awantur tam pewnie byłeś..🤓

Hehe, aż tak źle chyba nie było. Ja bym nigdy czegoś takiego kumplowi nie zrobił, także bez obaw, my się dalej kumplujemy, tylko spotykamy sami na piwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
5 minut temu, Gość goisa napisał:

Nie jest moralnie naganne sypianie z wieloma kobietami o ile obu stronom to odpowiadalo. Oklamywanie partnerki w tej kwestii juz tak, zreszta jak w kazdej innej. Ona ma prawo wiedziec z kim bedzie budowac wspolna przyszlosc i zdecydowac swiadomie, czy chce to robic z Toba. Jesli Cie kocha to to zaakceptuje. Oklamujac ja nie pozwalasz jej kochac prawdziwego siebie, tylko czlowieka za jakiego chcesz uchodzic w jej oczach. 

Na razie, to można wysnuć wniosek, że jest zakochana i oczywiście bardzo zazdrosna, i teraz ma mówić ,że miał w przeszłości ponad setkę kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
1 minutę temu, Gość paris napisał:

Na razie, to można wysnuć wniosek, że jest zakochana i oczywiście bardzo zazdrosna, i teraz ma mówić ,że miał w przeszłości ponad setkę kobiet?

No właśnie, dostałaby ataku serca, albo nasz śliczny autor by zginął na miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daga

Do autora.

Jest jakaś szansa na kontakt z Tobą i rozmowę przy kawie.

Żeby nie było, nie chodzi mi o żadne niecne zamiary. Piszę pracę dotyczącą ludzkich zachowań i Twoje doświadczenie i wiedza bardzo by mi się przydały. Czytam i notuję ale jednak rozmowa i możliwość zadawania pytań to co innego.  A widzę, że faktycznie nie głupi z Ciebie facet, więc bardzo byś mi pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa
4 minuty temu, Gość Daga napisał:

Do autora.

Jest jakaś szansa na kontakt z Tobą i rozmowę przy kawie.

Żeby nie było, nie chodzi mi o żadne niecne zamiary. Piszę pracę dotyczącą ludzkich zachowań i Twoje doświadczenie i wiedza bardzo by mi się przydały. Czytam i notuję ale jednak rozmowa i możliwość zadawania pytań to co innego.  A widzę, że faktycznie nie głupi z Ciebie facet, więc bardzo byś mi pomógł.

Interesujący masz temat pracy:) A tak poważnie, szansa jest, ale to chyba głównie zależy od tego czy mieszkamy w tym samym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daga
2 minuty temu, Gość Jaa napisał:

Interesujący masz temat pracy:) A tak poważnie, szansa jest, ale to chyba głównie zależy od tego czy mieszkamy w tym samym mieście.

To może napisz skąd jesteś. Zobaczymy czy damy radę, gdzieś niedaleko mogę nawet podjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goisa
18 minut temu, Gość Ala napisał:

Z jednej strony się jako kobieta z Tobą zgadzam ale z drugiej strony, jak bym się miała postawić na jej miejscu, to wolałabym nie wiedzieć. Skoro spodobał jej się taki jaki jest, to po i tak z nim będzie a bardzo długo ją tą będzie gryzło. Jak to mówią, czego oczy nie widziały, tego sercu nie żal.

Ja osobiście bym wolała nie wiedzieć.

Jakos wcale mnie to nie dziwi, ludzie uwielbiaja sie oszukiwac. Z tym, ze dziewczyna autora pytala, wiec chce wiedziec i pewnie juz cos podejrzewa, a to pozniej doprowadza do nieciekawych sytuacji z braku zaufania, ktore jest przeciez podstawowym elementem zwiazku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Wtrącę się Wam w rozmowę ale przeczytałam większość i mam małą prośbę. Jak otworzysz tą szkołę tego squirtu to daj znać, podeślę też swojego pana, słyszałam że to nieziemskie odczucia. 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goisa

Plus, bedac kobieta, wiesz dobrze, ze wyczuwamy klamstwo na kilometr. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
1 minutę temu, Gość goisa napisał:

Jakos wcale mnie to nie dziwi, ludzie uwielbiaja sie oszukiwac. Z tym, ze dziewczyna autora pytala, wiec chce wiedziec i pewnie juz cos podejrzewa, a to pozniej doprowadza do nieciekawych sytuacji z braku zaufania, ktore jest przeciez podstawowym elementem zwiazku. 

Każdy ma tą ciekawość ale podejrzewam że ona, nawet jeśli by coś podejrzewała, to w najśmielszych snach sobie nie wyobraża, że to może być aż taka liczba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa
5 minut temu, Gość Daga napisał:

To może napisz skąd jesteś. Zobaczymy czy damy radę, gdzieś niedaleko mogę nawet podjechać.

Tutaj raczej nie jest bezpiecznie podawać takie informacje. Mam inny pomysł. Daj mi 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa

 

11 minut temu, Gość Daga napisał:

To może napisz skąd jesteś. Zobaczymy czy damy radę, gdzieś niedaleko mogę nawet podjechać.

Napisz na e-malila: nachwile8@interia.pl - założony na szybko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moim zdaniem powinieneś powiedzieć - dziewczyna ma prawo decydować w oparciu o prawdę. Weź odpowiedzialność  i zmierz się z konsekwencjami swoich czynów. Nawarzyłeś piwa to je teraz wypij. Jeśli jesteście dojrzałymi ludźmi a ta sytuacja Was przerośnie, to skorzystajcie na przykład z terapii dla par. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goisa
1 minutę temu, Gość Iwona napisał:

Każdy ma tą ciekawość ale podejrzewam że ona, nawet jeśli by coś podejrzewała, to w najśmielszych snach sobie nie wyobraża, że to może być aż taka liczba....

A ja uwazam, ze skoro ona naciska na odpowiedz to znaczy, ze nawet nie podejrzewa, ale juz cos wie, jesli on jej nie powie prawdy, to reszty dowie sie z innego zrodla i wtedy ze tak powiem, sprawa sie rypnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
1 minutę temu, Gość goisa napisał:

A ja uwazam, ze skoro ona naciska na odpowiedz to znaczy, ze nawet nie podejrzewa, ale juz cos wie, jesli on jej nie powie prawdy, to reszty dowie sie z innego zrodla i wtedy ze tak powiem, sprawa sie rypnie. 

No w sumie też prawda, tymbardziej że tak mi to wygląda z nim, że kobiety go wręcz chciały "zaliczyć" traktując jak takie trofeum....a co się robi z trofeum? Chwali się nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa
1 minutę temu, Gość goisa napisał:

A ja uwazam, ze skoro ona naciska na odpowiedz to znaczy, ze nawet nie podejrzewa, ale juz cos wie, jesli on jej nie powie prawdy, to reszty dowie sie z innego zrodla i wtedy ze tak powiem, sprawa sie rypnie. 

Bardzo dziękuję za ostatnie wypowiedzi, właśnie o takie mi chodziło.

Doprecyzuje. Na pewno się nie domyśla, po prostu pyta, a ja zawsze odpowiadam po co o tym rozmawiać itd.

Wiem, że jak powiem np że 10, to nie będzie się więcej dopytywała.

Dlatego zadałem tutaj to pytanie, żeby móc poznać opinie różnych kobiet i zdecydować.

Niektóre z Was myślą, że ja mam jakiś problem z powiedzeniem prawdy. Otóż nie mam żadnego.

Bardziej chodzi mi o to, że nie wiem czy w ten sposób jej bardziej nie skrzywdzę niż zaniżając liczbę (wiem, że to kłamstwo).

Jeśli mnie nie zostawi a tak raczej się stanie, to tak jak niektóre z Was pisały, może ją to dosyć długo gryźć i może sama będzie żałowała po co dopytywała. Albo jak zostawi, będzie mi ciężko ale ok, sam sobie na to zasłużyłem, to czy za jakiś czas obydwoje nie będziemy żałowali: Ja że mogłem jednak nie mówić, a ona że mogła jednak nie odchodzić, bo to była przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daga
10 minut temu, Gość Jaa napisał:

 

Napisz na e-malila: nachwile8@interia.pl - założony na szybko:)

Bardzo dziękuję. Odezwę się tam i może jakoś się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×